Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja również dzisiaj po połówkowych. Już na 100% dziewczynka, 335g 😊
Ale szczerze mówiąc jechałam z lekkimi obawami bo od jakiegoś czasu zaczęłam czuć ruchy, wczoraj miałam wrażenie, że normalnie robi salta w brzuchu a dzisiaj cisza 🙈 widocznie panienka nie przepada za badaniami bo na każdych obraca się pupa, nie współpracuje i jedynie machnie rączką na do widzenia 😂Asiasia1, Papapatka, Agata91, justinas, MamaEryka, Emzet92, enpe, Cerva, Bettti03 lubią tę wiadomość
-
Ogólnie cieszyłam się, że na prenatalnych lekarka powiedziała mi, że wszystko ładnie, pięknie, dobrze się rozwija a w domu otworzyłam ten wydruk z wynikami, a na nim na tych skalach np główka wychodzi o wiele mniejsza niż powinna na ten tydzień. I teraz nie wiem.. czy jest opcja, że poszczególne narządy mogą rosnąć w różnym tempie? Albo po prostu jeśli lekarka nie widzi problemu to może ja niepotrzebnie go szukam..
-
I ja po połówkowych
! Nie wiem tylko jaka waga, ale wszystko w porządku jest. Trzecia noga nie wyrosła, także nifty się potwierdza (dobrze, bo dużo wyprawki już mam kupionej dla dziewczyny 😂). Mała oczywiście wszystko pięknie zaprezentowała poza buzią, którą ciągle zasłaniała rączkami
, także zdjęcia 3D przez to i jej ruchliwość trochę gorsze. Skróciła mi się delikatnie szyjka i muszę na kontrole iść za tydzień. Jest dalej prawidłowa długość, ale w poniedziałek i dzisiaj miałam dość mocny nagły ból w lewym boku jakby. Póki co ban na współżycie do kolejnej wizyty i oszczędzać się. Myślę, że przeforsowało mnie śniadanie wielkanocne, bo byliśmy w gościach od 14 godzin i ciągle w praktycznie jednej pozycji na kanapie, nie poszłam się położyć, bo mi głupio było. Na spacer też nie poszłam. A poprzedni dzień piekłam i gotowałam, to też może za długo stałam? Jeszcze czymś się strułam i biegunkę miałam. Nie wiem, mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze z szyjką. W poniedziałek wieczorem myślałam, że na izbę przyjęć pojadę, bo ten ból aż do pleców mi promieniował i na pewien moment mi brzuch bardzo stwardniał. Mam uważać i obserwować a jak się sytuacja powtórzy za mocno i często to na izbę mam jechać.
MamaEryka, Emzet92, Bettti03 lubią tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Asieek wrote:Ogólnie cieszyłam się, że na prenatalnych lekarka powiedziała mi, że wszystko ładnie, pięknie, dobrze się rozwija a w domu otworzyłam ten wydruk z wynikami, a na nim na tych skalach np główka wychodzi o wiele mniejsza niż powinna na ten tydzień. I teraz nie wiem.. czy jest opcja, że poszczególne narządy mogą rosnąć w różnym tempie? Albo po prostu jeśli lekarka nie widzi problemu to może ja niepotrzebnie go szukam..
Asieek lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
enpe wrote:I ja po połówkowych
! Nie wiem tylko jaka waga, ale wszystko w porządku jest. Trzecia noga nie wyrosła, także nifty się potwierdza (dobrze, bo dużo wyprawki już mam kupionej dla dziewczyny 😂). Mała oczywiście wszystko pięknie zaprezentowała poza buzią, którą ciągle zasłaniała rączkami
, także zdjęcia 3D przez to i jej ruchliwość trochę gorsze. Skróciła mi się delikatnie szyjka i muszę na kontrole iść za tydzień. Jest dalej prawidłowa długość, ale w poniedziałek i dzisiaj miałam dość mocny nagły ból w lewym boku jakby. Póki co ban na współżycie do kolejnej wizyty i oszczędzać się. Myślę, że przeforsowało mnie śniadanie wielkanocne, bo byliśmy w gościach od 14 godzin i ciągle w praktycznie jednej pozycji na kanapie, nie poszłam się położyć, bo mi głupio było. Na spacer też nie poszłam. A poprzedni dzień piekłam i gotowałam, to też może za długo stałam? Jeszcze czymś się strułam i biegunkę miałam. Nie wiem, mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze z szyjką. W poniedziałek wieczorem myślałam, że na izbę przyjęć pojadę, bo ten ból aż do pleców mi promieniował i na pewien moment mi brzuch bardzo stwardniał. Mam uważać i obserwować a jak się sytuacja powtórzy za mocno i często to na izbę mam jechać.
enpe lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:A dostałaś już jakaś luteinę czy coś podobnego? Chociaż magnez? Trzymam kciuki, by szyjka już nie straszyła. Może być chwilowe przeforsowanie niestety...
Luteinę wdroży mi lekarka jeśli za tydzień na kontroli będzie coś dalej nie tak. Nie chce mi wdrażać luteiny niepotrzebnie, bo wtedy już musiałabym na długo przy niej zostać. Magnez biorę sama z siebie. Mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze, bo mam jakoś 29 mm długość szyjki, jest twarda i wygląda jakby było z nią w porządku, ale no właśnie te dwa epizody bólowe brzucha. Ten drugi miałam w ogóle już na poczekalni gabinetu i też lekarka po mojej minie jak mnie przyjęła wyczuła, że coś mnie zmartwiło. Kurcze tak bym już chciała być w chociaż 24 tc , zawsze wtedy już wyższe szanse. No ale staram się myśleć pozytywnie.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Ja po wizycie wczoraj , wszystko z malutkim w porządku , jedynie co to mam ciągle bakterie w moczu i muszę robić posiew i w razie złego wyniku antybiotyk 😩
Nie robiła mi zbyt dokładnego usg bo niedawno miałam prenatalne więc mówiła że nie ma sensu 😁
U mnie szyjka bardzo wysoko ale mam takie ciągnięcie podbrzusza jak za długo stoje i czuję jakbym musiała usiąść sobie 🤣 może to normalne , lekarka nic w sumie na to mi nie powiedziała tylko pytała czy podczas siedzenia też taki dyskomfort mam.
-
Witam się po Świętach 🥰 Miałam trochę przerwy od forum i czytania bo byliśmy w rozjazdach, ale już wróciliśmy do domu.
Ja nie mogę się doczekać połówkowych, mamy wizytę 9 kwietnia, a dzisiaj jest równy 20 tydzień ciąży.
Brzuszek rośnie, wchodzę w swoje jeansy sprzed ciąży, ale już się nie zapnę 🤣
Widziałam że pojawiał się wątek szpitali porodowych w Warszawie. Myślałam o Żelaznej i dużo dobrych opinii o tym szpitalu słyszałam. Sama bardzo bym chciała urodzić naturalnie i z ochroną krocza, ale co z tego wyjdzie to dopiero się dowiem 😏 -
@enpe oby z szyjką już było ok i nie powtarzały się te bóle. Trzymamy kciuki!
@Asieek u mnie też te pomiary się wahają, jedne w górnej, inne w dolnej granicy i różnie z poszczególnych usg to wychodzi.
@Evvee27 fajnie, że z dzieciątkiem wszystko ok. Współczuję problemów z bakteriami w moczu. A leukocyty też Ci wszyły podwyższone w moczu? Pij dużo wody, może jakieś bakterie ochronne, żurawina choć troszkę pomogą. Oby nic groźnego z posiewu nie wyszło. Może to jednorazowy epizod. A jak trzeba antybiotyk, no to trzeba, nie ma wyjścia...
Ja niedługo przed ciążą miała problemy z zapaleniem nerek i ZUM, także za każdym razem ze strachem patrzę na wyniki badania moczu, bo byłam trudnym pacjentem. 4 antybiotyki w kroplówkach nie pomagały, a CRP wysokie.
@natala trzymamy kciuki za połówkowe! Daj znać po.
enpe lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:Luteinę wdroży mi lekarka jeśli za tydzień na kontroli będzie coś dalej nie tak. Nie chce mi wdrażać luteiny niepotrzebnie, bo wtedy już musiałabym na długo przy niej zostać. Magnez biorę sama z siebie. Mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze, bo mam jakoś 29 mm długość szyjki, jest twarda i wygląda jakby było z nią w porządku, ale no właśnie te dwa epizody bólowe brzucha. Ten drugi miałam w ogóle już na poczekalni gabinetu i też lekarka po mojej minie jak mnie przyjęła wyczuła, że coś mnie zmartwiło. Kurcze tak bym już chciała być w chociaż 24 tc , zawsze wtedy już wyższe szanse. No ale staram się myśleć pozytywnie.
enpe lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Dziewczyny, czy robicie juz jakies zakupy wyprawkowe? 😁 Moze macie do polecenia jakies konkretne strony z pieluszkami, rozkami, kokonami? A moze ktoras z was ma liste wyprawkowa, ktora sprawdzi sie dla naszych sierpniowych bobasow i sie podzieli? 😁
My narazie mamy dostawke chicco (byla dobra okazja na olx wiec kupilismy) oraz zamowilismy wozek i fotelik z baza.11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Evvee27 wrote:Ja po wizycie wczoraj , wszystko z malutkim w porządku , jedynie co to mam ciągle bakterie w moczu i muszę robić posiew i w razie złego wyniku antybiotyk 😩
Nie robiła mi zbyt dokładnego usg bo niedawno miałam prenatalne więc mówiła że nie ma sensu 😁
U mnie szyjka bardzo wysoko ale mam takie ciągnięcie podbrzusza jak za długo stoje i czuję jakbym musiała usiąść sobie 🤣 może to normalne , lekarka nic w sumie na to mi nie powiedziała tylko pytała czy podczas siedzenia też taki dyskomfort mam.kiedy masz mieć wyniki ? Super, że po badaniach z małym wszystko dobrze ❤️
-
klaudia_23 wrote:Dziewczyny, czy robicie juz jakies zakupy wyprawkowe? 😁 Moze macie do polecenia jakies konkretne strony z pieluszkami, rozkami, kokonami? A moze ktoras z was ma liste wyprawkowa, ktora sprawdzi sie dla naszych sierpniowych bobasow i sie podzieli? 😁
My narazie mamy dostawke chicco (byla dobra okazja na olx wiec kupilismy) oraz zamowilismy wozek i fotelik z baza.podaj maila, podrzucę Ci, może się przyda
klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jakbyście chciały listę wyprawkową to mogę podesłać swoją. Tak jak wyżej pisałam, robiłam ją na podstawie trzech innych z Internetu, z założeniem letniego bobasa. Wrzucałam też w niej częściowo linki do sklepów z polecanymi produktami i orientacyjne ceny. Chciałam Wam wysłać skończoną, ale to chyba nie nastąpi, a może komuś się przyda
jak coś to piszcie, powysyłam ❤️❤️
Asieek, klaudia_23 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny, wkoncu i ja postanowilam sie przywitac.
Termin mam na 09.08( z usg) , bedzie dziewczynka.
Mam juz corke 5 latke( za miesiac) o ktora zaciekle walczylam po drodze przechodzac bardzo, bardzo wiele...
Teraz udalo sie naturalnie chodz nie dosc ze si nie staralam to lekarze juz 5 lat temu okreslili moje szanse na bliskie zeru. Takze przezylam szok.
Ta ciaza jest zupelnie inna, co chwile lapie jakies przeziebienie z oskrzelami wlacznie...z ktorych wlasnie wychodze;(.
Czytam wszystko co tutaj piszcecie ale przy corce mialam zaasade ze uatywnie sie po polowkowych i robie to tez teraz.
Z praktycznych rzeczy o ktorych nie wiedzilam a mysle ze fajnie jest wiedziec to(tak na syzbko);
1. warto miec specjalna strzykawke na siare(pierwszy pokarm) bo roznie to bywa a to kurat warto aby maluch wypil
2. laktator medyczny mozna wypozyczyc, on moze pomoc rozkrecic laktacje( jest taka opcja w sklepach tych wiekszych z rzeczami dla mamy i dziecka np. Mama i ja)
3. specjalny specyfik z kwasem hialuronowym przeciw zrostom dla osob ktore beda mialy cesarke-warto miec taki ze soba, mnie duzo ksztowalo uwalnainie blizny po cesarce, chodzilam do uro,udalo sie chodzi moze z tym specyfikiem poszloby szybciej(tyle ze jak ktos ma nagle ciecie to ciezko sie przygotwac)
Teraz juz wiem jedno; jak ktos mi powie o katmieniu, mlecznych dolinach lub cokolwiek w tym temacie-nie recze za siebie.
To bylo najgorsze przezycie, walka o kazda krople. Mimo interwencyjnej cesarki, mimo calej tej ciezkiej drogi staran ,strat itd.to wlasnie na mysl o karmieniu, o dzwieku laktatora mam dreszcze. Ilez razy chowalam go do szafy zeby znow wylozyc...ale teraz mam inne nastawienie bo szczesliwa mama to szczesliwe dzieko i jak sie nie uda to sie nie uda i zamykam temat. Lepiej zeby dziecko nie bylo glodne, lepiej zeby jesli przechodzi zoltaczke szybciej ja z organizmu usnac( a mozna tylko przy pelnym brzuszku maluszka)itd.
Widze po swoim dziecku ze dlugosc karmienia metoda mieszana( w moim wypadku 5 miesiecy) nie przelozyla sie na wynik odpornosci. Uwazam ze to jak mama byla przygotowana do ciazy, to co je podczas ciazy,a poznie czeste spacery itd maja tez ogromy na to wplyw(nie zapominajac o genetyce i predyspozycjach).
Kinia197, Bettti03, Emzet92, Asiasia1, justinas, Lolcia37, Betkaa lubią tę wiadomość