Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Emzet92 wrote:Ja po prostu proponowałam. Nalewalam do kubeczka czy bbox i jak coś wpadło do buzi to było ekstra 🤣🤣 u mnie to może z 10ml na początek piły ☺️ z czasem coraz więcej, ale całego bboxa na dzień to może około 10mieisaca wypiły. Pamiętam że naurologopeda mówiła że mało piją. Później rozmawiałam z koleżankami to mówiły, że u nich mniej 🤣🤣
Kurde nie wiedziałam o tej szczepionce na rsv. Czytałam o tym synagisie ale ochrona trwa miesiąc i co miesiąc zastrzyk nowy? I tak co sezon? Trochę słabo to wymyślili. Wiadomo lepszy rydz niż nic ale brzmi to średnio. Choć nie chciałabym w życiu tego 2gi raz przechodzić z takim maluchem.
@Mamma-mia, jeśli masz sekundę daj znać jak mała👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:To moje dziecko było serio z tych co mniej 😂 cały bbox to wyczyn 😂
Kurde nie wiedziałam o tej szczepionce na rsv. Czytałam o tym synagisie ale ochrona trwa miesiąc i co miesiąc zastrzyk nowy? I tak co sezon? Trochę słabo to wymyślili. Wiadomo lepszy rydz niż nic ale brzmi to średnio. Choć nie chciałabym w życiu tego 2gi raz przechodzić z takim maluchem.
@Mamma-mia, jeśli masz sekundę daj znać jak mała
U nas z wodą też ciężko szło. Dopiero po roku jak było więcej posiłków stałych i mniej mleka to syn zaczął więcej pić wody.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 07:15
04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Asiasia1 wrote:To moje dziecko było serio z tych co mniej 😂 cały bbox to wyczyn 😂
Kurde nie wiedziałam o tej szczepionce na rsv. Czytałam o tym synagisie ale ochrona trwa miesiąc i co miesiąc zastrzyk nowy? I tak co sezon? Trochę słabo to wymyślili. Wiadomo lepszy rydz niż nic ale brzmi to średnio. Choć nie chciałabym w życiu tego 2gi raz przechodzić z takim maluchem.
@Mamma-mia, jeśli masz sekundę daj znać jak mała
Oskar mial synagis (refundowany ze wzgledu na skrajne wczesniactwo) i po 2 dawce wyladowalismy w szpitalu, bo zaslabl, przelewal sie w rekach i nie dalo sie go dobudzic 🙃 na kolejne dawki nie poszlismy11.12 ⏸️
03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5) -
Emzet i Asiasia- padlam jak czytalam o Waszych facetach ale bez watpienia facet to inny stan umyslu:). Tylko ja sie zastanawiam czasami jak oni wpadaja na takie pomysly:))).
Co do leku to u mnie od poczatku jest jakas taka silna wiez, no nic nie moge zrobic bez niej. Przyklad z nocy,dzisiaj. Wybudzila sie. Maz mowi :ponosic ja, ja mowie: tak wez ja i co...jego komentarz do siebie: przeciez to nic nie da bo zaraz zacznie plakac(no i placze)...biore ja ja na rece i cisza i usypia. Nie wiem czy ona czuje jego nastawienie czy jak.
Generalnie im blizej nocy tym bardziej mamowa sie robi. Z rana jeszcze jak cos wyjde ogarnac to jakos przekima(uspiona pzreze mnie) albo maz idzie na spacer(wtedy jest wzglednie spokojna).
Bylam ostatnio u fryzjera, jejku jak moj maz sie bal ale dzielny dal rade i obylo sie bez draki ale ilka razy wracalam ze sklepu pedem bo wpadala w taki placzacy trans. Takze zawsze jestem pod telefone,.
Co do chorob to mamy jakis taki kaszel z rana ,kilka razy odkaszlnie i po sprawie. Taka pozostalosc po grypie. Ja jade dalej z antybiotykiem. Starsza tez juz tylko kaszel.
W kolejnym tygodniu kwalifikacja do szczepienia i zobaczymy czy sędzie zielone światło. Niby grypa która juz za nami nie jest przeciwskazaniem ale jednak zostal kaszel.
Co do szczepien to przy starszej prowadzila nas zaufana neonatolog ( prywatnie oczywisvie)i ona nam wszystko fajnei tlumaczyla co i kiedy szczepic. Takze z Bexero czekam na koncu tego maratonu a blizej roku Nimarix bo mozliwe ze ruszymy gdzies z wyjazdami poza Europe.
Nareszcie mamy troszke sloneczka w Trojmiescie. To daje kopa bo juz tak depresyjnie sie robilo. Tylko szaro i te choroby.
Zamawiam kolejne witaminy dla siebie.
No i bez diety(chyba ze stresu z chorobami zwiazanego) mam juz -2.5 kg. czyli blizej celu.
A jak tam plany na ferie? Ktoś cos?
A tak żeby pomarzyć wakacje ?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:28
Emzet92 lubi tę wiadomość
-