Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. Ja się prawie wcale nie udzielałam. Może trochę na początku:P nie chciało mi się logować co chwile na telefonie żeby napisać post ;P ale czytam Was prawie codziennie i kibicuję każdej z Was. Gratuluję już rozpakowanym :*
U mnie zaraz 36 tydzien bedzie skonczony, termin mam na 31.01... od 25 tyg skraca mi sie szyjka. W 33 tc miala 2.4 cm wiec udalo się ją luteiną zatrzymac. Jutro mam wizytę u gina i mam wrazenie ze tej szyjki juz wcale nie mam :d syna czuje tak mega nisko. Czasem jak kopie to az w odbycie czuje 😅 codziennie spina mi sie brzuch. Czasem zdaza mi sie mocniejsze skurcze. Mam nadzieje ze za 1.5 tygodnia urodze bo zapowaida sie raczej z tych wiekszych bobasow. Pierwszy syn 3950g w 39 tc. A teraz zobaczymy. Bede robić co moge zeby urodzic szybciej....nie chcialabym.zeby mial 4 kg bo bede probowac vbac...
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Marcysia Twoje dziecie je co 4 h po 10 min. Będą ważyć rano to się dowiesz czy waga urosła:) uwazam ze jesli maluch jest spokojny przez te 3-4h po 10 min jedzonka to jest wszystko ok zoladek ma malusienki, tyle mu wystarczy
Ja tez mialam problem z puerwszym synem z nakladaniem tej glowki... masakra. Dla kogos kto ma dwie rece.calkiem.wolne i stoi obok to bulka z maslem.... ale dla mamy ck trzyma noworodzia i to jeszcze przodem do siebie juz nie. Nam pomogla po porstu pozycja jak lezal na mnie. Sam mnie jakby dziobał buzią az trafil dobrze na sutek i sam łapał.Marcysia1990 lubi tę wiadomość
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Nyashka, gratulacje ❤️ przykro mi, ze poród Cię tak przetyral, ale chwila moment i będziecie w domu razem ważne, ze mały jest zdrowy, Ty powoli do siebie dojdziesz ✊
Nyashka lubi tę wiadomość
-
Marcysiu nic się nie stresuj, ja moich karmiłam piersią, niby wiem co i jak, a Franek też na początku kilka razy źle złapał i miałam rany na sutkach.
na początek próbuj w ten sposób, że łapiesz dziecko tak jakby jedną dłonią za szyję z tylu, ono wtedy się tak ustawia, że chwyta pierś dobrze. bo dziecko nie ma chwycić samego sutka, tylko więcej. próbuj też pozycji spod pachy, wtedy też jest wygodniej. dasz radę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 21:57
Marcysia1990 lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Żelka1990 wrote:Marcysiu to nie czas przy piersi nam mówi czy dziecko najedzone. Musisz zobaczyć czy ten czas przy piersi spędza na efektywnym jedzeniu czyli przełykaniu. Bo czasem dziecko ciągnie sutka czuc ze go ssie ale nie leci wiec nie przełyka. Leży nawet w45 minut ale nic nie poje. Nie wiem w jakieś pozycji karmisz ale taka wg mnie najłatwiejsza do ogarnięcia i do nałożenia główki na sutka to pozycja z pod pachy w sumie CDL najbardziej ja ze mna ćwiczyła bo właśnie jest najłatwiejsza.
Na razie najwygodniej mi się go karmi tak że mam go na siedząco na rękach i najwygodniej z lewej piersi, ale staram się naprzemiennie. Jak mały ciągnie to słychać że przełyka, więc myślę że jak chwyta to jest konkret. Na razie się po prostu denerwuje że może je za mało i przez to spadnie z wagi i nie wyjdziemy jutro tylko w piątek. Zobaczymy w nocy jak będzie. Położne mają mleczko Bebilon to na receptę. Współlokatorki z sali mała je 5ml na strzała.
Mały po pierwszej dobie spadł z 3180 na 3070 więc jest dobrze 😊
Muszę koniecznie umówić sobie cdl, już mam fajne babeczki na oku 😊 -
Ja żeby mój mały się obudził do cyca to muszę go rozbierać do golaska i do tego jeszcze mokra chusteczka. Taki leniuszek z niego 😁 Poczytam o tych pozycjach z pod pachy. Dzięki Dziewczyny za wsparcie.
Przed 22 udało się karmic 20 min więc jest postęp 🤞 -
Dziewczyny czy to, że płaczę przez tą sytuację porodową to baby blues czy emocje mi schodzą 🙈 jak zabierali ode mnie małego na noc to fontanna łez poleciała. On jest taki słodki, malutki i biedny a ja nie mogę mu pomóc i jeszcze nie wiem co będą z nim robić tam gdzie wszystkie noworodki leżą.
Jeszcze temat karmienia, mogę tylko na plecach leżeć. Jak go będę biednego karmiła jutro 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 22:38
-
Marcysia spokojnie w domu CDL wszystko ci fajnie wytłumaczy i dacie rade🤍
Naushka to całkowicie normalne ze płaczesz. Ale uwierz mi na niworodkach będzie mu dobrze. Przewina go, ciepło otula dadzą coś do jedzenia. Rano ci go oddadzą a ma leżąco tez się bardzo fajnie karmi, popros położne przystawia ci, w ogóle często po porodzie SN mamusie leżą, dziadek na nich i sam się na pierś nakłada wiec tym się nie przejmuj.
Zapytaj położne czy maja jakis magiczny syropek na ukojenie emocji i dobry sen u nas ma oddziale miały w kielonkach rozdawały. Nawet się raz napiłam jak się dowiedziałam Ze córka przeziębiona. Może u was tez maja.
Ja zrobiłam błąd. Nie miałam siły odciągać już pokarmu chciałam przyspieszyć dałam młodego do piersi najadł się mleka z krwią… myślałam ze już zagoiłam brodawki okropnie mi zwymiotował. I tylko sobie dołożyłam roboty ehh -
Ja postanowiłam że dziś na noc wspomoge się modyfikiem. Jutro powalczymy dalej. Tutaj ma być też cdl, dzisiaj akurat nie było. Może coś mi pokażę 😊 już mnie boli lewy sutek i czuję że chwila moment i będzie rana. Poza tym przespana noc dobrze mi zrobi 😊
Nyashka ja to się wczoraj wsruszalam całą noc ze szczęścia 😍 A jeszcze jak małego kłują na cukier i on płacze to ja mam ochotę razem z nim. To teraz są emocje. Coś nowego. Więc wszystko jest dozwolone. Ale jak czujesz ze nie możesz przez to spać to dobrze poprosić o coś na wychillowanie. -
Nyashka ogromne gratulacje!! Strasznie mi przykro z powodu komplikacji… Ale tak jak ktoś napisał, już będzie tylko lepiej.
U mnie kryzys. Walczę o laktację, ale mam za mało pokarmu żeby nakarmić córeczkę. Po kilku h masakracji moich cycków zdecydowałam się na odciągnięcie jej trochę pokarmu laktatorem - odciągnęły się 3 krople. Skończyło się na dawce mm i płaczu, że nie potrafię wykarmić własnego dziecka. Na szczęście usnęła, po 3h znowu próbujemy KP, ale cholernie obawiam się co na to moje cycki.
Natalia zrobiła dziś… 7 smółek. Cała drżę, że przez to spadniemy z wagi poniżej 10% i nie będą nas chcieli wypisać do domu. Wtedy wyjdę chyba na własne żądanie, bo nie wytrzymam tutaj ani dnia dłużej. -
Ja spać nie mogę, bo sąsiadki dziecko non stop płacze a dopiero urodzone. Mam wrażenie że za często karmi. Dzieco jest przystawione do cyca cały czas odkąd CC miała zrobione. Mój nie chciał dużo jeść, bo to pierwsza doba jest i malutki żołądek. Tej dziecko cały czas ssie i cały czas płacze 🙈
Dzięki za wsparcie dziewczyny w całej tej sytuacji. Może faktycznie poproszę o coś uspokajającego jeśli nie będę radziła sobie z emocjami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 03:43
-
Olciax ja wczoraj też myślałam żeby odciągnąć coś laktatorem ale położna powiedziała że to bez sensu bo piersi nie produkują tak dużo mleka i większość się zmarnuje w tych wszystkich rurkach nim dojdzie do butelki. Położna wzięła i mi wycisnęła trochę siary do kubeczka i wszystko zaciągnęła strzykawką i było ok 2ml i to mu dała.
Dla mnie przystawienie samej małego do piersi i tak go nałożenie jak one to robią to ciężka sprawa. Nie umiem tak go chwycić, może kwestia wprawy. Sąsiadki dziecko to ma taki odruch ssania że też wisiała na cycu cały dzień, w ruch już wszedł smoczek. Ale mówi że z wagi dziecko spada i wydaje jej się że nie ma pokarmu i suty to już ją pieką. Też dziś na noc wzięła butelkę żeby odpocząć.
Powiem wam że nawet z butelką miałam problem, bo mały to momentalnie usypia. Rozbieram go do golaska, masuje stopki, smyram zimna mokra chusteczka, no jest zabawa 🙈 ok 1 zjadł może 5-7ml, teraz przy drugim karmieniu jakoś lepiej mi poszło - usiadłam z nim w rożku na krześle i zjadł z 17ml (zastanawiam się czy to nie za dużo 🙈) .
Też mnie kryzys dopada z tym karmieniem. Chciałabym piersią pokarmic małego ale boje się że nie damy rady, mało tego obawiam się że nawet z butelką może być problem 🙈 Koleżanki mnie pocieszają że te problemy na początku to norma i że potem ruszy ładnie to karmienie i mały sam się zacznie domagać.
Na razie widzę że potrzebuje dużo bliskości i chce być przy mnie. Czasem chwilkę wyczuwa że nie ma mnie obok i zaczyna płakać.
Nyashka u nas za ścianą są dwa noworodki które tak bez przerwy płaczą. I ja się boje ze może mojemu też przyjdzie taki moment i nie będę wiedziała jak go uspokoić.
Co do smółki to mój od początku już wydalił 4 i to takie fest. -
Marcysia, u mnie teraz karmienie piersią odchodzi na całego, ale w szpitalu też miałam problem z przestawianiem. Korzystałam z pomocy położonych, a samej mi to szło długo i opornie. Ale jak zassał, to już ciągnął. Ja karmiłam na leżąco. Kładłam się na boku, małego też i miałam dwie ręce wolne, żeby manewrować tą główką i cycem.
-
To są pierwsze do doby. Maluchy będą bardzo ospałe i jedzące niewiele. Mają zapasy z życia płodowego. Z tym wszystkim trzeba powoli. I my się uczymy maluchów i one nas i przede wszystkim życia poza łonem mamy. Jesteście wspaniałe, przetrwacie, dacie radę i będziecie najlepszymi mamami dla swoich dzieci.
Marcysia1990 lubi tę wiadomość
-
Marcysia, damy radę z karmieniem 💪 początki są trudne. U mnie mały też śpi i nie chce za bardzo jeść na razie. Jeszcze nie mogę go sama przystawić i jestem zdania na pomoc położnych.
Dziewczyny, jaki ból macicy dostałam w nocy. Paracetamol nie pomógł. Leżeć nie mogłam i popłakałam się jak doktor dotknęła brzucha. Dostałam Ketonal i było lepiej. Czy to normalne jest? Położna mówiła że to ból obkurczania macicy. Chyba tak na prawdę zaczął się jak próbowałam położyć się na bokWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 12:36
-
Nyashka jak mi mały ciągnie cyca to czasami tez czuję taki ból 🙈 momentami kojarzy mi się to ze skurczem z porodu ale w łagodnej wersji.
Poproś jak coś o jakieś leki rozkurczowe. Ja na razie daje radę bez niczego. W ogóle to dobrze dużo pić i sikać żeby ta macica jak najszybciej się obkurczyla. -
Nyashka, czasem dzieci po znieczuleniu są ospałe i mają problem z zassaniem, dajcie sobie czas! Spokój i cierpliwość
Po porodach nie miałam problemu z macicą, ale po poronieniu... Jezu, myślałam, że ktoś mi wyrywa wnętrzności, to był koszmar. Wykręcało mnie na wszystkie strony i to było obkurczanie😖
Ufff, nawaliłam sobie poduszek z kanapy i SPAŁAM 😊😊😊 Udało się, dzika pozycja ale działa.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wichrowe, to ja właśnie tak się czułam. Jakby ktoś brzuch mi wyrywał i nie mogłam oddychać.
Przyszła nowa zmiana położnych i wkurwiona jestem. Babie chyba nie chce się robić, bo brzmiała jakby nie chciała dać mi syna, bo ja leżę jak kłoda. No jakoś kurwa wczoraj położna ze wszystkim mi pomagała i dziecko mogło że mną być. Nie wiem nawet co z nim w nocy robili, nic nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 07:57
-
Dziewczyny nie bójcie się podawać modyfika. I nas w szpitalu każda podawała, dosłownie każda. Pierw pierś potem modyfik. Jedna dziewczyna uparła się, ze będzie odciągać i podawać swoje i urodziła nad ranem po mnie jako jedyna została na nowy rok bo mała spadła duzo z wagi do tego ostatniej doby doszła za duża żółtaczka. Ale czasem wlasnie mówiły położne ze warto dać ze dwie porcyjki mm bo się zbija żółtaczka fizjologiczna nie narasta tak.
Ja jako osoba z hiperprolaktynemia tej siary przez dwie doby tez nie miałam tak ze leciała jak z kranu. Mały jadł łykał ale po 15 minutach przy piersi się już męczył wiec ja wtedy dawałam mu Hippa i dojadł sobie 10 ml to było w drugiej dobie w pierwszej sama siara mu wystarczyła. Po i jak w zegarku mały się budził co 2,5-3 godziny. Ale córka moja na przyklad jadła mniejsze porcje zdecydowanie wiec jedna matka różne dzieci co do jedzenia. I córka jak się budziła na jedzenie to ja przebierałam ona nic i dawał jeść to była z tych dłużej jedzących. A synek, jak się zaczyna wiercić to trzeba pach pampersa zmieniać bo chce sobie ręce odgryźć a jak za długo to i krzyknie na mnie. I tez jak złapie butle to chwilka i już 70-100 ml nie ma odbije jak porządny chłop i śpimy dalej. Dlatego Leonia jadła raz z piersi raz z butli różnie bo ona w ogole sutków nie raniła spokojnie ciumkala. Teodor LO matko szarpie sutki jak reksiu szynkę i dlatego butla to jego opcja.
Na szczęście mam dzieci typu jemy i śpimy mam nadzieje, ze małemu to się to nie zmieni. Chociaż Teo ma już chwilke okna aktywności na „rozglądam się”.
Dziewczyny czy, któraś z was miała po porodzie problemy z zasypianiem? Nie wiem co mi jest ale w ciąży cierpiałam na te bezsenności i wydaje mi się, ze mi to zostało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2023, 08:21