Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
w ogóle czuję tutaj presję czasu
tu już Kroko ma ciuszki poprane, a ja jeszcze nic dla dziecka nie mam, ba nawet miejsca nie mam, bo mąż jak na razie kładzie instalacje w małym pokoju, a chcieliśmy jeszcze szafę w sypialni zrobić, żeby mieć gdzie kłaść ciuszki dziecka... w ogóle panika mnie dopada, że jeszcze tyle rzeczy trzeba kupić lub zrobić, skąd brać kasę na to, ale musimy się jakoś ogarnąć
no nic powoli będę uciekać, mąż dał bojowe zadanie zobaczyć czy jest parapet co nam się podobał
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
emi2016 wrote:Nie rób takiej różnicy dla dobra dziecka - chyba, że 2 od razu... Mam sostry starsze o 12 i 15 lat. Ja wychowywałam się jak jedynaczka. Na szczęście starsza siostra postarała się szybko o dziecko, więc mam siostrzeńca-brata (niecałe 5 lat różnicy). Jedyne o co prosiłam rodziców to rodzeństwo...
A trzeciego z mężem nie planujemy ;p a jeżeli nam się odmieni to tak za 10 latżeby mieć jeszcze takiego maluszka w domu
a o porodówce jeszcze nie myślę ;P chce maluszka jak najdłużej w brzuszkudo stycznia jeszcze trochę...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 11:59
-
Hej kochane!
Ja jeszcze siedze w 21tc
Doszly mi bole kregoslupa , jak za dlugo postoje w kuchni, ale to chyba jest normalne.
Pochwale sie! zamowilismy juz wozek
Rzeczy dla malej bede prac/prasowac w grudniu, wtedy tez bedziemy przygotowywac pokoj. Lista rzeczy gotowa i od Pazdziernika zaczynamy kupowac na maxa!
Super ,ze piszecie o tych spiworkach itd. Ja myslalam ze kolderka bedzie ok , i becik, ale teraz wiem ze trzeba kupic 'Spiworek' -
Aenu wrote:Mam już córkę 4-letnią i między dziećmi będzie 4,5 roku różnicy
A trzeciego z mężem nie planujemy ;p a jeżeli nam się odmieni to tak za 10 latżeby mieć jeszcze takiego maluszka w domu
Chodzi mi właśnie o to trzecieZazdroszczę moim siostrom - między nimi jest 3 lata różnicy - że miały siebie, miały się z kim bawić i z kim wychowywać.... Dlatego jeśli zdecydujecie się na trzecie po takim czasie rozważcie dla niego rodzeństwo. Do nieczego nei zmuszam - ot tłumaczę jak to wygląda z perspektywy takiego trzeciego dziecka a jednak jedynaka
-
a ja zamiast o ciuszkach myśle właśnie o porodówce
ciuszkami i pierdołami zajmują się przyszłe babcie, co przyniosą to będzie
ja tylko mówię co by mi się przydało a na następny dzień dostaje fotke, że już kupione, żyć nie umierać
wszystko kupują unisex bo liczą, że nie na jedno dziecko to kupują tylko dla przyszłego rodzeństwa
Za to porodówki zwiedziłam już dwie
narazie jak czytam na fejsie co się odpitala we Wrocławiu, że laska 10 dni po terminie a w żadnym szpitalu jej nie przyjeli to mi słabo, modlę się o zdrową ciążę i możliwość porodu w oleśnicy
Krokodylica lubi tę wiadomość
Jagna24.01.2018
-
Właśnie sobie uświadomiłam, że to jest moje ulubione danie w ciąży (kluski parowane z sosem grzybowym, rybka i surówka)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9d52abc5e93f.jpg
a najlepiej, że przed ciąża kluski mi całkowicie były obojętne...emi2016, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Ja będę prała na koniec listopada najwcześniej.Poki co pokój dla malego jest tzw.graciarnia i z pokojem dziecięcym ma niewiele wspólnego
Też zaczyna mnie ogarniać niepokój związany z nieprzygotowaniem jeszcze wszystkiego i chociaż rozum mówi że jeszcze sporo czasu to dalej tyka w głowie...
Coś już niedługo naszykuje bo nie wytrzymam
Na razie kupiłam chustę do noszenia i polar dla dwojga bo wszystko po córce sprzedałam.Na pewno bede szkraba nosić tak jak córeczkęPolecam wszystkim.Poza tym wybierz się na spotkanie chustowe więc jeśli któraś z Wrocławia ekran byłaby chętna to możemy razem.Spotlania są we wtorki o 12 na Swojczycach.Mozna usiąść ok pokawkowac i posłuchać co tam mówią.Ja na pewno podjadę ale może za tydzień lub dwa.
Gosiak, Szmaragdowa lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:Ja będę prała na koniec listopada najwcześniej.Poki co pokój dla malego jest tzw.graciarnia i z pokojem dziecięcym ma niewiele wspólnego
Też zaczyna mnie ogarniać niepokój związany z nieprzygotowaniem jeszcze wszystkiego i chociaż rozum mówi że jeszcze sporo czasu to dalej tyka w głowie...
Coś już niedługo naszykuje bo nie wytrzymam
Na razie kupiłam chustę do noszenia i polar dla dwojga bo wszystko po córce sprzedałam.Na pewno bede szkraba nosić tak jak córeczkęPolecam wszystkim.Poza tym wybierz się na spotkanie chustowe więc jeśli któraś z Wrocławia ekran byłaby chętna to możemy razem.Spotlania są we wtorki o 12 na Swojczycach.Mozna usiąść ok pokawkowac i posłuchać co tam mówią.Ja na pewno podjadę ale może za tydzień lub dwa.
-
Szmaragdowa, obczaj jeszcze Oławę i Trzebnicę - dużo znajomych z Wrocławia rodziło właśnie w tych dwóch szpitalach i bardzo sobie chwaliły.
Jedna z koleżanek wylądowała w pierwszej ciąży właśnie w Oławie, bo była już kilkanaście dni po terminie a we Wrocławiu nigdzie nie było miejsc (w 15tym dniu dostała ze szpitala na Kamieńskiego wezwanie do stawienia się w celu wywołania porodu, a jak przyjechała to jej kazali wracać do domu i czekać na kolejny telefon jak się coś zwolni). W drugiej już od początku planowała, że urodzi znowu w Oławie, wczoraj ją właśnie wypisali.
-
Ja mam przygotowane ciuszki synku w tym tygodniu mialam prac ale jak mlody sie rozchorowal to juz mi sil brakuje. Najgorzej ze maz poza domem miedzy 6 a 18 lub nawet 19.
Jeszcze chce kupic nowy pokrowiec na fotelik maxi cosi bo wrocil do mnie po pozyczeniu i brakuje wkladki dla noworodkow i badz tu dobrym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 16:05
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Muska wrote:Na razie kupiłam chustę do noszenia i polar dla dwojga bo wszystko po córce sprzedałam.Na pewno bede szkraba nosić tak jak córeczkę
Polecam wszystkim.Poza tym wybierz się na spotkanie chustowe więc jeśli któraś z Wrocławia ekran byłaby chętna to możemy razem.Spotlania są we wtorki o 12 na Swojczycach.Mozna usiąść ok pokawkowac i posłuchać co tam mówią.Ja na pewno podjadę ale może za tydzień lub dwa.
-
Gosiak wrote:Ja też nosiłam córę w chuście i teraz też będę nosić - zostawiłam sobie chusty, polar i kurtkę dla dwojga
Chustę już kupiłam i się cieszę nowym wzorkiem,ale że to 3,6m to pewnie dokupienia druga trochę dłuższąAle najpierw sobie przypomnieć muszę jak to się kota,bo nic nie pamiętam
Koniecznie na jakieś spotkanie chustowe muszę pójść.
U nas znowu lejeObrzydliwa ta pogoda,od paru dni pada...
Wyprawa do przedszkola jest przez to równie słaba.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Ja mam obecnie 3 chusty
Wszystkie 4,6, bo wiązałam głównie kieszonkę, teraz chcę się jeszcze nauczyć kangura i może odważę się nosić na plecach
Mamy też nosidło - bondolino, ale to mąż nosił w nosidle, ja zdecydowanie wolę chustę.Muska lubi tę wiadomość
-
Vilu wrote:Szmaragdowa, obczaj jeszcze Oławę i Trzebnicę - dużo znajomych z Wrocławia rodziło właśnie w tych dwóch szpitalach i bardzo sobie chwaliły.
rozważałam też te szpitale, ale mieszkam na zachodzie Wrocławia, tuż przy wjeździe na S8 więc najlepiej dojazdowo wypada mi Oleśnica, dojechaliśmy w 30min w mega ulewieJagna24.01.2018
-
Szmaragdowa wrote:rozważałam też te szpitale, ale mieszkam na zachodzie Wrocławia, tuż przy wjeździe na S8 więc najlepiej dojazdowo wypada mi Oleśnica, dojechaliśmy w 30min w mega ulewie
Ja zostaję przy Klinikach,głównie ze względu na najlepszą neonatologie.Raz już t rodziłam i było ok,chociaż warunki sanitarne średnie.Na szczęście lekarze nadrabiają,a jak się rodzi to naprawdę nieważne czy pościel jest kolorowa