Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
ja przy pierwszym dziecku miałam z 6 zwykłych butelek, w każdym odmierzone mleko i jak się dziecko budziło w nocy to tylko zalewałam odmierzona wcześniej ilością wody z podgrzewacza.
Ty nie chcesz kp?💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Malamii26 wrote:Marcysia Ty jesteś szczuplutka ja byłam przed ciaza otyła i jestem więc dodatko suplementuje witamine D
Nooo wcale nie taka szczuplutka 🤣 przed ciążą startowałam z wagą 68 😄 teraz mam wrażenie że tłuszcz poszedł w brzuch i się wysmukliła reszta ciała 😅 fajnie jakby tak wszystko poleciało i waga była parę kg na minusie po porodzie. Moja ulubiona waga to takie 58kg, ale już dawno takiej nie miałam, bo co tu dużo gadać... Oboje lubimy sobie z mężem dogadzać i nasze życie kręci się bardzo wokół jedzenia 😜 -
Malinowa, ale co się dziwić, dorośli tak samo traktują sor jak przyspieszoną wizytę u specjalisty
Kolano boli od pół roku? To o 3 rano na sor, bo może wtedy kolejki nie będzie
Kolega pediatra jeździł w karetce - dziecko gorączkuje, przyjeżdżajcie, ratunku! Dziecko ma 37.5... Tak że tak ;]
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Żelka1990 wrote:Marcysia nie ma czegoś takiego jak nie miarodajne cukry na czczo. Nie ważne o której jadłaś na czczo to czczo czyli po przebudzeniu. Są ciężarne które musza jeść kanapkę o 3 w nocy a później na czczo o 7 mierzą i to są ich cukry na czczo.
Ale te cukry wtedy będą większe i może być przekłamanie wyniku 🤔 ja wczoraj na czczo cukier 81 (jakieś 10h przerwy w jedzeniu), a dziś przez to że wstałam o 5:40 to w sumie jakieś 4h przerwy i cukry miałam 92... Od razu zjadłam śniadanie, potem zawiozłam męża, zakupy, drzemka to w sumie wyszło 8h bez jedzenia i po drugim przebudzeniu cukier 71 🤔 moja diabetolog mówiła, żeby na czczo pilnować tych 8h bez jedzenia 🤷🏻♀️ zobaczę jutro jak będzie, jutro nic nie zakłóci mojego snu 😜 w każdym razie dziś też zejdę o kolejne dwie jednostki insuliny w dół.
-
Żelka1990 wrote:Marcysia pamietam jak w 35 tyg na badaniu szyjka moja miała 3,6 cm (wcześniej 5 cm) młoda była główka nisko już tez a 2 tyg później w 37+5 już się urodziła 😃😃
Ty to masz mega długa szyjkę w ciąży 😄 u mnie to wychodzi tak, że co 2 tyg skraca się o 2 mm. Mimo wszystko mam nadzieję że poród to będzie cyk cyk i po wszystkim 😅 -
Marcysia a tak z ciekawości, co Cię przekonało żeby spróbować rodzić sn? Ja właśnie mam spotkanie z psychologiem przed świętami i tak się cały czas zastanawiam nad tym skierowaniem do cc w razie czego. A czasem myślę, że będę pod dobrą opieką i co ma być to będzie.
-
Patka123 wrote:Marcysia a tak z ciekawości, co Cię przekonało żeby spróbować rodzić sn? Ja właśnie mam spotkanie z psychologiem przed świętami i tak się cały czas zastanawiam nad tym skierowaniem do cc w razie czego. A czasem myślę, że będę pod dobrą opieką i co ma być to będzie.
Po prostu staram się pozytywnie nastawiać, tyle osób rodzi SN i wszystko jest dobrze to może faktycznie nie ma co zakładać najgorszego. Ja cały czas myślę o tym skierowaniu od psychiatry na CC, czy brać czy nie brać. Widziałam że online można to załatwić od ręki w razie wu. Mam też takie poczucie, że nie będę sama w tym szpitalu, bo pracuje w nim mój ginekolog, chociaż jak go tak podpytuje to on mówi, żeby się nie bać i rodzic SN, a jak będzie coś nie tak, jakieś wskazanie do CC to że zrobimy cesarkę. Wydaje się że jest taki nastawiony bardzo na SN, ale myślę że jakby coś było nie tak to zrobiłby ta cesarkę. Zobaczymy jak to będzie w praktyce i czy w ogóle będzie przy moim porodzie 🤷🏻♀️ Powiem Ci Patka że sama nie wiem co robić. Po prostu chyba spróbuję tego SN i tyle. 🤷🏻♀️Patka123 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ja chciałam podpytać o to mleko. Tyle razy się przewinął temat tego HIPP combiotik i w rezultacie kupiłam takie 3 buteleczki. Ale zastanawiam się po co mi one? 🙈 Będę chciała karmić piersią, więc nie wiem kiedy mam użyć takiej buteleczki? 🤔 W ogóle jakoś w ferworze naszych rozmów zatraciłam moja potrzebe do posiadania tych mlek 😅 wiem że coś było wspominane żeby dokarmiać żeby dziecko szybciej przybrało na wadze. Ale czy na samym KP nie przybierze tak jak trzeba? Może jednak w sytuacji kiedy dziecko wolniej przybiera na KP to nie ma co dokarmiać mm tylko cierpliwie czekać? Tak sobie myślę że jakby było coś nie tak to chyba lepiej pobyć ten jeden dzień dłużej w szpitalu niż później się stresować w domu 🤔 Jakbyście mogły przypomnieć celowość tych mleczek to będę wdzięczna 😊
-
ja mam w razie gdyby coś się stało i musiałabym na przykład lecieć do lekarza. wtedy Mąż zostaje z dzieckiem, ma mleko, ja nie muszę przed nic ściągać itp... oczywiście zawsze może kupić w sklepie, ale lecieć z drącym głodnym dzieckiem to tak niezbyt 🤪💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Ja też się boję RSV, a gdzieś czytałam że wirus ten może zostać przeniesiony na dziecko w brzuchu przez łożysko
Ale powiem Wam, że moja starsza córa od prawie miesiąca chodzi do przedszkola bez katarków, u nas to sukcesmam nadzieje ze do swiąt pochodzi a potem już zostanie w domku do porodu. Kontaktów z innymi dziećmi nie ograniczam, bo w przedszkolu i tak jest tyle dzieci, grupy łączone itp… ale jak idę do kogoś do domu i są tam dzieci to pytam czy zdrowe dla pewności
-
I.Ana.I wrote:Kurcze tak siedzę i myślę czy kupić te smoczki jednorazowe czy jednak nie i przelewać za kazdym razem do butelki ale nie wiem czy będę mieć gorąca wodę blisko żeby tą butelkę myć.
Kupiłabym te smoczki ale one mają inny krztalt niz te smoczki od twistshake. Kurcze nie wiem. Bo dam tego jednorazowego i boje się że nie złapie później innego.
Żelka jak otworzysz mleko gotowe ile może stać? 2h ? -
Marcysia, bo teoretycznie nigdy nic nie wiadomo. Laktacja też się różnie może rozkręcać. Moja koleżanka karmiła dzieci po 1,5 roku, ALE w szpitalu musiała dokarmić, bo po prostu miała za mało i dziecko z głodu wyło. U niej za każdym razem zajmowało to kilka dni.
Dziewczyna u mnie z pokoju miała problem bo mały słabo łapał. Podcięli mu wędzidełko - nic. Butelka - nic. Skończyło się na strzykawce z mlekiem, a ona odciągała.
Ja jakoś optymistycznie podeszłam do sprawy, w ogóle się nie martwiłam i poszło jak z płatka 2 razy, tak że teraz też nie mam ani mm, ani nawet smoczka ;> Mam nadzieję, że się nie przejadę na tym
Ale historii jest wiele i wiele kobiet woli po prostu się zabezpieczyć niż się w razie czego denerwowaćW sumie - przezorny zawsze ubezpieczony, a najwyżej nie użyjesz tylko potem sprzedasz czy oddasz
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
espoir wrote:ja mam w razie gdyby coś się stało i musiałabym na przykład lecieć do lekarza. wtedy Mąż zostaje z dzieckiem, ma mleko, ja nie muszę przed nic ściągać itp... oczywiście zawsze może kupić w sklepie, ale lecieć z drącym głodnym dzieckiem to tak niezbyt 🤪
To w domu to rozumiem, ale dziewczyny pisały że biorą te mleczka do szpitala i tu zaczelam się zastanawiać w jakim celu 😊
Ja do domu to sobie kupie też mleko w proszku awaryjnie jakby się coś stało. -
bumbum wrote:Ale powiem Wam, że moja starsza córa od prawie miesiąca chodzi do przedszkola bez katarków, u nas to sukces
mam nadzieje ze do swiąt pochodzi a potem już zostanie w domku do porodu. Kontaktów z innymi dziećmi nie ograniczam, bo w przedszkolu i tak jest tyle dzieci, grupy łączone itp… ale jak idę do kogoś do domu i są tam dzieci to pytam czy zdrowe dla pewności
Ja podobnie, czekam do świąt. Potem posiedzi. W przedszkolu znów jakiś wirus, ale ona i tak ma później też zajęcia dodatkowe ruchowe, więc bez sensu żeby non stop w domu bez dzieciaków kiblowała.
Póki co u nas dużo wit C, wit D, olej z czarnuszki i probiotyk. Styknie
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Marcysia ja ci oczywiście życzę rzeki mleka od początku, ale ja np wspomagała się mlekiem modyfikowanym w szpitalu a młoda i tak spadła z wagi z 3250g do 3140g. Jak się dziecku nic nie dzieje to bie ma potrzeby siedzenia dłużej w szpitalu i tak w końcu położne ci modyfika przyniosą żeby dziecka nie głodzić i żeby nie zajmować łóżka w szpitalu. Takie są niestety realia. Z tego co się dowiedziałam w tym szpitalu co rodzę teraz maja HIPP na oddziale ale gdzie rodziłam córkę tego nie było dali jej bebilon i niestety problem z brzuszkiem miała po nim jedna nic nieprzespana a zorientowałam się dopiero w domu jak właśnie mi się cycki zatkały i daliśmy jej ten bebilon.
-
wichrowe_wzgórza wrote:Marcysia, bo teoretycznie nigdy nic nie wiadomo. Laktacja też się różnie może rozkręcać. Moja koleżanka karmiła dzieci po 1,5 roku, ALE w szpitalu musiała dokarmić, bo po prostu miała za mało i dziecko z głodu wyło. U niej za każdym razem zajmowało to kilka dni.
Dziewczyna u mnie z pokoju miała problem bo mały słabo łapał. Podcięli mu wędzidełko - nic. Butelka - nic. Skończyło się na strzykawce z mlekiem, a ona odciągała.
Ja jakoś optymistycznie podeszłam do sprawy, w ogóle się nie martwiłam i poszło jak z płatka 2 razy, tak że teraz też nie mam ani mm, ani nawet smoczka ;> Mam nadzieję, że się nie przejadę na tym
Ale historii jest wiele i wiele kobiet woli po prostu się zabezpieczyć niż się w razie czego denerwowaćW sumie - przezorny zawsze ubezpieczony, a najwyżej nie użyjesz tylko potem sprzedasz czy oddasz
A skąd pewność że dziecko wyje z głodu 🙈 no a nawet jeśli to czy położne w szpitalu wtedy nie powinny zadecydować o tym, że trzeba podać mm? Chyba nikt głodził dziecka nie będzie . Ja chyba będę się bala sama zadecydować i podać dziecku taka butelkę bez uzgodnienia tego z położna 🙈 Czy może po prostu są jakies mleka które są po prostu niezalecane , a w szpitalach je mają i podają? Bo jeśli chodzi o zdrowie maluszka, że lepsze takie z butelki to ok, ale na pewno będę chciała to skonsultować z położna 🤔 one mają też długa datę ważności, bo są aż do maja 2023. -
Marcysia1990 wrote:To w domu to rozumiem, ale dziewczyny pisały że biorą te mleczka do szpitala i tu zaczelam się zastanawiać w jakim celu 😊
Ja do domu to sobie kupie też mleko w proszku awaryjnie jakby się coś stało.
W szpitalu w razie czego i tak mają te mleka. Nie każda kobieta chce karmić piersią i wtedy od razu szpital zapewnia modyfika.
A niektóre mamy wolą mieć wszystko swoje, temu i pakują mleko do walizkiTak mi się wydaje...
-
Marcysia po porodzie to ja decyduje o moim dziecku nie położną js wychodzę z takiego założenia. U mnie w szpitalu dają totalnie wszystko dla dziecka a jednak ja to wszystko biorę z domu.
Biorę swoje mleko bo jeśli będzie mi dziecko płakać z głodu a w tych moich cyckach będą na początku susze egipskie to nie będę czekała na polozna która ma 30 kobiet do obskoczenia na oddziale tylko wyciągnę i dam swoje. -
Żelka1990 wrote:Marcysia ja ci oczywiście życzę rzeki mleka od początku, ale ja np wspomagała się mlekiem modyfikowanym w szpitalu a młoda i tak spadła z wagi z 3250g do 3140g. Jak się dziecku nic nie dzieje to bie ma potrzeby siedzenia dłużej w szpitalu i tak w końcu położne ci modyfika przyniosą żeby dziecka nie głodzić i żeby nie zajmować łóżka w szpitalu. Takie są niestety realia. Z tego co się dowiedziałam w tym szpitalu co rodzę teraz maja HIPP na oddziale ale gdzie rodziłam córkę tego nie było dali jej bebilon i niestety problem z brzuszkiem miała po nim jedna nic nieprzespana a zorientowałam się dopiero w domu jak właśnie mi się cycki zatkały i daliśmy jej ten bebilon.
Oki, czyli z tymi modyfikami to też taką trochę metoda prób i błędów będzie, bo jednemu dziecku podpisuje Bebilon, innemu HiPP, a innemu coś jeszcze innego.
Co do KP to nie wiem jak to jest, ale trochę czytałam i wszędzie piszą, że nie da się sprawdzić ile dziecko zjadło i że to co ściągnie laktator nie jest odpowiednikiem tego co zjadło dziecko, więc możliwe jest że dziecko zje tego mleka odpowiednią ilość 🤷🏻♀️
Te moje dwie koleżanki co rodziły, to jak pytałam czy dokarmialy mm jakimś gotowym czy z proszku to mówiły że w ogóle. Cały czas lecą na KP. I jedna wyszła po 3 dobach, a druga to odciągała laktatorem bo dziecko było w tym inkubatorze, a teraz w domu to już tylko pierś.
Ja po prostu nie chciałabym dziecku zrobić krzywy np zmienianiem co chwilę mm, że raz takie, zaraz takie bo wiem że to zdrowe nie jest. A na pewno nie będę w szpitalu taka odważna żeby wziąć takiego HiPPa i od tak dać mu gotowca 🙈 no chyba że właśnie wezmę to ze sobą awaryjnie i jak położna stwierdzi że trzeba dokarmić mm to wtedy wyciągnę swoje 🤷🏻♀️ rozumiem że ten HIPP to taki najlepszy z najlepszych i najmniej po nim jakiś rewolucji u dzieci? -
Patka123 wrote:W szpitalu w razie czego i tak mają te mleka. Nie każda kobieta chce karmić piersią i wtedy od razu szpital zapewnia modyfika.
A niektóre mamy wolą mieć wszystko swoje, temu i pakują mleko do walizkiTak mi się wydaje...