Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymadzia8lenka wrote:Ale dyskusja się rozwinęła na kwietniowym testowaniu,że aż nie miło tam wchodzić. A mavie też na dole tak "mokro" i tyle śluzu?
Czasem sie znajdują strażnicy "moralności"
U mnie meeeega mokro a w dodatku ten lutinus wiec duzo sie tam dzieje -
Agniechaaaa wrote:Czasem sie znajdują strażnicy "moralności"
U mnie meeeega mokro a w dodatku ten lutinus wiec duzo sie tam dzieje
Nie rozumieją kobiet i par,które starają się długo o dziecko i chwytają się każdej deski. Sama zdecydowałabym się na in vitro.
Chyba zacznę wkładki nosić bo nie daje rady z wymianą majtek -
nick nieaktualnyKobitka po krotce stwierdziła ze kobiety robiące in vitro porzucają resztę dzieci pozwalając je zabijać i wogole jestem złem bez uczuć wykorzystuje dzieci do własnych potrzeb :p (wszystkie które sa po in vitro)
Ja używam wkładek ale co chwilkę je zmieniam i co chwila prysznic -
madzia8lenka wrote:Ale dyskusja się rozwinęła na kwietniowym testowaniu,że aż nie miło tam wchodzić. A mavie też na dole tak "mokro" i tyle śluzu?
Krokodylica, Barbarka1984, BlackCatNorL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Krokodylica wrote:O a co za afera bo nie czytam?
Madzia uważaj z wkładkami bo infekcje w ciąży to norma a od wkładek złapiesz raz dwa.
Ja sądzę że też pójdę na zwolnienie, ale spodziewam się rzygania tęczą a na pewno nie będę w stanie wtedy pracować.
Właśnie dlatego się zastanawiam czy wkładkę czy się przemęczyć na zmienianiu bielizny i podmywaniu. Bo w pierwszej ciąży od początku miałam infekcje dróg moczowych. Nabytych na basenie,ale wtedy nie wiedziałam o ciąży jeszcze. I całą ciąże na tabletkach byłam. -
madzia8lenka wrote:Właśnie dlatego się zastanawiam czy wkładkę czy się przemęczyć na zmienianiu bielizny i podmywaniu. Bo w pierwszej ciąży od początku miałam infekcje dróg moczowych. Nabytych na basenie,ale wtedy nie wiedziałam o ciąży jeszcze. I całą ciąże na tabletkach byłam.
Wkladki bym odradzala ...
Zamiast pomóc, moga jeszcze bardziej zaszkodzić... -
madzia8lenka wrote:Nie rozumieją kobiet i par,które starają się długo o dziecko i chwytają się każdej deski. Sama zdecydowałabym się na in vitro.
Chyba zacznę wkładki nosić bo nie daje rady z wymianą majtek
Ciekawa jestem jakby ta cala eveeee czy jak jej tam pisala tu na forum, jakby nie mogla miec dzieci i sama musialaby stanąć przed decyzja o ivf ... A ona trojke dzieci ma i że tak brzydko napisze gó..no wie , co czują dziewczyny ktore naturalnie nie mogą mieć wogole i staraja sie tylko dzięki metodzie ivf ...
Masakra , takie krowy najgorsze , co nic nir wiedzą, odrazu najwiecej komentują ..
Ale taki typ , nie ma co sie stresować, szkoda nerwow i zdrowka dzieci i ich mamAgniechaaaa, madzia8lenka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wolę się nie denerwować takimi dyskusjami
Co do reakcji tatusia to u mojego niedowierzanie. Koniecznie chce pójść na pierwszą wizytę i zobaczyć na usg naszego okruszkaFlowwer, Agniechaaaa, madzia8lenka, Krokodylica lubią tę wiadomość
Zosia
Udało się w 16cs w 2 cyklu z Clo . Starania od sierpnia 2015 -
Agniechaaaa wrote:Dokładnie Angela nasze dzieci to nasz dowód ze cuda istnieją !!!! A Ona nic nie wie
Ręce mi opadły ostatnio jak pielegniarka praktykująca mówi o tym że za bolesne @ u jej córki wina jest w pekajacym pecherzyku grafa !! Bo jak pęka to wypływa krew miesiączkowa... oczywiście to z tych co w pierwszej ławce siedzi.
Uwierzcie nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać z poziomu wiedzy!!!Agniechaaaa lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyFlowwer wrote:Bo Ci w czerni robią wodę w mózgu a zresztą co samotny facet wie o prokreacji nawet podstaw wiedzy medycznej nie ma... ciemnogrod wciska ciemnotę.
Ręce mi opadły ostatnio jak pielegniarka praktykująca mówi o tym że za bolesne @ u jej córki wina jest w pekajacym pecherzyku grafa !! Bo jak pęka to wypływa krew miesiączkowa... oczywiście to z tych co w pierwszej ławce siedzi.
Uwierzcie nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać z poziomu wiedzy!!!
I właśnie ręce opAdmy mi do ziemi a szczękę mój M zbiera mi z podlogi -
Witajcie,
wiecie co nie będę mierzyć już temperatury,bo wczoraj miałam 37,0 a dzisiaj spadek 36,8. Teraz nie potrzebnie się stresuje. Jutro mam wizytę. Czuję się dobrze. Czasami zaboli mnie podbrzusze ale to normalne. masakra. Człowiek się nakręca -
Madzia wyrzuć termometr.
Co do "czarnych", ja jestem wierząca i praktykująca, ale nikogo oceniać nie będę i wyzywać od złych za in vitro tym bardziej. przecież kazdy ma swoje sumienie.
A jak laska jest takim haterem to chyba też niezbyt po chrześcijańsku?
Nie czytam, szkoda się przejmować.
Na majówkach atmosfera ok.
Miłej niedzieli.