❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMomOfBoys wrote:A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣
-
MomOfBoys wrote:A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣
Oby nic złego! Ja też miałam tydzień temu robioną cytologie i boję się wyników, bo duża nadzerka jest. Trzymam kciuki!
2012 - syn
2015 - córka -
MomOfBoys wrote:A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣
Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego! -
Hej dziewczyny, ja powoli wracam do świata „żywych”. Ten ostatnio tydzień był dla mnie jak jakiś horror. Synek miał w czwartek ten zabieg pod narkoza. Na szczęście dobrze zniósł ale nic to badanie nie wykazało. Nie ma ani zapalenia przełyku ani ciała obcego ani nic. Gardelko czyste a on nadal nie chciał jeść już nawet po jogurcie popłakiwal na początku bo pewnie mil podrażniony przełyk po badaniu a mnie trzęsło od środka ze stresu. W piątek nas wypisali do domu ale on nadal nic nie jadł konkretnego tylko te jogurty i budynie nawet mu kładłam specjalnie na stoliku jego ulubione rzeczy: cukierek, ciastka itd i NIC!!! Co chwila płakałam i nie sądziłam ze kiedykolwiek będę się cieszyć ze je słodycze. Na szczęście w sobotę po południu zaczął się przełamywać i powoli małe kawałki drożdżówki jeść, potem trochę ziemniaki i małe kawałki chlebka. Teraz jest z dnia na dzień lepiej i nawet już wsunął wafelka a i się cieszę jak głupia. Ale je ostrożnie na razie dość małe kawałki i długo i tak jak je to mówi „ooo nic mnie już nie boli” itp. Nie mam pojęcia co to było ale oby nigdy nie wróciło ! Może jakaś mała ranka mu się gdzieś zrobiła i tak go zabolało ze się psychicznie potem zblokował jeszcze przez ten szpital.
-
Aga to musi być wielka ulga! Cieszę się że synek dochodzi do siebie. A Ty kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy z maluchem wszystko ok?
MomOfBoys trzymam kciuki żeby to nie było jednak nic poważnego... A kiedy do tego lekarza idziesz? Dzisiaj?❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
zazu wrote:Aga to musi być wielka ulga! Cieszę się że synek dochodzi do siebie. A Ty kiedy masz wizytę żeby sprawdzić czy z maluchem wszystko ok?
MomOfBoys trzymam kciuki żeby to nie było jednak nic poważnego... A kiedy do tego lekarza idziesz? Dzisiaj?
-
Aga - super że przetrwałas już te trudne chwile :**
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
Puella1 wrote:W tej ciąży rzeczywiście chiński kalendarz dziewczynkę mi przepowiada, ale w poprzednich ciążach nie trafił
Jedyny "klucz" jaki mogę zobaczyć to moment poczęcia. 1 ciąża: strzał w owulację i wyszedł chłopak. 2 ciąża: strzał 4 dni przed owulacją - dziewczynka. 3 ciąża: strzał znowu 4 dni przed owulacją - dziewczynka. Może przypadek, ale 4 razy nie będę próbowała dla potwierdzenia tej "hipotezy" 😂
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Niki345 wrote:Twoja hipoteza jest potwierdzona naukowo, plemniki z materiałem genetycznym Y (czyli chłopiec) są szybsze/bardziej ruchliwe więc jeżeli stosunek był w czasie owulacji jest większa szansa na chłopca, z kolei plemniki X (czyli dziewczyna) maja większą żywotność więc jeżeli stosunek był kilka dni przed owulacją to jest większa szansa na dziewcznkę
U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynkaTakże ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody
agniecha2101 lubi tę wiadomość
2012 - syn
2015 - córka -
MomOfBoys i co z tą cytologia? Byłaś już? Daj znać bo myślę o Tobie...
Okropnie dzisiaj się czuje... Nie wiem czy to pogoda czy co ale mam wrażenie że rozkłada mnie choroba... Gorączki nie mam chociaż.tak się czuje, gardło lekko boli ale wzięłam leki ... Taka rozbita.jestem, w kościach mnie lamie. Biedny mój syn cały dzień sam się bawi bo ja leżę bez zycia.
Do tego skurcze od rana i leki niezbyt pomagają. Wczoraj wszystko dobrze było u lekarza a dzisiaj taki zły dzień... Niech już ta wiosna przyjdzie bo tak szaro na dworze 😑❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
MomOfBoys wrote:A ja szykuję się na nieplanowaną wizytę u gina. Zadzwoniła położna, że mam przyjechać, bo przyszły wyniki cytologii i lekarz chce ze mną rozmawiać. Czyli jest nieciekawie 🙄 Aż mnie głowa rozbolała ze stresu. Strasznie boję się komórek nowotworowych 😣
Spokojnie kochana 😘 mam nadzieję że to nic poważnego tylko jakaś infekcja. Odezwij się po wizycie 😘
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
AgaG88 wrote:Hej dziewczyny, ja powoli wracam do świata „żywych”. Ten ostatnio tydzień był dla mnie jak jakiś horror. Synek miał w czwartek ten zabieg pod narkoza. Na szczęście dobrze zniósł ale nic to badanie nie wykazało. Nie ma ani zapalenia przełyku ani ciała obcego ani nic. Gardelko czyste a on nadal nie chciał jeść już nawet po jogurcie popłakiwal na początku bo pewnie mil podrażniony przełyk po badaniu a mnie trzęsło od środka ze stresu. W piątek nas wypisali do domu ale on nadal nic nie jadł konkretnego tylko te jogurty i budynie nawet mu kładłam specjalnie na stoliku jego ulubione rzeczy: cukierek, ciastka itd i NIC!!! Co chwila płakałam i nie sądziłam ze kiedykolwiek będę się cieszyć ze je słodycze. Na szczęście w sobotę po południu zaczął się przełamywać i powoli małe kawałki drożdżówki jeść, potem trochę ziemniaki i małe kawałki chlebka. Teraz jest z dnia na dzień lepiej i nawet już wsunął wafelka a i się cieszę jak głupia. Ale je ostrożnie na razie dość małe kawałki i długo i tak jak je to mówi „ooo nic mnie już nie boli” itp. Nie mam pojęcia co to było ale oby nigdy nie wróciło ! Może jakaś mała ranka mu się gdzieś zrobiła i tak go zabolało ze się psychicznie potem zblokował jeszcze przez ten szpital.
Dobrze, że już macie to za sobą. Coś musiało być na rzeczy i sprawiało mu dyskomfort, a później miał jakiś uraz i dlatego nie chciał jeść w obawie przed bólem. Ale najważniejsze, że wraca wszystko do normy 😙 teraz zadbaj o siebie i maluszka ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Puella1 wrote:U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynka
Także ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Puella1 wrote:U mnie się sprawdziło, ale moja kolezanka po 1 synku, celowała w dziewczynkę. Miała 3 próby (strzały 3-4 dni przed owulacją) i wyszli chłopcy. Po 4 chłopakach zaliczyli wpadkę - w dniu owulacji i trafiła się wyczekiwana dziewczynka
Także ja bardziej w przypadek wierzę niż jakieś konkretne metody
2020..❤️czekamy na Leosia❤️
-
Hej dziewczyny. Ja po wizycie u gina. Wyszły jakieś nietypowe komórki nabłonka. Brak odpowiednika w skali Papanicolau. Zalecenie: typowanie wirusa HPV 😒
Muszę na własny koszt (bo nfz tego nie finansuje) zrobić badania na genotypowanie wirusa HPV, żeby sprawdzić czy jest onkogenny czy nie. Więc póki co komórek nowotworowych nie ma, ale co będzie w przyszłości to się okaże 😐
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
MomOfBoys wrote:Hej dziewczyny. Ja po wizycie u gina. Wyszły jakieś nietypowe komórki nabłonka. Brak odpowiednika w skali Papanicolau. Zalecenie: typowanie wirusa HPV 😒
Muszę na własny koszt (bo nfz tego nie finansuje) zrobić badania na genotypowanie wirusa HPV, żeby sprawdzić czy jest onkogenny czy nie. Więc póki co komórek nowotworowych nie ma, ale co będzie w przyszłości to się okaże 😐MomOfBoys lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
zazu wrote:I kiedy będziesz robiła te badania? Trzymam kciuki żeby było dobrze.
Dziś nie mam ochoty nigdzie dzwonić. Doła jakiegoś załapałam 😣
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️