❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Flara wrote:Ja w pierwszej niepowikłanej ciąży, która prowadziłam prywatnie, nie miałam usg na każdej wizycie, bo nie było takiej potrzeby i po 14tym tyg. Usg było chyba co druga. Na każdej było badanie i jak nie było usg to słuchanie serca dziecka i wg mnie to było jak najbardziej ok.
Teraz z racji powikłań mam usg częściej i na każdej wizycie. Prawda jest taka ze w większości europejskich krajów jak ciąża przebiega prawidłowo jest tylko kilka usg przez cała ciąże dopiero jak są wskazania do częstego monitorowania to jest tego więcej i jest się pod opieka specjalisty a nie tylko położnej.
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
zazu wrote:Położna po kursie może robić USG. Niewiele kurs posiada bo póki co zainteresowanie prowadzeniem ciąży jest niewielkie ale są takie 😉
I właśnie tu jest ten problem. Chcą wprowadzić zmiany nim przygotują personel. Na kimś tego usg będą musiały się uczyć
2012 - syn
2015 - córka -
url=https://naforum.zapodaj.net/2f51e1b2813a.jpg.html]
[/url
To pierwsze zdjęcie było podczas usg przez powłoki brzuszka, a to drugie przezpochwowo (screen z filmiku)
https://naforum.zapodaj.net/14d9b060bdd0.jpg.html
Zmieniłam na link, bo w miniaturce mało było widać. Wydaje mi się, że tam łożysko widać z prawej strony główki dziecka. Niestety nie mam wyobraźni jak to wygląda w rzeczywistości 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2020, 09:43
aniołkowa_mama, Niki345, MartitaS, Malutka_94, ewa.katarzyna, mommy, Kropka4, tym_janek, Paula2702 lubią tę wiadomość
-
Trochę nieogarniam sensu wizyt bez usg, iść tylko po to aby lekarz mnie poogladał? No i posłuchać przy odrobinie szczęścia serduszka dziecka? To można zrobić detektorem na kanapie, z domu by mi się nie chciało ruszyć na taką wizytę. Prowadzę ciążę u dwóch lekarzy prywatnie i na nfz i zawsze mam usg.🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Dziewczyny, kciuki za dzisiejsze wizyty!
Ja od wczoraj mam stresa. Pisałam Wam w sobotę, że miałam lekkie plamienie po piątkowym stosunku. No i w sobotę było ok, ale w niedzielę po południu znów było trochę brazowawej wydzieliny na wkładce i wczoraj to samo. Pojechałam wczoraj na Cito do lekarki, sprawdziła szyjkę, zrobiła USG i wszystko wygląda ok. Ale jak wyjęła wziernik to sporo było na nim tej brązowej wydzieliny. Ech, niby po wizycie byłam spokojna z ale dziś rano znów to plamienie (może tez kwestia tego,że wczoraj mi tam też trochę naruszyła przy badaniu). Ech, nie wiem co myśleć...
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A)beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
Patiii wrote:Kochane ja tez dzis wizytuje 😊, proszę o kciuki bo stres mnie jak zwykle nie opuszcza 😐
Jeżeli nic niepokojącego się nie dzieje to nie masz powodu do stresukilka głębokich wdechów i relaks. Wszystko będzie dobrze
-
kasia_pra wrote:Dziewczyny, kciuki za dzisiejsze wizyty!
Ja od wczoraj mam stresa. Pisałam Wam w sobotę, że miałam lekkie plamienie po piątkowym stosunku. No i w sobotę było ok, ale w niedzielę po południu znów było trochę brazowawej wydzieliny na wkładce i wczoraj to samo. Pojechałam wczoraj na Cito do lekarki, sprawdziła szyjkę, zrobiła USG i wszystko wygląda ok. Ale jak wyjęła wziernik to sporo było na nim tej brązowej wydzieliny. Ech, niby po wizycie byłam spokojna z ale dziś rano znów to plamienie (może tez kwestia tego,że wczoraj mi tam też trochę naruszyła przy badaniu). Ech, nie wiem co myśleć...Niki345, kasia_pra lubią tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
tym_janek wrote:Myślałam o tym ze względu na tego bliźniaka, który przestał się rozwijać. Ale u mnie poza tym nie ma żadnych innych obciążeń z "grup ryzyka" - wywiad rodzinny mamy praktycznie bez większych obciążeń, oboje z mężem jesteśmy jeszcze przed 30, mamy już córkę, gdzie ciąża bez komplikacji, mała jest zdrowa. Pappa wyszło tak, że już niższe te ryzyka być nie mogą, więc stwierdziłam, że odpuszczam. Ale ja wiem, że dołożyłoby mi to stresu, bo ja jestem z tych co się spinają czekając na wyniki. Natomiast mąż po prenatalnych i pappie uznał, że chyba lepiej te pieniądze wydać na prywatny pokój w szpitalu po porodzie - i w sumie się z nim zgodziłam.
...🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
aniołkowa_mama wrote:spokojnie- pamiętaj, że teraz śluzówka jest bardzo mocno ukrwiona i dużo łatwiej o krwawienia i plamienia. To samo tyczy się krwawień z nosa
Ale takie plamienie mogłoby się utrzymywać kilka dni?
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A)beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
nick nieaktualnyHej
No ja wolę wizytę co miesiąc i zawsze z USG. Bez sensu bez USG jak dla mnie.
A propo położnych i USG, to każą im robić USG, tak jak jest za granicą, tylko tu kasy nie dadzą, więc dziewczyny motywację będą miały średnia..
Ja za chwilę będę mogła wypisywać recepty po zakończeniu mgr, ale to dodatkowa duża odpowiedzialnosc i cieszę się że pracuje w szpitalu i nikt mnie do tego nie zmusi. Później będę środowiskowa, to wtedy pewnie będę musiała niestety nad tym pomyśleć. Ale pieniądze za tym nie idą a jak idą to śmieszne. A i kurs oczywiście z własnej kieszeni, czasami trafią się bezpłatne, ale w większości trzeba wyłożyć duże pieniądze.
Ja.dzis z Alą w domu sama..deszcz pada..nie ma gdzie nawet wyjść.aby do marcaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2020, 10:04
Niki345 lubi tę wiadomość
-
kasia_pra wrote:Dziewczyny, kciuki za dzisiejsze wizyty!
Ja od wczoraj mam stresa. Pisałam Wam w sobotę, że miałam lekkie plamienie po piątkowym stosunku. No i w sobotę było ok, ale w niedzielę po południu znów było trochę brazowawej wydzieliny na wkładce i wczoraj to samo. Pojechałam wczoraj na Cito do lekarki, sprawdziła szyjkę, zrobiła USG i wszystko wygląda ok. Ale jak wyjęła wziernik to sporo było na nim tej brązowej wydzieliny. Ech, niby po wizycie byłam spokojna z ale dziś rano znów to plamienie (może tez kwestia tego,że wczoraj mi tam też trochę naruszyła przy badaniu). Ech, nie wiem co myśleć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2020, 10:03
kasia_pra lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
kasia_pra wrote:Ale takie plamienie mogłoby się utrzymywać kilka dni?
kasia_pra lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Dzięki dziewczyny! :*
Jak dobrze, że jest to forum i można się trochę uspokoić.
Mam nadzieję, że na dniach mi przejdzie.
Zastanawiam się czy to też nie może być przypadkiem od odstawiania progesteronu, bo zeszłam ostatnio już do jednej tabletki 50 podjęzykowo i jednej 100 dopochwowo.
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A)beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
Dzień dobry
Zasnąć wczoraj nie mogłam z tych wrażeń
Iskierka, Patiii kciuki za dzisiejsze wizyty!
Co do testów genetycznych to tutaj już jak kto uważa, ale trzeba pamiętać że żaden test nie daje 100% pewności że dziecko jest zdrowe. Na innym wątku jest dziewczyna, pappa wyśmienita, Nifty zrobione, pięknie cacy, a na połówkowych się okazało że dziecko ma wadę mózgu..
Co do wizyt to ja teraz też w tej ciąży mam jedną z usg a jedna bez..
Na tej bez usg ma być badanie moczu, ciśnienia, waga, sprawdzanie szyjki i nie wiem w sumie co jeszcze. Wczoraj miałam taką wizytę ale i tak miałam szybkie usgNa następnej wizycie „bez usg” będę robić szrekowe oczy 🤣 by usg było na chwile, no chyba że nie będzie sprzętu w gabinecie.
A i pytałam się wczoraj o kwas foliowy i lekarka mi powiedziała że już mogę odstawić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2020, 10:18
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
Ja właśnie wczoraj zapłaciłam 200€ za to, żeby mieć 8 usg. Uważam, że to cena całkiem w porządku biorąc pod uwagę, że za każde prywatne w Polsce płaciłam 170-180 zł. Wiem, że mogłam sobie darować i mieć tylko 3 na kasę chorych, ale takie wizyty bez obejrzenia dziecka wydają mi się bezsensowne i już wolałam zapłacić i mieć spokojną głowę
-
dziewczyny, prawda jest taka, że najchętniej to usg robiłybyśmy co dzień
ewa.katarzyna, Kindoll lubią tę wiadomość
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1