X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2017
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierdzielę, aż mi głupio. Taka stara a taka głupia no. Ale jakoś mówię. Pierwsza ciąża do prawie 7 tygodnia była jakoś bezproblemowa bo nie wiedziałam, że jestem. Test pierwszy raz zrobiłam chyba jak okres mi się ponad tydzień spóźnił. Potem tydzień na czekanie do gina, i pyk. A tutaj wyczekane i w ogóle. Człowiek jakoś tak stresa łapie.

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samsaramsa wrote:
    Gaduaaa ja też odstawiłam kawę a tak ostatnio mi smakowała jak nigdy, jednym duszkiem wypijalam. Dzisiaj była inka ze spienionym mlekiem i cynamonem <3
    u mnie anatol dziś w użyciu...
    kurde ale tak mnie ciągnie żeby się chociaż 2 łyczki napić tej kawy prawdziwej

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale przecież można pić kawe w ciąży. Zupełnie nie ma potrzeby odstawiać :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja piję. Nie wyobrażam sobie życia bez kawy ;). Poza tym z moim ciśnieniem średnio pobudzonego zombiego muszę, bo inaczej usnę nad klawiaturą w pracy :D

    BrumBrum lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda haha no ;) Ja piłam jedną kawe (no czasem 2) przez całą ciąże i potem rok na kp. Lekarze mówili że spokojnie można. Nawet po porodzie lekarz spytał czy mam ochotę na kawę :D

  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby można :) ale wolę nie. Mój mąż chyba by mnie zabił jakby widział że pije kawę w ciąży. Ma być zdrowo, zero chipsów, coli haha xd

    Asiulka83 lubi tę wiadomość

    3jgxyx8dvoujfeze.png
  • Asiulka83 Autorytet
    Postów: 1461 1593

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o ja Samsaramsa :) cala ciaze z synem jadlam dużo owocow , dużo nabialu ale jak miałam ochote na chipsy , cole , kebaba to jadlam :) dzień przed porodem miałam ochote na pizze i zjadłam z takim apetytem jak nigdy bym nie jadla :)
    kawe tez pije jak smakuje to nie widze potrzeby jej nie pic tym bardziej ze mam niskie ciśnienie ale każdy robi jak uważa :)

    ukdy3e5e07dpccv2.png
    19.12. jest <3 , 09.01 3.84 cm <3 , 21.01 5,65 cm <3, 6.02 8,06 cm Boy <3 2.03 238g <3 15,05 1500 g <3 27.07 3540 <3
    ukdyj44j0v7sy1vp.png
  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śmieje się :) wiem że nie ma co przesadzać w drugą stronę :)

    3jgxyx8dvoujfeze.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej!!!! Już Sierpnióweczki!!! Życzę wam spokojnych i bezproblemowych ciąż!!!! Zdrowych dzieciaczków i samych pięknych chwil!!!!
    Sierpniowa mama 2015!!!

    Asiulka83, sisi lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie się wydaje że najważniejsze w ciąży to słuchać swojego organizmu ;) Bo on najlepiej podpowie co nam służy. Ja miałam wstręt do nabiału. No nie mogłam ruszyć przez pierwszą połowę ciąży, a potem bym tylko nabiał jadła. Widać dzidziuś miał potrzebę dopiero potem na nabiał :D
    Co do jedzenia to ja niestety mam podobnie jak w ciąży donoszonej - musze się zmuszać do jedzenia. Nie mam apetytu, nie jestem głodna. U mnie ten stan trwał do porodu a potem dopóki karmiłam pochłaniałam takie ilości jedzenia że ooooo matko.

  • awangarda Autorytet
    Postów: 887 645

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie w nocy obudził okropnie silny ból brzucha.raczej z prawej strony. Trwał może z 5 minut i miałam wrażenie że już po wszystkim....
    Postaram się iść w poniedziałek na wizytę. Coś się martwić zaczynam

    synuś :)
    f2w3rjjgbm9jz425.png
    Dwa aniołki *
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Awangarda trzymam kciuki zeby wszystko było ok.

  • lola1 Przyjaciółka
    Postów: 108 47

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda Paskuda wrote:
    Dzień dobry dziewczynki.

    Proszę mnie kopnąć w dupsko, bo sobie wkręcam. Dzisiaj rano zrobiłam test jeszcze raz, krecha bladziutka jak była, może nawet bledsza. I się martwię czy wszystko jest ok. A że uprawiam czarnowidztwo to już mi się zaczynają w głowie rodzić czarne scenariusze. Eh eh.... Help!

    Spokojnie, ja też tak mam np jak wieczór wypije więcej lub wstanę do toalety w nocy:) Wszystko będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki :)

    oar83e3ku4iy5lvz.png
  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Awangarda będzie dobrze, trzymam kciuki :)

    3jgxyx8dvoujfeze.png
  • inaa Autorytet
    Postów: 2044 1239

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo - ja tam piernicze , jem i piję to na co mam ochote a kawa jak mi przed ciąża za bardzo nie smakowała tak teraz piłabym litrami. Ograniczam sie do jednej zwykłej a potem idą inki cały dzien hahaha .

    Oho zaczął się u mnie taki ból piersi , że nie mogę ich dotknąć :), ale bardzo się cieszę bo chyba ostatnio tak nie było :D. Może dobry znak. Ja nadal się nie zapisałam nigdzie hm

    lola1 lubi tę wiadomość

    thgf9n73strbq9ak.png

    thgfyx8d9lmvw97c.png
    Aniołek (8tc)-3.2016 :* Kocham Cię !
    Aniołek (7tc)-12.2016 :* Kocham Cię !

  • inaa Autorytet
    Postów: 2044 1239

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa Ruda- pamiętacie jak wam pisalam, że test mam bledszy niż wczoraj.. to chyba faktycznie nie ma znaczenia :) - stężenie moczu może inne :D . Nie martw się

    Ruda Paskuda lubi tę wiadomość

    thgf9n73strbq9ak.png

    thgfyx8d9lmvw97c.png
    Aniołek (8tc)-3.2016 :* Kocham Cię !
    Aniołek (7tc)-12.2016 :* Kocham Cię !

  • awangarda Autorytet
    Postów: 887 645

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ecj jaka ja głupia istota jestem, po co mam się tak przejmować no...chyba bardziej mnie męczy i stresuje fakt,że musze o to L4 poprosic lekarkę i się boję ,żemnie nie przyjmie wcześniej. glupia... :)

    synuś :)
    f2w3rjjgbm9jz425.png
    Dwa aniołki *
  • lola1 Przyjaciółka
    Postów: 108 47

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ina trochę Ci zazdroszczę z tym jedzeniem. Ja na nic nie mam smaku. Jak coś posłodzę to czuję jakbym sól piła. Okropne to. Wszystko mi inaczej pachnie a przecież mam katar! Tak swoją drogą to nawet nie wiem jak sie go pozbyć. :)

    oar83e3ku4iy5lvz.png
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    neme wrote:
    cześć :)
    ja dziś po wizycie. Jest pęcherzyk 1,17 cm i jest ciałko żółte. następna wizyta 17 grudnia dopiero ... prawie 3 tygodnie aaaa ...
    no i coś mi gin zaczął mówić o dwurożnej macicy i rzeczywiście na zdjęciu z usg jest taka w kształcie serca, a nie gruszki ... :( któraś z Was ma stwierdzoną dwurożną macice ??

    i już po pierwszym zastrzyku Clexane .... ja mam problem z pobraniem krwi bo mi sie słabo od razu robi :P :P , a tu zastrzyki w brzuch codziennie ... no extra :P
    Neme gratuluję już pokaźnego pęcherzyka! :)
    Ja mam dwurożną macicę i tyłozgięcie ale lekarz mówił, że to w niczym nie przeszkadza. Gorzej jakby była przegroda bo w niej mógły się zagnieździć zarodek.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 10:37

    neme lubi tę wiadomość

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda Paskuda wrote:
    Dzień dobry dziewczynki.

    Proszę mnie kopnąć w dupsko, bo sobie wkręcam. Dzisiaj rano zrobiłam test jeszcze raz, krecha bladziutka jak była, może nawet bledsza. I się martwię czy wszystko jest ok. A że uprawiam czarnowidztwo to już mi się zaczynają w głowie rodzić czarne scenariusze. Eh eh.... Help!
    Ruda ja jeszcze przed ciążą kupiłam całą pakę testów z amazona i testowałam jak głupia i uwierz mi, że test testowi nie równy. Też się raz zestresowałam, że kreska słabsza i zamoczyłam jeszcze dwa paseczki w tej samej próbce moczu i na każdym był inny odcień kreski. Ale jak masz możliwość do skocz na betę i nie będzie żadnych wątpliwości. :)

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ