X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne ❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
Odpowiedz

❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2020, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣
    Kochana nie martw się. Może to tylko stan zapalny. Mi w tamtym roku wyszła 3 gr i też dzwonili musiałam zrobić kolposkopie. 3 tyg wyjęte z życia ale wszystko dobrze wyszło. Zanim poszłam na kolposkopie doatalam gynalgin i dr polcila mi specjalny płyn do higieny intymnej na infekcje oraz probiotyk do ustny i do pochwowy.

  • Puella1 Przyjaciółka
    Postów: 115 80

    Wysłany: 3 marca 2020, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣

    Oby nic złego! Ja też miałam tydzień temu robioną cytologie i boję się wyników, bo duża nadzerka jest. Trzymam kciuki!

    oar83a3f30hx2f6x.png
    2012 - syn
    2015 - córka
  • Mirabelka02 Autorytet
    Postów: 805 779

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣

    Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego!

    0d1y3e3kd67pqxfy.png
    ijpbdf9htcioseuj.png
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja powoli wracam do świata „żywych”. Ten ostatnio tydzień był dla mnie jak jakiś horror. Synek miał w czwartek ten zabieg pod narkoza. Na szczęście dobrze zniósł ale nic to badanie nie wykazało. Nie ma ani zapalenia przełyku ani ciała obcego ani nic. Gardelko czyste a on nadal nie chciał jeść już nawet po jogurcie popłakiwal na początku bo pewnie mil podrażniony przełyk po badaniu a mnie trzęsło od środka ze stresu. W piątek nas wypisali do domu ale on nadal nic nie jadł konkretnego tylko te jogurty i budynie nawet mu kładłam specjalnie na stoliku jego ulubione rzeczy: cukierek, ciastka itd i NIC!!! Co chwila płakałam i nie sądziłam ze kiedykolwiek będę się cieszyć ze je słodycze. Na szczęście w sobotę po południu zaczął się przełamywać i powoli małe kawałki drożdżówki jeść, potem trochę ziemniaki i małe kawałki chlebka. Teraz jest z dnia na dzień lepiej i nawet już wsunął wafelka a i się cieszę jak głupia. Ale je ostrożnie na razie dość małe kawałki i długo i tak jak je to mówi „ooo nic mnie już nie boli” itp. Nie mam pojęcia co to było ale oby nigdy nie wróciło ! Może jakaś mała ranka mu się gdzieś zrobiła i tak go zabolało ze się psychicznie potem zblokował jeszcze przez ten szpital.

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 3 marca 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje ze ten Cały stres nie odbije się na ciąży bo brzuch mi się spinał i prawie nic nie jadłam. Czuje ze schudłam i brzuch mam mniejszy przez to a to już 19 tydzień. Teraz powoli wraca mi apetyt.

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 3 marca 2020, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga to musi być wielka ulga! Cieszę się że synek dochodzi do siebie. A Ty kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy z maluchem wszystko ok?

    MomOfBoys trzymam kciuki żeby to nie było jednak nic poważnego... A kiedy do tego lekarza idziesz? Dzisiaj?

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • AgaG88 Autorytet
    Postów: 289 301

    Wysłany: 3 marca 2020, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazu wrote:
    Aga to musi być wielka ulga! Cieszę się że synek dochodzi do siebie. A Ty kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy z maluchem wszystko ok?

    MomOfBoys trzymam kciuki żeby to nie było jednak nic poważnego... A kiedy do tego lekarza idziesz? Dzisiaj?
    Wizyta za tydzień we wtorek także niedługo. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok bo teraz jak więcej leżę to czuje mniejsze napięcie w brzuchu no i stres powoli odpuszcza i tez na pewno ma to znaczenie. Choć z tylu głowy mam jeszcze lęk, żeby jakiegoś nawrotu nie miał i jak je to ciagle go obserwuje czy wszystko jest ok a każda dziwna mina przy gryzieniu mnie stresuje...

    w4sqqqmzkt8w1t59.png
    f2wlanlikcvz92zp.png
  • Irola Autorytet
    Postów: 882 422

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga - super że przetrwałas już te trudne chwile :**

    oar8skjo5n2yr83t.png

    PCOS
    Starania - 01.2019
    Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
    1 cs z letrozolem ovu 12 dc
    11.2019 - ciąża biochemiczna
    2 cs z letrozolem ovu 15 dc
    5.12 II 🙏❤️

    "I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 3 marca 2020, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puella1 wrote:
    W tej ciąży rzeczywiście chiński kalendarz dziewczynkę mi przepowiada, ale w poprzednich ciążach nie trafił ;) Jedyny "klucz" jaki mogę zobaczyć to moment poczęcia. 1 ciąża: strzał w owulację i wyszedł chłopak. 2 ciąża: strzał 4 dni przed owulacją - dziewczynka. 3 ciąża: strzał znowu 4 dni przed owulacją - dziewczynka. Może przypadek, ale 4 razy nie będę próbowała dla potwierdzenia tej "hipotezy" 😂
    Twoja hipoteza jest potwierdzona naukowo, plemniki z materiałem genetycznym Y (czyli chłopiec) są szybsze/bardziej ruchliwe więc jeżeli stosunek był w czasie owulacji jest większa szansa na chłopca, z kolei plemniki X (czyli dziewczyna) maja większą żywotność więc jeżeli stosunek był kilka dni przed owulacją to jest większa szansa na dziewcznkę

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Puella1 Przyjaciółka
    Postów: 115 80

    Wysłany: 3 marca 2020, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niki345 wrote:
    Twoja hipoteza jest potwierdzona naukowo, plemniki z materiałem genetycznym Y (czyli chłopiec) są szybsze/bardziej ruchliwe więc jeżeli stosunek był w czasie owulacji jest większa szansa na chłopca, z kolei plemniki X (czyli dziewczyna) maja większą żywotność więc jeżeli stosunek był kilka dni przed owulacją to jest większa szansa na dziewcznkę

    U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynka ;) Także ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody ;)

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    oar83a3f30hx2f6x.png
    2012 - syn
    2015 - córka
  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 3 marca 2020, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys i co z tą cytologia? Byłaś już? Daj znać bo myślę o Tobie...

    Okropnie dzisiaj się czuje... Nie wiem czy to pogoda czy co ale mam wrażenie że rozkłada mnie choroba... Gorączki nie mam chociaż.tak się czuje, gardło lekko boli ale wzięłam leki ... Taka rozbita.jestem, w kościach mnie lamie. Biedny mój syn cały dzień sam się bawi bo ja leżę bez zycia.
    Do tego skurcze od rana i leki niezbyt pomagają. Wczoraj wszystko dobrze było u lekarza a dzisiaj taki zły dzień... Niech już ta wiosna przyjdzie bo tak szaro na dworze 😑

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 3 marca 2020, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣

    Spokojnie kochana 😘 mam nadzieję że to nic poważnego tylko jakaś infekcja. Odezwij się po wizycie 😘

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • Kropka4 Autorytet
    Postów: 1015 736

    Wysłany: 3 marca 2020, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaG88 wrote:
    Hej dziewczyny, ja powoli wracam do świata „żywych”. Ten ostatnio tydzień był dla mnie jak jakiś horror. Synek miał w czwartek ten zabieg pod narkoza. Na szczęście dobrze zniósł ale nic to badanie nie wykazało. Nie ma ani zapalenia przełyku ani ciała obcego ani nic. Gardelko czyste a on nadal nie chciał jeść już nawet po jogurcie popłakiwal na początku bo pewnie mil podrażniony przełyk po badaniu a mnie trzęsło od środka ze stresu. W piątek nas wypisali do domu ale on nadal nic nie jadł konkretnego tylko te jogurty i budynie nawet mu kładłam specjalnie na stoliku jego ulubione rzeczy: cukierek, ciastka itd i NIC!!! Co chwila płakałam i nie sądziłam ze kiedykolwiek będę się cieszyć ze je słodycze. Na szczęście w sobotę po południu zaczął się przełamywać i powoli małe kawałki drożdżówki jeść, potem trochę ziemniaki i małe kawałki chlebka. Teraz jest z dnia na dzień lepiej i nawet już wsunął wafelka a i się cieszę jak głupia. Ale je ostrożnie na razie dość małe kawałki i długo i tak jak je to mówi „ooo nic mnie już nie boli” itp. Nie mam pojęcia co to było ale oby nigdy nie wróciło ! Może jakaś mała ranka mu się gdzieś zrobiła i tak go zabolało ze się psychicznie potem zblokował jeszcze przez ten szpital.

    Dobrze, że już macie to za sobą. Coś musiało być na rzeczy i sprawiało mu dyskomfort, a później miał jakiś uraz i dlatego nie chciał jeść w obawie przed bólem. Ale najważniejsze, że wraca wszystko do normy 😙 teraz zadbaj o siebie i maluszka ☺

    mhsvj44jaatf8jcr.png

    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)


  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 3 marca 2020, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puella1 wrote:
    U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynka ;) Także ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody ;)
    Żadna metoda nie daje 100% gwarancji

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Agus87 Koleżanka
    Postów: 57 56

    Wysłany: 3 marca 2020, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Puella1 wrote:
    U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynka ;) Także ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody ;)
    U mnie 3 dni przed owulacja i potwierdzony chłopak na 100%


    2020..❤️czekamy na Leosia❤️
    uann9jcgawcbp54e.png
  • Puella1 Przyjaciółka
    Postów: 115 80

    Wysłany: 3 marca 2020, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agus87 wrote:
    U mnie 3 dni przed owulacja i potwierdzony chłopak na 100%

    Otóż to.... Ruletka :) Piękne imię - Leoś! :) gdybym teraz miała drugiego synka, też byłby Leonem.

    Agus87 lubi tę wiadomość

    oar83a3f30hx2f6x.png
    2012 - syn
    2015 - córka
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 3 marca 2020, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja po wizycie u gina. Wyszły jakieś nietypowe komórki nabłonka. Brak odpowiednika w skali Papanicolau. Zalecenie: typowanie wirusa HPV 😒
    Muszę na własny koszt (bo nfz tego nie finansuje) zrobić badania na genotypowanie wirusa HPV, żeby sprawdzić czy jest onkogenny czy nie. Więc póki co komórek nowotworowych nie ma, ale co będzie w przyszłości to się okaże 😐

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • zazu Autorytet
    Postów: 1065 1311

    Wysłany: 3 marca 2020, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys wrote:
    Hej dziewczyny. Ja po wizycie u gina. Wyszły jakieś nietypowe komórki nabłonka. Brak odpowiednika w skali Papanicolau. Zalecenie: typowanie wirusa HPV 😒
    Muszę na własny koszt (bo nfz tego nie finansuje) zrobić badania na genotypowanie wirusa HPV, żeby sprawdzić czy jest onkogenny czy nie. Więc póki co komórek nowotworowych nie ma, ale co będzie w przyszłości to się okaże 😐
    I kiedy będziesz robiła te badania? Trzymam kciuki żeby było dobrze.

    MomOfBoys lubi tę wiadomość

    ❤️Synek 2017
    💔 5/6 hbd 2019
    ❤️Córeczka 26 lipca 2020
    ♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
    👩🏻 32 👦🏼 31 👩‍❤️‍👨 2010 👰🏻‍♀️🤵🏼‍♂️ 2014
  • MomOfBoys Autorytet
    Postów: 586 489

    Wysłany: 3 marca 2020, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazu wrote:
    I kiedy będziesz robiła te badania? Trzymam kciuki żeby było dobrze.
    Jutro będę dzwonić do Invicta i zapytam o koszty i termin. Gin dał mi skierowanie na kolposkopie, więc chyba najpierw to zrobię, a potem typowanie.
    Dziś nie mam ochoty nigdzie dzwonić. Doła jakiegoś załapałam 😣

    16udhqvk36a6t6ao.png
    04.2017 - synek ❤️
    04.2018 - synek ❤️
  • Zozo Autorytet
    Postów: 4471 2599

    Wysłany: 3 marca 2020, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MomOfBoys zycze zdrowka zeby okazalo sie ze to nic poważnego :*

    MomOfBoys lubi tę wiadomość

    👧 Córka 26. 08.2011
    Starania od 09.2017
    1 cykl na clo grudzień 2018
    01.19 cb
    12.05.19 [*] 8tc
    2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
    👶🏻 Synek 02. 08.2020
‹‹ 445 446 447 448 449 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ