Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
z tym serduszkowaniem to śmieszne rzeczy. Mój się boi i to nawet bardzo sie boi. Do tego to moje plamienie, chociaż nie po serduszkowaniu, ale jednak to już wgl... mam nadzieje, ze mu przejdzie.
Co do jedzenia, to ja jjem wszystko na co mam ochote, oprócz alkoholu itp. no i serów pleśniowych nigdy nie jadłam, tatara itd też .
jak mowa o ograniczeniach jedzeniowych i sprawach takich "dobrych rad", to wam może kiedyś opowiem historie mojej znajomej z którą przeżywam czasem ciekawe momenty Śmiech na saliroslinka lubi tę wiadomość
-
Another wrote:Mi też lekarz powiedział, że nasienie może negatywnie wpływać, podrażniać itp. Na szczęście jest kilka sposobów by uniknąć nasienia między udami
Naprawde nasienie moze wplywac negatywnie? Ja staram sie zyc jak zylam, nie praktykuje wstrzemiezliwosci ze strachu o fasolke. Uwazam, ze jesli cos ma sie stac to i tak sie stanie i serduszkowanie raczej na to nie wplynie. oczywiscie, jest to serduszkowanie duzo bardziej delikatne i ostrozne, ale nigdzie nie znalazlam informacji ze mialoby jakos negatywnie wplynac na fasolke.
Nie popadajmy w paranoje, troche bliskosc z mezem na pewno nas nie skrzywdzi a raczej wyjdzie na dobreLuca lubi tę wiadomość
"Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu. "
Mark Twain -
roslinka, zanim bakterie trafią do maluchą, muszą przebić się przez Twój system odpornościowy A żyjesz już trochę na tym świecie, miałaś styczność z różnymi dziadostwami, gwarantuję, że to łatwe nie będzie Starajmy się żyć normalnie, choć czasami to trudne. I sama widzę po sobie, że wiem, że coś nie zaszkodzi, al i tak drążę sobie w głowie i się blokuję w różnych kwestiach. Jakoś przxez to przebrniemy, ale nie dajmy się zwariować.
A takich sałatek gotowych itp. na stoiskach to ja nie kupowałam nawet jak w ciąży nie byłam, bo raz mnie prz**ało.
A ja jadę do KFC zjeść kukurydzę, bo nie wytrzymam
Miłego dnia, Kobitki!roslinka lubi tę wiadomość
-
Sisi szerokiej i bezpiecznej drogi !!! Tyle godzin...rob przerwy prostuj nogi my w niedziele jedziemy 4 godz i już mi się nie chce ....
Dzis bym spala caly dzień nie wiem jak i kiedy ale usiadłam kolo młodego i zasnelam obudzil mnie po ok 20 min ze chce siusiu ...straszne uczucie tak nagle odlecieć....
Rano bylam na wynikach i dziś będą już do odbioru
My na razie nie możemy serduszkowac i bardzo zaluje ....ale lekarka kazala się wstrzymać na Wczesniejsze plamienie ....
Gratuluje Wizyt i nowych !!!sisi lubi tę wiadomość
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Ja tez ogolnie wszystko jem ...jak jem bo nie mam apetytu i jakos specjalnie nie mam na nic ochoty....
a z owocow wlasnie hematolog mowila ze lepiej wybierac mrozone bo jest tam więcej witamin jednak niż w tych swiezych bo więcej chemii....ja codziennie jem grejfrutaroslinka lubi tę wiadomość
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Nie dajcie się zwariować!
Sery pleśniowe można o ile są z pasteryzowanego mleka, a większość jest.
Ja dziś nie wytrzymałam i zrobiłam sobie USG w pracy (weterynaryjne)
Przez brzuch. Wiem że jest zarodek, jest w macicy, serca nie udało mi się uchwycić, no ale bez przesady
Najmłodsza_staraczka, awangarda, Kim8, Ruda Paskuda, roslinka, eMM, Asiulka83, sisi, MówmiAgatka, Kira_, zokeia lubią tę wiadomość
-
Santoocha ale fajnie
Samsaramsa no to rzeczywiście Cię musieli zdenerwować ale jeszcze taki czas i żadnej informacji.
Uspokoiłyście mnie z tym jedzeniem A my serduszkujemy tylko w sumie rzadko weekendowo i to też nie codziennie -
Witam. Dlugo sie zastanawiałam czy juz do Was napisac jako ze jeszcze nie bylam na usg bo za wcześnie i wole dmuchać na zimne. Jestem po pustym jaju. Po 5 miesiącach starań udalo sie i jestem w ciąży, wszystko bylo okej nawet objawy jak bolesność piersi, mdłości i brak apetytu. Od dwóch dni jakby objawy malały... Czy też tak macie ? Martwię sie i stresuje ze cos sie dzieje a na wizytę moim zdaniem za wcześnie... Co myślicie ?<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/eiktvfxm8655693t.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
-
jenni wrote:Naprawde nasienie moze wplywac negatywnie? Ja staram sie zyc jak zylam, nie praktykuje wstrzemiezliwosci ze strachu o fasolke. Uwazam, ze jesli cos ma sie stac to i tak sie stanie i serduszkowanie raczej na to nie wplynie. oczywiscie, jest to serduszkowanie duzo bardziej delikatne i ostrozne, ale nigdzie nie znalazlam informacji ze mialoby jakos negatywnie wplynac na fasolke.
Nie popadajmy w paranoje, troche bliskosc z mezem na pewno nas nie skrzywdzi a raczej wyjdzie na dobre
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
awangarda wrote:Mi przeszło wszystko cycki wróciły do normalności zero mdłości,rzygania i bólów brzucha. A groszek żyje
Czasem mam obawy ale z drugiej strony za bardzo wpadam w paranoje aż mi wstyd. I tak nie mam na to wpływu więc luz<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/eiktvfxm8655693t.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
nick nieaktualnyDziewuchy... nie dajmy się zwariować. Bakterie z rozmrożonych truskawek nikomu nie zaszkodzą . Ale przypomniało mi się że mam truskawy w zamrażalniku, dzisiaj bede żarła! I rozmrożę kurczaczka dla kotów, rzucę im na pożarcie. Ciekawe jak sobie z całym ptaszkiem poradzą.
Ja po badaniach krwi. Wyniki ideolo. Wszystko jak powinno być ale się profilaktycznie uzbroiłam w żelazo i sobie co dwa dni zapodam. Przy dwóch maluchach chyba nie zaszkodzi, a w poprzedniej ciąży cały czas miałam problemy z żelazem jako że słabo przyswajam.
Santoocha ty weterynjarz?roslinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, trochę sie uspokoiłam, może rzeczywiście za bardzo się przejmuje A że musu jeszcze dziś zostało to go zeżrę po powrocie z pracy
Samsaramsa a gdzie pracujesz, w sklepie? W sumie nieważne gdzie, powinni uprzedzać o takich sytuacjach, też bym się wkurzyła na Twoim miejscu.
Gosiunia musi być okej -
Ja już po wizycie.
Jak na razie widać tylko pęcherzyk 0,91 cm i ciałko żółtkowe.
Przy jakiej wielkości pojawia się zarodek ?
Mam się pojawić za 2 tygodnie ,czyli 5.12. To będzie 7+3, wiec jeżeli ma być serduszko, to już będzie..
Osiwieje do tego czasu.
A poza tym to stało mi się coś z barkiem i o 18 mam fizjoterapeutę.
Nie mogę ruszać ani ręką, ani szyją i leżę i płaczę z bólu.
Masakra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 15:18
sisi, Ruda Paskuda, roslinka, Kira_ lubią tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.