Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie bez zmian, ciągle czekam, ale już nawet nie mogę siedziec na foteu/krzesle bo mnie wtedy boli podbrzusze. Leże bokiem na sofie. W nocy znowu skurcze ale lekkie i nie porodowe, ale juz myslalam ze sie rozkręca. Jakbym czekała na skurcze tylko to pół biedy, ale mnie te przepowiadające nie dają spać jutro lekarz z ktg zobaczymy co powie
Żurawinka, ale historia, mrożąca krew w żyłach :o dobrze, że wszystko dobrze się skończyło -
Powiem wam, że bałam się turbo tego, ze nie ma przy mnie córki plus właśnie takie głupie teksty teściowej a i moja mama nie zastanawia się co można w połogu kobiecie powiedzieć, i ja sama w domu, ze to się skończy BB lub depresja ale na szczęście nie. Owszem łzy nie raz poleciały ale to normalne. U mnie emocje maja takie właśnie ujście.
-
Żelka1990 wrote:Powiem wam, że bałam się turbo tego, ze nie ma przy mnie córki plus właśnie takie głupie teksty teściowej a i moja mama nie zastanawia się co można w połogu kobiecie powiedzieć, i ja sama w domu, ze to się skończy BB lub depresja ale na szczęście nie. Owszem łzy nie raz poleciały ale to normalne. U mnie emocje maja takie właśnie ujście.
Współczuje Ci... dziecko ma jeszcze ojca, a z tego co wiem to Twoja córka ma bardzo dobrą opiekę. Niestety są w życiu sytuacje, jak np. ta Twoja, że wybiera się mniejsze zło. Byliby bardziej zadowoleni jakby córka była w domu, a Ty z małym w szpitalu? Przecież jeszcze trochę i mała wróci do domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2023, 11:56
-
Patka No dlatego ja ubolewam, ze jesteśmy w takiej sytuacji bo niestety nie lubię korzystać z ich „pomocy” wole zdecydowanie liczyć na siebie.
Ale mam tez bardzo mądra córkę. Wczoraj powiedziała do mnie „mamusiu nie płacz ja niedługo wrócę nie musisz się martwić „ i od razu na prawdę lepiej się robi. Jutro chciałam do niej jechać na dwie godziny ale znowu blizna mnie uziemiła… -
to ja nie umiem właśnie sobie tego w głowie poukładać, że nic nie jest jak miało być. mieliśmy spędzić tydzień z Mężem przed cesarką jeszcze na spokojnie, nacieszyć się sobą, bo miał wtedy zacząć urlop, potem miałam iść na chwilę na cesarkę i wrócić. a wszystko było nagle, nie tak. jego urlop wykorzystuje w ten sposób, że większość wolnego póki co jestesmy osobno, bo ciągle w szpitalu. teraz też kilka dni tu będę...
ja wiem, że najważniejsze zdrowie Małego, ale mając spadek "formy" ja go potrzebuje blisko, a jestem w takich chwilach sama...💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Espoir, rzeczywiście jesteś w trudnej sytuacji. Jeśli nasze wyobrażenie o planowanym czasie zderza się z okrutną rzeczywistością, wówczas nic dziwnego, że zmierzenie się z takim stanem maże nas przerastać. Może dziewczyny mają rację, porozmawiaj z psychologiem. W każdym razie życzę ci siły wtyk czasie.
-
Żelka, ja też mam dwie blizny. Ja już mój ginekolog miał mnie ciąć, przyglądał się poprzedniej bliźnie i zaczął ją krytykować, że jest krzywa, kto tak ciął, że jak to tak, on tak nie może. I okazało się, że zrobił swoją. Zagoiła mi się fajne. Teraz Mam jeszcze takie uczucie mrowienia w tym miejscu jak je dotykam. Coś w rodzaju jak zdrętwienia wam noga i potem to ustępuje i jest takie dziwne uczucie.
-
Ja mam bliznę bardzo nisko nad sama prawie kością ta łonowa oile dobrze to nazywam mój gin był zdziwiony ze tak nisko i ogólnie jest mała miałam ja brzydko zeszyta bo pół ładnie tak normalnie a pół na tak zwaną okrętkę bo tam bardzo krwawiła i pół jest płaska a pół taka ze czuć ja pod ręką jak się dotyka ale mi nie przeszkadza01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Espoir rozumiem to doskonale.
U mnie tez poród wyskoczył wcześniej.
Też miałam taką myśl, że gdybym urodziła tego 6 stycznia to z córka byłoby inaczej a tu ja urodziłam ona się rozchorowała i ciagle coś po drodze wychodzi nie tak.
Mieliśmy spędzić czas po porodzie w czwórkę bo mąż od 1 lutego zaczyna prace za granica. Zostanę bez niego a jesteśmy cholernie zżyci ze sobą, do tego siostra robi mi problemy ze znalezieniem mieszkania za granica. Bo miała pomoc a utrudnia. Bo mi się podoba mieszkanie wg niej za drogie - bo wg niej nie powinnam tyle płacić bo będę mniej na oszczędności odkładać. I przez to opóźnia się mój wyjazd za granice. Nie znam niemieckiego tak dobrze by się dogadać z maklerka wiec liczyłam na jej pomoc. I kolejny raz wiem jedno „ umiesz liczyć, licz na siebie”.
Miałam spędzać czas z mężem z córeczka z synkiem cieszyć się tym czasem a w ostateczności siedziałam sama z synkiem mąż z córka osobno. Teraz przyjechał jest lepiej miałam jechać do córki spędzić z nią czas to muszę leżeć bo mi się blizna rozlazła ehh.
Ale to minie. Zawsze po burzy wychodzi przecież to zasrane słońce.
-
Co do blizny to ta stara miałam ładna. Nawet na usg lekarze w poradni patologii ciąży mówili, ze wow ze jej praktycznie nie widać. Jeszcze pewnie skóra ciążowa ja naciągnęła to fajnie to wyglądało. Na razie ta nowa wyglada słabo… lekarka wczoraj się zapytała kto mnie ciął 🤨 szył mnie podejrzewam rezydent 🙄 wiec się uczył zamiast na świńskiej skórze to na mojej 😂 No ale może uda się w końcu odłożyć na plastykę brzucha wiec sobie to naprawie albo jakieś lasery. Ważne by się zrosło wyleczyło, potem będę się martwić o wygląd.
-
Wichrowe, gratulacje ❤️
Espoir, życzę zdrowia dla Waszej dwójki ✊
ja trochę mniej tutaj zaglądam bo widzę, ze coraz więcej niespodziewanych akcji się dzieje i to jeszcze bardziej mnie stresuje.. znieczulenia, blizny itd 🫣
Mnie dzisiaj jeszcze chyba łapie migrena podejrzewam, ze wlasnie z tego stresu -
South a tobie jutro robią cc czy juto przyjęcie do szpitala a cc we wtorek?01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Ja zostałam wypisania. Będę musiała szybko załatwić CDL, żeby ogarnąć temat karmienia. W tym momencie Antek śpi tylko jak po cycu dokarmię go trochę mieszkanka. Inaczej to by co pół godziny chce jeść, nagle w trakcie widzenia na cycu dostaje ataku histerii i pomaga tylko mm. Ja jestem tak zmęczona, że ledwo żyję. W szpitalu jak nie Antek krzyczy to sąsiadki dziecko i tak to noc mija bez snu. Oby w domu z pomogą męża było lepiej 🤞 jeszcze mnie boli chodzenie, ten mięsień czy coś tam innego po lewej stronie i zastanawiam się kiedy przejdzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2023, 15:33
-
Angela1108 wrote:South a tobie jutro robią cc czy juto przyjęcie do szpitala a cc we wtorek?
wichrowe_wzgórza, Angela1108 lubią tę wiadomość
-
Espoir dużo zdrówka dla Frania.
Ja jak się okazało że nagle w piątek mam iść do szpitala to płakałam jak nie wiem, strasznie to przeżyłam. Niestety są takie sytuacje których nie można przewidzieć 😔 ale tak jak Żelka pisze po burzy zawsze wychodzi słońce. I tak będzie już za chwilkę 😘
Nyashka ja też strasznie umęczona wyszłam z tego szpitala. Na tej patologii to ciągle jakieś laski przyjeżdżaly z bolami krzyżowymi, czy to w dzień czy w nocy, ciągle hałas, te położne wpadały po kilka razy w nocy. Masakra. A potem jeszcze po porodzie ja i ten maluszek, zielona w temacie, zestresowana, ciągle walka z cycem w dzień i w nocy 🙈
W domu udało się trochę odespać. Pierwsza noc karmiliśmy najpierw moim odciagnietym, a potem modyfikiem. Dzięki temu ja mogłam spać a mąż ogarniał. Ale to też takie spanie nie spanie, człowiek śpi na takim czuju że słyszy każde westchniecie.
A dziewczyny które urodziły - jak długo się krwawi? U mnie jakby już się kończyło. Czy to dopiero cisza przed burzą i zacznie mnie zalewać?
Tak w ogóle to te podkłady u mnie średnio się sprawdzały. Lepsza byłaby jakaś duża gruba podpaska która mozna przykleic. To taka uwaga dla rodzących 😊 -
U mnie nie trwało nigdy długo. Już teraz jest widocznie mniej. Mam te belle różowe i majty z siatki.
Szpital to zło. Najpierw nie mogłam spać bo wiadomo, emocje. Potem młoda - żarcie, smółka, ulanie, w kółko. Po 5 rano padła, ja też. 10 min i wjechały położne 🙈 potem śniadanie, potem coś, ostatecznie spalam jakoś przed obiadem trochę. Mam oczy na zapałki, a młodej się pokręcił dzień z nocą, bo teraz to skubana śpi 🙄🙄
Nyashka, dom to inna bajka, super że wychodzisz
South, kciuki!
Dzięki dziewczyny! Jak dobrze, że już po
Ale też inne życie niż po poprzednich porodach. Nie pękłam, mogę chodzić, siedzieć, nic nie boli, no bajka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2023, 16:58
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023