Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
natki89 wrote:Chciałam się pochwalic, że 21.01 o godzinie 00.13 urodziła się nasza największa miłość Sara
3750 g i 55 cm miłości
Urodziłam sn, bez oksytocyny, bez znieczulenia i bez nacinania także szybko doszłam do siebie.
Jednak Malutka dostała już w połowie pierwszej doby silnej żółtaczki (w 10 godz życia miała już 8 ) i zaczęli fototerapię. Jesteśmy oddzielnie, nawet nie zdążyliśmy się sobą nacieszyćżółtaczka pierwszej doby jest niestety znacznie groźniejsza niż ta późniejsza. Stało się tak z racji konfliktu serologicznego (Mała ma krew po Tatusiu) mimo przyjętej szczepionki z immunoglobuliną w 28 tyg
kontrolują dodatkowo czy nie rozwija się niedokrwistość
widuje ja jedynie wtedy jak donoszę pokarm, który na szczęście mam. Ale nie mogę podnieść jej nawet z łóżeczka ani dotykać bo od razu płacze bo brakuje jej bliskości. Jestem totalnie rozbita. Mam przy sobie jedynie body które miała ubrane przez kilka pierwszych godzin
tylko to mogę przytulać
nie wiem kiedy ją odzyskam i boje się że tą żółtaczka przyniesie za sobą jakieś poważniejsze komplikacje
Sara to największe szczęście które mamy z Mężem w swoim zyciu. Jak jakoś psychicznie dojdę do siebie i Malutka będzie z nami to napiszę wiecej, ale sam poród naprawdę przebiegał super, położna anioł! Była z nami cały czas i mocno wspierała. Dzięki niej nie potrzebowałam znieczulenia i tak zadbała o krocze że nie musiała nacinać.
Dzięki Sarze, jeszcze mocniej kocham mojego Męża bo bez niego, jej by nie było -
1. Aqu 23.11 o godz. 13:30 synek Krzyś waga 1970g, 46cm, 34+6tc, CC
2. wronka 30.11 o godz. 2:19 synek Antek waga 2414g, 48 cm, 34tc, CC
3. Angela* 12.12 o godz. 8:19 córeczka Michalinka waga 2820g & godz. 8:20 synek Franciszek waga 2840g, 37+6tc, CC
4. Anna 1985 14.12 o godz. 13:00 córeczka Nina waga 2900g, 55cm, 36tc, SN
5. Nadin 14.12 o godz. 13:01 synek Leon waga 3000g, 53cm, CC
6. Didi_85 19.12 synek Mikołaj waga 3150g, 50cm, 36tc, CC
7. alexast 19.12 synek Sebastian waga 3420g, 55cm, CC
8. zapachmalin 19.12 synek Michał waga 3790g, 51cm, CC
9. Myszk@ 21.12 o godz. 22:05 córeczka Izunia waga 2400g, 49cm, SN
10. Mama-Ali 22.12 o godz. 9:05 synek waga 3100g, 56cm, 38+1tc, CC
11. Inez87 23.12 o godz. 16:51 synek Alexander waga 3675g, 51cm, 38+3tc, SN
12. FreshMm 24.12 o godz. 1:16 córeczka Malwinka waga 3210g, 52cm, 38+2tc, SN
13. Żabulka30 24.12 o godz. 6:35 synek waga 3620g, 55cm, 38+4tc, CC
14. pietruszkanatki 25.12 o godz. 6:20 synek Mateusz, SN
15. Krokodylica 27.12 o godz. 9:45 córeczka Łucja waga 3420g, 38+2tc, SN
16. Lovilovi 27.12 córeczka Iga, waga 3190g, 50cm, CC
17. Casjopea 30.12 córeczka, 38tc, SN
18. Milka77 01.01 synek Alanek waga 3000g, 53cm, 39+6tc, SN
19. Polaj 03.01 o godz. 8:59 córeczka Patrycja waga 3840g, 59cm, 39+4tc, CC
20. Gosiak 03.01 o godz. 10:30 synek Staś waga 3850g, 58cm, 39tc, SN
21. BlackCatNorL 03.01 o godz. 12:10 córeczka Nina, waga 3530g, 57cm, 39+3tc, CC
22. Monikamonia 03.01 o godz. 19:20 córeczka Amelcia waga 3700g, 56cm, SN
23. anula1990 04.01 o godz. 8:27 córeczka Milenka, CC
24. Morwa 04.01 o godz. 11:15 córeczka Anastazja waga 3900g, 58cm, 40+5tc, CC
25. makasa 04.01 o godz. 12:45 synek Adaś waga 4140g, 55cm, 39tc, CC
26. emi2016 04.01 córeczka waga 2390g, 36+3tc, CC
27. emerald_m 05.01 synek Marcel waga 3210g, 51cm, 39+3tc, CC
28. Marzycielka111192 05.01 o godz. 8:35 synek Nikodem waga 4340g, 53cm, 40+3tc, CC
29. kasha86 05.01 o godz. 10:53 córeczka waga 3760g, 56cm, 39+3tc, CC
30. Greetta 05.01 o godz. 13:50 synek Staś waga 3660g, 56cm, 38tc, SN
31. Ikarzyca 05.01 o godz. 15:35 córeczka Ali waga 3990g, 56cm, SN
32. Koniczynka 06.01 o godz. 9:00 synek Olaf waga 3800g, 53cm, 38+4tc, SN
33. Melevis90 06.01 o godz. 14:28 córeczka Lena waga 3420g, 54cm, 38+3tc, SN
34. piri piri 08.01 o godz. 7:20, 3560g, 58cm, 39+4tc, SN
35. Andzia87 08.01 o godz. 15:30 córeczka Alinka waga 4030g, 60cm, 39+4tc, SN
36. Maruder 09.01 córeczka Kasia waga 3330g, 55cm, 39+5tc, CC
37. MoniaP 09.01 o godz. 10:30 córeczka Liliana waga 3145g, 53cm, 39+2tc, CC
38. Karmelova 09.01 o godz. 22:38 córeczka Asia waga 4130g, 57cm, 40+4tc, CC
39. (sunshine89 10.01 o godz. 1:40 córeczka Hania, 38+0tc, SN
40. helagazela 10.01 o godz. 3:47 synek Feliks waga 3085g, 49cm, 41+0tc, SN
41. Helka891 10.01 o godz. 5:50 córeczka Julia waga 3920g, 62cm, 40tc, CC
42. Bubu93 10.01 o godz. 10:35 synek Kubuś waga 2900g, 54cm, 38+2tc, CC
43. Girl25 10.01 synek Oskarek waga 3350g, 56cm, 39+6tc, CC
44. moniczko. 10.01 córeczka Hania waga 3690g, 54cm, 41tc, SN
45. Dorka87 11.01 o godz. 3:05 córeczka Klara waga 3340g, 53cm, 40+3tc, SN
46. Pooziomka 11.01 o godz. 10:03 córeczka Zosia 38+5tc, CC
47. annaki 11.01 o godz. 12:00 córeczka Sara waga 3220g, 50cm, 38+5tc, CC
48. inessa 12.01 o godz. 9:23 córeczka Janeczka waga 2766g, 54cm, 39+6tc, CC
49. ana167 12.01 o godz. 23:59 córeczka Ola waga 3785g, 54cm, 40+3tc, SN
50. Rybaaaa 15.01 synek Bartuś waga 3700g, 52cm, 37+6tc, CC
51. Aenu 16.01 o godz. 11:18 córeczka Natalka waga 3090g, 55cm, 40+6tc, SN
52. _analiza 16.01 o godz. 12:15 synek Maks 3440g, 55cm, CC
53. Vilu 16.01 córeczka Daria waga 3920g, 56cm, 39+5tc, CC
54. Katiś 17.01 o godz. 9:25 córeczka Hania waga 3365g, 54cm, 39+1tc
55. chabrowa 17.01 synek Leon 3800g, CC
56. Malineeczkaa 17.01 o godz. 18:54 córeczka Maja waga 2750g, 50cm, 37+6tc, SN
57. Oublier 18.01 o godz. 12:02 córeczka Julianna waga 4080g, 57cm, 39+4tc, CC
58. darin 18.01 o godz. 18:55 córeczka Nadia waga 3080g, 56cm, SN
59. Lagostina 18.01 o godz. 21:50 córeczka Martynka waga 3230g, 56cm
60. kate88:) 19.01 o godz. 8:34 córeczka Natalka waga 3240g, 54cm, 39+2tc, CC
61. kasioua 19.01 córeczka Emilia waga 3040g, 48cm, 37tc, CC
62. Paula_29 19.01 o godz. 13:38 synek Julek waga 3600g, 58cm, CC
63. natki89 21.01 o godz. 00:13 córeczka Sara waga 3750g, 55cm, 40+6tc, SN
Witamy na świecie:
38 dziewczynek
25 chłopców
? 1
Czekamy na wieści od:
TP. 08.01.18 madzia8lenka
TP. 08.01.18 Tusia_87
TP. 11.01.18 KaroP
TP. 11.01.18 moniiikaaa
TP. 11.01.18 basiek86
TP. 12.01.18 olaola_backDZIEWCZYNKA
TP. 13.01.18 Ariess
TP. 13.01.18 KopciuszekDZIEWCZYNKA
TP. 14.01.18 be_aduska
TP. 14.01.18 Staramsie
TP. 15.01.18 Halinova
TP. 15.01.18 netka90DZIEWCZYNKA
TP. 16.01.18 ☆gwiazdka
TP. 16.01.18 ktosiowaCHŁOPIEC
TP. 16.01.18 Żabcia Real oneCHŁOPIEC
TP. 19.01.18 sunmersun
TP. 19.01.18 *Sylwia
TP. 21.01.18 sudari
TP. 21.01.18 .aś. DZIEWCZYNKA
❄22.01.2018❄
K01
nandelle
❄23.01.2018❄
aria40
SzmaragdowaJAGIENKA
❄25.01.2018❄
Magdalenna
ŚwinkaMinkaANTEK
K..a..s..i..a
KacperekiOliwkaVANESSA
P.CHŁOPIEC
❄26.01.2018❄
Meridess
kasiarzynaMATEUSZEK
❄27.01.2018❄
Agness12
Patrycja27
zimowa_mama
dada1415
Mika1997
❄28.01.2018❄
WhyMeNOEMI
MuskaCHŁOPIEC
calzaFILIP
❄29.01.2018❄
EllasiCHŁOPIEC
justysia 90
Eklerka13579GABRIELKA
❄31.01.2018❄
Iwona80
❄02.02.2018❄
marmiCHŁOPIEC
❄03.02.2018❄
lena198808
❄05.02.2018❄
jomi81DZIEWCZYNKA & CHŁOPIEC
Czekamy na:
9 dziewczynek
12 chłopców
Aniołkowe mamusie
Ania123488
Agusia_pia
Paula95
jachcedociebie
vixia
LidziA89
Agniechaaaa
paola87
jagodowa91
Sansivieria
malka
chanka
Izalika
s1985
Anuśka
Mikuśka
Suzan
agulineczka
elize
[*] -
Natki, gratulacje!! Aż sie popłakałam po Twoim wpisie...
Bedziemy mocno za Was trzymać kciuki, aby malutka Sara szybko odzyskała dobre wyniki i byście mogli byc wszyscy razem. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakie to musi byc ciężkie nie moc przytulić córeczki tuż po porodzie, trzymaj sie mocno, tak jak piszą dziewczyny musisz byc silna. Chociaż tyle dobrze, ze Ty jesteś w dobrej formie fizycznej po porodzie, jedno zmartwienie mniej. -
Natki bądź dzielna dla Saruni
Bardzo to przykre, że nie wolno Ci jej tulić ale zobaczysz wszystko nadrobicie!
Co do hemoroidow to mi dla odmiany wyszedł teraz! Po cc, po ciąży fuck!
Mały, jeden ale nieprzyjemny strasznie. Co podlecze to po "2 " znowu wyłazi złośliwie!
Ktos pytał o rane po cc?
U mnie bolalo bardzo w 1 tygodniu, po powrocie do domu zrobil się krwiak z lewej strony, ktory pękł i polecialo trochę krwi rozcieńczonej. Potem taki guz twardy tam był przez kilka dni ale się wchłonął. Teraz, po 3 tygodniach jest ok, tzn czuje ranę ale tak znośnie. Mnie szyli rozpuszczalnymi szwami.
Strasznie irytujacy jest ten "martwy brzuch" nad ranąPaskudne uczucie dotykać się i prawie nic nie czuć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 15:24
-
Natki tak myślałam że skoro się tyle nie odzywasz to pewnie urodziłaś. Gratuluję z całego serducha!
Wiem że nie jest Ci łatwo, do tego dochodzą jeszcze hormony ale wierzę w to że mama dla swojego dziecka przetrwa wszystko! Dawaj w wolnej chwili znać jak polepsza się stan Sary![/url]
-
Natki gratulacje
oby malutka szybko doszła do siebie i obyście mogły się szybko zacząć integrować w 3 w domku
To, co mnie męczy, ta piekąca skóra to nie jest półpasiec - kiedyś go przechodziłam i uwierzcie, ból jest taki, że nie da się tego pominąć... Ja myślę, że mi po prostu skora tak niemiło drętwieje od spania na lewej stronie (jak tylko położę się na prawej to Filip kopie jak wściekły, nienawidzi spać na prawej... mój słodki terrorysta).
Dziś w nocy spałam raptem 2h, do 2 nie mogłam usnąć, przeniosłam się na kanapę do salonu żeby chociaż K. mógł się wyspać przed podróżą służbową (wstawał o 5 30 i jechał 300km samochodem). A ten mój dziad kochany o 4 wstał na siku i mnie obudził, zaczął pytać co się dzieje, czemu nie śpię z nim w łóżku, ale czy ja rodzę? Ale gniewam się? Wszystko w porządku? Mówię mu, że to nie jest dobra pora na gadanie, niech idzie spać. No ale rozbudził mnie, bo oczywiście stwierdził, że on beze mnie nie uśnie, że on nie rozumie co się dzieje, czemu się nie odzywam itda ja po prostu chciałam żeby się wyspał
Położyłam się z nim w łóżku, on zasnął od razu jak kamień, ja do 5 30 miałam skurcze i bóle, więc bez spania... później wstałam zrobić K. jakieś kanapki i kawę na drogę, zjadłam o 6 rano śniadanie i wypiłam kawę, chciałam iść spać, ale do 9 nie mogłam usnąć... kimnęłam się w końcu i spałam do 12 30, także dziś jestem świeża niczym pierwszy dzień wiosny
Dopiero co wyszłam spod prysznica tak szczerze mówiącmiałam jakieś skurcze po prysznicu, dość było mi niemiło, zestresowałam się, że K. nie ma jeszcze w domu i musi te 300km wrócić, pociłam się i zginałam w pół z bólu i co?
No i nico, pewnie się domyślałyście... no na prawdę mógłby ten mój Filip już wychodzić... mam wrażenie jednak, ze skurcze i bóle krzyża w ciągu ostatnich 2 dni zaczęły się rozkręcać i być coraz silniejsze, może w tym tygodniu jednak się to moje jajo wykluje? -
Bubu93 wrote:Calza, oj ja coś czuję, że w tym tygodniu będziecie już we 3
Bubu bardzo bym chciała, ale przestałam się już nastawiać na jakikolwiek dzień... Szczerze powiedziawszy to mam wrażenie, że będę w ciąży już do końca życiai o ile fizycznie ciąża mnie bardzo nie męczy, to psychicznie już jestem trochę zmęczona, pewnie głównie z powodu braku snu
no ale domyślam się, że po porodzie więcej snu nie zaznam
-
calza wrote:Bubu bardzo bym chciała, ale przestałam się już nastawiać na jakikolwiek dzień... Szczerze powiedziawszy to mam wrażenie, że będę w ciąży już do końca życia
i o ile fizycznie ciąża mnie bardzo nie męczy, to psychicznie już jestem trochę zmęczona, pewnie głównie z powodu braku snu
no ale domyślam się, że po porodzie więcej snu nie zaznam
Ja pod koniec ciąży też myślałam, że to się nigdy nie skończy. I rzeczywiście psychicznie potrafi wykończyć. Za dużo myśli jest już potemNo na początku to raczej nie zaznasz, ale to jest zupełnie inne zmęczenie - powiedziałabym nawet, że pozytywne. Spojrzenie i uśmiech maluszka wynagradza Ci wszystko
calza lubi tę wiadomość
-
calza wrote:Bubu bardzo bym chciała, ale przestałam się już nastawiać na jakikolwiek dzień... Szczerze powiedziawszy to mam wrażenie, że będę w ciąży już do końca życia
i o ile fizycznie ciąża mnie bardzo nie męczy, to psychicznie już jestem trochę zmęczona, pewnie głównie z powodu braku snu
no ale domyślam się, że po porodzie więcej snu nie zaznam
Ja jeszcze w dniu porodu żaliłam się teściowej, że nigdy nie urodzę i pojadę pewnie na wywołanie... Także ten...calza, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
FreshMm wrote:Ja jeszcze w dniu porodu żaliłam się teściowej, że nigdy nie urodzę i pojadę pewnie na wywołanie... Także ten...
No ja też się martwię, że będzie indukcja, wolałabym tego uniknąćmoże ja też powinnam się pożalić teściowej, teściowe to jednak zawsze trochę adrenaliny w żyłach załatwić potrafią, może dzięki temu urodzę
Krokodylica, FreshMm lubią tę wiadomość
-
Najlepsza długość to 4,6m bo da się zawiązać kieszonkę i kangura (będą długie ogony przy kangurze). Jak dla mnie kieszonka jest dużo łatwiejsza ale ponoć kangur lepiej odciąża kręgosłup. Ja córkę nosiłam tylko w kieszonce - przez ponad rok dawała się nosić, więc już klocuszek był i było spoko.
Szmaragdowa, Polaj, FreshMm, emerald_m lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Najlepsza długość to 4,6m bo da się zawiązać kieszonkę i kangura (będą długie ogony przy kangurze). Jak dla mnie kieszonka jest dużo łatwiejsza ale ponoć kangur lepiej odciąża kręgosłup. Ja córkę nosiłam tylko w kieszonce - przez ponad rok dawała się nosić, więc już klocuszek był i było spoko.
Gosiak lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualnyCalza - ja tez nie chciałabym indukcji a w szczególności masazu szyjki - to był największy koszmar.
Mój juz sie przyzwyczaił że czasami w nocy ogladam tv. Nauczył sie, że jak spac nie moge to nie moge i nic niee pomoże.
Ja mam jeszcze wtorek, środe i czwartek na poród. Potem szpital....
Moi panowie ciagle przeziebieni. Synelk dzisiaj znowy temp. 38, mąz kaszle i jęczy jak stary geriatryk juz nawrzeszczałam dzisiaj na niego, że ma nie jęczec że mu gorzej bo nic nie zrobie. Niech idzie do lekarza. To stwierdził że brak mi empatii. Nosz kur**. Ile mozna jedno jęczy i drugi jęczy, teściowa tez tylko o chorobach swoich i juz mam dosyć. Jeszcze ja sie trzymam jakoś - oby nie była to bomba z opoźnionym zapłonem u mnie.
A jeszcze mnie wkurzają telefonami. Co dokogos zadzwonie albo ktoś do mnie to tylko słysze: rodzisz już? zaczyna sie? Nosz kur** naprawdę do tej pory znosiłam to dzielnie ale dzisiaj już zaczyna mnie to wkurzac porządnie. Tłumacze wszytskim, że powiem jak zaczne rodzic czy urodze no ile mozna pytać.....ehhhh