Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dopiero teraz wracam do słodkiego, przez cały pierwszy trymestr mnie odrzucało, najgorzej było w święta bo wszędzie tyle placków
nadal wcinam dużo ogórków kiszonych, dziś ugotowałam ogórkową
do tego często żurek albo biały barszcz.
Cycki zawsze miałam małe, teraz są wyraźnie pełniejsze i chyba też muszę rozejrzeć się za nowymi biustonoszami.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualnymyszka 30 wrote:Mi tez cycki urosly, ale ja sie z tego nie ciesze. Sa o troche moze mnejsze niz po ostatnim porodzie, takze przeraza mnie mysl, ze moga byc jeszcze wieksze jak pojawi sie mleko. Nie wiem jak u Was ale jak juz nie mialam mleka, to byly obwisle, skora naciagnieta, flakowate, poprostu okropne.
U mnie tak było po pierwszym dziecku, pezy drugim juz tak nie urosly i mleka tez nie bylo wiele. A teraz widzę ze to samo juz większe sporo ciężkie i tkliwe ale bardziej niz za pierwszym razem juz nie urosna bo to niemożliwe:D -
Anuleczek to u mnie ciaza sie zaczynala od ciaglej zupy ogorkowej pozniej przyszly mdloaci i opcja byla tylko taka ze bulka maslo pomidor pozniej ttlko tosty z mi9dem a pozniej tylko bulka z serkiem topionym... i przez caly ten czas masa owocow... pomarancze mandarynki teraz sliwki domowe smoothie bez tego nie ma dnia... teraz jem juz wiecej bardziej otwarta kulinarnie jestem jak mdlosci odpuscily no i przyszlo parcie na slodkie gdzie kiedys nawet drzem byl mi za slodki...
Biustonosze caly czas nosze jeszcze te sprzed ciazy i az sie boje co bedzie jak piersi urosną bo juz przed ciaza byly 75E/F w zaleznosci czy model z gleboka miseczka czy normalna jak gleboka to E ale jak normalna to FWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 19:08
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMnie do słodkiego nie ciągnie, bardziej ns slone ostre i czasem na kwasne oraz na kawe mam ochote co dziwne bo przed ciążą pilam okazyjnie. A tak to tez owoce jogurty chętnie a od jajek odrzuca. I macdonalda tez chętnie od czasu do czasu:D
Dzisiaj cos mnie brzuch pobolewa, może być od tego ze podbieglam kilka metrow rano? -
nick nieaktualnysquirrel wrote:Pochwalę się, że byłam dzisiaj na zakupach. Kupiłam sobie 2 staniki, bo mi już wszystko bokami wychodziło.
Zmieniłam C75 na D85. Oczywiście wzięłam do przymierzalni D75, D80 i na koniec dobry był tylko D85. Rozmiarowo, to nie mogłam uwierzyć, że w wchodzę w D85 ! Na wieszaku wyglądał ogromnie !
Jak założyłam, to stwierdzam, że piersi wyglądają zgrabniej i wyglądają w D85 na mniejsze niż jak mi wszystko wychodziło w tych dotychczasowych, za małych już stanikach.
Mam nadzieję, że większe już nie urosną.
Ja to mam piersi.
Teraz 80F -
Lavendova ja tez mam od jakis 3 dni mega ochote na kawe najlepiej z mlekiem skondensowanym nieslodzonym gdzie nie pilam od poczatku ciazy bo mnie odrzucilo a przed pilam z normalnym mlekiem najchetniej...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Leticia wrote:Niech ta zima się już kończy, bo przestaję się w płaszczu mieścić
Guzik mi na brzuchu odpadł
Anuleczek, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny zjadłam dziś na obiad w barze flaczki i pierogi z mięsem, później kilka krówek i wypiłam soczek Leona.
Przed chwila tak mi się niedobrze zrobiło ze cała się trzęsłamledwo żywa doczołgałam się do toalety gdzie
Zwróciłam cały dzieńteraz mi lepiej, pije herbatę z mięty, temperatury nie mam, uspokoiłam się detektorem ze
Z dzidzia Ok.
Ale martwie sie czy mogłam się zarazić listeria? Salmonella?mam zrobić na to jakieś badania? Czy przesadzam
Bo nie wiem co myśleć... chyba 3 lata już nie wymiotowałam aż mi dziwnie
Mój partner jadł to samo i czuje się dobrze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 19:56
03.08.2017 [*] Aniołek 8tc+3
mthfr677, Pai1-4G, Vr2 —> metyle+ heparyna 0,4mg
Hashimoto, niedoczynność—> euthyrox 75/100 -
Być może Ci coś zaszkodziło, czasem się zdarza że jedenj osobie coś nie podejdzie a inna normalnie strawi. Poczekaj i zobacz czy to nie jednorazowe. Jeśli byłaby to salmonella to nie tylko Ty byś wymiotowała. Także spokojnie.
LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
-
LondyńskieSerduszko wrote:Dziewczyny zjadłam dziś na obiad w barze flaczki i pierogi z mięsem, później kilka krówek i wypiłam soczek Leona.
Przed chwila tak mi się niedobrze zrobiło ze cała się trzęsłamledwo żywa doczołgałam się do toalety gdzie
Zwróciłam cały dzieńteraz mi lepiej, pije herbatę z mięty, temperatury nie mam, uspokoiłam się detektorem ze
Z dzidzia Ok.
Ale martwie sie czy mogłam się zarazić listeria? Salmonella?mam zrobić na to jakieś badania? Czy przesadzam
Bo nie wiem co myśleć... chyba 3 lata już nie wymiotowałam aż mi dziwnie
Mój partner jadł to samo i czuje się dobrze..
Może po prostu za ciężkie jedzenie na ten etap ciąży, już się podnosi macica, więc dla żołądka ciaśniej.
Pij zwykłą gorzką słabą herbatę, mięta potrafi bardziej podrażnić.
Ja też mam drgawki jak chce mi się wymiotować.LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
-
Co do funkcjonowania na jednej szarej komórce. W pracy zapominam o wszystkim, więc stwierdziłam że będę pisać karteczki, wyjąłem karteczkę i zapomniałam co chciałam napisać
Londyńskie serduszko, spokojniemnie też czasem mdli po jedzeniu, śmieje się że to małe ma swoje smaki i tyle
jakby jakąś zaraża była w jedzeniu, to twój mąż siedziały razem z tobą w łazience.
ingelita, DobrejMysli, LondyńskieSerduszko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
LondyńskieSerduszko wrote:Dziewczyny zjadłam dziś na obiad w barze flaczki i pierogi z mięsem, później kilka krówek i wypiłam soczek Leona.
Przed chwila tak mi się niedobrze zrobiło ze cała się trzęsłamledwo żywa doczołgałam się do toalety gdzie
Zwróciłam cały dzieńteraz mi lepiej, pije herbatę z mięty, temperatury nie mam, uspokoiłam się detektorem ze
Z dzidzia Ok.
Ale martwie sie czy mogłam się zarazić listeria? Salmonella?mam zrobić na to jakieś badania? Czy przesadzam
Bo nie wiem co myśleć... chyba 3 lata już nie wymiotowałam aż mi dziwnie
Mój partner jadł to samo i czuje się dobrze..A jedzenie przetworzone, więc listerie i salmonelle raczej by nie chciały w nim siedzieć
LondyńskieSerduszko lubi tę wiadomość
-
Z reorganizacją miejsca w brzuchu jest fajna animacja na YouTube - jak zmienia się ciało w ciąży. Mąż był przerażony tym gdzie idzie moja wątroba :p
Chyba mi hormony się budzą... Pół dnia mam chęć ryczeć, popłakałam się przy myciu garów, bo woda na blat się wylała, mam potworny problem z jedzeniem. Jak mąż jest w domu to zjem obiad, ale jak pracuje teraz do wieczora to zapominam o jedzeniunajchętniej jogurt bym jadła bo to mogę na szybko...
-
justa1509 wrote:Z reorganizacją miejsca w brzuchu jest fajna animacja na YouTube - jak zmienia się ciało w ciąży. Mąż był przerażony tym gdzie idzie moja wątroba :p
Chyba mi hormony się budzą... Pół dnia mam chęć ryczeć, popłakałam się przy myciu garów, bo woda na blat się wylała, mam potworny problem z jedzeniem. Jak mąż jest w domu to zjem obiad, ale jak pracuje teraz do wieczora to zapominam o jedzeniunajchętniej jogurt bym jadła bo to mogę na szybko...
masz link do tego filmu?
u mnie też tydzień hormonalny, wzruszam się na głupotach, a ja z tych "niepłaczków"
-
Leticia wrote:Niech ta zima się już kończy, bo przestaję się w płaszczu mieścić
Guzik mi na brzuchu odpadł
wiem ze wtedy puściły zatrzaski
PLPaulina wrote:Ja to mam piersi.
Teraz 80Fciekawe co teraz. Na dniach idę po coś nowego bo juz tylko jeden biustonosz daje rade
-
Ja w zabobony nie wierzę. Dla mnie to bzdury. Ja jeszcze nie znam płci. Cerę mam raz taką raz taką. Mdłości męczyły mnie trochę na samym początku. Do kwasnego mnie nie ciągnie aż tak - bardziej do słodkiego ale staram się nie przesadzać bo jak pomyślę o ładowaniu w dziecko cukru to tak kiepsko.
Choroba mnie rozkłada więc jeszcze dzisiaj idę do pracy żeby dokończyć rozliczenia za luty i idę na zwolnienie.
-
A poza tym piersi jeszcze mi w ogóle nie urosły. Rośnie jedynie brzuch ale na razie to kiepsko wygląda bo wypchnelo mi oponke do przodu i muszę nosić luzniejsze bluzki. Waga poszła mi w górę jakieś 2 kg. Ostatnio apetyt straciłam. Nie czuję już takiego głodu jak wcześniej. I zaczęło się to wcześniej niż choroba. Nie wiem czemu.