Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie mąż niestety chory ☹️…
Za to powiem Wam ze rozłożyliśmy basen, mamy maty grzewcze i matę solarna i wczoraj była woda 31 st 🥰 weszłam z Córka, ja w duże koło i mogłam leżeć na wodzie na brzuchu- Boże co za cudowne uczucie ❤️❤️❤️Kinia197, enpe, Asiasia1, Ewappp, Bettti03, Lolcia37 lubią tę wiadomość
-
Papapatka wrote:U mnie mąż niestety chory ☹️…
Za to powiem Wam ze rozłożyliśmy basen, mamy maty grzewcze i matę solarna i wczoraj była woda 31 st 🥰 weszłam z Córka, ja w duże koło i mogłam leżeć na wodzie na brzuchu- Boże co za cudowne uczucie ❤️❤️❤️
Ojejku, zazdroszczę strasznie basenu ❤️! Kocham się pluskać, zwłaszcza w basenie gdzie nic tam wokół nóg się nie plącze i mielizny nie czuć 🤣. Korzystaj 😍ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie. -
Mamma-mia bardzo współczuję 😔 co za niefortunna noc, myślałam że takie scenariusze to tylko w filmach. Dobrze że udało się dotrzeć do tego szpitala. Mam nadzieję że mała jeszcze posiedzi w brzuchu i pod dobrą opieką uda się żeby trochę podrosła. Trzymaj się, jesteśmy z Tobą myślami ❤️
-
Mamma-mia wrote:Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie.
właśnie tak myślałam o Tobie wczoraj ni stad ni zowąd, wieczorem .. moja intuicja ostatnio chyba się wyostrzyła .
Dawaj znać co i jak , ale wierzymy że będzie dobrze , ściskam Cię bardzo mocno ! -
Mamma-mia wrote:Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Mamma-mia wrote:Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie. -
Mamma-mia wrote:Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie.
O rety, współczuję 😟. Musisz być wycieńczona. Ile stresu przez te objawy a jeszcze te akcje po drodze. Współczuję tego stresu… Kurczę trzymam kciuki żeby było dobrze. Trzymaj się i odpoczywaj 🙁❤️Mamma-mia lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Mamma-mia wrote:Jestem w szpitalu. Po 19 dostałam silnego bólu brzucha, ciągłego, bólu pleców i pośladków, do tego przyszły skurcze, które ostatecznie były co 4-6 min, ból krocza przy skurczach i mdłości. Kąpiel długa, o 21 domięśniowo buscolizyna plus espumisany wzięłam doustnie. Bez efektu. Pojechaliśmy do szpitala jedynego 20min od nas.
Rozwarcie na 2 cm i szyjka skrócona.
Od razu porodówka, dostałam Atosiban najpierw prosto do żyły i on mocno pomógł... Skurcze zmniejszyły na mocy, brzuch po bokach już nie bolał, rozluźnił się trochę. Później podłączyli pompę z atosibanem i podali sterydy na płuca. Skurcze zrobiły się co 8 min.
Karetka zostałam transportowana do szpitala z w którym jest mój lekarz i w którym planuje rodzic - 60 km dalej, tutaj jest III st ref. Tak myślałam, że mnie przewiozą, jak się potwierdzi, że coś się dzieje, ale nie chciałam w tym tc na własną rękę jechać nie wiedząc jaka sytuacja i czy w połowie drogi się nic nie stanie...
W każdym razie za mną ciężka połowa nocy. Przewozili mnie z ta pompa, jadąc na bombach i sygnale... Wjechaliśmy na autostradę, po czym utknelismy, nie szło przejechać. Z awantury z kimś z zewnątrz zrozumiałam, że 2 tiry-gabaryty się rozkraczyly i nie ma szans na przejazd nawet karetką, bo cała szerokość jezdni jest zamknięta. Policja dogadała się z ratownikami, żebyśmy zawrócili na autostradzie i jechaliśmy pod prąd... 🙈 Jak nam tir przejechał w tym czasie tuż za dupa, to zawału prawie dostałam. W międzyczasie kierowca jeszcze przydzwoblnil w jakiś słupek l, bo na tej austradzie trwa remont.
Miałam USG dokladne. Mała ma hipotrofie 😥😥 Niestety główka 4 centyl, brzuch 1... mierzone ileś razy. Co stanowi problem przy tym, że do ok 27/28 tc szła po 90 centylu cały czas rowno... Mam dalej Atosiban. Dupa mnie boli, skurcze są, ale mniejsze. Niedobrze mi jest. Jeśli uda się powstrzymać dalsze rozwieranie szyjkiz to będą ustalać dlaczego mała nie różnie.
Trzymam kciuki, żeby Malutka została po tamtej stronie brzuszka !!!
I pół żartem, pół serio, mogłabym oddać od mojej Neli z pół kilo, u nas makrosomia, 2580g wczoraj , nie ma tylu centyli w moim tyg dla niej… też obserwacja, usg co 2 tyg, ale damy radę. I wywołanie w 38.a więc lipiec.Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Suprive wrote:U nas w nocy też przygody.. 33+6 i odeszły wody, jestem w szpitalu, czekam na decyzję co dalej, powoli pojawiają się skurcze, możliwe że będzie dziś rozwiązanie. Sterydy podane, antybiotyk również...
Odeszły zupełnie? Czy coś się sączy? Tydzień ciąży jest już super! Plus sterydy podane… również zaciskam kciuki!! -
Suprive wrote:U nas w nocy też przygody.. 33+6 i odeszły wody, jestem w szpitalu, czekam na decyzję co dalej, powoli pojawiają się skurcze, możliwe że będzie dziś rozwiązanie. Sterydy podane, antybiotyk również...
O kurczę 😟… jejku trzymaj się. Cokolwiek by się nie działo dzisiaj to jesteś pod opieką specjalistów. Będzie dobrze ❤️.Mamma-mia lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Dzięki, dziewczyny...
Chyba tego nie napisałam, ale pierwsza karetka mnie nie chciała zabrać, bo ratownicy mówili, że nie mogą jechać z atosibanem, musi jechać jeszcze lekarz. Dopiero druga mnie zabrała, ale nim to zrobili, to się okazało, że przyjechali z popsuta pompą, a szpital najpierw nie chciał dać swojejz więc też problem był. Ostatecznie pojechałam ze szpitalna, którą się w tekście jazdy rozładowała 🤦🏻♀️
Odpisze zbiorowo, bo mam założone wenflonu w obu rękach, dwie pompy na raz i jeszcze ciśnieniomierz, kazali mieć jak najwięcej wyprostowane 🙈
W skrócie mówiąc zasnęłam przed 6. Dopiero wtedy tokoliza wyciszyła skurcze na tyle, że się dało.
Tak, jak Wam pisałam jakiś czas temu, spodziewałam się u mnie rozwarcia w podobnych tygodniach ciąży, bo mam za sobą takie tokolizy w poprzednich ciążach, czy leżałam plackiem całą ciążę czy funkcjonowałam na normalnie, są u mnie skłonności do tego... Natomiast ten ból brzucha nieustający był ogromny, a parcie na krocze i ból tyłka, skurcze częste mnie przestraszyly bardziej....
Jestem w izolatce z uwagi na covid. U mnie to raczej końcówka jego, ale no jednak lepiej na takim oddziale uważać.
Mój gin był przed 8 u mnie. Cytując go "no mówiłem, że w pełnię, to się dziwne rzeczy dzieją i gorąco jest na porodówce". Powiedział, że na tę chwilę najważniejsze jest, że skurcze póki co udało się wyciszyć, akcje powstrzymać przed dalszym rozwojem. Tokoliza oczywiście dalej będzie utrzymana jeszcze 2 doby i mamy nadzieję, że to będzie wystarczające i że nie wrócę na salę porodową. Będą mnie też obserwować po odłączeniu jej juz. Do tego w środku nocy podłączyli mnie do siarczanu magnezu celem neuroprotekcji dziecka (w razie gdyby się urodził wcześniak w takich tc zabezpiecza to przez dziecięcym porażeniem mozgowym), małej się chyba to totalnie nie spodobalo (,(ja też się gorzej poczułam, miałam zawroty głowy, ciepło na języku i w kroczu, było mi duszno), zaczęła się zachwywac bardzo agresywnie 😳 Położna przy mnie stała i obserwowała brzuch i zapis. Nie przypominam sobie,żeby w tej ciąży małej tak odwaliło kiedys. Długo to trwalo. Położna mówiła, ze jak się nie uspokoi, to weźmie lekarza, ale na szczęście później po skończeniu pierwszej pompy z siarczanej magnezu, druga leciała już wolniej, ja leżałam na prawym boku i mała się uspokoila...
o północy planują druga dawkę sterydów na pluca. Po obchodzie bedzie decyzja czy podłączają też żelazo dożylnie, bo moja anemia może zarówno wpływać na wielkość dziecka, jak i same skurcze. Doktor myśli tez, że covid mi namieszał teraz dodatkowo... Dołożyli mi dodatkowo luteinę 2x200.
Dostałam śniadanie i czekam na kolejne wieści. Nie jadłam od wczoraj od 15. Mąż ma przyjechać pod wieczór dopiero. Mam ze sobą mało rzeczy.
Wczoraj spakowałam torbę do porodu....tak jak Wam pisałam jakąś taka"pobudzona" porodowo byłam. 🙈 Ale młody mnie rozpakował... Serio i nawet zjadł mi moją tubkę owocowa, która spakowałam.
A też przez to, że my w naszym nowym miejscu jesteśmy sami z dziećmi, to mąż mnie tylko zawiózł do szpitala z mała torba spakowana na szybko i pojechał.
Covidowo czuje się dużo lepiej. Ehh co za noc. -
Matko, święta! Co tu się dzieje dziś! Bobasy siedzieć w brzuchach 😬 Suprive Ty dopiero co miałaś wizytę u lekarza, co? Nie było żadnych sygnałów, że coś się może zadziac? To Tobie odchodził czop podbarwiony kwia? Pola już duża dziewczyna, będzie dobrze!
Aż sprawdziłam, że pełnia księżyca w sobotę 😬 głupie przesady, ale zaczynam się bać 🫢🫢Mamma-mia lubi tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Jeny, co to się podziało dziś w nocy. 😥
🌿Mamma-Mia no akcja z karetka naprawdę jak w filmie. Dobrze, że szczęśliwie dotarłaś do tego drugiego szpitala. To ile teraz Mała waży? Przepływy dobre? Oby udało się to trochę zahamować i niech jeszcze troszkę posiedzi.
🌿Suprive jak będzie trzeba to trzeba. Jesteś pod opieką, oni wiedzą co robią, a Mała pewnie waży już ok 2 kg więc wcale nie jest tak mała. 🙂 Trzymamy kciuki, żeby poszło sprawnie. Będzie cesarka?
Edit. Jak napisałyście co się podziało to też sprawdziłam fazę Księżyca od razu 😳🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca, 09:09
Emzet92 lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024