Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro miałam się stawić w szpitalu i we wtorek cc no i właśnie dostałam info od gina ze mam być w szpitalu w czwartek a cesarka w piątek... jestem wkurwiona na maksa..chce mi się płakać.. wiem to tylko 3 dni ale już się nastawilam, oswoilam z ta myślą i wogóle...
-
Muska wrote:Hej dziewczyny.
Kroko,u mnie się potem unormowało.Na początku b.czesto wisiała na cycu i b.dlugo jadła,tak do pół godziny nawet.
PO jak ma czasie wydłużały się przerwy między karmieniem i było one coraz krótsze.doszlysmy do 3 godzin odstępu jak w zegarku właśnie i jadła max.15 min.(Dla porównania syn mojej koleżanki jadł 5 minut tylko).
Potem zmiejia się już skład pokarmu więc wystarcza dziecku na dłużej.Nawet kolor mleka się zmienia.Pamietam bo czasem odciągałam do butelki jak było za dużo.
Ale córka od początku była mega ssakiem i dużo ciągnęła. No a po karmieniu ciągnęła smoczkaCzasem się trafi taki mega ssakiem
Za to teraz to dalej ma gastro fazę i je wszystko prawie a jest szczupła.Nigdy nie mogłam narzekać że mam dziecka niejadka
Matko moja to potrafi 40 minut minimum a i godzinę pociągnie. A jak ją "odłączę" szybciej to się drze.
Ech czekam aż się to unormuje... -
Girl25 wrote:Melduję że 10.01 urodziłam synka Oskarka ma 56 cm i ważył 3350 g przy porodzie teraz spadł jak każdy noworodek
. Niestety skończyło się cc bo w trakcie przy 6 cm rozwarciu okazało się ze mam wąska miednice za słabe skurcze i lekarze bali się czekać ale może to dobrze niż jeśli miałoby się coś stać
Gratulacje -
moniczko. wrote:Dziewczyny a jak jesteśmy przy temacie karmienia. Moja mała ma problem z łapaniem brodawki, można temu jakoś zaradzić czy po prostu duzo przystawiać?
U mnie właśnie był taki problem z prawą piersią i do tej pory Łucja mniej ją lubi mimo że sutek jest już wyciągnięty.
Ja dostawiałam zawsze najpierw do tej piersi i czasem wyciągałam przed karmieniem laktatorem.
Aś nie pocieszyłaś mnie... -
Dziewczyny, kciuki za wszystkie oczekujące. Gratulacje dla każdej nowej mamy. My z Kubą od wczoraj w domu. Pierwsza noc w domu, żeby nie przesadzić OKROPNA. Mały budził się praktycznie cały czas, jeść jadł, ale zaraz znowu był głodny. Wpadał w jakąś panikę, teraz jest już spokojny. Walczymy dzielnie z kp. W szpitalu było z tym bardzo cienko, pokarmu tyle co kot napłakał. Wczoraj ruszyłam piersi odciągaczem i dziś już widzę różnice, mały ssie pierś i się najada, więc chyba sukces
Sutki bolą, ale na szczęście nakładki mi trochę pomagają.
-
Didi_85 wrote:Kroko ja tez szczerze podziwiam laski,ktorym karmienie sprawi frajde Ja ostatnie dwa dni mialam zapalenie piersi i nikomu tego nie zycze
Współczuję
Od czego robi się takie zapalenie?
Ja tam nic przyjemnego w kp nie widzę.
Ale uparłam się, zaciskam zęby i do przodu.piri piri lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Matko moja to potrafi 40 minut minimum a i godzinę pociągnie. A jak ją "odłączę" szybciej to się drze.
Ech czekam aż się to unormuje...Paula_29 lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Krokodylica wrote:Współczuję
Od czego robi się takie zapalenie?
Ja tam nic przyjemnego w kp nie widzę.
Ale uparłam się, zaciskam zęby i do przodu. -
Didi, wiem co przechodzisz. Z moja pierwsza corka mialam 3 zapalenia piersi od brodawek wlasnie, zrobily sie w niej rany i wdalo sie zakazenie. Musialam leczyc solcoserylem i mascia z antybiotykiem, a poza tym leki przeciwgoraczkowe. Kp latwe nie jest,trzeba miec duzo cierpliwosci i spokoju. Jak przetrwa pierwsze miesiace to potem jest juz calkiem przyjemnie i zapomina sie jak liczylo sie do 100 przystawiajac dziecko do bolacej i zAkrwawionej brodawki, zeby tylko zapomniec o bolu
Didi, dacie rade! Oklady zimne czesto rob- przynosza troche ulgi :)trzymam za Was kciuki!Didi_85, Gosiak lubią tę wiadomość
-
Didi_85 wrote:Robi sie zwykle od zastoju pokarmu,ale moze tez od pogryzionych brodawek jak wda sie jakas bakteria U mnie chyba wlasnie od brodawek poszlo Cyc jak bania,caly czerwony,nie szlo go dotknac Do tego drgawki i 38 goraczki A najgorsze ze do tego biednego cycka musialam mlodego podstawiac z tym sciskiem szczek rekina,bo czeste podstawianie dziala leczniczo Ogolnie koszmar
Jejku nie straszcie mnie bo mi się nadal nie wygoiły. -
Hej. Ja dziś mam słaby dzień. Od dwóch dni jest mi jus tak mega ciężko. Zaczyna się od popołudnia, ciągle bym tylko siedziała bo jak wstanę to mam wrażenie że zaraz brzuch mi się urwie.
Co do kp. Przyjemność z karmienia, a może raczej karmienie bez bólu było jakoś po 3 miesiącach. Po tym czasie mogłam powiedzieć że sprawia mi frajdę. Nie wiem jak to będzie teraz. Teoretycznie przestałam karmić starsza córkę 7 miesięcy temu, więc sama jestem ciekawa czy znowu będzie bolało.
Jeszcze tylko jutro, we wtorek z rana ma oddział, a w środę planowane cięcie. Lekko nie stresuje.Pola
Hania -
nick nieaktualnyOj dziewczynyvyrzymajcie kciuki żeby mnie bardziej nie rozłożyło. Czuje sie fatalnie. Katar potężny glowa boli. Dzisiaj jak na zlosc dziecko marnie sie rusza. I tak sie zastanawiam czy jechac na ip czy nie. Bo cos tam raz na jakis czas poczuje ale bez szalu.....
-
Dziewczyny mam dziwne pytanie, przekopałam już internety, ale nie znalazłam odpowiedzi i oczywiście schizuję...
Mały zawsze leżał pleckami do mojego lewego boku i ostatnie 2 tyg wyraźnie i dość boleśnie czułam jego wygibasy. Od wczoraj mało się ruszał, ale się ruszał. No ale dziś to tak rzadko go czuję, że się martwię... Mam jednak wrażenie, że się przekręcił i ma teraz plecki w kierunku mojego brzucha. Czy to możliwe, że mniej czuję teraz jego ruchy, bo łapki i nóżki ma od strony łożyska (mam na tylnej ścianie)? Powiedzcie pls co myślicie, bo ja już wariuję...
Dziś ilość śluzu mnie zaskoczyła, zwłaszcza z rana. Poczułam, że coś się ze mnie wylewa i musiałam lecieć do łazienki i się wycierać, tyle tego było, że 3x musiałam się podetrzećto na pewno nie infekcja i wiem, że możemy mieć teraz więcej wydzieliny, ale kurde, to była jakaś inwazja śluzu
-
Dziewczyny, przepraszam, że tak późno daję znać ale w szpitalu miałam problemy z telefonem i jedną rękę na ogół zajętą
ale nawet z grubsza udało mi się nadrobić
Sunshine, helagazela, Bubu93, anula 1990, helka891, Dorotka87, Pooziomka, inessa, annaki, moniczko, ana167, piri piri, Girl25 (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam) gratuluję Wam z całego serducha.
marissith, annaki, Krokodylica, helagazela lubią tę wiadomość
[/url]