Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam wkładkę.. motylka też, ale jeszcze nie użyłam, więc się nie wypowiem. Co do wagi.. tak,żeby było super to jeszcze ze dwa trzy kilo bym mogła, chociaż i tak nie jest źle. Gorzej z jędrnością.. tu mam wiele zastrzeżeń. Zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić. Raz na jakiś czas masuje się rękawicami wcierając oliwkę. Ale chyba to nie za wiele daje. Może macie jakieś sposoby, ćwiczenia, balsamy sprawdzone.
-
Ja cały czas 5kg za dużo... Robię co mogę. Ćwiczę, jem 5 posiłków, spacerujemy po 8-10 km codziennie i to jest jakaś bariera nie do pokonania. Stanęło w miejscu i nie chce zejść. Czasami mam wrażenie, że to przez karmienie piersią i może po zakończeniu waga wróci do normy. Ogólnie to nikt tych kilogramów nie widzi. Wszyscy myślą, że wróciłam do wagi sprzed ciąży, bo wchodzę we wszystkie swoje ciuchy ale jednak trochę mam boczków i tłuszczyk na plecach. Jedynie nogi ok, to chyba po tych spacerach. Może to też kwestia hormonów, bo ja ciągle czuję się jak przed okresem, którego nadal nie dostałam. Czuję się opuchnięta. A pamiętam, że przed okresem zawsze mi waga wariowała. Cycki rosły mi o jeden rozmiar itp.
Ja ostatnio mówiłam, ze moja mała jakoś mało przybiera. A dzisiaj ją ważymy przed kąpaniem a ona 7,6 kg ! W dwa tygodnie mi przytyła 500g. Jakoś nagle wystrzeliła. Ale stałe posiłki je jak szalona. Dzisiaj zjadła mi kaszy na noc na meleku 140 ml i aż się boję czy nie za dużo. Wcześniej jej robiłam 100 ml, ale widać było, że za mało i dzisiaj spróbowałam więcej i zjadła wszystko.
Ja myślałam, że dzieciaki jak coś załapią to już idą jak burza a moja w zeszłym tygodniu ładnie robiła czworaczą a teraz już kilka dni nawet dupki podnieść nie chce. Ech..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 19:40
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualnyTez myślałam ze tak jest z tymi umiejętnościach. Ze jak usiądzie to juz tylko Bedzie chciala siedziec. Ze z raczkowaniem to samo..
Ale fizjo uspokoila ze dzieciaki muszą sie przekonać do nowych umiejętności. I nie zawsze odrazu one im sie podobają 😁😁😁
I Hania tez tak skokowo tyje.. my mamy 9kg..☺☺ ale my szalu ze stałymi pokarmami nie mamy.
Kaszke robie max 60 ml. I tak ja dojadam lub suczka☺ obiad? Zawsze na 2razy.. no chyba ze pomidorowa to by mogla litrami☺☺☺
Edit. Hania drugi dzien z rzędu spala 17:00-20:00👍😍😍😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 20:14
-
Waga u mnie 55 kg i to tak akurat, ale jeszcze brzuch mam... Chce zacząć biegać ale nie mogę się zebrać
właśnie wyjechaliśmy na Podkarpacie, czeka nas jakieś 10 godzin w aucie. Trochę ciężko Filipowi zasnąć, ale grzecznie jedzie
Co do jedzenia, Filip to żarłokostatnio dostał spaghetti, sos tak mu smakował że wylizywał tackę
w ogóle wymyślił że bedzie jadł bez użycia rąk... Po jedzeniu siedzimy i myślimy jak zacząć go myć
Płatków żytnich z owocami tez zjadł bardzo dużo, dostał od babci 2 duże pierogi ruskie to w sumie farsz prawie cały zjadłWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 19:09
pumka1990, chabasse lubią tę wiadomość
-
To mi brakuje tez 7kg do wagi z przed ciąży. Ale ogólnie to już wtedy chciałam 5kg zgubić wiec finalnie będę walczyć o 12kg
Dzięki za info z tym motylkiem.
Dziś się wyjaśniło czemu mi mała tak jęczała cały tydzień aż przestałaOd tygodnia mówi „by” a dziś popołudniu jak się rozgadała „dada” „tata” „nie” i to takie świadome a poza tym mnóstwo innych sylab bez składu i ładu
Jak mąż usłyszał tata to aż się wzruszył
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 20:26
chabasse lubi tę wiadomość
-
Mi się udało nakłonić dziecko do wyczolgania się poza pokój
później gonił do tabletu jak rozmawialiśmy z babcia, tylko musi mieć cel
W międzyczasie kombinuje z pozycja na czworaka chwilą bujania i kładzie się na ziemię
Z mówieniem świadomym to chyba za wcześnie i na razie to nieświadome gadanieU nas zaczęło się od baba, był tata też.. Ale na zasadzie tatatatat..
Mi jak przestałam karmić waga trochę podrosla, i mam tak 53 teraz, no a mój ideał to 49 ;p ale ja tak lubią jeśćteraz walczę o zejście się mięśni brzucha nadal.
Motylka mam w wózku, w sumie w obu, i o ile jest tak lekko podniesiony to spoko ale przy buncie i jak go podnoszę do siedzenia to zabieram bo mam wrażenie że odpycha mu głowę do przodu. Później myślę że się sprawdzi6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyTo ja daje wszystko jedzeniowo niczego nie wykluczam i niczego sie nie boję. Ale u nas nikt alergii nie ma...
Z obiadem to słabo u nas. Było dobrze a jest kiepsko a powinno byc lepiej
Zupek nie chce a naszym jedzeniem pięknie rozrzuca
Marta bardzo dobrze, daj mu cel to się rozrusza. Mija też tak ćwiczy czworacza buja i na brzuch. Czasem zrobi pare kroczkow. -
nick nieaktualny
-
Haha u nas tez od jakiegos czasu smokanie, mlaskanie i dyskusje na calego... tatatatatatatata, dzidzidzidzidzi, bababababababa, a w chwiki rozpaczy mamamammamamamamamamama😂
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyOfkors konwersacje odchodzą ale czy to świadome? Mamy z czego sie pośmiać bo zawsze coś palnie adekwatnie do kontekstu
U nas naleśniki nie zrobiły szału, ani omlet, ani frittata. W sumie to tylko chrupki wygrywają hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 22:15
-
Może macie racje ale u nas to tak śmiesznie wyglądało ze mąż powiedział „mama i tata” a ona „coś tam coś tam tata”
i tak kilka razy powtarzała. Później mąż mówił jak robi krowa? „muu” a ona „muu”. Ona siedzi obok mnie a mąż chodź do taty a ona „nie”
Może zbieg okoliczności
„mama” to już dawno mówi ale to takie w rozpaczy nieświadome na pewno.
U nas do tej pory jajko w żadnej postaci nie szło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 22:17
-
Swiadome w tym wieku pewnie jeszcze nie... ale czasem sie uda w odpowiednim czasie odpowiednio cos powiedziec
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyNa tym etapie dzieci już dużo rozumieją. Widzę że moja rozumie NIE, CHODŹ, PA PA. Reaguje na swoje imię, myślę że rozpoznaje imiona sióstr... Mamma tatatta u nas jeszcze bez kontekstu
A no i imię psa i kota tez zna bo.od razu szuka oczami gdzie sąWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2019, 22:30