Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
klaudia_23 wrote:Ja dzis jestem rowno w 5tc i bylam wlasnie u gina, bo od niedzieli troche mnie swedzi tam na dole i podejrzewalam infekcje. No i jest infekcja, dostalam globulki. Dodatkowo pani dr podczas badania zauwazyla cos na szyjce, powiedziala ze moze to byc polip, ale kiepsko widzi przez wydzieline i rownie dobrze to szyjka mogla sie tak wygiac - do skontrolowania podczas kolejnej wizyty. Zrobila mi tez usg i jest malutki pecherzyk w macicy 😁 powiedziala, ze rozmiarowo ok jak na ten czas. Niestety jest tez torbiel 4,5 cm, wiec pewnie dlatego pobolewalo mnie podbrzusze. Podobno 30% kobiet na poczatku ciazy miewa torbiele i powinna sie sama wchlonac. Niezle moj organizm zareagowal na to szalenstwo hormonow - infekcja, torbiel i jeszcze byc moze polip 😅 ale ciesze sie bardzo, ze pecherzyk jest 😁
-
klaudia_23 wrote:Ja dzis jestem rowno w 5tc i bylam wlasnie u gina, bo od niedzieli troche mnie swedzi tam na dole i podejrzewalam infekcje. No i jest infekcja, dostalam globulki. Dodatkowo pani dr podczas badania zauwazyla cos na szyjce, powiedziala ze moze to byc polip, ale kiepsko widzi przez wydzieline i rownie dobrze to szyjka mogla sie tak wygiac - do skontrolowania podczas kolejnej wizyty. Zrobila mi tez usg i jest malutki pecherzyk w macicy 😁 powiedziala, ze rozmiarowo ok jak na ten czas. Niestety jest tez torbiel 4,5 cm, wiec pewnie dlatego pobolewalo mnie podbrzusze. Podobno 30% kobiet na poczatku ciazy miewa torbiele i powinna sie sama wchlonac. Niezle moj organizm zareagowal na to szalenstwo hormonow - infekcja, torbiel i jeszcze byc moze polip 😅 ale ciesze sie bardzo, ze pecherzyk jest 😁
Super, że jest pęcherzyk ♥️ spoko, mi też powiedział, że mam torbiel na jajniku. Pierwszy raz w życiu w ogóle więc wydaje mi się, że to pozostałość po owulacji właśnie. Powiedział tak samo żeby się nie przejmować tym na razie tylko obserwować więc się nie przejmuję. 😊 Tym bardziej, że to na jajniku, z którego najprawdopodobniej była owulacja, bo ostatnio jak byłam na USG 5 dni po owulacji to właśnie był powiększony. Co też mi się nie zdarzało. Więc chyba mocno zapracował w tym cyklu po prostu. 😅
@Bettti może wysłać im jakaś fajna kartkę razem z upominkiem świątecznym i poprosić żeby otworzyli jak się zdzwonicie na kamerce? 😊
klaudia_23, Bettti03 lubią tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Małgosiagosia wrote:A kiedy będziesz się z nimi widziała? To może chociaż na rozmowie na kamerkach?
-
Cześć wam, podczytuję was od jakiegoś czasu, tak tu miło dołączam się i ja 😁 Mam już jedno dziecko z kwietnia 2021r. tez wtedy byłam na grupie takiej i jest to przecudowne doświadczenie i wsparcie. Synek jest moją 3 ciążą dwie wcześniej straciłam jedną w 12 tygodniu przestało serduszko bić, druga w 5 tygodniu nie zdążyłam nawet do lekarza iść. Okazało się, że mam hashimoto teraz o ciążę staraliśmy się od września tamtego roku nie było też łatwo ale się udało. Tylko człowiek po takich przykrych przejściach teraz nie umie się cieszyć, że się udało tylko pełno niepewności w głowie. Termin teraz mam na 13 sierpnia według aplikacji na wizycie byłam 11.12 był pęcherzyk, teraz mam wizytę 29.12 i czekam z niecierpliwością na serduszko, żeby można było zacząć się troszkę cieszyć 😅 Przy synku wymiotowałam od początku do prawie końca, bo od połowy miałam masakryczną zgagę nawet na porodówce 🫣 Dzisiaj mam 7 tydzień i od niedzieli rano czuję się jakbym miała kaca potwornego. Jeszcze nie wymiotuję, ale na granicy. Libido tak samo mam na poziomie 0 nawet bym powiedziała, że mam alergię na męża 🙃
Emzet92, Ewappp, Cerva, Lannati_, Malinaaa lubią tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Ja mam za to koszmarna niechęć do pracy 🫣😅 u mnie wizyta dopiero po nowym roku. Dzisiaj robiłam badania 1 trymestru więc czekam na wyniki - trochę się stresuję tak poza tym to zastanawiam się jak przekazać rodzicom nowinę. Niestety mieszkamy daleko od siebie i może być ciężko z odwiedzinami, ale nie chciałabym robić tego telefonicznie … może macie jakiś pomysł ?Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Rita_ wrote:Cześć dziewczyny 😊 dołączam do was sierpniowe mamuśki 😊 termin wychodzi na 27 sierpnia, więc w sumie nie wiadomo czy nie będzie to może wrzesień.
Ciążę wyłapałam baaaardzo wcześnie, jechałam samochodem 5 dni przed okresem i poczułam,że chyba mogę być w ciąży, zajechałam do szpitala na badanie -beta 4,1 😁 późniejsza beta w sobotę 26,6 a w poniedziałek po 48 godz 53,1. Myślicie,że to okej przyrost? Jest ponad 100%,ale świruje,że na początku mają być większe jutro powtórzę. Staraliśmy się ponad rok, nie wiedziałam,że to będzie taki stres. Pozdrawiam was serdecznie 🥰
Gratulacje i witamy w naszym gronie 😊😊 Myślę że skoro przyrasta o 100% po 48h to jest bardzo dobrze, na wszelki wypadek zbadaj jeszcze 2-3 razy. Doskonale Cię tu rozumiemy, każda z nas tu przeżywała koszmar czekania na kolejne wyniki, ale po to ta grupa żeby się wspierać 🥰 Ja betę badałam chyba z 6 razy, aż doszła do poziomu 8000 i stwierdziłam że dalej już nie ma sensu 😄 Też to moja pierwsza ciąża i wpadam w panike co chwile. Myslalm ze najbardziej stresujace jest to jak sie nie udaje zajsc w ciążę, ale 2 kreski na tescie bardzo szybko mi uswiadomily ze jednak mozna bardziej sie stresowac 🤣🤣Mam dopiero 6 tydzien a bylam juz 3 razy na USG w tym raz na SOR 🤣🤣i pojutrze kolejna wizyta 🤣🤣 Daj koniecznie znać jak dostaniesz kolejny wynik, trzymamy kciuki 😊😊Rita_ lubi tę wiadomość
-
Olusiaa wrote:Cześć wam, podczytuję was od jakiegoś czasu, tak tu miło dołączam się i ja 😁 Mam już jedno dziecko z kwietnia 2021r. tez wtedy byłam na grupie takiej i jest to przecudowne doświadczenie i wsparcie. Synek jest moją 3 ciążą dwie wcześniej straciłam jedną w 12 tygodniu przestało serduszko bić, druga w 5 tygodniu nie zdążyłam nawet do lekarza iść. Okazało się, że mam hashimoto teraz o ciążę staraliśmy się od września tamtego roku nie było też łatwo ale się udało. Tylko człowiek po takich przykrych przejściach teraz nie umie się cieszyć, że się udało tylko pełno niepewności w głowie. Termin teraz mam na 13 sierpnia według aplikacji na wizycie byłam 11.12 był pęcherzyk, teraz mam wizytę 29.12 i czekam z niecierpliwością na serduszko, żeby można było zacząć się troszkę cieszyć 😅 Przy synku wymiotowałam od początku do prawie końca, bo od połowy miałam masakryczną zgagę nawet na porodówce 🫣 Dzisiaj mam 7 tydzień i od niedzieli rano czuję się jakbym miała kaca potwornego. Jeszcze nie wymiotuję, ale na granicy. Libido tak samo mam na poziomie 0 nawet bym powiedziała, że mam alergię na męża 🙃
Hej 😊😊 gratulacje i zapraszamy do wspólnych codziennych ploteczek 😊 -
Co do rozstępów to jestem przekonana że ja będę miała wszędzie gdzie tylko się da, nawet jak przytyje kilka kg to zaraz mi się coś nowego robi. 😒 Na szczęście mąż mówi że on tego nawet nie widzi 🥰🥰 Ja kupiłam sobie właśnie ten olejek z Your Kaya bo słyszałam że jest bardzo dobry i ma dobry skład ale niestety nie należy do najtańszych🙄 i jeszcze na próbę wzięłam z tej firmy jakiś krem do piersi. Na razie mam zapał i smaruję sie codziennie przed snem, ale zobaczymy co będzie dalej 🤣
Mama na 5 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie było mnie tylko 2 dni, a tu tyle postów 🥰 cieszę się, że miałam co poczytać 😁
Co do libido raz jest raz nie ma, więc jeszcze nie narzekam 😊
Też zamierzam kupić jakiś olejek, bo mam skłonność do rozstępów 😑 no, ale cóż może coś pomoże 😉
U mnie dziś 8+1, wizyta w piątek przed światami, żeby się uspokoić, że wszystko ok😉 dziewczyny, bije się z myślami czy powiedzieć rodzicom i teściom na święta, nawet mam w planie zamówić takie zdrapki, ale jakoś mam takie coś w głowie, że może jednak za wcześnie... Co myślicie? Z drugiej strony święta to piękny czas na takie informacje, z drugiej strony mam za sobą poronienie i cały czas mam to z tyłu głowy, że coś może pójść nie tak..
Także takie rozterki 😉 -
Wczoraj miałam odpisać wszystkim i zasnęłam sobie 🤣
Też tak macie że budzicie się jak na kacu ? 😵
Witam nową koleżankę , najgorszy w staraniach i po staraniach jest ten stres ale będzie dobrze z pewnością 😊
Betti03 a jakbyś im paczuszkę wysłała z jakimś drobnym upominkiem takim „bobaskowym” i właśnie by otworzyli na kamerce 😁
Klaudia, matko jedyna wszystko na raz ! Jakąś szczęściara z ciebie 😅
Lannati_ j uważam że trzeba cieszyć się chwilą, jesteś szczęśliwa z tego powodu to podziel się z bliskimi a nie dus tego w sobie , myślę że każdy będzie miał na uwadze to że coś może się wydarzyć ale myślę że lepiej jak będą wiedzieć z tego względu że w razie problemów , masz wsparcie a jeśli nie powiesz to będziesz ukrywać ten fakt do końca życia ? Nie ma sensu się zadręczać, chwytaj każdy dzie szczęścia które nosisz pod sercem ! U mnie to taka dewiza na chwilę obecną, też miałam nie mówić ale nie wytrzymałam 😇 -
Lannati_ wrote:Dziewczyny, nie było mnie tylko 2 dni, a tu tyle postów 🥰 cieszę się, że miałam co poczytać 😁
Co do libido raz jest raz nie ma, więc jeszcze nie narzekam 😊
Też zamierzam kupić jakiś olejek, bo mam skłonność do rozstępów 😑 no, ale cóż może coś pomoże 😉
U mnie dziś 8+1, wizyta w piątek przed światami, żeby się uspokoić, że wszystko ok😉 dziewczyny, bije się z myślami czy powiedzieć rodzicom i teściom na święta, nawet mam w planie zamówić takie zdrapki, ale jakoś mam takie coś w głowie, że może jednak za wcześnie... Co myślicie? Z drugiej strony święta to piękny czas na takie informacje, z drugiej strony mam za sobą poronienie i cały czas mam to z tyłu głowy, że coś może pójść nie tak..
Także takie rozterki 😉
U nas dzisiaj 7+3 i na święta mówimy stwierdziliśmy, że gdyby coś się stało (tfu, tfu odpukać), to też nie chcemy żeby rodzina się zamartwiała co się stało. A tak z drugiej strony to do samego końca człowiek nie może być pewny, czy wszystko będzie ok, więc czy teraz czy później to 🤷. A święta to fajna okazja - zresztą trudno byłoby ukryć fakt dlaczego nagle nie napije się wina, czy robi mi się nieodbrze na widok czegoś.
-
Lannati_ wrote:Dziewczyny, nie było mnie tylko 2 dni, a tu tyle postów 🥰 cieszę się, że miałam co poczytać 😁
Co do libido raz jest raz nie ma, więc jeszcze nie narzekam 😊
Też zamierzam kupić jakiś olejek, bo mam skłonność do rozstępów 😑 no, ale cóż może coś pomoże 😉
U mnie dziś 8+1, wizyta w piątek przed światami, żeby się uspokoić, że wszystko ok😉 dziewczyny, bije się z myślami czy powiedzieć rodzicom i teściom na święta, nawet mam w planie zamówić takie zdrapki, ale jakoś mam takie coś w głowie, że może jednak za wcześnie... Co myślicie? Z drugiej strony święta to piękny czas na takie informacje, z drugiej strony mam za sobą poronienie i cały czas mam to z tyłu głowy, że coś może pójść nie tak..
Także takie rozterki 😉
Zależy jakie masz stosunki z rodzicami i teściami, czy Cię wspierają itd. Myślę,że na Święta to cudowny prezent ❤️ a tak jak dziewczyny mówią, zawsze będziesz myśleć i się bać,że coś może pójść nie tak,ale my tu wierzymy,że będzie wszystko pięknie 😊 ja swoim rodzicom powiedziałam od razu jak beta wynosiła 8 😅 Bo wiem jak bardzo czekali ze mną i bardzo mnie wspierali i w razie czego będą dla mnie oparciem -
My też się wahamy czy powiedzieć, w święta będzie poszczatek 7 tygodnia dopiero, ale jak nie powiemy to i tak się domyślą bo ja zasypiam na stojąco i ciągle mi niedobrze Więc jeszcze gorzej się będę męczyć jak będę musiała udawać że wszystko jest świetnie... także chyba powiemy, wiemy że wszyscy w rodzince czekają na te wieści więc zrobimy prezent 😊 Cały czas żyje nadzieją że jutro na usg będzie widać bijące serduszko, to by mi pomogło upewnić się ze można powiedzieć 🙏
baby33, Rita_, klaudia_23, Agata91 lubią tę wiadomość
-
Ja tez planuje powiedzieć rodzicom w święta, to będzie 8+3. Z jednej strony mam w głowie ze może lepiej byłoby poczekać jeszcze z 2 tygodnie, ale z drugiej wiem ze nie wytrzymam i i tak pewnie powiem 😅
Mam już nawet dla nich spakowany prezent, takie malutkie skarpetki, a wcześniej liścik w stylu ze na prezent musza jeszcze poczekać, do odbioru będzie w sierpniu 2024😅Rita_, Evvee27, Ewappp lubią tę wiadomość
18.11.2023 ⏸️
20.11.2023 Beta 99,8
22.11.2023 Beta 217
26.11.2023 Beta 1446
01.12.2023 Beta 9855 -
baby33 wrote:Ja tez planuje powiedzieć rodzicom w święta, to będzie 8+3. Z jednej strony mam w głowie ze może lepiej byłoby poczekać jeszcze z 2 tygodnie, ale z drugiej wiem ze nie wytrzymam i i tak pewnie powiem 😅
Mam już nawet dla nich spakowany prezent, takie malutkie skarpetki, a wcześniej liścik w stylu ze na prezent musza jeszcze poczekać, do odbioru będzie w sierpniu 2024😅baby33, Agata91 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy macie zaparcia? Bo u mnie masakra się zrobiła na dniach 😬 czytałam,że można brać w ciąży jakiś syrop Lactulosum, którejś pomogło może?
I jaki miałyście poziom progesteronu na początku ciąży? U mnie utrzymuje się na poziomie 21-22 póki co, nie wiem czy dzwonić do lekarza po dodatkowy? -
My powiemy dopiero na Sylwestra bo póki co mam tylko zdjęcie pęcherzyka a kolejną wizytę na 8+4 mam 27.12 po świetach więc zorganizujemy moim rodzicom i teściom NIEZAPOMNIANEGO sylwestra 🤣
właśnie siedzę na badaniu krzywej cukrowej bo podczas tych zleconych badań 1 trymestru wyszła mi glukoza podwyższona w moczu. Więc będę miała dwa razy tą przyjemność picia glukozy. Dzisiaj poszło łatwo, właśnie czekam na 3 pobranie krwi🙂.
Miłego, spokojnego dnia! U nas dziś 7+6. -
Rita mój prog w 5+1 to 12.37…. a norma od 11. Biorę duphaston 2x1
Agata tez myślałam o sylwestrze, ale wyjeżdżamy nad morze wiec nie będę się widzieć z rodzicami, nie mieszkamy tez w tych samych miastach wiec chyba zostają święta. No i tez mam dziś 7+6 😊 wizyta 29.12, muszę zrobić wszystkie badania krwi do tego czasu ale planuje w tej przerwie między świetami a sylwestrem żeby były jak najbardziej na świeżoRita_ lubi tę wiadomość
18.11.2023 ⏸️
20.11.2023 Beta 99,8
22.11.2023 Beta 217
26.11.2023 Beta 1446
01.12.2023 Beta 9855 -
baby33 wrote:Ja tez planuje powiedzieć rodzicom w święta, to będzie 8+3. Z jednej strony mam w głowie ze może lepiej byłoby poczekać jeszcze z 2 tygodnie, ale z drugiej wiem ze nie wytrzymam i i tak pewnie powiem 😅
Mam już nawet dla nich spakowany prezent, takie malutkie skarpetki, a wcześniej liścik w stylu ze na prezent musza jeszcze poczekać, do odbioru będzie w sierpniu 2024😅
My zamówiliśmy zdrapki, bo mój mąż pracuje w Lotto i wkręcimy rodziców że dostał od firmy pulę wygranych zdrapek na święta, nie mogą się na to nie nabrać 😁😁😁Lannati_, baby33, Emzet92, Malinaaa lubią tę wiadomość