Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
FreshMm wrote:Morwa, dopóki jeszcze Arturek był malutki, to uważałam, że zwykle ludzie nie decydują się na więcej niż dwoje dzieci z powodu wygody, kultury konsumpcjonizmu... a potem moje grzeczne wprawdzie dziecko pokazało mi, że ludzi poprzestają na dwójce... aby jakoś przetrwać i nie rozlecieć się na kawałki
Jak ktoś decyduje się na więcej niż dwójkę dzieci, to na prawdę go podziwiam za siły i dzielność.Gosiak, Krokodylica, Ruda_ann lubią tę wiadomość
-
My jeszcze imion nie wybieramy. Trochę staraliśmy się o tą ciążę i chyba przez to jesteśmy jakoś bardziej zachowawczy.
W ogóle to my jeszcze nie powiedzieliśmy o ciąży naszym rodzinom. Planujemy to zrobić po czwartkowym usg.
Angela* lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyprzerwa na jedzonko to do Was zaglądam
My jeszcze nie mamy imion wybranych, choć ja tam coś w głowie mam ale nie konsultowane jeszcze to się nie wychylamzobaczymy co powie Tatuś
Morwa, my też mamy już sporą część skompletowaną, ale podobnie jak Ty ani grosza nie wydaliśmy na ten cel jeszczeba, nawet powiedziałam że jeśli mogę to chciałabym się wstrzymać z przewożeniem tego do nas, bo na to jeszcze czas będzie
Teściowa łóżeczko kupiła, musimy tylko materac dokupić. Bratowa B i moja koleżanka odkładają ubranka i jakieś tam podstawowe rzeczyobie mają córki ale ubierają je zdecydowanie w neutralne kolory od maluszka, więc czy chłopak czy dziewczynka - będzie pasowało
Jeszcze i tak dużo wydatków będzie
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja też mam większość po córci. Ale korci mnie, żeby kupić nowy wózek, bo mi się stary przestał podobać
Ale wszystkie zimowe ubrania, kombinezony, czapki itp. mam odłożone. Obowiązkowo potrzebny jest nowy materacyk tylko.
Edit
Zastanawiam się nad kupnem co-sleepera. Taka dostawka do własnego łóżka. Przyjaciółka bardzo sobie uchwaliła przy drugim dziecku. Myślałyście o tym?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2017, 16:13
-
Angela* wrote:Tez lubie duzeeee rodziny
i napewno na 3sie nie skończy.: P
Pierwszy poród skończył się cesarką a obecny poród stanowi duże zagrożenie dla mojego życia. Czy go przeżyję nie mam pojęcia... ale liczę na doświadczenie mojego lekarzaCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Angela* wrote:Moj ma Szymon
hehe a Tomek to nam sie podoba
zobaczymy
narazie odliczam dni do srody do prenatalnych
ale staram się myśleć pozytywnie i mam nadzieję, że tym razem nie będzie żadnych złych wieści, jak w grudniu...
Angela* lubi tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Suzana wrote:a ja myślę, że też chodzi o szczepienia i ilość ich. Duża ilość szczepień może osłabiać odporność.
Odporność dziecka karmionego zależy w dużej mierze od tego, co też przechodziła matka.. jeśli matka nie chorowała na ospę, świnkę, różyczkę, czy tam inne, to nie ma sama przeciwciał, więc też i dziecko ich mieć nie będzie, a więc w przedszkolu będzie te choróbska łapałoPaula_29 lubi tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Polaj wrote:Ja zawsze chciałam mieć minimum 3 jednak życie troszkę to zweryfikowało.
Pierwszy poród skończył się cesarką a obecny poród stanowi duże zagrożenie dla mojego życia. Czy go przeżyję nie mam pojęcia... ale liczę na doświadczenie mojego lekarza
Kochana napewno bedzie wszystko dobrze
-
Helka891 wrote:Ja już przeszłam na zamianę dni na godziny do środy do tej 15:15 hehe
ale staram się myśleć pozytywnie i mam nadzieję, że tym razem nie będzie żadnych złych wieści, jak w grudniu...
Napewno bedzie okja innej opcji nje biore pod uwagę
-
Krokodylica wrote:Ja przy pierwszym wszystko kupowałam także teraz mam z głowy.
No oprócz wózka, bo mam go od bratowej to nie wydawałam na niego kasy.
Ubranka to zależy, wiadomo, od tego czy będzie chłopczyk czy dziewczynka.
Jezuu, ja po mojej córci nie mam juz ani jednego ciuszkawszystko rozdalam
-
Ja dużo rozdalam czy sprzedalam, ale te co miałam takie ładne nóweczki zostały hehe
A że czuję że będzie druga dziołcha to akurat.
Helka o widzisz nie wiedziałam tego.
Ja się obawiam różyczki, bo jej nie przechodziłam a jak mi córka z przedszkola przyniesie? Ponoć dla ciężarnych jest niebezpieczna. -
Krokodylica wrote:Ja dużo rozdalam czy sprzedalam, ale te co miałam takie ładne nóweczki zostały hehe
A że czuję że będzie druga dziołcha to akurat.
Helka o widzisz nie wiedziałam tego.
Ja się obawiam różyczki, bo jej nie przechodziłam a jak mi córka z przedszkola przyniesie? Ponoć dla ciężarnych jest niebezpieczna.Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka
-
Krokodylica wrote:Ja dużo rozdalam czy sprzedalam, ale te co miałam takie ładne nóweczki zostały hehe
A że czuję że będzie druga dziołcha to akurat.
Helka o widzisz nie wiedziałam tego.
Ja się obawiam różyczki, bo jej nie przechodziłam a jak mi córka z przedszkola przyniesie? Ponoć dla ciężarnych jest niebezpieczna.
Ale córka na pewno była szczepiona, zresztą jak większość dzieci, więc nie powinna przynieść różyczkiKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Magdalenna wrote:Ale córka na pewno była szczepiona, zresztą jak większość dzieci, więc nie powinna przynieść różyczki
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:To, że dziecko ma odporność to nie znaczy, że nie może przynieść wirusa na sobie z przedszkola i zarazić nieodporną osobę, przynajmniej mnie tak kiedyś uczono. Helka, potwierdź, proszę.
A z ciekawości, to sprawdziłam, że od 1988r. szczepienie p/różyczce jest szczepieniem obowiązkowym.Gosiak, Krokodylica lubią tę wiadomość
Wg USG ciąża 3 dni starsza. Dziewczyneczka Juleczka