Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinia197 wrote:Kurczę, dzięki że napisałaś. Tak to dobrze się czuję, na szczęście nie jest to jakaś znaczna różnica, ale jednak ją widzę. Będę obserwować 😊
Kinia, tak koniecznie obserwuj. Jestem po przejściu choroby zakrzepowo-zatorowej w poprzedniej ciąży i właśnie miałam spuchniętą jedną - lewą nogę. Przy czym u mnie pierwszym objawem był ból pachwiny, potem dalej nogi, a następnie dopiero pojawiła się opuchlizna i zasiniałe paznokcie. Różne są organizmy i lokalizacje tych skrzeplin, więc może u każdego inaczej się zaczyna objawiać. W każdym razie trzeba obserwować, jakby doszedł ból jednej nogi i/lub nie schodziła opuchlizna to szybciutko do lekarza. Ja za długo wtedy z tym chodziłam, bo ginekolog zlekceważył, powiedział, że takie uroki ciąży i potem było ciężko te zakrzepy rozpuścić (miesiąc w szpitalu), nie wspominając już o innych zagrożeniach z tym związanych.
Ja też puchnę od jakiegoś miesiąca i nie noszę pierścionków, ale równomiernie obie nogi i nie boli tak , jak wtedy. Mam rajstopy kompensacyjne w ramach profilaktyki przeciwzakrzepowej i po nich jest lepiej, lepsze krążenie, mniej skurczy, mniejsza opuchlizna nóg, no ale teraz jest mi w nich bardzo gorąco i nie daję rady zakładać na długo. Ograniczam siedzenie. Pod nogi poduchy podkładam, żeby były wyżej. Chłodzę stopy w zimnej wodzie.
Właśnie słyszę nadciągającą burzę, może trochę się odetchnie...
Kinia197 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:🤯🤢🤮🤮🤮
Tam to już pewnie coś pełza pod tym opatrunkiem...
@Kinia, kurcze, obserwuj się, bo puchnięcie jednej kończyny dolnej w ciąży może być niebezpieczne
@MumAgain, mam znajomą, która zachodzi w ciążę ot tak, jak tylko chce, kwasu foliowego nie uznaje, bo po co, euthyroxu nie bierze, choć wg lekarza powinna, ale po co "się truć" i takie tam. 🙈
Był obchod z moim doktorem. Od razu inna atmosfera u położnych i w ogóle 🙈 Położna powiedziała, że tamta się odpaliła i teraz dr musi chodzić i cały oddział uspokajać 🙈 masakra.
Powiedział, że na jutro zlecił nowe badania z krwi i później mam te ponowną konsultacje.
O jak dobrze, że już nie było tej kobiety na obchodzie. Straszne podejście ma do pacjentek, ryzykowne.
Powodzenia jutro na obronie!Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za pamięć 😊 ryję już parę godzin, ale znowu mnie krocze boli i brzuch... Ide po paracetamol, skoro pomógł ostatnio. Mam nadzieję, że to tylko efekt stresu i tej koszmarnej pogody, a nie jakiś wstęp do porodu. W najgorszym momencie by to było!
Swoją drogą - na korytarzu oddziału pełni kobiet chodzi dziś wieczorem. Wszystkie mają dość tej pogody.
Chodzi tez jeden facet 😅 z żoną za rękę. Kurcze, fajnie, że pozwolili mu zostać. -
Mamma-mia wrote:Dziękuję za pamięć 😊 ryję już parę godzin, ale znowu mnie krocze boli i brzuch... Ide po paracetamol, skoro pomógł ostatnio. Mam nadzieję, że to tylko efekt stresu i tej koszmarnej pogody, a nie jakiś wstęp do porodu. W najgorszym momencie by to było!
Swoją drogą - na korytarzu oddziału pełni kobiet chodzi dziś wieczorem. Wszystkie mają dość tej pogody.
Chodzi tez jeden facet 😅 z żoną za rękę. Kurcze, fajnie, że pozwolili mu zostać.
Oj to niefajnie, że boli. Oby przeszło i dało się przespać.Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
@Evvee27, chyba się porzygam, 2 tyg? 😳🤮 I to w takim upale? Boże co ludzie mają w głowach 😂
@Bettti03, gdyby zrobili jakąś ukrytą kamerę na patologii ciąży/ salach poporodowych to czuję, że byłyby niezłe jaja patrząc na te opowieści tutaj 😂
@enpe, ja już z miesiąc temu zdjęłam obrączkę przed falą upałów 😂 ostatnio o tym nie pomyślałam i jak to zrobiłam było trochę późno i się strasznie mordowałam by zeszła 🙈
@Papapatka, czasem trzeba zwolnić a pogoda nie sprzyja wysiłkowi, korzystaj z basenu i absolutnie nie miej do siebie żadnych wyrzutów!
@Mamma-mia, powodzenia dzisiaj i daj znać po! Najwyżej wiesz, przy niewygodnych pytaniach "przepraszam, zaczynam rodzic, możemy szybciej? ;p" a tak na serio to 🤞 zaciśnięte ☺️Mamma-mia lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:@Evvee27, chyba się porzygam, 2 tyg? 😳🤮 I to w takim upale? Boże co ludzie mają w głowach 😂
@Bettti03, gdyby zrobili jakąś ukrytą kamerę na patologii ciąży/ salach poporodowych to czuję, że byłyby niezłe jaja patrząc na te opowieści tutaj 😂
@enpe, ja już z miesiąc temu zdjęłam obrączkę przed falą upałów 😂 ostatnio o tym nie pomyślałam i jak to zrobiłam było trochę późno i się strasznie mordowałam by zeszła 🙈
@Papapatka, czasem trzeba zwolnić a pogoda nie sprzyja wysiłkowi, korzystaj z basenu i absolutnie nie miej do siebie żadnych wyrzutów!
@Mamma-mia, powodzenia dzisiaj i daj znać po! Najwyżej wiesz, przy niewygodnych pytaniach "przepraszam, zaczynam rodzic, możemy szybciej? ;p" a tak na serio to 🤞 zaciśnięte ☺️ -
Evvee27 wrote:Daj spokój brak słów do tej dziewczyny, pielęgniarka musiała jej odcinać ten opatrunek 🤨 a dwa , ona wgl zębów nie myje w tym szpitalu ..
🍀 Mamma-mia, kciuki za obronę. 🤞🏻Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
@mamma mia kciuki za obronę! 💪
Mamma-mia lubi tę wiadomość
👶2019
Starania o drugie 👶 od 04.2023
1 cs 04.2023 - 💔 puste jajo płodowe - indukcja farmakologiczna i łyżeczkowanie w 06.2023
2 cs 09.2023 - 💔 cb
3 cs 10.2023 - 💔 cb
4 cs 11.2023 - ⏸️ + acard
01.12 beta 21,210 (11dpo); 04.12 beta 165,650 (14dpo); 06.12 beta 486,150 (16dpo)
11.12 5+0 pęcherzyk ciążowy w macicy + heparyna
20.12 6+2 zarodek 0,44cm ❤️
12.01 9+4 2,67cm człowieczka ❤️
26.01 11+4 prenatalne - wszystko ok 💪
12.02 14+0 chłopczyk 💙
23.03 połówkowe - wszystko ok 💙
26.04 - 795g chłopa 💪
22.05 - 1265g
20.06 - 2kg
05.07 - 2600g
19.07 - 3200g 🫠
02.08 - 3440g
12.08 - szpital 💞
14.08 👶
_________________
MTHFR_1298A hetero
PAI-1 4G homo
Acard75 + clexane
-
Cześć po weekendzie! Dopiero nadrobiłam to co się działo, świętowałam rocznicę ślubu z mezem 🥰 i był totalny out od telefonów.
Witamy kolejnego bobasa! Kolejny silny osobnik już jest z
nami 🤗
Mama mia, trzymam kciuki za obronę! Masz podwójną siłę 😌
Weekend był mocno męczący chyba dla każdej z nas, ale dobrze że ten tydzień ma być chłodniejszy! 🙏
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
natala wrote:Cześć po weekendzie! Dopiero nadrobiłam to co się działo, świętowałam rocznicę ślubu z mezem 🥰 i był totalny out od telefonów.
Witamy kolejnego bobasa! Kolejny silny osobnik już jest z
nami 🤗
Mama mia, trzymam kciuki za obronę! Masz podwójną siłę 😌
Weekend był mocno męczący chyba dla każdej z nas, ale dobrze że ten tydzień ma być chłodniejszy! 🙏
O tak, jak dobrze, że się schłodziło
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu!!!natala lubi tę wiadomość
-
Evvee27 wrote:@mamma-mia - trzymam kciuki !!
Przenieśli mnie na salę z inną panią i jest mi dużo lepiej pani bardzo fajna , dzieciątko z 36 tc z trisomia 21 😘 mega sympatyczna ! Gadula 🤪
O to dobrze. A jak tam Oliwierek? Jak Ty się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca, 10:53
-
Dobrze Dziewczyny, że zmienili Wam te dziwne współlokatorki. Może to człowieka umęczyć. 🫤
Ej czy którąś z Was bolą stopy od spodu jak długo nie chodzicie? 🤣 Jak wstaję w nocy siku to tak mnie bolą dziwnie, uczucie jakbym była po imprezie i całą noc tańczyła, takie zbite od spodu. 😅 Rano chwilę je rozchodzę i jest spoko. 😀31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Evee to bardzo dobra wiadomość jak sie czujesz po cc? Rana dalej mocno boli? Dają Ci jeszcze coś przeciwbólowego?
Ja muszę Wam sie dzisiaj trochę pożalić bo czuję się fatalnie. Tak jak te upały jakoś zniosłam (nawet byłam zaskoczona, że tak dobrze), tak dzisiaj ledwo wstałam z łóżka (chociaż leżenie też było koszmarem). Żołądek boli okrutnie, mały od wczorajszego wieczoru rusza się i kopie tak że ciągle mam lzy w oczach. Skurcze co chwilę, jakieś kłucie nieprzyjemne i napięcia, a na dokładkę od 3 dni mega bolący hemoroid. Ledwo żyje. Ciśnienie jak u trupa plus zaczęły sie takie uderzenia gorąca. Skurcze nie są regularne, ani jakoś sugerujące poród. Po prostu chyba przez to że Staszek zrobił się nadaktywny, a do tego dochodzi napięcie brzucha to czuję wszystko intensywniej. Ani leżeć, ani siedzieć, ani chodzić czy stać. Eh, sorki musiałam to z siebie wyrzucić.
-
justinas wrote:O to dobrze. A jak tam Oliwierek? Jak Ty się czujesz?
Ogólnie tak, rana nie boli jakoś dramatycznie ale nie mogę kaszleć , siakac nos , powoli zaczynam się prostować , ale nadal mam mocną anemię . Po konsultacji z nefrologiem - nie mam kamieni na nerkach , ogólnie nic niepokojącego nie ma prócz woreczka żółciowego - dużo kwasów i muszę to skontrolować za jakiś czas. Ale fakt faktem wczoraj miałam straszny ból między żebrami tam jak żołądek jest i dostałam domięśniowo coś tam na rozkurczenie . Samo cc nie jest straszne, ta rana nie jest jakaś bolesna , bardziej od środka boli .
Bettti03 - odnośnie przeciwbólowych ostatnie dostałam wczoraj wieczór , dziś już same suplementy ale poproszę o coś przeciwbólowego bo boli mnie coś podbrzusze.
Dziś może ja będę mogła wyjść .. ale jezu nie wyobrażam sobie zostawić maluszka ale znów z drugiej strony .. co ja mu tu dam jak i tak nie jest ze mną ? A w domu mój synek dramaty przeżywa .. jestem między młotem a kowadłem . Czuję się jak zła matka dla jednego i drugiego .. wczoraj tak płakałam że dostałam hydroksyzyne na noc na uspokojenie ..
Fizycznie- spoko
Psychicznie - coraz gorzejWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca, 11:35
enpe lubi tę wiadomość
-
Bettti03 wrote:Evee to bardzo dobra wiadomość jak sie czujesz po cc? Rana dalej mocno boli? Dają Ci jeszcze coś przeciwbólowego?
Ja muszę Wam sie dzisiaj trochę pożalić bo czuję się fatalnie. Tak jak te upały jakoś zniosłam (nawet byłam zaskoczona, że tak dobrze), tak dzisiaj ledwo wstałam z łóżka (chociaż leżenie też było koszmarem). Żołądek boli okrutnie, mały od wczorajszego wieczoru rusza się i kopie tak że ciągle mam lzy w oczach. Skurcze co chwilę, jakieś kłucie nieprzyjemne i napięcia, a na dokładkę od 3 dni mega bolący hemoroid. Ledwo żyje. Ciśnienie jak u trupa plus zaczęły sie takie uderzenia gorąca. Skurcze nie są regularne, ani jakoś sugerujące poród. Po prostu chyba przez to że Staszek zrobił się nadaktywny, a do tego dochodzi napięcie brzucha to czuję wszystko intensywniej. Ani leżeć, ani siedzieć, ani chodzić czy stać. Eh, sorki musiałam to z siebie wyrzucić.
wiem co mówię bo dała bym wszystko by mały nadal był w brzuszku ..Bettti03 lubi tę wiadomość
-
@Evvee współczuję stresu. Wierzę, że ciężko.
Przeraża mnie wizją zostawienia Maluszka w szpitalu
Ale mam nadzieję że dotrzymamy.
U nas ok. Pobrał mi dziś lekarz wymaz na gbs.
Wstępnie cc zaplanowane na 13.08
Chyba że coś się wydarzy. A wtedy na szybko.
13.08 mąż ma urodziny.
Ja jednak myślę że nie dam rady aż tyle. Ale okaże się.