Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
wichrowe ja się wychowywałam w domku na obrzeżach miasta, teraz to jest fajne osiedle, ale jak ja tam mieszkałam to nie było niczego, cokolwiek kupić, załatwić to była długa wyprawa, bo komunikacja też była słaba. Najgorzej mi było jak byłam nastolatką, zazdrościłam koleżankom, że mają wszystko pod ręką.
Zresztą my żyjemy trochę w symbiozie z naszymi znajomymi, często ktoś nas odwiedza, my w sumie też. A w szczególności to mąż nie wytrzymałby w odosobnieniu, bo on to co parę dni umawia się ze znajomymi na rowery, bieganie i inne sporty. -
My oboje z mezem pochodzimy z duzego miasta zawsze mirszkalismy w centrum. I ja badzo dlugo nie chcialam sie zgodzic na dom posd miastem. Mieszkamy pod gdanskiem od 5 lat i jak wprowadzalismy sie to byla tylko jedna przeludniona biedronka a teraz z naszej wioski takie male miasteczko soe robi zaczyna tu byc wszystko rosman pepco lidl knajpki i jakies butiki sklepiki i powiem szczeze niezbyt chce mi sie teraz do centrum miasta jechac. Nie zamienila bym sie juz na moeszkanoe w cemtrum miasta nasze osiedle jes 5 min od jeziora za domem mamy las nad morze autem mamy 20 min wiec jest naprawde cudownie mamy kawalej swojego ogrodka fajnych sasiadow bo mieszkamy w szeregowce i jestesmy jak jedna woelka rodzina 😁 dzieci bawia sie razem przed domem a ja mam spokoj 😁 zawsze jakas ciocia sie znajdzie jak np musimy mlodego zostawic i cos zalatwic a nie chcemy go ciągnąć do urzedu. Wiekszosc mlodych ludzi wiec dzieciaczkow tez sporo do zabawy. Takie troche zycie jak za naszej mlodosci dzieciaki buduja bazy. Siedza do nocy na dworze 😁 i kupuja oranzade na miejscu w osiedlowym sklepiku 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2022, 21:11
Ekta lubi tę wiadomość
5 ciaz ...
1 synek..
diagnostyka - poronienia idiopatyczne
6 ciąża
listoad- kontrolne USG - niespodzianka pęcherzyk ciążowy z zarodkiem 5±6 dni i ❤️
18.11 - maluszek 1,5 cm
21.12 - USG prenatalne - wszytko ok 🙂
22.02 - USG Połówkowe zdrowa 470g dziewczynka ❤️🎉
21.04- USG III trym 1400g cudu
07.07.23- 3330g i 55 cm szczęścia ❤️ -
LILILA wrote:My oboje z mezem pochodzimy z duzego miasta zawsze mirszkalismy w centrum. I ja badzo dlugo nie chcialam sie zgodzic na dom posd miastem. Mieszkamy pod gdanskiem od 5 lat i jak wprowadzalismy sie to byla tylko jedna przeludniona biedronka a teraz z naszej wioski takie male miasteczko soe robi zaczyna tu byc wszystko rosman pepco lidl knajpki i jakies butiki sklepiki i powiem szczeze niezbyt chce mi sie teraz do centrum miasta jechac. Nie zamienila bym sie juz na moeszkanoe w cemtrum miasta nasze osiedle jes 5 min od jeziora za domem mamy las nad morze autem mamy 20 min wiec jest naprawde cudownie mamy kawalej swojego ogrodka fajnych sasiadow bo mieszkamy w szeregowce i jestesmy jak jedna woelka rodzina 😁 dzieci bawia sie razem przed domem a ja mam spokoj 😁
No właśnie my też w przyszłości myślimy o szeregówce:) 4 lata w uk żyłam, a tam przeważnie są takie domki szeregowe i fajnie mi się mieszkało, chociaż wiem, że są przeciwnicy. U Ciebie to fajne osiedle
Ja teraz też mieszkam na obrzeżach, ale zupełnie z innej strony niż moi rodzice, z dużym osiedlem obok i blisko centrum. A z balkonu mam widok na las. W sumie ten las jest z dwóch stron i często sobie po nim spacerujemy. -
Dla mnie dom jest nieoceniony pod tym względem,że będę puszczać dzieciaki na podwórku i mogą szaleć od rana do późnego wieczora, a w mieście jasne są place i tak dalej,ale trzeba na niego wyjść z dzieckiem, bez zbędnego szykowania się;p
Wiadomo wszędzie znajdziemy plusy i minusy,ale najważniejsze, żeby każdy czuł się dobrze w swoim gniazdku, każdy ma swoje preferencje,gusta i oczekiwania. Nie będę też mówić ja mam lepiej, nieee,każdy powinien patrzeć pod siebie17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
Malinowa ja mieszkam praktycznie w centrum miasta a mam ogródek i to nie mały. Nawet większy niż nie jeden domek. Ale to prawda, ze każdy musi dostosować pod siebie.
Mnie czeka wyprowadzka z Polski i marzy mi się mieszkanie 4/5 pokojowe ale w kamienicy z bardzo wysokimi sufitami tym razem. -
Ja to albo mieszkanie albo dom samodzielny ;P Szeregówki jakoś mnie nie bawią Mają swoje plusy, ale dla mnie więcej minusów chyba...
Tak czy siak będę kombinować, jak tu się pomieścić, bo co jak co, ale baaaardzo nie chciałabym się wyprowadzać. Ciężko byłoby mi znaleźć mieszkanie tak odpowiadające mi jak to, z tak cudownymi zaprzyjaźnionymi sąsiadami To też plus, że sporo dzieciaków chodzi do tego samego przedszkola, jak chorowałam to miał kto starszą odebrać. Wczoraj z kumpelkami miały piknik na patio - widzimy dziewczynki z balkonu, albo schodzimy i gadamy na ławeczce Kocham tu mieszkać, lokalizacja w ogóle spoko, a i moja mama i teściowie blisko.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Olciax wrote:A na jaki wózek się zdecydowaliście??
Junama mirror satin 2w1, oglądaliśmy na żywo i prezentuje się super. Jedyny minus tak myślę to stelaż bo waży ok 9kg, jednak my nigdzie wózka wnosić nie będziemy, jedynie pakować stelaż do bagażnika. -
My co prawda nie mieszkamy długo, ale też się zaprzyjaźniliśmy z sąsiadami. Mamy takie osiedle bliźniaków i dzieciaki od rana do wieczora latają po dworze i od ogródka do ogródka. Wszyscy młodzi więc sporo maluchów i pewnie jeszcze trochę z czasem przybędzie 😊 Pełno "cioć" i "wujków", więc też jeśli chodzi o przypilnowanie to nie ma problemu, zawsze ktoś w znajdzie. Do tego super lokalizacja, wszędzie blisko, a mieszkamy właśnie na obrzeżach miasta.
Niestety moi rodzice mieszkają całkiem po drugiej stronie miasta, a teściowie jeszcze kawałek dalej. -
My się wprowadziliśmy ponad 5 lat temu. Ale wiecie zupełnie nowe osiedle. Tworzyliśmy od nowa cała społeczność. Moje osiedle tworzą małe bloki wiec wszyscy się znamy, młodzi, praktycznie większość z Nas rodziła w podobnym czasie 😀 lub rodzic będzie. Bardzo duzo dzieci. Fajne jest tez to, ze osiedle grodzone mi to odpowiada akurat No i dzieki temu, ze takie droższe jest nie ma przemiału studentów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2022, 06:21
-
Jak wszystko w życiu - zależy od naszych preferencji co wolimy. Ja faktycznie wychowałam się na podwórku domu rodzinnego, ale mieszkaliśmy w parę rodzin i nie było nudy, rodzice mieli duży luz bo i bezpieczne podwórko i nie zawracaliśmy głowy bo było się z kim bawić. Ten czas miło wspominam.
Ale teraz też się cieszę, że mam plac zabaw pod blokiem, sąsiadów z dziećmi, że moje dziecko od małego będzie miało częsty kontakt z innymi maluszkami. Ale też brak własnego podwórka - więc coś za coś.
Jak się czujecie dziewczyny? -
Hejka ja dziś czuje się tragicznie od rana zyganko i co gorsza wiem że jestem głodna ale nie wiem co mogłabym zjeść... masakraIda 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Hej👋
A propos tego wychodzenia na wspólne podwórko w mieście, plac,to ja osobiście wolę,jak tych ludzi nie ma🙈 gdzie nie wyjdzie się to przeważnie ktoś jest,jak nie dzieciaki,to młodzież,to starsi 🙈 mogłabym mieszkać bez sąsiadów 😂 fajnie raz na jakiś czas się spotkać z kimś, wyjść gdzieś, ale to nie dla mnie takie osiedlowe życie,ja wolę ciszę i spokój 😅 no ale dobrze, że jazdy z nas jest inny u wybiera co mu odpowiada
Ja już lepiej się czuję, zmęczenie dalej trzyma, wczoraj głowa mnie bolała,ale mdłości l, odpukac, jakby lżej i mniej ich 🤷♀️17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
malinowa to mamy podobnie ja też wolę swoje prywatne podwórko chociaż tam gdzie się wychowałam miałam fajnych sąsiadów dzieciaki były w podobnym wieku całymi dniami na dworze i darcie się pod oknem maaamoooo rzucić picie 😁😁01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Ja nie chce wychwalać mojego stanu tfu tfu i tak dalej 😀😀 Czuje się bardzo dobrze. Ale jedynie co mi tak przypomina o ciąży to wydaje mi się ze już nie łapią mnie bóle ale nie wiązadeł a niestety zrosty po cesarce. Ale tego nie przeskoczę akceptuje, ze tak jest.
I chciałabym się nie budzić o 6 rano 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2022, 12:22
-
Bardzo bym się chciała wynieść na wieś i mieć swój dom, nawet jakiś czas temu kupiłam działkę, ale wybudowanie czegoś - absolutnie nierealne dla mnie i naszych finansów. Pozostaje mi moje mieszkanie w wielkiej płycie, na drugim piętrze bez windy A wózek odziedziczony po bratanku fest ciężki Na szczęście mieszkam przy dużym parku, więc na spacery będzie gdzie chodzić...
-
Jeśli chodzi o dom to 20 lat mieszkała. Na wsi. Słabe autobusy. Rowerem za daleko fo miasta. Byłam zła jako nastolatka że nie mogę wyjść ze znajomymi. Po ślubie zamieszkaliśmy e mieście ( malym miasteczku) i mówiłam ze nigdy nie pójdę na wieś. Taaaa.... Dopóki nie urodził nam sie syn. Pierwszy rok jeszcze w miarę. Ale jak już zaczął chodzić i kumać to siedzenie z nim w domu to tragedia. Więc jeździłam na wieś do koleżanki i kuzynki kiedy tylko mogłam. Nie lubię placów zabaw i zawsze coś. A to jeść mu sie chciało i trzeba fo domu a za 20 min znów chcial na plac.
2 lata temu kupiliśmy dzielke 3 km pod miastem. Na dzień dzisiejszy mamy stan surowy zamknięty ale z tymi cenami to pewnie zejdzie sie jeszcze ze 3 lata. No ale co mamy to nasze.
Codziennie jeździmy na działkę i siedzimy do 25-16 robie też tam obiady bo mamy tam lodówkę, kuchenkę gazową więc tak sobie siedzimy młody ma basen , trampolinę swój mini plac zabaw. Lata i sie bawi a Ja trochę w ogrodzie. Satysfakcja nie ziemska jak sie kanapeczki robi ze swoimi pomidorkami i szczypiorem
Jeszcze z 5 lat temu jak by ktoś powiedział że będę mieć ogród i robić konfitury i zapraey to bym się uśmiała.
Zycie jest bardzo przewrotne.i czasami sami potrafimy siebie zaskoczyc -
Pamiętam, że jak 5 lat temu zaczęłam oglądać wózki, to zakochałam się w tym https://www.dymex.com.pl/images/nicepage-images/03_20160111_20263122351.jpg Taki...inny niż wszystkie, ta jodełka Na szczęście jak jechaliśmy w góry na urlop, to udało nam się zajrzeć do siedziby firmy... Już pominę obsługę, i wszystko jak z łaski, niemal z pretensją, że chcę przetesować wózek, którym mam dziecko wozić po różnych powierzchniach... To wózki okazały się słabe, 4 koła, a potrafiły powierzchni dotykać tylko 3 - wmawiano mi krzywą podłogę, heh... Ogólnie lipa. Byłam rozczarowana, ale w końcu mi przeszło, obejrzałam adamexy i bebetto, bebetto okazało się mieć lepszą i dłuższą gwarancję i....będzie woził 3 córkę
Tak że NA PEWNO warto wózkiem pojeździć po sklepie, zanim się kupi9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Ja co do wózka to nie wiem sama bo mieszkamy na wsi więc wiadomo powinien być masywny mi się podobają junama ale nie wiem jak one w praktyce noi joolz ale maja malutkie kółeczka więc u nas odpada chociaż jakbym mieszkała w mieście to wolałabym joolz01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊