X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Ale miałam sraki dzień... eh.
    Ludzie są bezsensu . Musiałam zwolnić zaufanego pracownika , bo okazało się , ze wynosiła informacje z salonu . Jaki człowiek jest naiwny , ze ufa a potem dostaje po dupie.
    Jakaś depresja mnie złapała. Tragicznie się dziś czuje psychicznie.
    Jeszcze poczytałam te Wasze posty o porodach itp i jakoś zaczęło mnie wszystko to przerazac .

    Przykro mi, taka sytuacja naprawdę potrafi dobić.
    A co do porodów, popatrz ile z nas pomimo wszystko zdecydowała się na 2 gie i kolejne dziecko, coś w tym musi być :) Nikt nie będzie ściemniać że nie boli a pierwsze dni, tygodnie z noworodkiem nie zawsze są usłane różami ale później jest super :) i człowiek jak ten głupi stwierdza za jakiś czas ze ma ochotę ponownie wypchać przez dziurkę od klucza arbuza :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:31

    zazu, tym_janek lubią tę wiadomość

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Nadzieja777 Autorytet
    Postów: 1338 2375

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu , Zazu, Flara dobrze Was mieć.
    Zapewne jeśli dotrwam do końca i poczuje Ją tak fizycznie to przetrwam dla Niej wszystkie bóle świata . Była moim marzeniem.
    Ale jeszcze jakoś boje się Ją czuć tak 100% , nie wiem, nie dociera to do mnie jeszcze, nie jest takie namacalne , dostaje co chwile prezenty , ubranka a sama kupiłam tylko jedno body i spodenki i skarpetki . Ten strach nie minie mi pewnie do porodu ale chciałabym moc być już na takim etapie , że będę wiedzieć , że Ona napewno pojawi się w moim życiu. Wtedy nic nie będzie miało dla mnie znaczenia .
    Straszny dzień mam dzisiaj , taki do rozklejenia się pod kocem. Było dobrze a teraz mam wrażenie rozsyłałam się jakoś na kawałki. Przerasta mnie natłok obowiązków , jestem zmęczona praca i jeszcze ta dzisiejsza sytuacja . Strasznie zawidza mnie w ostatnim czasie ludzie :(

    Co do porodu - wbiło mi się w głowę dzisiaj , że robię się coraz bardziej okrągła , że nie wiem jak mąż będzie podchodził do mnie po porodzie , jak to będzie wyglądało z jego strony , czy coś się miedzy nami zmieni ... idę chyba spać , bo zamiast mi lepiej to czuje się emocjonalnie coraz gorzej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:36

    7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
    Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
    15.04 ! 668g ! 🥰
    04.05 ! 830g ! 🥰
    25.05 ! 1321g ! 🥰
    04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
    15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
    29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
    13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
    27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭

    ❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️
  • Flara Autorytet
    Postów: 1073 843

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cela1518 wrote:
    Dziewczyny wzięłam w dzien apap przykryłam kocem i się wygrzewałam a teraz sprawdzałam temperature a ona o 0.2st.celcjusza jeszcze wyższa. Pomóżcie co mogę wziąść na noc?

    U mnie właśnie była lekarka, kazała zbijać temperaturę od 37,8 apapem (pamiętaj ze nim zacznie działać może minąć 30 min a może nawet godzina) Jak by nie pomagało, to chłodne okłady na przedramienia i kark ( ale nie lodowate) Na wzmocnienie domowe środki jak: sok z malin, herbata z lipy, bzu czarnego (albo sok, byleby bez cukru), imbir, czosnek najlepiej w postaci surowej i jak do 2 dni nie będzie lepiej to zrobić CRP i morfologię z wymazem.

    2017 - listopad - córka :)
    2020 - sierpień - córka :)
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsIuLa2020 wrote:
    Właśnie nie mam żadnych objawów typu swędzenie pieczenie czy ból. Nic a nic.
    Tak naprawdę teraz miałam badania kontrolne u swojego lekarza i wyszło, że mam b.liczne bakterię. A wizyta w czwartek u lekarza
    No to jest nas dwie, mam dwukrotnie przekroczoną normę bakterii w moczu, jutro zrobię posiew i jeszcze jedno badanie ogólne siurkow. Też brak objawów, wizyta w piątek

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsIuLa2020 wrote:
    Dziewczyny które mają z Was łożysko na przedniej ściance, czujecie jakieś ruchy ?

    Bo czytałam że ciężej jest wyczuć
    Wydaje mi się, że jak położe rękę na brzuchu to czuję i to już spokojnie od tygodnia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:42

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny oszaleje tak mnie bolą te plecy. Cała się amolem posmarowałam. Mąż zapytał polozna przez konsultacje internetowa z lux medu i ona mu napisała że nie wolno amolu w ciąży. Zglupialam bo wszędzie na forach czytam że dziewczyny używają amolu. Mówiła że można altacet i metafen. Patrzę na skład a metafen ma ibuprofen a jego przecież nie wolno w ciąży.. Myslalm że amol jest bardziej bezpieczny niż takie maści..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:57

  • AsIuLa2020 Ekspertka
    Postów: 175 111

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Wydaje mi się, że jak położe rękę na brzuchu to czuję i to już spokojnie od tygodnia

    Ja raz za czas poczuje albo takie bąbelki albo taki kopniak, ale nie dam głowy czy to dzidzia. Choć miejsce by się zgadzało

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 19:54

    f2w39n73bboy892q.png
  • cela1518 Autorytet
    Postów: 520 421

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flara wrote:
    U mnie właśnie była lekarka, kazała zbijać temperaturę od 37,8 apapem (pamiętaj ze nim zacznie działać może minąć 30 min a może nawet godzina) Jak by nie pomagało, to chłodne okłady na przedramienia i kark ( ale nie lodowate) Na wzmocnienie domowe środki jak: sok z malin, herbata z lipy, bzu czarnego (albo sok, byleby bez cukru), imbir, czosnek najlepiej w postaci surowej i jak do 2 dni nie będzie lepiej to zrobić CRP i morfologię z wymazem.
    Dzięki jutro rano wyślę partnera po Imbir bo niestety nie mam w domu a partner dziś ma druga zmianę i do 22 pracuje 😣

    f2wlupjypf2pzqjw.png
  • cela1518 Autorytet
    Postów: 520 421

    Wysłany: 24 lutego 2020, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam sobie syrop z cebuli i czosnku

    f2wlupjypf2pzqjw.png
  • cela1518 Autorytet
    Postów: 520 421

    Wysłany: 24 lutego 2020, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mogę vicksem się natrzeć?

    f2wlupjypf2pzqjw.png
  • aniołkowa_mama Autorytet
    Postów: 905 959

    Wysłany: 24 lutego 2020, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja chodzę na NFZ, badania mam na każdą wizytę- morfologię i mocz co dwie wizyty dodatkowo glukoza. dodatkowo co miesiąc tsh i ft4 dla endokrynologa ale to już prywatnie.
    polecam picie soku z żurawiny- na ostatnim badaniu liczne bakterie i nabłonki płaskie, teraz czyściutko :)

    nadzieja- tulę mocno :* jutro będzie lepiej:)


    Moje Aniołki 4tc i 13tc
    Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
    MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
    PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
    10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
    05.2019- laparoskopia+histeroskopia
    09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
    28.11.2019- bHCG- 422,1 <3
  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 24 lutego 2020, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdrówka dziewczyny 😙współczuję Wam tych chorób...

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • agniecha2101 Autorytet
    Postów: 3812 2452

    Wysłany: 24 lutego 2020, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Irola wrote:
    Ja też od dzisiaj zaczynam pić czerwoną herbatkę! 🤗
    Dziewczyny macie dalej mdłości? Bo u mnie są... Może nie tak intensywne jak wcześniej, ale pojawiają się dość wyraźnie rano, po południu, wieczorem.
    Sporadycznie... zazwyczaj wieczorami, ale nie są to już te uprzykrzające życie mdłości z pierwszego trymestru ;-)

    👶 20.09.2022 💙
    👧 29.07.2020 💗
    👦 8.12.2018 💙
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 24 lutego 2020, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsIuLa2020 wrote:
    Dziewczyny które mają z Was łożysko na przedniej ściance, czujecie jakieś ruchy ?

    Bo czytałam że ciężej jest wyczuć
    U mnie co prawda łożysko ma być z tylu, ale to moja druga ciąża i też jeszcze nic nie czuję. Parę razy mi się wydawało, ale chyba bardzo chciałam, bo to jednak jeszcze nie to. Ale jeszcze na to czas :)

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 24 lutego 2020, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsIuLa2020 wrote:
    Ja raz za czas poczuje albo takie bąbelki albo taki kopniak, ale nie dam głowy czy to dzidzia. Choć miejsce by się zgadzało
    Podobnie, dlatego się nie upieram, że to dzieć poczekam aż ruchy wzbiorą na sile i nabiore pewności, choć na ten moment na 90% to jest maluch

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2020, 21:09

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lutego 2020, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kagu wpisz mi wizytę na 16.03

  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 24 lutego 2020, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja777 wrote:
    Kagu , Zazu, Flara dobrze Was mieć.
    Zapewne jeśli dotrwam do końca i poczuje Ją tak fizycznie to przetrwam dla Niej wszystkie bóle świata . Była moim marzeniem.
    Ale jeszcze jakoś boje się Ją czuć tak 100% , nie wiem, nie dociera to do mnie jeszcze, nie jest takie namacalne , dostaje co chwile prezenty , ubranka a sama kupiłam tylko jedno body i spodenki i skarpetki . Ten strach nie minie mi pewnie do porodu ale chciałabym moc być już na takim etapie , że będę wiedzieć , że Ona napewno pojawi się w moim życiu. Wtedy nic nie będzie miało dla mnie znaczenia .
    Straszny dzień mam dzisiaj , taki do rozklejenia się pod kocem. Było dobrze a teraz mam wrażenie rozsyłałam się jakoś na kawałki. Przerasta mnie natłok obowiązków , jestem zmęczona praca i jeszcze ta dzisiejsza sytuacja . Strasznie zawidza mnie w ostatnim czasie ludzie :(

    Co do porodu - wbiło mi się w głowę dzisiaj , że robię się coraz bardziej okrągła , że nie wiem jak mąż będzie podchodził do mnie po porodzie , jak to będzie wyglądało z jego strony , czy coś się miedzy nami zmieni ... idę chyba spać , bo zamiast mi lepiej to czuje się emocjonalnie coraz gorzej.
    A mnie się wydaje, że opisywane tutaj historie były całkiem hmm... pozytywne, że żadna nie wspominała tego chyba traumatycznie (jeśli było inaczej to przepraszam, ale już nie pamiętam). Nie ma co ściemniać, że nie boli czy jest to łatwe, bo każda z nas musi to przeżyć po raz pierwszy i nie wie jak będzie się czuć w tej sytuacji, ale absolutnie trzeba nastawić się pozytywnie! I to na każdą opcję, bo życie może napisać inny scenariusz, ale trzeba skupić się na dobrym myśleniu. Ja ciągle powtarzałam sobie, że jakoś musi się to dziecko znaleźć po drugiej stronie i obojętnie już jak, byle dobrze dla każdej z nas.

    Co do bólu... Ja szybko zapomniałam ból, ale za to doskonałe pamiętam ten błogi stan ulgi, kiedy urodziłam i przestało boleć... To było cudowne!

    No i moim natchnieniem porodowym była historia mojej koleżanki, która rodziła rok wcześniej. Brzmiała dla mnie idealnie - poród 5 godzin, spokojnie, ale miarowo się rozwijał, kilka partych, bez nacięcia i piękna, zdrowa córeczka na świecie. Ona nawet założyła sobie, że będzie miała takie "stacje" podczas porodu - drabinki, prysznic, kąpiel, masaż, piłka itd, do skutku. To taka zadaniowa dziewczyna. Okazało sie, że nie zdążyła zrobić nawet połowy, a ja nastawiona na to, że u mnie będzie podobnie... ledwo dojechałam do szpitala, 40 minut spędziłam na izbie, stawiając cały oddział na nogi i czekając, aż wszyscy się rozbudzą, a druga część porodu trwała 15 minut.
    Niestety nie udało się bez nacięcia, ale było mi to obojętne. Obawiałam się jak to będzie po porodzie, bo mówi się, że potem jest rozklapiocha, ale szczerze mówiąc... nie jest źle ;)

    Nie martw się zmianą wyglądu. To po pierwsze nieuniknione, a po drugie zobacz ile babeczek ma dzieci i jak świetnie potrafią wyglądać. Na wszystko jest czas - jest czas tworzenia nowego człowieka, jest czas nauki życia z nim, a potem można poświęcić czas na siebie, żeby się lepiej poczuć. Trzeba mieć do każdego z etapów szacunek i nie spinać się, szkoda nerwów :) Po pojawieniu się dziecka życie musi się zmienić. Nie ma się tyle czasu do dyspozycji co wcześniej, nie ma innej opcji, pojawia się zmęczenie, często nerwowość, ale... Trzeba sobie z tym wszystkim poradzić, każdy związek to przechodzi.

    A taki płaczliwy dzień czasem jest potrzebny i już. Odpocznij, wyśpij się, jutro już będzie łatwiej:)

    Ja też jeszcze nic nie mam dla małej, w sensie nic nowego. A nie, przepraszam, mąż kupił w sobotę pampersy dwójki, bo były w promocji. Ale bardzo dziwnie się z tym czułam, schowałam je od razu. Trudno mi nawet mówić o tym, że np. w listopadzie pojedziemy sobie gdzieś w czwórkę, że za rok na wakacje na wieś już z dwiema dziewczynkami. Nie wiem dlaczego, chyba boję zapeszyć.

    agniecha2101, Małgo_100, MomOfBoys, Kropka4, tym_janek, Nadzieja777, zazu lubią tę wiadomość

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • Namyria Autorytet
    Postów: 347 658

    Wysłany: 24 lutego 2020, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cela1518 wrote:
    A mogę vicksem się natrzeć?
    Ja się dwa tygodnie temu smarowalam Vickiem.

    Stwierdziłam że 3 noce z nim nie zaszkodzi a jak mam dostać ostrej grypy to będzie jeszcze gorzej. Mi on bardzo zawsze pomaga (budziła się w nocy na sianie z całą mokra koszulka do zmiany) i choroba zwalczona 💪💪💪

    IGGRp2.png

    31 lat - Bocian Katowice

    ⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
    1️⃣
    03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
    02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
    2️⃣
    2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮

    13dpt - beta 909!

    🍼14.08.2020 - Poród przez cc


    02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌

    Na zimowisku: ❄️(3d)

    Przygotowania do ostatniego criotransferu
  • Namyria Autorytet
    Postów: 347 658

    Wysłany: 24 lutego 2020, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jutro robię posiew moczu na zlecenie lekarza tylko na wyniki muszę czekać kilka dni...

    Miesiąc temu miałam bakterie i na 7 dni tabletki ale nie zbadalam czy pomogło.

    Co jest nie tak z tym moczem że tyle z nas ma z tym problem 🙄

    IGGRp2.png

    31 lat - Bocian Katowice

    ⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
    1️⃣
    03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
    02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
    2️⃣
    2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮

    13dpt - beta 909!

    🍼14.08.2020 - Poród przez cc


    02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌

    Na zimowisku: ❄️(3d)

    Przygotowania do ostatniego criotransferu
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 24 lutego 2020, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ciazy latwiej o infecje drug moczowych, ze wzgledu na przesuwajace sie organy w srodku i ucisk na pecherz. Jak sie za malo pije to dodatkowo mocz jest zageszczony co sprzyja onfekcjom. Kolejna sprawa, w ciazy latwo drobne symptomy przeoczyc, bo czeste sikanie jest wpisane w definicje ciazy, a ucisk na nerwy czuciowe czasem hamuje przewodnictwo i czujemy pueczenie lub swedzenie jak jest juz bardzo zle, gdzie nie bedac w ciazy wyczuwalne byly nawet delikatne niedogodnosci. Tyle. Mocz trzeba badac, bo nieleczone infekcje moga pojsc dalej a to juz jest zagrozenie zycia nie etylko dziecka ale i mamy.

    Co do zbijania goraczki to chlodne oklady na watrobe i pachwiny - chlodzimy miejsca gdzie ida duze naczynia krwionosne, tym sposobem krew schlodzi caly organizm.

    Ja czuje ruchy ale bardzo sporadycznie, 1-3 razy na dzien moze. Ale to mija druga ciaza i lozysko mam na tylnej scianie.

    Ja w szpitalu chodzilam w bluzce na ramiaczkach i na to tshirt i joggersach. Bluzka na ramiaczkach obcisla aby trzymala wkladki laktacyjne to do ragmienia ta na ramiaczkach w dol, ta na niej do gory i tyle. Potem ten patent mi jeszcze sluzyl dlugo.
    Chociaz pielegniarki sie wsciekaly to ja spalam w pizamie. W koszuli nie potrafie spac. Ale jako, ze nie podaly mi ani jednego logicznego argumentu dlaczego mam nie spac w pizamie to olalam ich krecenie nosem.

    zazu, Evli lubią tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
‹‹ 407 408 409 410 411 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ