Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Szmaragdowa wrote:Ja już na pierogi patrzeć nie moge bo jedliśmy je przez ostatnie chyba 4 dni
tyle narobiłam i jeszcze zostało więc zamrażam i błagałam męża w smsie żeby kupił ktokiety w sklepie koło pracy bo tam są takie dobre domowe rzeczy.
Ciasto na pierogi robie tak:
3 szkl mąki, 1 szkl wody letniej, łyżeczka soli, 3 łyzki oleju... i tyle
zagniatam i uwaga odstawiam na godzinę! to bardzo ważne, wtedy ciasto jest sprężyste i super lux
Gadałam ostatnio z mamą, ona chce przyjechać w okolicach porodu aż na miesiąc! Borze szumiący! Delikatnie jej powiedziałam, że przez pierwsze 2 tygodnie chciałabym żeby NIKT nas nie odwiedzał, no i chyba się obraziłaja ją bardzo kocham, doceniam wszystko co dla mnie robi, wiem że byłaby mi dużą pomocą przy gotowaniu, sprzątaniu i w ogóle, ale ja widzę się z nimi raz w roku, ozdzwyczaiłam się od ich pewnych zachowań i wiem że więcej będzie mojej irytacji niż korzystania z ich pomocy. Ona po porodzie była sama z tatą i sobie poradzili, więc ja też sobie poradzę i chyba nie uszkodzę tego dziecka. Kurde musze przestać oglądać się na uczuciach wszystkich w koło a skupić się na sobie, chociaż ten jeden raz
Ja prawdopodobnie bedę miała cesarkę, a mój mąż wyjeżdża na szkolenie 300 km dalej na 1,5 do 2 miesięcy (grudzień-styczeń), więc deklarację mojej mamy że przyjedzie pomóc bardzo doceniam. I pierdzielę zarazki - dziecko i tak ma z nimi do czynienia. Pomoc bardzo się przyda.
Jeśli jednak Ty będziesz miała męża i uważasz, że dacie radę to może mamę wezwiecie w razie potrzeby ? Jak daleko mieszkają Twoi rodzice ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 16:23
-
emi2016 wrote:Duży Twój synio już
Już po Świętach cesarka ? W którym tygodniu Twój gin planuje cesarkę ? Poprzednio też miałaś cesarkę?
-
Didi_85 wrote:Pierwsza mialam cesarke,ale wtedy lezalam na patologii i w 33tyg zaczal sie porod,to bylo 13 lat temu i wtedy wszystkim z cukrzyca robili cesarki Teraz mam mozliwosc wyboru,a ze jestem tchorzem to chce cesarke Plan jest taki ze w 37 tyg mam trafic na oddzial Aczkolwiek,jak widze tempo skracania szyjki to w moim odczuciu 37 tyg nie dotrwam
Czy ja wiem, czy jest różnica ? Mój gin twierdzi, że cesarka przy cukrzycy jest lepszą opcją i ja chyba też jestem tchórzem, ale potwornie boję się, że Małą umrze... I wolę tą cesarkę niż strach do końca
Mi wstępnie mówił o 38 tygodniu, chciałabym, żeby to jednak było po 20 stycznia (to będzie 38t 5d)... Boję się, że mąż przegapi narodzinyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 16:28
-
emi2016 wrote:Czy ja wiem, czy jest różnica ? Mój gin twierdzi, że cesarka przy cukrzycy jest lepszą opcją i ja chyba też jestem tchórzem, ale potwornie boję się, że Małą umrze... I wolę tą cesarkę niż strach do końca
Mi wstępnie mówił o 38 tygodniu, chciałabym, żeby to jednak było po 20 stycznia (to będzie 38t 5d)... Boję się, że mąż przegapi narodziny -
Didi_85 wrote:hej,ja po wizycie Generalnie ok maly wazy 1300 kg Po swietach bede miala prawdopodobnie cesarke Szyjka krociutka tylko 2 cm,ale gin twierdzi ze donosze Jedyne co mnie niepokoi to wody plodowe w ilosci 26 cm 3 Z tego co wiem to normy do 20, a moj gin mowil ze jest ok i sama juz nie wiem
Didi, duzy synek
Też mnie czeka CC na poczatku grudnia , ale za tydz na wizycie bede wiedziala wszytsko co i jaki dasz rade ! Trzymam kciuki , żebyś szczesliwie wytrzymala
Didi_85 lubi tę wiadomość
-
Didi_85 wrote:Ja tez wole zeby ostatecznie pokroili mnie po nowym roku,a nie na koniec 2017 bo wtedy maly nie bedzie mial roku w tyl w stosunku do rowiesnikow Martwia mnie te moje wody plodowe,no ale skoro gin nic na ich temat nie mowil to moze nie mam powodu do zmartwien Wiem,ze cukrzyca sprzyja wielowodziu
O tym, że sprzyja wielowodziu nie wiedziałam.... Może dotrwasz chociaż do 1.01 ? -
Szmaragdowa, kochana zobaczysz jak bedzie , byc moze mamcia na prawde sie przyda, ja bez mojej zyc nie moge hihi dzwonimy do siebie dwa razy dziennie, i jesli tylko bedzie chciala byz z nami to dla mnie super! jestesmy dorosli wiec wiadomo ze jak ktos z nas bedzie mial katar/kaszel to ok zrezygujemy z kontaktu, moja siostra ma trojke dzieci i od pierwszych dni przyjmowala gosci, a dziewczynki byly i sa zdrowe
Ja sie bronie przed cesarka, ale jesli to ma byc bezpieczne wyjscie z brzuszkow to absolutnie jestem na TAK!
emi2016 lubi tę wiadomość
-
emi2016 wrote:O tym, że sprzyja wielowodziu nie wiedziałam.... Może dotrwasz chociaż do 1.01 ?
-
Maruder wrote:Co do chusty, ro mnie jakoś nieprzekonuje... może raczej jakieś nosidło ergonomiczne kupię.... powiedziałam to mamie i ona te chusty skwitowała ze dziecko to się w wózku wozi a nie targa przy sobie ( w chuście czy nosidle), trochę się z nią zgadzam
ale nie mówię nie, bo noszenie czasem się sprawdza lepiej jak wózek, ale nad tym będę myśleć jak dziecko będzie już z nami. Do tego chusta zimie chybanie jest specjalnie przydatna...
.
Natomiast co do nosidła to one nawet nie są od 5 mca tylko odkąd dziecko potrafi siedzieć.wcześniej nie wsadza się dziecka do nosidla jeśli się nie chce mu się skrzywdzić kręgosłupa a te wszystkie wkladki dla mniejszych dzieci to właśnie chwyt marketingowy. Znamy dwie świetne rehabilitantki ze szpitala dziecięcego.na Prokocimiu( i zdecydowanie odradzaly nosidła do czasu siedzenia dziecka, także my tule zaczęliśmy używać dopiero około 7 mca.
Ja się teraz zastanawiam nad chustą kolkowa, ale cena rzeczywiście spora nawet używanej
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Kurde ale roblem u mnie jest taki, że w razie czego nie mam jak odesłać mamy na chate bo musi do mnie przylecieć samolotem 2000 km
więc decyzję o tym czy chcę ją mieć przy sobie tuż o porodzie musze odjąć jakoś teraz, żeby ewentualnie zdążyła też bilet kupić w miare ludzkiej cenie. Eh
Jagna24.01.2018
-
nick nieaktualny
-
Dla mnie tu jest idealne ciasto na pierogi https://www.olgasmile.com/jak-zrobic-ciasto-na-pierogi.html
Ja też myślałam o chuście, ale poczekam i zobaczę jakie będzie moje dziecko, bo jak da się odłożyć do łóżeczka i zaśnie to po co mam je ze sobą targać
Szmaragdowa, świetnie Cię rozumiem, ja też na razie nie chcę pomocy od mojej mamy, nie mieszkamy razem już 10 lat, wystarczy mi jeden telefon w tygodniu, poza tym moja mama to taki trochę typ panikującej osoby, to moje pierwsze dziecko, sama nie będę się czuła pewnie, wiem że nie będę miała tyle sił żeby z nią dyskutować. Wiem że będę mogła zadzwonić w razie potrzeby, bo sama się nie wybiera, ale postaramy się poradzić sobie samitym razem myślcie o Was!
Chyba do końca życia nie zapomnę jak już byłam przygotowywana do operacji a moja mama zadzwoniła i w ramach "wsparcia" chlipała mi do słuchawki, serio nie pomogło mi to, a później był wielki foch jak ich nie poinformowaliśmy że mój mąż miał zabieg.
Domyślam się że bycie po operacji samemu w domu to nie to samo co po CC z dzieckiem, ale dla mojego zdrowia psychicznego będzie lepiej jak przyjadą nas odwiedzić po jakimś czasieSzmaragdowa lubi tę wiadomość
-
Ja też będę mieć cc tym razem z wyboru. Pierwszą miałam cc, teraz mam wybór i wybieram cc i już. Po pierwszej była u mnie moja mama 2 tyg mimo że mój mąż wtedy był od roku na chorobowym i tak był w domu ale mimo wszystko cieszyłam się że miała okazję przyjechać do mnie (ma do nas 650km) teraz też przyjedzie i też się cieszę a jeśli nie da rady bo akuray obecnie mój tato jest po operacji kręgosłupa i nie wiadomo czy do stycznia dojdzie na tyle do siebie że będzie mógł zostać sam to przyjedzie teściowa. Mąż teraz będzie miał 2 tyg opieki na mnie ale mimo wszystko chce żeby był ktoś jeszze z nami bo po prostu żyjemy bardzo blisko i ż rodzicami i z tesciami i takie odwiedziny i pomoc są nam nam na rękę
-
WhyMe wrote:Trzymam kciuki na dzisiejsze wizyty!
A zastanawialyscie sie nad chustami? ja chce kupic ,ale nie mam pojecia jaka, i czy dam rade przy wiazaniu.
Ale! jak wczoraj dostalam do reki lalke i chuste, to sie zakochalam:D Chce to robic! Mojemu mezowi tez sie to spodobalo. Tylko nie kazde dziecko chce, polozna prowadzaca zajecia wypozycza chusty, by wyprobowac czy dzidziusiowi bedzie pasowalo chustonoszenie, wtedy najlepiej ja dopiero zakupic zakupic. -
Melduję się po dzisiejszej wizycie, Alinka zrobiła lekkiego psikusa bo na ostatniej wizycie była już główką w dół, a teraz znowu fiknęła i siedzi na pupie. Ma jeszcze 10 tygodni żeby się odfiknąć, oby tak się stało bo chce rodzić SN. A poza tym to waży 1300 gram i wszystkie pomiary ok. Pozdrowienia dziewczyny!
inessa, Didi_85, Marzycielka111192, Szmaragdowa, Maruder, ana167, kate88:), .aś., Myszk@, Polaj, Krokodylica, Mama-Ali, emi2016, Nadin, Morwa lubią tę wiadomość
-
Potwierdzam odnosnie nosidel, ze nie sa wskazane dla dzieci ktore nie siedza, no i zadne nosidlo sie tak nie dopasuje do ciala dziecka jak wlasnie chusta. Zaleca sie chustowanie po badaniu bioderek dziecka, no i pare godzin mozna w nim je nosic, czyli spacery, wtedy dziecko widzi swiat z innej perspektywy, a nie oglada tylko chmurki i ptaszki. Jest wlasnie ta bliskosc, z matka, nie trzeba go tak grubo ubierac bo cieplo mattki duzo daje i jak najbardziej mozna zima biegac w chuscie, wklada sie ja pod kurtke, ale kurtka musi miec specjalna wszywke. No troche trzeba w to zainwestowac... Wiazania tylko wygladaja na skomplikowane, a nam to poczatkujacym wiazanie na "kieszonke" zajelo 5 minut:) Kiedys kobiety nie mialy wozkow, dzieciury siedzialy w chustach:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 21:01
natki89, Gosiak lubią tę wiadomość
-
My też już po wizycie
Nikoś zdrowy jak ryba, wszystko Pan doktor zbadał co można było. Plamek na serduszku już nie ma !!
Jeszcze 5 tygodni temu były a dzisiaj ani śladu
Leży już główką w dół i waży 1752 gramylekarz mówi że jak na ten tydzień to idealnie zdrowy chłopak, Tylko się cieszyć
Dziękuję za kciuki! :*natki89, helagazela, BlackCatNorL, Szmaragdowa, inessa, kate88:), Angela*, kasha86, Didi_85, Karmelova, moniczko., Myszk@, Polaj, Lovilovi, Krokodylica, ktosiowa, Mama-Ali, emi2016, Andzia87, Żabulka30, Nadin, Morwa lubią tę wiadomość
-
Marzycielka111192 wrote:My też już po wizycie
Nikoś zdrowy jak ryba, wszystko Pan doktor zbadał co można było. Plamek na serduszku już nie ma !!
Jeszcze 5 tygodni temu były a dzisiaj ani śladu
Leży już główką w dół i waży 1752 gramylekarz mówi że jak na ten tydzień to idealnie zdrowy chłopak, Tylko się cieszyć
Dziękuję za kciuki! :*
Ale juz duzy chlopak:) super ze wszystko w porzadku!
Ostatnio jezdzac komunikacja miejska spotykam sie z duza zyczliwoscia, brzuch mi tak wysadzilo juz, ze widac w plaszczu, zem ciezarna. Ostatnio starsza kobieta (ok 60tki?) chciala mi ustapic miejsca w tramwaju, a znow inna po 70-tce chciala mi potrzymac torbe, bo stwierdzila ze pewnie mi ciezko! W sklepach tez mnie wolaja na poczatek i wszyscy sie usmiechaja, bez zadnych kasliwych uwag. Jak sie czlowiek nie spodziewa, to dostaje:DMarzycielka111192, helagazela, Szmaragdowa, BlackCatNorL, .aś., Karmelova, Krokodylica, Nadin lubią tę wiadomość