Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Nyashka wrote:Z probiotyków ja jak Patka sanprobi polecam. Cały czas biorę sanprobi ibs, bo wyczytałam, że ten szczep pomaga w lepszym wchłanianiu żelaza.
A co do twojej CC ja cały czas mylę sobie. No bo właśnie u mnie cukrzyca ciążowa = diabetolog. Dlatego zapamiętałam na pewno ze Ana ma i tez jest na insulinie. -
Nie chcę insuliny, bo nawet diabetolog jak byłam u niego powiedział, że u mnie ta cukrzyca ciążowa wynika z jeszcze większej insulinooporności ogranizmu. Endokrynolog mówił, że za granicą (USA, Niemczy czy Wielka Brytania) stosują metformine u ciężarnych, u nas oficjalnie nie można. To jest lek "off label" i w taki sposób go biorę. Na mnie działa dobrze i oby do końca ciąży dobrze działa 😄
-
Tak, biorę bez rekomendacji diabetologa. U mnie działa całkiem nieźle metformina, chyba że zjem pierogi ruskie, to wtedy cukier 180 😂 ale no to co się spodziewać jak pierogi ruskie to same węglowodany i nic więcej. Konsultowałam się też z moim endokrynologiem odnośnie metforminy i no, skoro tabletek mam do końca ciąży i jeszcze dłużej to mogę brać nieoficjalnie. Przecież nikt nie wpadnie i nie zabierze mi tabletek. Jakbym zobaczyła, że metformina przestaje działać to wtedy zdecyduje się na insulinę, ale w to wątpię skoro u mnie przyczyną wysokich cukrów to nie jest za mało insuliny a IO. Trochę obawiam się co będzie jak będę musiała na 7 dni odłożyć ja przed krzywą cukrową 😨
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2022, 15:14
-
O mój boże, właśnie przyszły wyniki morfologii krwi i ferryny. Pomimo brania żelaza w prenatal duo + ascofer, na początku ciąży miałam 26 ferrytyny, potem 23 a teraz mam 15, gdzie normy są 15-150... Mam mocno obniżone erytrocyty, hematokryt i hemoglobinę. Co się dzieje. To ile tego żelaza powinnam brać 🙁😱
-
Hmm czy to nie dziwne, że u mnie działa metformina a u Ciebie nie działała, tylko insulina skoro przyczyną cukrzycy prawdopodobnie u obydwóch z nas jest IO. No nic, najważniejsze, że mamy leki, na które nasz organizm reaguje.
Ja próbuję we wtorek konsultacji u innego diabetologa, bo mimo wszystko chyba powinnam chodzić na kontrole.
Żelka, jako nasza guru od cukrzycy ciążowej dzięki że wspomniałaś o tym echo, bo widzisz, tak to bym nie zrobiła. -
Nyashka bo każda z nas może mieć zupełnie inna tolerancje na leki. Np moj diabetolog powiedział, ze pod odstawieniu metforminy może się okazać, ze cukry pójdą w górę zwłaszcza po posiłkowe a nic takiego się nie dzieje. Obecnie owszem jakbym sobie pozwoliła na węgle do południa cukry by mi wystrzeliły. Ja biorę insuline ale poza tym, ze pilnuje się by rano nie spożywać za duzo węgli lub je dobrze łączyć ja nie mam żadnej diety. Jem wszystko nawet ruskie pierogi na obiad, ale muszę tylko zwracać uwagę na wielkość porcji i zacząć obiad od surówki i cukry tez w normie. Ja przed zajściem w ciaze miałam bardzo ładnie opanowane już IO.
Ana ja biorę już 14j na noc -
Ja chyba nie zakończyłam procesu stabilizacji IO przed ciążą, chociaż to, że w niej jestem za pierwszym razem i że miałam owulację i to w 15 dniu cyklu, sumie mogłoby oznaczać, że unormowałam się 😄 zazdroszczę Ci, że możesz zjeść sobie pierogi ruskie. Ja zjadłam ostatnio i potwierdziło się to, co sprawdzałam glukometrem za każdym razem, czyli pierogi to nienienienie dla mnie. Ale np mogę zjeść sobie trochę czekolady i cukry są ok. Czy jak zjem kawałek ciasta zaraz po zbilansowanym obiedzie to też mam ok cukier.
-
Ja też nie mam jakiejś szczególnej diety. Po prostu zaczynam posilki od warzyw czy surówki. Pozwalam sobie nawet na budyń czy ciasto po obiedzie i cukry w normie.
Słyszałam że im ciąża starsza tym wiecej jednostek insuliny. Mojej kuzynki znajoma miała 54j. I na dwa wstrzyknięcia miała -
Nyashka wrote:Ja chyba nie zakończyłam procesu stabilizacji IO przed ciążą, chociaż to, że w niej jestem za pierwszym razem i że miałam owulację i to w 15 dniu cyklu, sumie mogłoby oznaczać, że unormowałam się 😄 zazdroszczę Ci, że możesz zjeść sobie pierogi ruskie. Ja zjadłam ostatnio i potwierdziło się to, co sprawdzałam glukometrem za każdym razem, czyli pierogi to nienienienie dla mnie. Ale np mogę zjeść sobie trochę czekolady i cukry są ok. Czy jak zjem kawałek ciasta zaraz po zbilansowanym obiedzie to też mam ok cukier.
No ja właśnie zaszłam w ciaze teraz z owulacja z 14/15 dnia. -
I.Ana.I wrote:Ja też nie mam jakiejś szczególnej diety. Po prostu zaczynam posilki od warzyw czy surówki. Pozwalam sobie nawet na budyń czy ciasto po obiedzie i cukry w normie.
Słyszałam że im ciąża starsza tym wiecej jednostek insuliny. Mojej kuzynki znajoma miała 54j. I na dwa wstrzyknięcia miała -
A w ogóle zapomniałam napisać. Rozmawiałam z moim prowadzącym na wizycie o poloznej środowiskowej i mówiłam, ze chyba rezygnuje z niej. A on mnie jednak przekonał kurczę, ze to nie najlepsza decyzja ze względu na to, ze sami nie ocenimy żółtaczki. I kurde ma racje, u córki nawet długo schodziła dopiero jak dodałam dwa karmienia z mm to zaczęło schodzić zażółcenie. I teraz muszę chyba jednak się zgłosić do kogoś, żebym później nie pluła sobie w twarz 🙈🙈🙈
-
Zelka, tak byłam na 11. Generalnie to jakoś szału nie ma, ale nie wiem co tez miało mnie ująć na takim dniu otwartym akurat byłam oprowadzana przez Twojego lekarza ale nie wiem czy wyczerpał tematy do końca bo zaczęliśmy ostatni „wycieczkę”, a skończyliśmy przed chyba dwoma grupami. A Ty ja która byłaś? Mnie trochę boli to ze to cesarskie cięcie tak bardzo ograniczona kontakt z rodzicami, bo takie 20minut kangurowania przez tatę (jeszcze przy bliźniakach) to wydaje mi się, ze bardzo krótko.
A i nie zdawałam sobie sprawy, ze ten Twój doktorek taki wysoki jest. Na instagramie jakoś tego nie widać😂 -
Ja byłam na 13. Czy ty byłaś z mężem ? Wyszłaś przed całkowitym zakończeniem ?
Mnie oprowadzał dr Jaworowski akurat ja jestem pozytywnie zaskoczona, sam przebieg cięcia jeśli będzie tak wyglądał jak mówią to duzo lepiej niż w Ujastku. Sam fakt tego, ze po porodzie kładą dziecko na brzuch marki tak jak przy porodzie naturalnym opóźniają odcięcie pępowiny, do tego ja będę prosiła o ściągnięcie tej zasłonki chce widzieć moment narodzin i w momencie gdy mały będzie leżał na brzuchu chce go dotknąć, wiec będę miała ciśnienie mierzone na nodze by mieć ta rękę wolna jedna. Później kangurowanie przez tatę.
Przy córkę to wszystko inaczej wyglądało. Sam fakt ze godzinę max dwie po przyniosą mi dziecko do karmienia a w Ujastku nie dosc ze miałam apartament to dziecka do kangurowania nie dali bo im się nie chciało, dziecka mi do 6 rano nie dali a urodziłam wieczorem. Dali jej modyfika 😏 jako pierwszy pokarm. No nie tak chcialam. Jeśli wszystko teraz będzie przebiagalo pomyślnie to będę miała zupełnie inne doznania. Dowiedziałam się tez, ze raczej będzie ciepło na salach pologowych. Na te chwile jakby szpital nie dostał żadnego wytyczonego by ograniczać ocieplenie😃
Aha No i do stycznia może jest szansa nawet ze zaczną się odbywać cesarki rodzinne 🤞🤞to tez mnie pozytywnie zaskoczyło. Szansa jest mała ze w te pare miesięcy się to zmieni ale powiedział doktor ze nadzieja jest dążą do tego by było jak w UKWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2022, 20:44
-
Żelka, nie, akurat byłam sama bo mąż nie mógł wiec to nie ja :p Czyli wymieniliśmy się lekarzami 😂 o tych cesarkach rodzinnych to było wspomniane, ale tez mówił, ze jak coś ma być w 2 tyg wprowadzone, to im to czasami zajmuje rok (to było odnośnie przenoszenia ambulatorium) wiec bym się nie nastawiała jakoś na to. Ja nie mam żadnego porównania wiec tez ciezko mi się wypowiadać
-
South wrote:Żelka, nie, akurat byłam sama bo mąż nie mógł wiec to nie ja :p Czyli wymieniliśmy się lekarzami 😂 o tych cesarkach rodzinnych to było wspomniane, ale tez mówił, ze jak coś ma być w 2 tyg wprowadzone, to im to czasami zajmuje rok (to było odnośnie przenoszenia ambulatorium) wiec bym się nie nastawiała jakoś na to. Ja nie mam żadnego porównania wiec tez ciezko mi się wypowiadać
-
Haha, a to tak, taki brązowawy płaszczyk, ale można pomyśleć ze to narzuta i czarne leggginsy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2022, 21:50
Żelka1990 lubi tę wiadomość