❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja777 wrote:...
A co myślicie o szkołach rodzenia ? Warto ?2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Kropka rozmiar biustu nie ma znaczenia
Ode mnie taka rada, żebyście nie dały sobie nikomu wmówić że jest inaczejalbo że macie chudy pokarm, dziecko się nie najada i dlatego cały czas wisi na piersi. Noworodek może wisieć baaaardzo długo, bo ma potrzebę bliskości i ssania i tak sobie ją zaspokaja. Także jeśli będzie przybierał na wadze prawidłowo, to wszystko jest w porządku
Mi teściowa dużo rzeczy gadała, w końcu się trochę podłamałam jak Mały miał 6 tygodni.. Na szczęście Mąż był po mojej stronie i mnie wspierał. Ostatecznie karmiłam 11 miesięcyKropka4, zazu, agniecha2101 lubią tę wiadomość
Malutka_94
-
AsIuLa2020 wrote:Dziewczyny, czy macie tak że w niektóre dni brzuch Wam ,,wypycha,, a na drugi dzień płaski bez śladu tamtego?
Z góry dziękuję
A co powiecie dziewczyny o wózkach /łóżeczkach /fotelikach samochodowych/przewijakach?
Ja tak póki co wstępnie się rozgladalam, to myślę o łóżeczku dostawce. Przewijak z Ikei Guliver też mi się podoba. I chyba jakiś fotel wygodny kupię do karmienia. A wózek i fotelik to nie mam pojęcia. Rozrzut cenowy spory i nie wiem czym się kierować.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
zazu wrote:Hahaha Nadzieja 😂❤️
Kropka ja poza ciąża mam cycki jak rodzynki i karmiłam z powodzeniem 2,5 roku. Rozmiar nie ma żadnego znaczenia, pokarm wytwarza się na bieżaco. Tzn jak za długo nie przystawiać do piersi to magazynuje się trochę i piersi są nabrzmiale i dziecko spija najpierw tę nadwyżkę ale zasadniczo jak laktację się ustabilizuje koło 3 miesiąca to dziecko na bieżąco sobie zjada to co się wytwarza.
Zgadzam się że karmienie jest w głowie i też myślę że postawa personelu w szpitalu w tych pierwszych dniach po porodzie może albo sprawić że karmienie pójdzie gładko nawet mimo początkowych trudności albo skutecznie do niego zniechęcić. To co moge od siebie doradzić to uzbroić się w wiedzę. I tak jesteśmy niepewne, zmęczone i zdezorientowane po porodzie ale jeśli mamy rzetelną wiedzę na temat kp to nie damy sobie wcisnąć bajek a wierzcie mi że różne rzeczy i położne i lekarze potrafią gadać i często są to mity i bzdury. Także jeśli macie czas i chcec to chociażby można sobie poczytać blog Hafija.
U mnie też laktatory były na oddziale ale pacjentów więcej niż sprzętu więc własny laktator był mega wygodny. Ale tak jak któraś pisała jak nie chce się od razu kupować to warto chociaż wybrać model i sprawdzić gdzie jest dostępny żeby w razie czego szybko ogarnąć.
Jak już jesteśmy w tych dzieciowych tematach to są 2 cudowne książki które polecam każdemu.
"Mocno mnie przytul" i "Moje dziecko nie chce jeść". Gonzaleza
Naprawdę gorąco polecam i jak dla mnie do przeczytania jeszcze w ciąży żeby sobie ulozyc w głowie różne sprawy. A ta druga pozycja to na pewno przed rozszerzaniem diety. 😁
Mam nadzieję że się za bardzo nie powymadrzalam 🙈 a te 2 książki naprawdę warto.
Zazu dziękuję za cenne rady 😘 to jestem spokojniesza jeśli chodzi o rozmiar biustu i tym się nie będę przejmować tylko muszę się dobrze nastawić na karmienie i na spokojnie podejść do tematu więc mam nadzieję, że się uda ☺ a z tym laktatorem to muszę przemyśleć sprawę jak to zrobić żeby było najlepiej ale patrzyłam na ten z Canpola elektryczny i to koszt ok. 200 zł więc nie najgorzej.
Blog i książki na pewno przeczytam bo już jakiś czas temu szukałam fajnych książek dp poczytania dla przyszłych mam także dziękuję ☺zazu lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Malutka_94 wrote:Kropka rozmiar biustu nie ma znaczenia
Ode mnie taka rada, żebyście nie dały sobie nikomu wmówić że jest inaczejalbo że macie chudy pokarm, dziecko się nie najada i dlatego cały czas wisi na piersi. Noworodek może wisieć baaaardzo długo, bo ma potrzebę bliskości i ssania i tak sobie ją zaspokaja. Także jeśli będzie przybierał na wadze prawidłowo, to wszystko jest w porządku
Mi teściowa dużo rzeczy gadała, w końcu się trochę podłamałam jak Mały miał 6 tygodni.. Na szczęście Mąż był po mojej stronie i mnie wspierał. Ostatecznie karmiłam 11 miesięcy
Otóż to... Gadanie innych. Ostatnio przyjechał męża kuzyn z zagranicy z żoną i 4-miesięcznym synem i karmili go z butelki mm bo ponoć ona miała niewartosciowy pokarm i mały cały czas płakał bo był głodny i się trochę wystraszyłam co bedzie jak mnie to spotka bo chciałabym dać swojemu dziecku to co najlepsze i karmić piersią. W sumie nie wiem też po jakim czasie ona się poddała, czy próbowała czy pd razu przeszla na mm.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
to_tylko_ja wrote:Też tak mam. To znaczy nie bez śladu bo już mam lekkie uwypuklenie, a czasem mam taki wypchniety że wyglądam jak w 6 miesiącu.
A co powiecie dziewczyny o wózkach /łóżeczkach /fotelikach samochodowych/przewijakach?
Ja tak póki co wstępnie się rozgladalam, to myślę o łóżeczku dostawce. Przewijak z Ikei Guliver też mi się podoba. I chyba jakiś fotel wygodny kupię do karmienia. A wózek i fotelik to nie mam pojęcia. Rozrzut cenowy spory i nie wiem czym się kierować.
Ja miałam właśnie ten przewijak i był super, używałam bardzo długo. Zbawienny dla pleców. Teraz zastanawiam się gdzie go upchnę bo mieszkanie małe i nie będę mieć osobnego pokoiku dla 2 córki.
Miałam tez łóżeczko takie duże 140x70 do którego moje dziecię przeszło jak miało 3 miesiące i jeszcze długo jej posłuży - teraz już jako tapczanik, miałam tez kołyskę przy łóżku na te pierwsze miesiące - kołyska była pożyczona i nie była fajna, ale to dlatego ze była kiepsko wykonana, nierówna i dziecię mi zjeżdżało w jedna stronę.
Teraz myśle o łóżeczku dostawnym.
A wózek i fotelik, to na spokojnie, jest tyle fajnych modeli, wszystko zależy co potrzebujesz, czy wózek po mieście - gdzie nie musza być duże pompowane koła czy bardziej terenowy, czy ma być malutki po złożeniu, czy obojętne. Najlepiej wybrać się do sklepu i poprzymierzać, zobaczyć jak się prowadzi, składa, jak wyglada siedzisko. Dla mnie ważne było jaka będzie spacerówek, bo gondola jest tylko na chwile a ze spacerówki moja 2 latka nadal czasami korzysta.
Ja mam wózek joie mytrax i jestem bardzo zadowolona i nie będę zmieniać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 09:27
to_tylko_ja, agniecha2101 lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
AsIuLa2020 wrote:Dziewczyny, czy macie tak że w niektóre dni brzuch Wam ,,wypycha,, a na drugi dzień płaski bez śladu tamtego?
Z góry dziękuję🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
AsIuLa2020 wrote:Dziewczyny, czy macie tak że w niektóre dni brzuch Wam ,,wypycha,, a na drugi dzień płaski bez śladu tamtego?
Z góry dziękuję👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
to_tylko_ja wrote:Też tak mam. To znaczy nie bez śladu bo już mam lekkie uwypuklenie, a czasem mam taki wypchniety że wyglądam jak w 6 miesiącu.
A co powiecie dziewczyny o wózkach /łóżeczkach /fotelikach samochodowych/przewijakach?
Ja tak póki co wstępnie się rozgladalam, to myślę o łóżeczku dostawce. Przewijak z Ikei Guliver też mi się podoba. I chyba jakiś fotel wygodny kupię do karmienia. A wózek i fotelik to nie mam pojęcia. Rozrzut cenowy spory i nie wiem czym się kierować.
Ja planuję kupić zwykłe łóżeczko do pokoju dziecka oraz kosz Mojżesza który postawię w sypialni bo niestety dostawka odpada chociaż bardzo mi się podoba ale mam wąską sypialnię tylko w narożniku pokoju mam miejsce właśnie na kosz lub łóżeczko więc na początku maluszek będzie spał z nami. Na pewno kupię jakaś większą komode żebym mogła na niej ustawić przewijak. Co do fotelików to myślałam nad avionaut pixel i jeszcze jakiś model cybexa chodził mi po głowie, a jeśli chodzi o wózek to mam taki mętlik w głowie. Tyle się naczytalam że zgłupiałam i nie mam pojęcia jaki kupić...więc chętnie posłucham rad doświadczonych mam. Na pewno muszę mieć z dobrą amortyzacją bo mieszkam na przedmieściach i w grę wchodzą spacerki także po polnych dróżkach.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
AsIuLa2020 wrote:Dziewczyny, czy macie tak że w niektóre dni brzuch Wam ,,wypycha,, a na drugi dzień płaski bez śladu tamtego?
Z góry dziękuję
Mojego się już nie da ukryć 🙈7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Kropka4 wrote:Otóż to... Gadanie innych. Ostatnio przyjechał męża kuzyn z zagranicy z żoną i 4-miesięcznym synem i karmili go z butelki mm bo ponoć ona miała niewartosciowy pokarm i mały cały czas płakał bo był głodny i się trochę wystraszyłam co bedzie jak mnie to spotka bo chciałabym dać swojemu dziecku to co najlepsze i karmić piersią. W sumie nie wiem też po jakim czasie ona się poddała, czy próbowała czy pd razu przeszla na mm.
Malutka ma racje, nie ma czegoś takiego jak chudy pokarm i nie trzeba jeść za 3 aby był pełnowartościowy. Ale fakt jest taki że najczęściej początki karmienia są trudne a czasem bardzo trudne. I doskonale rozumiem te które przechodzą na mm.
Dla mnie pierwsze 3 tygodnie były bardzo ciężkie, dziecko było z tych co po obudzeniu w ciągu 5 sek. musiało dostać jeść inaczej się zachodziło i nie chciało ssać bo było wkurzone ze nie leci odrazu, do tego wolno stabilizowała i rozkręcała się laktacja. Nieraz chciałam się poddać ale ostatecznie się udało. A później było już tylko lepiej, z 6 miesięczna córka schodziliśmy całe Bieszczady - fajnie było się nie martwić co jej dać do jedzenia na szlakuWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 09:36
zazu, Kropka4 lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Dzień dobry
Zozo o której wizyta?
Jeśli chodzi o brzuch to ja czasem mam płaskawy a czasem wydety. Na ciążowy jeszcze nie wyglada.
Co do przewijaka to ze względu na mało miejsca,to mi mąż zrobił na komodzie z ikei. Dokręcił półkę z tylu komody bym mogła położyć przewijak.
Co do wózków to tez był wielki problem bo nie mam gdzie go zostawić a mieszkamy na 4 pietrze bez windy i padło na yoyo babyzen, wersja 0+ i 6+, jedyny wózek z którym mogę wejść do domu po schodach.
Na początku się z niego śmiałam bo wersja 0+ wyglada jak dla lalki ale później padło na niego ze względu na to że lżejszego wózka na rynku nie ma. Typowy wózek na miasto, wąskie chodniki i itp. na polne drogi się nie nadaje.
W Polsce może mniej znany, tutaj 80% wózków na mieście to te.2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Hej dziewczyny no dzięki Wam trochę mniej się przejmuje tym karmieniem mam nadzieję że będzie dobrze a jak coś na wszelki wypadek rozejrzeć się o laktatorach i wyślę swojego faceta po niego jeśli będę miała problem. A z tym wózkiem to fakt ja już zaczęłam się rozglądać i nie mam pojęcia jaki kupić tylko u mnie raczej wchodzi w grę używany wózek
-
Flara wrote:Malutka ma racje, nie ma czegoś takiego jak chudy pokarm i nie trzeba jeść za 3 aby był pełnowartościowy. Ale fakt jest taki że najczęściej początki karmienia są trudne a czasem bardzo trudne. I doskonale rozumiem te które przechodzą na mm.
Dla mnie pierwsze 3 tygodnie były bardzo ciężkie, dziecko było z tych co po obudzeniu w ciągu 5 sek. musiało dostać jeść inaczej się zachodziło i nie chciało ssać bo było wkurzone ze nie leci odrazu, do tego wolno stabilizowała i rozkręcała się laktacja. Nieraz chciałam się poddać ale ostatecznie się udało. A później było już tylko lepiej, z 6 miesięczna córka schodziliśmy całe Bieszczady - fajnie było się nie martwić co jej dać do jedzenia na szlaku
Czyli trzeba być wytrwałym i cierpliwym to powinno się udać ☺ nam też się marzą Bieszczady i podziwiam za takie wyprawy z małym brzdącem ☺ mam nadzieję, że nie będę miała problemu gdzieś wyjechać z maluszkiem ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Również polecam laktator elektryczny, miałam Medela Swing właśnie:) wybrałam go już przed porodem, ale mąż kupił na następny dzień po, kiedy wiedziałam, że mi się przyda i przydał się bardzo. Wiedzialam też, że jest dostępny w moim mieście od ręki i że ceny są porównywalne z internetowymi.
Również przydała mi się niania elektroniczna, bo mamy dom i świadomość, że słyszę najmniejszy szmer przy imprezie na dole jest bardzo uspokajająca:)
Z rzeczy, które mi się nie przydały to smoczki, ale to trochę też z mojego nastawienia, bo nie chciałam jej dawać i zaburzac laktacji, więc nie byłam zawzięta, a z drugiej strony chciałam trochę spokojuprzy drugim wyluzuję i tak jak pisała Kagu - Niech to się toczy swoim rytmem, rodzic ma wspomagać, a nie ciągle popychac. Trudno uniknac porównań i zmartwień, zwłaszcza przy pierwszym dziecku. Też martwilam się o siadanie, chodzenie, mówienie, a rozwijała się normalnie, w tempie i niczego jej nie brakuje, wręcz mam wrażenie, że niektóre dziedziny opanowała aż za bardzo:p
No i zupełnie nie przydało nam się... łóżeczko:D Córeczka śpi w nim dopiero od niedawna i sporadycznie. Współspanie zdecydowanie nam służy
Przydały się wszelkiego rodzaju otulacze, chusta i nosidło na potem.
Co do karmienia to tak jak pisała Zazu. Siedzi to w głowie, ale trzeba mieć porządną wiedzę w głowie, żeby zrobić to dobrze i nie dac sobie wmówić inaczej. Ja byłam na tym tak zafiksowana, że w ogóle nie dopuszczałam myśli, żeby dac jej mm (takie skrajności też nie da dobre, wiem...). Mała płakała, ale w ogóle nie myślałam, że to przez głód, bo ładnie się wypróżniala i moczyła, ssała dużo, a karmiłam ją cały czas przez nakładki. Też nie chciałam ich używać, bo się naczytałam, że to koniec wszystkiego, A karmiłam tylko piersią przez 15 miesięcy. Trzeba wiedzieć, co wyznacza prawidłowe karmienie, jak przystawić i próbować, a przede wszystkim karmić, karmić i karmić i zapomnieć na początku o innych rzeczach
Ważne jest też wsparcie bliskich. U mnie nikt się nie wtrącał, wszyscy wiedzieli, że bardzo mi na tym zależy. Mała bardzo dużo plakała, ja byłam niewyspana i rozdrażniona, łatwo się denerwowałam i raz mój teść powiedział, ale tylko mężowi, że może ona jest głodna, żeby jej dac butelkę to ja trochę odpocznę... powiedział mu wtedy raz i stanowczo- A oni to są ramię w ramię za sobą - że mam dużo mleka, mała dobrze przybiera i na pewno nie jest głodna. I był koniec tematu.
Dodam, że też mam małe piersi, więc to nie ma znaczeniamoja koleżanka z biustem E nie karmiła, bo nie miała pokarmu.
Szkoła rodzenia też mi się przydała, zwłaszcza co do pielęgnacji i żeby zobaczyć porodówkę.Kropka4, Kagu3, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
O, ja dostałam w prezencie poduszkę do karmienia, ale nigdy z niej nie korzystałam. Jakoś nie umiałam się z nią wygodnie ułożyć. W ogóle to wolałam karmić na leżąco, bo na siedząco bardzo plecy mnie bolały. Już nie wspominając że przez pierwsze 2 tygodnie po porodzie ledwo mogłam usiąśćMalutka_94
-
Ja ostatnio przeglądałam olx, żeby się zorientować w cenach używanych wózków. Spodobał mi się tutek inspire eco i był w tak dobrej cenie, że się skusiłam i sobie zarezerwowałam 😉 w przyszłym tygodniu będzie mój 🤪 wiem, że strasznie wcześnie ale szkoda było przepuścić taką okazję 😁
Namyria, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Malutka_94 wrote:Kropka rozmiar biustu nie ma znaczenia
Ode mnie taka rada, żebyście nie dały sobie nikomu wmówić że jest inaczejalbo że macie chudy pokarm, dziecko się nie najada i dlatego cały czas wisi na piersi. Noworodek może wisieć baaaardzo długo, bo ma potrzebę bliskości i ssania i tak sobie ją zaspokaja. Także jeśli będzie przybierał na wadze prawidłowo, to wszystko jest w porządku :
W tracę jeszcze swoje trzy grosze. Dziecko często będzie też wisiało na piersi, dlatego że mleko z piersi to nie tylko jedzenie ale też i picie. Więc jak lato będzie gorące to może possac chwilę i za godzinę znowu chciec pierś.
Co do fotelików to warto pojechać do sklepu i dobrać odpowiedni model do samochodu. Dużo osób poleca sklep 8*.
89
Przewijaka ani wanienki nie mieliśmy. Zmieniliśmy pieluchy na prześcieradle nieprzemakalnym. My od początku kupilismy łóżeczko,z możliwością regulacji wysokości.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 10:25
agniecha2101 lubi tę wiadomość