X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczeń 2023
Odpowiedz

Styczeń 2023

Oceń ten wątek:
  • espoir Autorytet
    Postów: 4423 5598

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malamii26 wrote:
    Tak to prawda ale wiele krajów to inny świat jeśli chodzi o opiekę porody nie to co polska :) moja siostra rodziła miesiąc przede mną właśnie w Anglii i mogła być z partnerem a ja sama aż do wyjścia i to poród w maseczce.
    tak, pod tym względem uwielbiam UK, bo tutaj zawsze tata jest na równi z mamą. nie ma, że jakieś godziny odwiedzin czy coś, tata może być z mamą przez cały pobyt w szpitalu, bo jest takim samym rodzicem. covid czy nie - mógł być przy porodzie. jedynie na USG ograniczyli wejścia i mógł wchodzić tylko podczas połówkowego. baaardzo żałuję, że tylko raz mogłam z tego skorzystać podczas cesarki, bo dla mnie wsparcie Męża jest wtedy mega ważne, ale dzieciaczki w domu jednak ważniejsze i trzeba dać rade...

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    💙 12.2022 🧒
    💚 10.2024 🤰

    preg.png
  • Malamii26 Autorytet
    Postów: 1360 607

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    tak, pod tym względem uwielbiam UK, bo tutaj zawsze tata jest na równi z mamą. nie ma, że jakieś godziny odwiedzin czy coś, tata może być z mamą przez cały pobyt w szpitalu, bo jest takim samym rodzicem. covid czy nie - mógł być przy porodzie. jedynie na USG ograniczyli wejścia i mógł wchodzić tylko podczas połówkowego. baaardzo żałuję, że tylko raz mogłam z tego skorzystać podczas cesarki, bo dla mnie wsparcie Męża jest wtedy mega ważne, ale dzieciaczki w domu jednak ważniejsze i trzeba dać rade...
    Doskonale to rozumiem u nas też mąż przy pierwszym nie mógł bo covid a teraz będzie musiał zostać z córką w domu więc nawet jeśli by mógł wejść to nie wejdzie:) w ogóle samo podejście że cesarka to ostateczność a u nas parę lat temu dawało się łapówki żeby cesarkę zrobić a teraz jak mają tylko luki między planowanymi to cesarka za cesarka to jest przerażające.

    Ida 20.11.2020 :*
    Aniołek 2018 r. (*)
    Aniołek 2017 r. (*)
    mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
    Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
    Allo Mlr 22
    PCOS i Insulinooporność
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 1657 408

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    South wrote:
    Graty udanych wizyt i powodzenia na przyszłych! Ja swoje połówkowe cz.1 mam w przyszły piątek, a już się stresuje. Co do pęcherza to byłam świecie przekonana, ze mam jakieś zapalanie bo latałam do wc co 30min, miałam ciagle uczucie parcia na mocz, a posiew wyszedł ujemny. Teraz już mniej dolegliwości bólowych, ale nadal chodzę dość często. A z ruchami to chyba tez nie za bardzo ogarniam bo to odrazu jest tak, ze czuje się je świadomie? Tzn czasami jak przyłożę dłoń to czuje takie pukanie, ale jakbym nie przyłożyła to nic bym nie czuła wiec dlatego zastanawiam się czy to to 🤔

    Ja czasami czuję tak jakby mi ktoś dmuchnąl powietrzem od środka. Ale to jest jeden raz i koniec. Czuję coś Tylko jak leżę. Można pomylić z bulgotem w jelicie. 😁

    age.png
  • hakorośl Ekspertka
    Postów: 241 262

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy był już taki temat. Planujecie szkołę rodzenia/kurs online? Typu „zaufaj położnej”? Ja już mam dwa porody SN za sobą ale na partych sobie nie radziłam tak jak trzeba i wiem, ze powinnam uzupełnić wiedzę, a z drugiej strony z laktacją szło mi bardzo dobrze i karmiłam starszego półtora roku, a młodszego 2 lata i nie potrzebuje aż tak kompleksowej edukacji w tym temacie i innych okołoporodowych, czy któraś z Was jest w kolejnej ciąży i planuje jakiś kurs przed porodem? Przeglądałam ofertę na zaufaj położnej i nie wiem co wybrać w swojej sytuacji🤔

    7u229jcgpnux1zyx.png
    relg2n0acgmztof4.png

  • espoir Autorytet
    Postów: 4423 5598

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nigdy nie byłam na żadnej szkole rodzenia...

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    💙 12.2022 🧒
    💚 10.2024 🤰

    preg.png
  • Żelka1990 Autorytet
    Postów: 3288 1000

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malamii26 wrote:
    Doskonale to rozumiem u nas też mąż przy pierwszym nie mógł bo covid a teraz będzie musiał zostać z córką w domu więc nawet jeśli by mógł wejść to nie wejdzie:) w ogóle samo podejście że cesarka to ostateczność a u nas parę lat temu dawało się łapówki żeby cesarkę zrobić a teraz jak mają tylko luki między planowanymi to cesarka za cesarka to jest przerażające.
    Co do cesarki się nie zgodzę. To zależy od szpitala. Ja teraz mam wskazanie do cesarki ze względu na cienka blizne, specjalista mi powiedział, ze cesarka na zimno w 37 tyg. Wybrałam wiec szpital o najwyższym stopniu dla mamy i dziecka a mój lekarz, który sam tnie bo jest zatrudniony na bloku operacyjnym mówi mi, ze jemu blizna ładnie wyglada wiec, żebym od psychiatry dostała skierowanie bo z cesarkami to nie ma tak, ze ja chce i mam 🤷‍♀️🤷‍♀️ Przez to mnie stresuje ten temat obecnie bo on chce czekać do 39 tyg. A ja córkę urodziłam w 37+5 na 10 dni przed planowana cesarka bo sama sobie datę wybrała. Boje się ze teraz będzie to samo. A nie mogę dopuścić do samoistnej akcji porodowej wg lekarza z Wrocławia l, który się specjalizuje typowo w bliznach po cc.

    Ps. Mój mały właśnie tancuje w brzuchu. Dzisiaj mam wizytę wieczorem u prowadzącego, ciekawe jak tam szyjka waga itd

    age.png
    age.png
  • Żelka1990 Autorytet
    Postów: 3288 1000

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hakorośl wrote:
    Nie wiem czy był już taki temat. Planujecie szkołę rodzenia/kurs online? Typu „zaufaj położnej”? Ja już mam dwa porody SN za sobą ale na partych sobie nie radziłam tak jak trzeba i wiem, ze powinnam uzupełnić wiedzę, a z drugiej strony z laktacją szło mi bardzo dobrze i karmiłam starszego półtora roku, a młodszego 2 lata i nie potrzebuje aż tak kompleksowej edukacji w tym temacie i innych okołoporodowych, czy któraś z Was jest w kolejnej ciąży i planuje jakiś kurs przed porodem? Przeglądałam ofertę na zaufaj położnej i nie wiem co wybrać w swojej sytuacji🤔
    Byłam na szkole rodzenia w ciąży z córka. Ogólnie szkole rodzenia polecam. Ale nie czuje potrzeby drugi raz korzystać. I tak najlepiej wychodzę na słuchaniu intuicji. Jedynie ta kasę obecnie przeznaczę od razu na CDL bo zdrożały wizyty i może uda się zapanować nad moimi trudnymi piersiami

    age.png
    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4423 5598

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja pierwszą cesarkę miałam, bo po 10 godzinach skurczy nie miałam wcale rozwarcia i nie chcieli dłużej męczyć mnie i dziecka i ja jestem im za to bardzo wdzięczna, bo dla mnie to jest najlepsze podejście, a nie, że 100 sposobów rozkręcenia i 3 doby rodzenia...
    druga miałam, bo mogłam sama wybrać i od razu brałam cesarkę. a potem każda kolejną już z góry miałam planowaną.

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    💙 12.2022 🧒
    💚 10.2024 🤰

    preg.png
  • Nyashka Autorytet
    Postów: 811 159

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała rodzic SN, ale przypomniałam sobie, że jak byłam młoda, to lekarz znalazł nadżerkę i zalecił wykonanie wypalanki. Ja młoda, ufałam lekarzowi, to zrobiłam. Teraz przeczytałam, że jak mam biznę to w trakcie produ SN może nie otwierać się szyjka i będzie potrzebne CC 🙁

    age.png
  • Marcysia1990 Autorytet
    Postów: 1657 408

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się zapisałam na szkołę rodzenia na nfz. Zaczynamy od września. Podchodziłam do tematu sceptycznie ale koleżanki były i polecają. Sporo informacji jak pielęgnować noworodka, o szczepieniach itp. Myślę że skorzystam z tego tylko w tej ciąży a później to już będę wiedzieć co i jak.

    age.png
  • Patka123 Autorytet
    Postów: 932 340

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już mam polecenie do szkoły rodzenia na nfz, moje 2 znajome już tam chodziły. Ponoć oprócz samej teorii też są jakieś ćwiczenia, więc przynajmniej ruszę się z domu. Właśnie będę dzwonić na dniach kiedy można zacząć.

    YEmRp2.png
    21.05 - beta 277,7 / prog. 51,520
    23.05 - beta 753,3 / prog. 50,240
    10.06 - wizyta, 6+5 jest ❤️
    18.07 - prenatalne, 6cm 🐰
    20.09 - połówkowe, 21+3 - 390 g dziewczynki 💝
    25.11 - 30+6 - 1500 g ❤️🐰
    22.12 - 34+4 - 2130 g

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5000 1716

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir, ja odwrotnie - do lekarza biorę jakieś zajechane, bo mi szkoda nowych na jakieś zarazy ;P

    Żurawinka, ja też mam połówkowe w piątek. I nawet chyba mąż się ze mną wybierze. Przy pierwszej chodził, przy drugiej srandemia, a teraz to jest na zasadzie "no można iść", nie ma już tej ekscytacji, hehe :P

    Żelka, ja miałam walizkę - o matko, jaka różnica w wygodzie w porównaniu z torbą :D wymiary 73x48x34/37, pojemność 98/108 L Duża z zestawu Wittchen. Cóż, najwięcej miejsca to zajmują pieluchy, Belle poporodowe i puchaty szlafroczek ;P Tym razem wezmę jakiś cieniutki, żeby tylko narzucić na siebie po prysznicu, bo i tak za gorąco w tych szpitalach ;]

    Nie wiem czy jakoś dużo wyniosłam ze szkoły rodzenia. Ciekawe to było, ale czy się przełożyło realnie na jakieś korzyści? Średnio. I nie planuję, po 2 dzieci nie mam żadnej takiej potrzeby :D

    I młodsza się odstawiła, 1,5 tygodnia bez karmienia, co za ulgaaaa :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • malinowa_chmurka Autorytet
    Postów: 802 291

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej 👋

    Ja miałam walizkę na kółkach, mega wygoda,też niestety bez męża, został przed drzwiami szpitala, wyszliśmy po 3 dniach, ale sam początek bardzo źle wspominam, rodziłam naturalnie,ale musieli mnie zszyć, doszły hemoroidy przy porodzie,ja na tyłku nie mogłam usiąść, nie mówiąc o załatwieniu się, dochodziłam do siebie jeszcze przez 2 tygodnie 😏

    17.05 ⏸️
    18.05 beta 533
    20.05 beta 1291
    6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
    20.06 kolejna wizyta
    23.01 💚
  • Żelka1990 Autorytet
    Postów: 3288 1000

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malinowa_chmurka wrote:
    Hej 👋

    Ja miałam walizkę na kółkach, mega wygoda,też niestety bez męża, został przed drzwiami szpitala, wyszliśmy po 3 dniach, ale sam początek bardzo źle wspominam, rodziłam naturalnie,ale musieli mnie zszyć, doszły hemoroidy przy porodzie,ja na tyłku nie mogłam usiąść, nie mówiąc o załatwieniu się, dochodziłam do siebie jeszcze przez 2 tygodnie 😏
    I tu właśnie czysty przykład tego, ze niest to rak 0-1, ze po SN dochodzi się szybko do siebie. Ja np bardzo dobrze się czułam po CC źle wspominam tylko pionizację w sensie to był największy ból 🙈gorszy niż bóle krzyżowe 😂

    age.png
    age.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 4423 5598

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem po 4 cc i w ogóle nie mam złych wspomnień. oczywiście to operacja, więc nikomu nie powiem "bierz cc", ale zawsze wychodziłam do domu na następny dzień, pionizację miałam po 5-6 godzinach od razu jak mogłam ruszać nogami, nie leżałam wcale na płasko, od razu miałam podniesione łóżko tak żebym mogła karmić. u mnie się bardzo sprawdziła zasada "dużo się ruszaj, a szybciej dojdziesz do siebie". zresztą w Polsce też już wiem, że się odeszło lub odchodzi od takiego lezania plackiem bite 12 czy ileś tam godzin.
    jedyne czego nie lubię to tych zastrzyków które się bierze przez 10 dni po cesarce. Mąż mi robił i to jest hit bo na cesarkę szlam na luzie, gdzie mi cieli pół brzucha, a podczas tych zastrzyków ja ze stresu płakałam 🙈🙈🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2022, 14:43

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    💙 12.2022 🧒
    💚 10.2024 🤰

    preg.png
  • malinowa_chmurka Autorytet
    Postów: 802 291

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma reguły na to, też znam koleżanki po CC szybko doszły do siebie. Ja sam poród wspominam ok, bo szło to szybko i sprawnie,jak na pierwszy poród, urodziłam w 5 godzin, no ale po była maskara, pamiętam jak każde wstawanie z łóżka to był koszmar, siedzenie 🙆‍♀️ mam nadzieję,że drugi połóg będzie łaskawszy🙆‍♀️

    17.05 ⏸️
    18.05 beta 533
    20.05 beta 1291
    6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
    20.06 kolejna wizyta
    23.01 💚
  • hakorośl Ekspertka
    Postów: 241 262

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    jedyne czego nie lubię to tych zastrzyków które się bierze przez 10 dni po cesarce. Mąż mi robił i to jest hit bo na cesarkę szlam na luzie, gdzie mi cieli pół brzucha, a podczas tych zastrzyków ja ze stresu płakałam 🙈🙈🙈

    Nie wiem czy jest to jakkolwiek pocieszające, ale ja mam zastrzyki przeciwzakrzepowe od początku ciąży do końca, bo mam trombofilie i mój mąż odmówił współpracy przy nich i muszę je sama robić🙈

    7u229jcgpnux1zyx.png
    relg2n0acgmztof4.png

  • hakorośl Ekspertka
    Postów: 241 262

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malinowa_chmurka wrote:
    Nie ma reguły na to, też znam koleżanki po CC szybko doszły do siebie. Ja sam poród wspominam ok, bo szło to szybko i sprawnie,jak na pierwszy poród, urodziłam w 5 godzin, no ale po była maskara, pamiętam jak każde wstawanie z łóżka to był koszmar, siedzenie 🙆‍♀️ mam nadzieję,że drugi połóg będzie łaskawszy🙆‍♀️

    Jeżeli to zbyt osobiste pytanie to pomiń- miałaś nacięcie, czy szycie było po naturalnym pęknięciu?

    7u229jcgpnux1zyx.png
    relg2n0acgmztof4.png

  • bumbum Autorytet
    Postów: 2789 1272

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh ja też połóg wspominam najgorzej, byłam zszywana, też miałam hemoroidy, ale nie wiedziałam ze to to i bujalam sie długo z tematem, dopiero polozna przyszla w zastepstwie innej i powiedziala co i jak, a wczesniejsza polozna ani lekarz nie ogarneli ze to to. Co do porodu to nie narzekam, urodziłam w 1,5 h (ledwo maz zdazyl dojechac- lezalam na oddziale przedporodowym).

  • Żelka1990 Autorytet
    Postów: 3288 1000

    Wysłany: 17 sierpnia 2022, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę ja przeciwzakrzepowe dostałam tylko dwa w szpitalu w domu nie miałam już żadnych zastrzyków. Ciekawe jakie zalecenia będą po drugiej cesarce w innym szpitalu. W sumie to wolałabym brać te zastrzyki. Ale pewnie jeździłabym na nie do przychodni 😄😄

    age.png
    age.png
‹‹ 206 207 208 209 210 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ