Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Myszka, Emerald gratuluję :*
Calza to ja też tak mam jakoś od tygodniaale widzę że trochę nas jest z takimi zachciankami
Też tłumacze sobie że to zbieranie energii na nadchodzący poród
Tak jak nie jadłam słodyczy w ciąży praktycznie w ogóle to od zakończenia świat codziennie coś muszę zjeść. Wczoraj o 20 jadłam lody, potem jabłko, potem plasterek sera (bo przecież nie będę jadła kanapki na noc) a po 22 otworzyłam chipsy :o a rano było mi tak niedobrze że myślałam że umrę. No cóż a dzisiaj zjadłam Princesse kokosowa, z 6 ciastek Oreo i drozdzowke z serem, na koniec doprawiamy zupa ogórkowa u siostry
na szczęście na plusie 13.5 więc tragedi nie ma. przy wzroście 185 to się ładnie rozchodzi
Pozdrawiam wszystkie jedzeniowe knurycalza, Muska, ana167, emerald_m, Polaj, Szmaragdowa, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
natki89 wrote:Myszka, Emerald gratuluję :*
Calza to ja też tak mam jakoś od tygodniaale widzę że trochę nas jest z takimi zachciankami
Też tłumacze sobie że to zbieranie energii na nadchodzący poród
Tak jak nie jadłam słodyczy w ciąży praktycznie w ogóle to od zakończenia świat codziennie coś muszę zjeść. Wczoraj o 20 jadłam lody, potem jabłko, potem plasterek sera (bo przecież nie będę jadła kanapki na noc) a po 22 otworzyłam chipsy :o a rano było mi tak niedobrze że myślałam że umrę. No cóż a dzisiaj zjadłam Princesse kokosowa, z 6 ciastek Oreo i drozdzowke z serem, na koniec doprawiamy zupa ogórkowa u siostry
na szczęście na plusie 13.5 więc tragedi nie ma. przy wzroście 185 to się ładnie rozchodzi
Pozdrawiam wszystkie jedzeniowe knury
ja wczoraj na kolacje: dwie duże buły z sałatą, szynką pomidorem, kiełkami rzodkiewki, do tego zupkę grzybową i sałatkę gyrosa potem położyłam się w łóżku i zajadałam chipsy
natki89 lubi tę wiadomość
-
natki89 wrote:Ps. Na dodatek jestem dietetykiem, więc wiem co i jak z dietą, ale myślę że doskonale rozumiecie że "ten uczuć" jest taki silny że nie ma mocnych
HAHA, mam tak samoMój zdrowy rozsądek gdzieś zniknął i poniosło nas do Mc Donalds ;p Jakby jakiś pacjent mnie zobaczył, to 'ola Boga...'... Pani doktor, śmieciowe jedzenie i to jeszcze w ciąży! wstyd
natki89, Szmaragdowa, Karmelova, Krokodylica lubią tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Mój też zniknął. Obiecuję sobie od dłuższego czasu że już przestaje jeść słodycze bo wyglądam jak słoń ale nie daję rady. To jakiś dramat. Gorzej niż w 1 ciąży mimo że wiem że u mnie niestety waga po ciąży nie leci. Także ciężkie czasy mnie czekają
-
Karmelova wrote:Dziewczyny już rozpakowane - gratuluję! Myszka cieszę się, że już u Was wszystko ok
Co do mnie to spędziliśmy wczoraj na izbie 8 godzin. 2 razy zrobili mi ktg, raz usg i badanie gin. Na ktg zapisały się 2 skurcze, na usg mała waży 3900g, ogólnie u mnie wszystko pozamykane, szyjka zgładzona ale baz rozwarcia. Z powodu cukrzycy powinni mnie przyjąć na oddział ale z braku miejsc odesłali do domu. Tzn znaleźli mi miejsce ale w Piasecznie pod WarszawąDzisiaj o 16:00 robię drugie podejście żeby mnie przyjęli bo na dyżurze ma być mój lekarz i może z racji piątku będą jakieś wypisy.
Karmelowa to skąd ty jesteś. Piaseczno to moje okolice, gdzie chcesz rodzić?
-
makasa wrote:Hej hej.Melduję się w niecalej dobie po operacji.Dumna jestem z siebie bo zawzielam się aby jak najszybciej dojść do siebie.U nas w szpitalu pionizacja po 12 h,picie wody po 6h. Teraz jestem już na chodzie i nawet sama byłam pod prysznicem.Bałam się.pierwszego siusiu po, bo pamiętam po.pierwszym cc ból przeszywajacy.Tym razem o niebo lepiej.
Nie pisałam wam ale moja siostra jest pielęgniarka w innym szpitalu.Okazało się ze zna anaestezjolog które.mnie wczoraj znieczulala i zadzwoniła do niej przed zabiegiem.Pod czas operacji mialam komfort.Jaktylko zaczynało robić mi się słabo lub nie dobrze to dokladali mi kroplowki.Od razu była poprawa. Także nie bójcie się mówić że wam źle nawet podczas operacji..Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
emerald_m wrote:Na razie na szybko melduję, że Marcel już jest z nami
Urodzony przez cc, 3210g, 51cm, 10pkt.
Później nadrobię, teraz za dużo się dziejeemerald_m lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Dziękuję dziewczyny za wszystkie gratulacje
Myszka, Makasa, gratuluję!
Makasa, piąteczka! Też już jestem po pionizacji i poszło gładko. Wiadomo, że boli, ale znośnie. Miałam 3 próby karmienia, ale synek na razie nie zainteresowany. Woli spać.
Kasha, Marzycielka, a jak u Was?Szmaragdowa, kate88:), makasa, kasha86, Krokodylica lubią tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
nick nieaktualnyzałamalam się.
Nstawiłam sie rano na placki ziemniaczane z gulaszem na obiad i kurde spieprzyłam. NO jestem tak zła że szok. Wyszły mi jakies niedosmazone. Jak chciałam je podsmażyc to sie spaliłu. Częśc wrzuciłam do piekarnika na 10 min i w zasadzie sam węgiel jadłam. ehhh
Ostatnio kuchnia to nie moje miejsce.
Byłam wczoraj u gina i jak mnie badał to mówił że infekcji nie ma, a dzisiaj znowu mnie swędzi tam na dole. I kurcze nie wiem co robic.
Myslicie że mogę zaaplikowac sobie 1 tabl gynofemidazolu profilaktycznie albo macmiroru? żadnego rozwarcia jeszcze nie mam (przynajmnij nie było wczoraj)
-
*Sylwia a masz może tantum rosa? Mi na jakieś swędzenia na prawdę pomaga.
Mój K. wrócił z pracy, przywiózł mi kebaba (nie takiego wymarzonego, ale kebaba), zabrał konsolę i pady i pojechał grać w FIFĘ, bo mają z chłopakami turniejjak dzieci...
Szmaragdowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosiak wrote:Sylwia, może lactovaginal by wystarczył? Mi ginka kazała codziennie aplikować profilaktycznie.
Nie mam. Kupie dopiero w niedziele. N araziełykam probiotyki doustne.
Gin mi odpisał żeby włozyc jedna tabl gynofemidazolu profilaktycznie. Mam ostatnią więc chyba tak zrobię nie chce żeby cokolwiek to jest sie rozkręciło -
A pisalyscie o karmieniu po cc wiec u mnie to wygladalo tak:
Pierwsze dostawienie klapa na calej lini u mnie brak pokarmu a ona nie wiedziala co ma robic
Kolejne po prawie 12 godz od porodu zaczela ssac jak maly ssak z tym, ze pokarmu za bardzo nie bylo. Ale mi tak tez powiedzieli ze w pierwszej dobie dziecko ma jeszcze zapasy z zycia plodowego
Na nastepny dzien czyli wczoraj pokarm sie pojawil ale bez szalu za to dzis wyglada na to ze go przybylo bo jak brodawki sciskam to krople leca a didatkowo mala jak pije to slychac wyrazne polykanie.
A jak mala jutro przybierze na wadze to wychodzimy na ta chwile zaliczamy spadki jednak to raczej standard. Na 3 dobe powinno zaczac przybierac.
No to chyba tyle.
emerald_m, makasa, Krokodylica lubią tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Pisałam Wam dziś, że obudziłam się przed 6 rano bez powodu, nie mogłam do 8 zasnąć. W końcu usnęłam i obudziłam się ok 12. Niestety już jestem śpiąca
więc zaraz spadam spać...
Serio nie ogarniam tej końcówki ciąży... Jedzenie i spanie jak w I trymestrze, skurcze i twardnienie brzucha coraz silniejsze, ale jednocześnie mam wrażenie, że występują z mniejszą częstotliwością niż wcześniej.
Nie rozumiem już nic, więc powoli spadam spać.