❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tak samo miałam z podwyżką. Mialam dostać od stycznia, a wiedziałam, że trzeba przepracować trzy pełne miesiące kalendarzowe bez zwolnienia, żeby to wyższe wynagrodzenie było brane do podstawy na zasiłek macierzyński i chorobowy. Wiedziałam to od koleżanki, która przerobiła to rok wcześniej. I z tego względu brałam pojedyncze dni urlopu, jak moja córka chorowała, ratowaliśmy się dziadkami do opieki nad nią, żebym tylko nie szła na to zwolnienie. Jak zaczął się koronawirus to w połowie marca poszłam na urlop, zgarnęłam gruszę i dotrwałam do pełnych trzech miesięcy. Planowałam pracować co najmniej do końca kwietnia, ale wyszło jak wyszło. Niedawno dowiedziałam się, że podwyżki nam przyznano ostatecznie, bo u nas w budżetówce to musi być mnóstwo formalności, żeby cokolwiek dostać i są przyznane od stycznia jak obiecywali, więc mam nadzieję, że wyjdzie na moje
Choć raz.
U nas dzisiaj leje, mało w nocy spałam, a udało mi się posprzątać cały dom, ogarnąć pranie i nawet zrobić brudną zabawę (lub jak mówi moja córka - "fajną zabawę"). Nie wiem jak to jest, bo teoretycznie powinnam dzisiaj ledwo ciągnąć nogami, a miałam dużo werwy i siły do pracy. Może tak podziałały na mnie nocne zakupy na H&M
Czasami po przespaniu całej nocy jestem bardziej zmęczona niż dzisiaj.
A teraz zjadłyśmy z córą ćwiartkę arbuza za jednym posiedzeniemNa szczęście mąż nie lubi, więc wszystko było dla nas.
-
Mała_Gwiazdka wrote:Ja się zmagam z e.coli i grzybkiem od początku ciąży. Spokojnie, lekarz przepisze leki i pewnie za 3 tygodnie kontrola
ważne żeby mieć to pod kontrolą 😁
Uff.. trochę mi ulżyło.
Czyli nie muszę się bać o mojego małego Skarba?
Udało mi się przyspieszyć wizytę na ten piątekwięc się bardzo cieszę
-
nick nieaktualny
-
Mi też się z podwyżka nie udało, miałam dostać od stycznia a pod koniec grudnia wylądował w szpitalu i na przymusowym L4. Jak pod koniec marca dostałam zielone światło na powrót do pracy, to z powodu wirusa nie miało już to sensu.
U mnie jeszcze dochodzi kwestia innego opodatkowania dni z L4 a dni przepracowanych że względu na wyższe koszty uzyskania przychodu i jestem 1000 zł w tył.
Pomimo wszystko pocieszające jest to że ktoś mi płaci za siedzenie w domu od grudnia, więc przełknęła wszystko i cieszę się że mogę ten czas spędzić z córka i nie muszę się martwić jak jej zapewnić opiekę w dobie zarazy.2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
AsIuLa2020 wrote:Uff.. trochę mi ulżyło.
Czyli nie muszę się bać o mojego małego Skarba?
Udało mi się przyspieszyć wizytę na ten piątekwięc się bardzo cieszę
U mnie z małym wszystko ok, szyjka trzyma więc też dobrze
mam nadzieję że teraz po lekach już w końcu będzie ok. Oprócz globulek kupiłam jeszcze probiotyki i mam nadzieję że już w 100% się wylecze
-
Namyria wrote:Dziewczyny wiem, że któraś w Was jest Kadrową to może mi pomoże:
Dostałam pierwsze pełne wynagrodzenie za kwiecień gdzie byłam cały miesiąc na L4 (u mnie zawsze wypłaca pracodawca bo duży zakład).
Niestety nie jestem z niego zadowolona
Kadrowa napisała, że moją średnia nie liczyła od mojego pójścia na L4 teraz a od:
września 2018 do sierpnia 2019
- w połowie września 2019 byłam 1 dzień na L4 (punkcja)
- następnie 4 grudnia 1 dzień na L4 (transfer)
- kolejno w lutym na 1,4 tygodnia.
Czyli za każdym razem nie przepracowałam 3 pełnych miesięcy i dlatego cofnęli mi aż tak daleko średnią? Wtedy zarabiałam mniej... Jakbym wiedziała nie brałabym L4 na te pojedyncze dni a urlop...
To ja nawet nie wiedziałam, że muszę 3 pełne miesiące przepracować 😶 Inna sprawa, że gdyby nie epidemia to na pewno pracowałabym do końca kwietnia a może i dalej. W czasie transferu to w ogóle o tym nie myślałam tylko brałam L4 i przemawiałam do Kropka, żeby z nami został 😍Czekamy na Ciebie, synku :*
-
nick nieaktualny
-
Mała_Gwiazdka wrote:Myśląc że na spokojnie
U mnie z małym wszystko ok, szyjka trzyma więc też dobrze
mam nadzieję że teraz po lekach już w końcu będzie ok. Oprócz globulek kupiłam jeszcze probiotyki i mam nadzieję że już w 100% się wylecze
To jak dawno zostało to u Ciebie wykryte? Od kiedy leczysz?
-
Nadzieja777 wrote:Jakbym się dobrze przyjrzała to pewnie tez był go tam znalazła 🙈😁 ale, ze nie mogę się dostrzec w lusterku, bo pełen obrót już kiepsko idzie to widze tylko uda 🙈🙈😁😁😁🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Niki345 wrote:Po ciąży wrócimy do formy 💪, ale póki co czuje, że stan błogosławiony dewastuje mi ciało 🤦♀️ na szczęście mąż twierdzi, że mu się podobam 😊
Eh mi tak samotez mi sie straszny celulit zrobil moze taki urok ciazy
moj nic nie mowi, ale ja sama mam oczy i widze jak wygladam
Nadzieja777 lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Zozo polubiłam z tego względu , że tez mam oczy i tez widze - bez względu na to co mówi mąż czy bliscy.
Obiecałam sobie wrócić do formy najszybciej jak to tylko będzie możliwe. Oby życie nie zmieniło moich planow 🤔7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Nadzieja777 wrote:Zozo polubiłam z tego względu , że tez mam oczy i tez widze - bez względu na to co mówi mąż czy bliscy.
Obiecałam sobie wrócić do formy najszybciej jak to tylko będzie możliwe. Oby życie nie zmieniło moich planow 🤔
Dokładnie. Mój mi powtarza, ze mnie szanuje za to, że mu urodzę dziecko. Ze nie ma znaczenia teraz wyglad, ze podziwia mnie za to wszystko i pozniej pomoze mi schudnąća ja sie nabijam ze potrzebuje 30 tys na operacje brzucha bo chyba tylko to bedzie mnie ratować 😂 ale tez licze na szybki powrót, chociaz wiem ze bedzie ciezko .
Nadzieja777 lubi tę wiadomość
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
Dziewczyny ja jestem po dwóch porodach i powiem Wam że kilka miesięcy po urodzeniu dziecka wyglądałam lepiej niż przed ciążą 😋 Jakieś 3 miesiące zeszło zanim waga wróciła do tej sprzed ciąży, a potem kilka miesięcy ćwiczeń i ciało jest spowrotem jędrne i umięśnione. I ja dużo tyłam w obu ciążach, a większość z Was mało co przybrała na wadze. Zobaczycie, że zanim przyjdzie kolejna wiosna będziemy wszystkie sexi mamami 😁😁😁
Nadzieja777, Mamuśka☺️, megson91, aniołkowa_mama, Niki345 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZozo wrote:Dokładnie. Mój mi powtarza, ze mnie szanuje za to, że mu urodzę dziecko. Ze nie ma znaczenia teraz wyglad, ze podziwia mnie za to wszystko i pozniej pomoze mi schudnąć
a ja sie nabijam ze potrzebuje 30 tys na operacje brzucha bo chyba tylko to bedzie mnie ratować 😂 ale tez licze na szybki powrót, chociaz wiem ze bedzie ciezko .
cellulit mam okropny i do tego masę rozstępów. Ale mój mąż powtarza że wyglądam pięknie a uda to 'filary domku naszego babelka'i muszą go utrzymać haha 😅😅😅 i że po ciąży będziemy razem trenować albo mi wykupi jakąś dietę pudełkowa żebym nie musiała myśleć o gotowaniu bo będziemy się zajmować małą😍.
Tyle dobrego że zmieniłam olejki na rozstępy i zaczynają mi blednąć. Bo tych czerwonych już nie mogłam oglądać 🙄 na szczecie póki co nie mam ich na brzuchu.Evli, Niki345 lubią tę wiadomość
-
Nadrobiłam Was w końcu po jakiś 3 dniach 😅 ciągle brakuje mi czasu...
Madlen, Ty szczególnie zapadłaś mi w pamięć. Podjęłaś najlepszą decyzję jaką mogłaś, jesteś bardzo silną kobietą. Na pewno będzie ciężko wytrwać w tej decyzji, ale z całego serca będę trzymać kciuki żebyś się nie ugięła, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo Twoje i dzieci ❤️ życie z alkoholikiem jest straszne i odciska piętno chyba na zawsze...
Mój tata też ma ten problem. Bogu dzięki, że po alkoholu nie stawał się agresywny i poza okresami ciągu był dla Nas cudownym ojcem. Ale co się napatrzyłam za dzieciaka i za nastolatki to moje... Widziałam jak się dławi własnymi wymiotami, leży taki brudny i śmierdzący, potrafił zniknąć na parę dni...
Nie wierzę że można się zmienić i wyjść z nałogu. Można przestać pić, owszem, ale alkoholik nigdy więcej nie powinien próbować alkoholu, bo wróci do nałogu... U mnie w domu tak było 4 razy...
Teraz weszłam do rodziny gdzie alko jest przy każdej możliwej okazji, od zwykłych odwiedzin rodziny po święta. Okropnie tego nie lubię, źle się czuję widząc że mój Mąż pije i chociaż bardzo rzadko zdarza mu się przesadzić, to za każdym razem gdy jest pijany usuwam się w cień i staram się zachowywać jak najciszej, żeby tylko go nie obudzić i nie denerwować.Malutka_94
-
Chciałam edytować a skasowałam 😳
Filary domku naszego bąbelka 🥰🥰🥰 jakie to słodkie !Mamuśka☺️ lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
Madzia, podpowiedz proszę..☺️ pod koniec albo po wykorzystaniu roku macierzyńskiego będziemy chcieli starać się o kolejnego dzieciaczka (mam jeszcze jakieś 20 dni zaległego urlopu i 26 za 2020). Czy jeśli pójdę na zwolnienie lekarskie zaraz po macierzyńskim lub ewentualnie po wykorzystaniu urlopu, otrzymam taka wypłatę jak teraz? Dopiero od marca jestem na zwolnieniu i ostatnia wypłatę dostałam jeszcze od pracodawcy, teraz pewnie przejmie ją ZUS. Zasiłek z ZUS będzie mniej więcej w tej wysokości co L4 od pracodawcy? Przyznam że jestem kompletnie zielona w tych sprawach a mojej kadrowej nie mam co pytać..
-
Jeszcze pochwalę się po dzisiejszej wizycie 🙂 szyjka 42 mm, wody i łożysko w porządku, malutka ma 991 gram ☺️ z dzieckiem wszystko ok☺☺
Jeśli chodzi o moje wyniki z krzywej miałyście rację, dostałam skierowanie do diabetologa i zalecenie diety cukrzycowej- jutro będę gdzieś dzwonic.
Bardzo dziękuję za wsparcie, jesteście niezastąpione!!! :*
Mamuśka☺️, Marta35, Kagu3, Kropka4, Evli, tym_janek, m@rzenie, Kindoll, Nadzieja777, MartitaS, ticia9, kasia_pra, Mirabelka02, Iskierka87, Bela, Malutka_94, Madzko, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Zapominalska coś ostatnio jestem...
Ostatnio pojawił się temat immunoglobuliny przy ujemnej grupie krwi.
Robiłam badania i u mnie nie wykryto przeciwcial. Lekarka mówila, że to dobrze i zdziwiła mnie ale nie zaleciła zastrzyku z immunoglobuliny. Mówiła, że teraz zmieniły się zalecenia kogoś tam i jak nie ma przeciwciał to ponoć nie trzeba dawać zastrzyku. Gdyby zdarzyło się jakieś plamienie lub krwawienie to mam jechać do szpitala i go dostane. Póki co, lekarka nie zaleca go brać bo kosztuje ok 400 zl (moja przychodnia nie ma kontraktu) a ponoć niewiele daje w takiej sytuacji. Po porodzie będzie badana krew i wtedy ma być decyzja czy konieczne jest podanie immunoglobuliny.
Ja nie zdecydowałam się na zastrzyk. Mam nadzieję że to dobra decyzja.