STYCZNIOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Podajcie linka.jak bardziej facebookawa jestem i calymi dniami tam siedze..to chetnie popisze z Wami.
Samopoczucie ok mdlosci przeszly...tylko gorąco mnie wykańcza.zaczynam sie toczyc pomalutku
Napisalam priv do DejZiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2013, 12:12
deJzi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć wszystkim
Jestem Monika, mam 27 lat, mieszkam w Warszawie, 26.01.2015 urodziłam córeczkę - Blankę.
Niestety od początku miałam problemy z karmieniem, mała nie chciała dobrze złapać cycka, wypluwała, bądź łapała tylko za koniuszek sutka i ciągnęła co spowodowało poranienie sutków. Nie mogłam jej karmić tak bolało i odciągałam pokarm. Niestety na początku miałam bardzo mało pokarmu... później przez chwilę karmiłam piersią, ale niestety mój uparciuch lepiej wie jak się złapać do karmienia i znów wypluwanie i awantura... Płakałam całe dnie, że nie chce jeść cycka i nie umiem jej przystawić...
Po poradach koleżanek kupiłam nakładki na sutki i tak karmię małą do tej pory. Niestety jak szukałam porady laktacyjnej wszędzie były informację, że są płatne, dopiero niedawno udało mi się dostać bezpłatnie, ale Blaneczka już tak przyzwyczaiła się do nakładek, że nie chce jeść bez...
Mam do Was dziewczyny pytanie, czy któraś też karmi z kapturkami i jak sobie radzicie?
Doktor z poradni kazała mi dodatkowo pobudzać pierś laktatorem, bo z kapturkiem podobno dziecko tak nie pobudza piersi. Suma sumarum karmie małą, potem bawię się laktatorem (niestety mam ręczny)... Odciągnięte mleko podaje małej raz, lub dwa razy na dobę z butli i szczerze nie wiem czy dobrze robię, że przyzwyczajam ją już do butli?
Czy zaraz nie będzie chciała z nakładek jeść,bo z butli fajniej leci?
Tak poradziła mi doktor... Do tego martwie się, czy z nakładek wystarczająco dostaje mleczka, czy się wystarczająco produkuje, po tym jak nastraszyła mnie Pani z poradni...
Czy któraś z Was karmi tylko kapturkami?
Pozdrawiam i mam nadzieje być częstszym gościem
-