Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnhydra wrote:Dziewczyny a czy te wyniki ryzyka trisomii obliczone przez Waszych lekarzy (na podst Pappy i USG) różnią się jakoś od wyniku, który można sobie samemu obliczyć na stronie FMF? (Ktoś podawał wcześniej link)
Tak, u mnie się różni i to znacznie.
Ryzyko wskazane przez lekarza z kliniki jest o wiele mniejsze niż to, które wychodzi na stronie FMF (np. lekarz z kliniki podał 1:14 299 albo 1:20 000, a na stronie FMF 1:10 000). Może to dlatego, że lekarz uwzględnił też te przepływy krwi itd.?Anhydra, DrzewkoPomarańczowe lubią tę wiadomość
-
baileys wrote:Tak, u mnie się różni i to znacznie.
Ryzyko wskazane przez lekarza z kliniki jest o wiele mniejsze niż to, które wychodzi na stronie FMF (np. lekarz z kliniki podał 1:14 299 albo 1:20 000, a na stronie FMF 1:10 000). Może to dlatego, że lekarz uwzględnił też te przepływy krwi itd.?
Też myślę, że tutaj ma duże znaczenie krew.3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Vampire wrote:Podobnie jestem z tych niesłodzących i jak miałam rok temu w szpitalu robioną to okazało się to gorszym przeżyciem niż pobieranie krwi co kilka godzin (czego też nie lubię
). W ciąży jeszcze nie miałam, ale boję się strasznie, że nie podołam. Koleżanka podpowiedziała mi, że można wziąć cytrynę i dodać - ponoć pomaga.
werni lubi tę wiadomość
-
OlaWi wrote:A wiecie może czy można jakoś glukozę ominąć? Ja mam ogromny problem z glukozą próbowałam już dawniej zrobić to badanie, niestety jak już udało się wypić to za każdym razem po 10 minutach wymioty żółcią. Nie ogarnę tego. Nawet z cytryną. Samo wypici przyprawiało mnie o mdłości. W ciąży jestem totalnie niesłodka i nawet po czekoladzie mam rewolucje.. ;-(
Przy problemach z pęcherzem dobra jest też wit. C 1000, bo wyjaławia mocz - tak mi kiedyś powiedziała jakaś lekarka.
Ona zakwasza, a nadmiar wysiusia się z moczemTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
natty85 wrote:Sledzicie moze lipcowki?
Edit: już doczytałam. TragediaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 23:02
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
wisieninka_89 wrote:Bylabym z cytryna ostrozna, zdania sa podzielone ale ogolnie cukrzykom zalexa sie picie wody z cytryna kiedy "wywali" cukier bo tonpozwala go szybciej obnizyc. Koedys w szpitalu pacjentak z cukrzyca czekajaca na operacje zamiast tabletek na cukrzyce ktore byly nie wskazana ze wzgl na zabieg dostawala wlasnie wode z cytryna zeby choc troche te cukry obnizac. Ja bym nie zaryzykowala zafalszowania wynikowTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Przeczytalam właśnie lipcówki i się dobiłam
to straszne...człowiek myśli, że największe zagrożenie ma już za sobą a tak naprawdę całą ciążę to jedna wielka niewiadoma i strach. Serce mi pękło i zaczęłam znów się bać....
Co do glukozy u mnie w labo mają o smaku cytrynowym o smaku coli i taką gotową niby oranżadkę. Zastanawiałam się nad tą cytrynową mogłaby być w sumie spoko. Ciekawe czy z tą poszłoby mi lepiej niż tą całą orenżadą..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 23:44
3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Sylvka wrote:Przeczytalam właśnie lipcówki i się dobiłam
to straszne...człowiek myśli, że największe zagrożenie ma już za sobą a tak naprawdę całą ciąża to jedna wielka niewiadoma i strach. Serce mi pękło i zaczęłam znów się bać....
Co do glukozy u mnie w labo mają o smaku cytrynowym o smaku coli i taką gotową niby oranżadkę. Zastanawiałam się nad tą cytrynową mogłaby być w sumie spoko. Ciekawe czy z tą poszłoby mi lepiej niż tą całą orenżadą..
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Sylvka wrote:Przeczytalam właśnie lipcówki i się dobiłam
to straszne...człowiek myśli, że największe zagrożenie ma już za sobą a tak naprawdę całą ciąża to jedna wielka niewiadoma i strach. Serce mi pękło i zaczęłam znów się bać....
Ja też przeczytałam i żałuję, bo strach wrócił. To taka tragedia... Znów zdałam sobie sprawę, jakie to wszystko kruche👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Ja to nie będę czytac by się nie dolowac i nie mieć stresu bo i tak wiadomo ze przez całą ciążę może być różnie.
Co do glukozy i picie jej to tez się boje. Chociaż przed ciążą nie jadłam slodkosci to teraz od początku jej mam taką chcice na słodkie jak nigdy. To może lżej będzie.linka89 lubi tę wiadomość
-
Całą noc pobolewają mnie nerki. Jeszcze do zniesienia. Głowa mi pęka. Ciśnienie o dziwno zaskakująco normalne jak na mnie (nawet niskie jak na mój standard). Do tego te wyniki moczu z wczoraj. Zaczynam się schizować ta ureaplasmą, że jednak wróciła. Wizyta w przyszłym tygodniu, może się do ogólnego przejdę w moim mieście i coś rozkmini.. Kilka lat temu miałam odmiedniczkowe zapalenie nerek (chyba nie przekręciłam) i pamiętam jak to bolało..
-
Niezapominajka5 wrote:Ale podobno w aptece można od razu kupić glukoze cytrynową, więc to nie zafalszuje wyniku
Wiem ale zdania na jej temat sa podzielone. Mozecie poczytac na grupach cukrzycowych, ale i tak mysle ze ta gotowa glukoza a sok z cytryny to 2 rozne sprawy, tam jest pewnie dodany tylko aromay w niewielkim %. Czysty sok na bank obniza cukier i wcisniecie cytryny serio bym odradzala, oczywiscie kazdy sam zadecyduje. Ja mialam z synem cukry na granicy. Nie chcialabym zeby teraz wyszly mi w normie jesli tak naprawde bylaby nawet lekka cukrzycaNacha, wiki2, joan85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTym co nie robiły krzywej jeszcze- nie bójcie sie na zapas...ja byłam wystraszona i przygotowana na najgorsze bo tak się nasłuchałam. A okazało sie że to tylko słodka woda, wypiłam na dwa razy i jeszcze sobie zamieszałam to co na dnie się babeczce nie rozpuściło
Generalnie nie słodzę kawy/herbaty, słodkiego gazowanego w sumie nie pije (może sporadycznie). Jedynie co to fakt słodycze lubię, ale nie zjadam w całości tabliczki czekolady, chociaż kiedyś kiedyś potrafiłam. Może i wam uda się przejśc to "bezboleśnie”
Właśnie czekam na wizytę. Oczywiście wzięłam za dużą poprawkę na korki których nie było :pWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 07:48
-
baileys wrote:Tak, u mnie się różni i to znacznie.
Ryzyko wskazane przez lekarza z kliniki jest o wiele mniejsze niż to, które wychodzi na stronie FMF (np. lekarz z kliniki podał 1:14 299 albo 1:20 000, a na stronie FMF 1:10 000). Może to dlatego, że lekarz uwzględnił też te przepływy krwi itd.?
Mi się wydaje, ze ten kalkulator fmf już nie podaje dokładnego wyniku pow 10 000 i dlatego Ci się różni. Ja z samego kalkulatora miałam wszystkie trzy 1:10 000 i interpretuje to jako ryzyka niższe niż 1:10 000. To raczej nie możliwie żeby tak równiutko wyszło to ryzyko.
Lekarz natomiast wyliczył mi t13 i t18 na 1:>20 000 a t21 ok 1:9700 (nie pamietam dokładnie). Ale w ankiecie wpisal ze cukrzyca nie potwierdzona (a ja nie mam) - stad ta różnica pewnie.Anhydra, wiki2 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Z tym ryzykiem to jest tak, ze bierze się pod uwagę ścisłe określone parametry i chyba lekarz nie moze sobie wpisywać dodatkowych informacji. To ryzyko kalkuluje się w programie certyfikowanym przez fmf. Są tez oczywiście inne programy i na nich pracuja pewnie lekarze bez certyfikatu. Tu kojarzę jedna z nas miała robione na innym programie i trochę inne parametry miała. Malinka chyba jak dobrze pamietam.
wiki2 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Ja w pierwszej ciąży tez się strasznie bałam krzywej bo wszyscy straszą, ale nie było tak źle. W sumie to było ok, ot słodki, niesmaczny napoj do wypicia. Ale może u mnie to tak łagodnie przeszło bo ja nie miałam większych mdlosci czy wymiotów w ciąży.
[/url]
-
Sylvka wrote:Przeczytalam właśnie lipcówki i się dobiłam
to straszne...człowiek myśli, że największe zagrożenie ma już za sobą a tak naprawdę całą ciążę to jedna wielka niewiadoma i strach. Serce mi pękło i za.
Nie bede oryginalna lepiejnie czytacinie sluchac zlych historii bo czl sie nakreca czy w 1ejczy kolejnej ciazy
Trzeba wierzyc i myslec ze u nas bedzie dobrze
Najlepiejjest tez zaufac swojemu przeczuciu jesli chodzi o czucie ruchow dziecka.jesli ma sie watpliwosci to sprawdzac
linka89 lubi tę wiadomość