Sierpniowe mamy 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh pobrali mi wymaz i jutro mam zrobić posiew moczu . Bez sensu tu leżę nic już mnie nie boli . Mogłam wziąć nospe w domu i na to samo by wyszło . Tylko wymyślają badania . Dziś dostałam wynik z posiewu świeży i pokazałam . We wtorek robiony to nie … musze jesScze raz .
-
Pocieszyłyście mnie, bałam się, że to tylko mi takie głupie myśli do głowy przychodzą.
Ja jestem po KTG i to była ostatnia wizyta, teraz już czekam na sobotę 🙊eweljina, Arga, Marrud88, Arjada, Maura, adukow lubią tę wiadomość
-
Ewelka pewnie beda trzymac z 4 dni ,bo przeciez chyba szpital dostaje pieniadze za pacenta gdy lezy chyba minimum 3 dni .
Kurcze nie wiem czy to przez pogode ,ale dawno tak nie mialam . Zaprowadzilam corke do przedszkola na 8 wrocilam do domu wypilam kawe polozylam sie i spalam do tej pory . Mi od paru dni napina sie czesciej brzuch do tego stopnia ze jest to bolesne i paxhiwny mnie bolą jakbym byla po dobrym treningu :d
Marrud88 lubi tę wiadomość
-
Ja mam różne myśli. Niby uważam, że na tym etapie nic już nie powinno się dziać ale mój wiek, ta pępowina dwunaczyniowa, fakt tych wczesnych poronień i straszny lęk przez pracę partnera mnie dobija i moje lęki są w stronę bardziej życiową. Czasem się boję, że ten test sanco się mylił i coś bedzie nie tak 🙈 boję się, że samochód mi się zepsuje i będę z trójką jeździć autobusami a my ledwo się autem wyrabiamy 😅
-
welonka wrote:Ewelka pewnie beda trzymac z 4 dni ,bo przeciez chyba szpital dostaje pieniadze za pacenta gdy lezy chyba minimum 3 dni .
Kurcze nie wiem czy to przez pogode ,ale dawno tak nie mialam . Zaprowadzilam corke do przedszkola na 8 wrocilam do domu wypilam kawe polozylam sie i spalam do tej pory . Mi od paru dni napina sie czesciej brzuch do tego stopnia ze jest to bolesne i paxhiwny mnie bolą jakbym byla po dobrym treningu :d
Tez tak mam.. się zastanawiam czy mlody gdzies na nerw nie uciska bo czasami to jest tak bolesne że chodzic się nie da.
Ja jutro mam wizytę i ktg.
U Nas na szczęście upały troche odpuściły,dzis skromne 23 st.l,nawet popadało.. wiec wzielam się trochę za porządki l.. jak dzis nie ogarnę wszystkiego to rozłożę sobie to na 2 dni.10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Chantell88 wrote:Tez tak mam.. się zastanawiam czy mlody gdzies na nerw nie uciska bo czasami to jest tak bolesne że chodzic się nie da.
Ja jutro mam wizytę i ktg.
U Nas na szczęście upały troche odpuściły,dzis skromne 23 st.l,nawet popadało.. wiec wzielam się trochę za porządki l.. jak dzis nie ogarnę wszystkiego to rozłożę sobie to na 2 dni. -
Musze się wygadać, pokłóciłam się dziś z mężem, o jakąś zupełnie nieistotną pierdolę. Ja się oczywiście zalałam łzami, a on wyszedł do pracy. Od tego czasu wyję jak głupia. I nie wiem na kogo jestem bardziej zła, na niego, że przy tej huśtawce hormonalnej nie umiał odpuścić i zostawił mnie w takim stanie w domu, czy na siebie, że nie byłam w stanie nad sobą zapakować i powiedziałam o kilka słów za dużo.
My się nie kłócimy, a jeśli już to zazwyczaj tego samego dnia wszystko sobie wyjaśniamy, ale ta dzisiejsza sytuacja mnie totalnie rozwaliła, niepotrzebne mi są takie akcje teraz. -
nick nieaktualnyArga wrote:Czy któraś z was miała ocenę ryzyka pojawienia się depresji? 😅 Czytam władnie, że po 37 tygodniu powinna być taka rozmowa ale jakoś nie wyobrażam sobie, że mój lekarz mi to zrobi 🤣
Ja miałam w pierwszej ciąży taką ankietę do wypełnienia u położnej przed wizytą. -
Ada.d masz prawo do zmiennych nastrojów i Twój mąż tak samo wróci z pracy i się pogodzicie. Choć ja też jestem taka emocjonalna, a teraz to już w ogóle. Ostatnio wieczorami płaczę widząc stan moich stóp spuchnietych. Chciałam się wybrać na pedi, ale tego nie zrobię, bo nie dam sobie ich dotknąć...🥴 same sobie to fundujemy, taki okres, a nasi partnerzy muszą to znosić. Mój staje na wysokości zadania, ale też widzę, że czasem ma dość. Zobacz jak mało nam zostało 😊 głowa do góry!
Arga, mój gin co najmniej na 2 wizytach od 2 trymestru pytał o moje samopoczucie psychiczne. Tylko, że dobrze mnie zna, wie, że potrzebowałam wsparcia psychologa po poronieniu. I w tej ciąży czuję się tak samo zaopiekowana, więc wydaje mi się, że nie chodzi o samo zbieranie wywiadu, ale ogólnie o objęcie troską pacjentki. A w razie potrzeby o pokierowanie do specjalisty.ada.d, Arga lubią tę wiadomość
-
Arga wrote:Czy któraś z was miała ocenę ryzyka pojawienia się depresji? 😅 Czytam władnie, że po 37 tygodniu powinna być taka rozmowa ale jakoś nie wyobrażam sobie, że mój lekarz mi to zrobi 🤣
Ja wypełniałam 2 razy ankietę dot.depresji u położnej.
To która kolejna w kolejce do rodzenia?😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2023, 13:20
10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Arga wrote:Czy któraś z was miała ocenę ryzyka pojawienia się depresji? 😅 Czytam władnie, że po 37 tygodniu powinna być taka rozmowa ale jakoś nie wyobrażam sobie, że mój lekarz mi to zrobi 🤣
2x Kochana! Dali mi test do wypełnienia i musiałam podać wynik skala depresji Becka, a ten drugi hmm, chyba EPDS. -
Ja też dwukrotnie wypełniałam ankietę o ryzyku depresji. Skala Becka.
-
Ada to to normalne ja teraz nardzo czesto reaguje na wszytsko placzem , wczoraj popsul mi sie samochod maz byl w trasie ,nie mialam jak wrocic do domu z corka i oczywcie jaka byla moja relacja poprostu sie poplaklam zwracalam do domu 0.5km piechota i plakalam. Dopiero jak prszyalam do rodziców uspokoilam sie , czesto o byle pierdółke teraz potrafie rozplakac sie .
-
Chantell, grzmot, zawierucha, deszcz + nawet grad! 😅 krótko, ale chłodniej, fakt. Ja ostatnio ciągle chodzę w sukienkach. Dziś ubrałam dla odmiany bikerki i koszulę - jak mnie zaczął boleć brzuch, uhh.. szybko je zdjęłam, odpoczęłam i mimo tego efektywny dzień. Widziałam na fejsie, że Mamitka już wychodzi z Mają a co do kłótni Ada to ten płacz na pewno był taki oczyszczający i potrzebny. Ja wczoraj wieczorem pomarudziłam, no ale co poradzić 🙈 Miałam w ogóle taki okres, że aż sama się zapętliłam, że z niczym się nie wyrobię, umówiłam babeczkę do sprzątania, która mnie wystawiła dzień przed. To już było jakieś apogeum, po którym odpuściłam. Przecież bobo nie wpadnie do chaty i nie powie: łooo, ale mamy tutaj syf także na spokojnie. Bądźmy dla siebie wsparciem przy tej huśtawce hormonalnej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2023, 13:36
Maura, ada.d, Salea, Farfalla, Marrud88 lubią tę wiadomość
-
Ja sie dzisiaj znow spłakałam, boje się też indukcji. Zastanawiam się, czy jeśli się nie zgodzę to zrobią mi cesarkę ?
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
adukow wrote:Chantell, grzmot, zawierucha, deszcz + nawet grad! 😅 krótko, ale chłodniej, fakt. Ja ostatnio ciągle chodzę w sukienkach. Dziś ubrałam dla odmiany bikerki i koszulę - jak mnie zaczął boleć brzuch, uhh.. szybko je zdjęłam, odpoczęłam i mimo tego efektywny dzień. Widziałam na fejsie, że Mamitka już wychodzi z Mają a co do kłótni Ada to ten płacz na pewno był taki oczyszczający i potrzebny. Ja wczoraj wieczorem pomarudziłam, no ale co poradzić 🙈 Miałam w ogóle taki okres, że aż sama się zapętliłam, że z niczym się nie wyrobię, umówiłam babeczkę do sprzątania, która mnie wystawiła dzień przed. To już było jakieś apogeum, po którym odpuściłam. Przecież bobo nie wpadnie do chaty i nie powie: łooo, ale mamy tutaj syf także na spokojnie. Bądźmy dla siebie wsparciem przy tej huśtawce hormonalnej!
Heh,tez mialam babeczkę ktora mi miala posprzątać dom bo mi jest już naprawdę ciężko tym bardziej przez te uciski na pachwiny.. ale również zostałam delikatnie mówiąc wystawiona.. wiec wzielam się za to sama,popiludniu zagonie męża i ogarniemy temat.
Ja też miałam etap że strasznie bałam się porodu, indukcji,cięcia,tego co będzie po.. ale troszkę wyluzowalam i jest poki co lepiej... tak mało czasu juz zostało..adukow lubi tę wiadomość
10.2013-synek👶🩵
07.2023-synek👶💙
01.19- 6/7 tc mój Aniołek 💔 -
Ja dzisiaj się popłakałam, bo stary włożył do czystej zawartości zmywarki brudny talerz. 😁 Nie wypełniałam nic o depresji, a szkoda.
Od wczoraj mnie tak ciągnie brzuch na dole, że wstanie z pozycji leżącej/siedzącej to niestety ból. Jutro wizytaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2023, 14:22
-
A ja nie byłam w stanie wczoraj powiedzieć swojej lekarce że nie będę u niej w szpitalu rodzić dzięki czemu zostałam bez skierowania na cesarke, które jest potrzebne żeby umówić termin w innym szpitalu. Jeśli byscie chciały zadać pytanie czemu nie powiedziałam to odpowiedź brzmi: bo nie chciałam jej zrobić przykrości 😅 tak wiem, dzisiaj też myśle że to idiotyczne, ale wczoraj na serio byłam rozczulona jej zaangażowaniem w tą ciążę. Także tak, też wczoraj ryczałam, ale z powodu własnej glupoty 🤷🏼♀️