X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha dostała 9pkt bo była owinieta pepowina alw tętno jej nie spadało i wszystko było ok.


    Annaki no i co z Myszką, długo się nie odzywa.

    wronka lubi tę wiadomość

  • kasha86 Autorytet
    Postów: 538 496

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ja też od kilku dni wypatruje postu od Myszki - bo już dawno jechała do szpitala .. może dzieciaczek ma żółtaczkę i musiała zostać chwilę dluzej w szpitalu, a pisała, że nie ma internetu w tel. Albo jest tak zajęta Dzidziutkiem, że odezwie się jak już się na nie napatrzy :))

    Kroko czyli czop tez Ci nie wypadł ? W sumie to po wodach poznałaś, że to już, czy skurcze się zaczęły nasilać ?

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    2nn3leb4ic2eh3rg.png
    New Baby <3
    relgtv73w2riqvl3.png
    Julia <3
  • BlackCatNorL Autorytet
    Postów: 760 959

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko no to faktycznie akcja błysk. Ale to co, nie czułaś bólu, że tak się grzebałaś z wyjazdem z domu czy jak? Kurczę 8cm rozwarcia to już poważna sprawa, dobrze, że zdążyłaś na czas+ :) A Łucja jaka duża panieneczka! :) Wrzuć fotkę to będziemy podziwiać to Twoje cudeńko ♡♡♡
    Jeszcze raz gratulacje i kuruj się tam żebyście szybko wróciły do domku! :)

  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie i jeszcze Myszka milczy.
    Dziewczyny odezwijcie się no Tu!
    Kroko no zazdro akcja ekspres faktycznie żeś się zasiedziala dziewczyno w domu :D

    Krokodylica, Ellasi lubią tę wiadomość

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • calza Autorytet
    Postów: 730 640

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O wooow Kroko! Oby każda z nas miała taki szybki poród!

    Co z Malineczką? Wie ktoś coś?

    natki89, Krokodylica lubią tę wiadomość

    mjvyi09k1yghelay.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko ty prawie jak zona mojego kolegi ktory poszedl po auto i juz mu sie nie przydalo bo jak wrocil z garazu to odbieral porod w domu.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie to chyba nikt nie wie co z dziewczynami sie dzieje a juz troche czasu uplynelo.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • natki89 Autorytet
    Postów: 801 890

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Kroko to poród do pozazdroszczenia :D
    Przynajmniej takie info dają nadzieję, że nie wszystkie porody są takie długie i męczące :)

    Jutro idę na ostatni masaż przed porodem. Jakoś łudzę sie, że ta seria masaży ułatwi mi poród :) podobno dobrze wymasowane pośladki wpływają na prawidłowe ułożenie dziecka w trakcie porodu. Nie wiem jaki to ma związek, ale nawet moja fizjoterapeutka o tym mówiła :)

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    1a564c9e4d.png
    244036ec09.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Black no czułam ból konkretny i coraz częstszy ale wolałam tą fazę przejść w domu niż w szpitalu jak za pierwszym razem.
    I tak wystarczająco mocno mnie tu wkur**iają. 20 razy się mnie pytali o nazwisko. Ja się zwijam z bólu a Ci 15 raz jak się nazywam, bo mieli jeszcze jedną dziewczynę do przyjęcia i to już było dla nich za dużo...
    A dodam że jestem na całej porodowce sama, hak przyszłam na salę to była jedna kobita ale właśnie ją wypisywali. Plus 4 kobiety na przedporodowej a tu ja sama. :)
    Ale ogólnie nasz szpital to jedna wielka porażka, szkoda pisać.
    Chyba tu dzisiaj nie zasnę, tu jest ze 40 stopni.

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasha czop mi nie odszedł i jeszcze wczoraj miałam gości i teściowa do mnie z tekstem że brzuch mam wysoko i prędko nie urodzę. ;)
    Tak skurcze były coraz częstsze a co za tym idzie coraz więcej wód się lało.
    Annaki hehe nasiedzialam się bo sobie dosypiałam jeszcze koło córki i jak budził mnie skurcz to tylko patrzyłam co ile i jak widziałam że co 20 minut to kimałam dalej. :P
    Polaj o kurde tak to bym nie chciała. Mój chłop myślał że to fałszywy alarm u mnie hehe

    helagazela, Paula_29, BlackCatNorL, emerald_m, kasha86 lubią tę wiadomość

  • Paula_29 Autorytet
    Postów: 4099 2757

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 00:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroko zazdroszczę porodu. Ja przy 8 cm to takie drgawki miałam i tak się trzeslam z bólu że prawie w ogóle nie pamiętam co robiłam i mówiłam.Mąż mi później wmawiał jakieś rzeczy, ale ja kompletnie już tego nie kojarzę.

    atdc8u69hnetasq1.png
    Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
    3i4920mmxxemdpk1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 01:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wizyte mam na 17.20. Ide do innego gina skontrolowa wage.

  • Aenu Autorytet
    Postów: 906 982

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 04:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica gratulacje;)

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 05:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień, na który czekałam od półtora miesiąca, od pierwszej nocy w szpitalu. Donoszona :)))

    Krokodylica, emerald_m, Szmaragdowa, Polaj, emi2016, ktosiowa, Aenu, kate88:), wronka, helagazela, annaki, kasha86, Oublier, Mama-Ali, ana167, BlackCatNorL, Didi_85, Paula_29, Lagostina, makasa, Morwa, Karmelova lubią tę wiadomość

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Maruder Autorytet
    Postów: 268 234

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 05:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica gratulacje :)

    U mnie 38 tc + 0 i wielki strach :O chyba w końcu się dziś dopakuje... mam stres bo my nie dość ze gbs dodatni , to jeszcze posladkowo dziecko chyba siedzi, bo czuje ruchy ciagle tak samo.... jedyna dobra wiadomość to ze moja choroba powoli ustępuje i katar mam coraz mniejszy i jakby kaszel ustąpił :) dziś wizyta, wiec musze lekarza zapytać jak to mamy ogarnąć. Naczytałam się o porodach posladkowych to się stresuje, ze każą mi tak jednak rodzic jak przyjadę za późno :( No i boje się ze mnie odeślą ze szpitala do innego bo nie będzie miejsca... tryb paniki mi się dziś chyba włączył...

    Umieram dziś od zgagi, bo wieczorem zjadłam czosnek w ramach domowych sposobów leczenia.. rennie już w ogóle nie pomaga.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    relgi09kotjuarzp.png
  • (sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 116 178

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :) dawno mnie nie było. Gratuluje wszystkim już rozpakowanym mamusiom. Moja córeczka tydzień temu na usg była ułożona poprzecznie, ze względu na to, że był to już 35 tydzień lekarz mówił o cc w 39 tygodniu, aż tu nagle wczoraj na usg okazało sie, ze zmienila pozycje i jest glowkowo podluznie ;). Nie przestanie mnie ta ciaza zaskiwac chyba. A szczerze mowiac to juz jestem tak nia zmeczona, ze chcialabym zeby byl juz styczen :). Poki co na wczesniejszy porod sie nie zapowiada. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie w szpitalach a oczekujacym w domach zycze lekkich i szczesliwych rozwiazan. Juz niedlugo wszystkie bedziemy tulic nasze maluszki :)

    Krokodylica, Maruder, Paula_29, Morwa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maruder wrote:
    Krokodylica gratulacje :)

    U mnie 38 tc + 0 i wielki strach :O chyba w końcu się dziś dopakuje... mam stres bo my nie dość ze gbs dodatni , to jeszcze posladkowo dziecko chyba siedzi, bo czuje ruchy ciagle tak samo.... jedyna dobra wiadomość to ze moja choroba powoli ustępuje i katar mam coraz mniejszy i jakby kaszel ustąpił :) dziś wizyta, wiec musze lekarza zapytać jak to mamy ogarnąć. Naczytałam się o porodach posladkowych to się stresuje, ze każą mi tak jednak rodzic jak przyjadę za późno :( No i boje się ze mnie odeślą ze szpitala do innego bo nie będzie miejsca... tryb paniki mi się dziś chyba włączył...

    Umieram dziś od zgagi, bo wieczorem zjadłam czosnek w ramach domowych sposobów leczenia.. rennie już w ogóle nie pomaga.

    Ja w poprzedniej ciazy mialam dodatniego gbsa teraz nie wiem jeszcze. Tez panikiwlam i bylsm szybcuej w szpitalu bo nie chcfslam ryzykować. Poza tym nue sądze żeby ktorys z lekarzy ryzykowal przy pjrodzie posladkowym ale fakrycznie lepiej nie zwlekac i nie przyjeżdżać na ostatnia chwile bo jak dziecko wejdzie w kanał to trzeba tak rodzic

  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaraz wyjeżdżam po mój wypis i na KTG. Cholera, samo słowo „szpital” sprawia, że zaczynam się denerwować :)

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maruder wrote:
    Krokodylica gratulacje :)

    U mnie 38 tc + 0 i wielki strach :O chyba w końcu się dziś dopakuje... mam stres bo my nie dość ze gbs dodatni , to jeszcze posladkowo dziecko chyba siedzi, bo czuje ruchy ciagle tak samo.... jedyna dobra wiadomość to ze moja choroba powoli ustępuje i katar mam coraz mniejszy i jakby kaszel ustąpił :) dziś wizyta, wiec musze lekarza zapytać jak to mamy ogarnąć. Naczytałam się o porodach posladkowych to się stresuje, ze każą mi tak jednak rodzic jak przyjadę za późno :( No i boje się ze mnie odeślą ze szpitala do innego bo nie będzie miejsca... tryb paniki mi się dziś chyba włączył...

    Umieram dziś od zgagi, bo wieczorem zjadłam czosnek w ramach domowych sposobów leczenia.. rennie już w ogóle nie pomaga.

    Maruder, nie wiem czy pamiętasz moją historię, ja też strasznie się bałam że każą mi rodzić naturalnie przy pośladkowym. Pojechałam do szpitala z 8cm rozwarciem, miałam stracha. Lekarz zapytał tylko o wagę dziecka i od razu zaznaczył ze będzie ciecie. Na pocieszenie powiem Ci ze wszystkie dziewczyny z którymi lezałam i miały posladkowe ułożenie rodziły przez cc, bo rzadko który połoznik podejmie się próby naturalnego wydobycia dziecka.
    A do szpitala na pewno zdążysz, po prostu przy regularnych skurczach jedź a wtedy na pewno nie będzie za pózno ;). Trzymam kciuki i zyczę spokoju!

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Black no czułam ból konkretny i coraz częstszy ale wolałam tą fazę przejść w domu niż w szpitalu jak za pierwszym razem.
    I tak wystarczająco mocno mnie tu wkur**iają. 20 razy się mnie pytali o nazwisko. Ja się zwijam z bólu a Ci 15 raz jak się nazywam, bo mieli jeszcze jedną dziewczynę do przyjęcia i to już było dla nich za dużo...
    A dodam że jestem na całej porodowce sama, hak przyszłam na salę to była jedna kobita ale właśnie ją wypisywali. Plus 4 kobiety na przedporodowej a tu ja sama. :)
    Ale ogólnie nasz szpital to jedna wielka porażka, szkoda pisać.
    Chyba tu dzisiaj nie zasnę, tu jest ze 40 stopni.

    Kroko, możemy sobie podać ręcę, bo u mnie w szpitalu to samo...
    LEżałam z pustym pojemnikiem podłaczonym do wenflonu przez godzine bo nikt nie miał czasu przyjsć i odpiąć. I z rurką w ręce miała ogarniać dziecka, nie mówiąc już o tym że miałam podpięty cewnik, którego nikt tez nie kontrolował. Raz mi się zawinał i czułam ból takie parcie na siku. Sama sobie go rozplątywałam, koleżanka obok też sie tak męczyłą. A to było zaraz po cięciu, wiec kazde przekrecenie się to był ból.
    Potem w wigilie wszystkich powypychali, leżałam sama na sali. Były jeszcze oczywiście inne sale, ale tam tez pojedynczo dziewczyny leżały. A pielegniarki w ogóle się nie pojawialy. No ale wtedy już chodziłam, wiec generalnie miałam to gdzieś.
    No i temperatura. Było gorąco jak w piekle. Jak poszłam do takiej ogólnej toalety na korytarzu bo moja była zajeta to myslałam ze juz tam zostane- otwarte okno i w końcu można było oddychać :). Przez ta temperature strasznie bolała mnie głowa, bo zawsze tak mam, a nie chciałam siedzieć przy otwartym oknie bo wiadomo, dziecko.

    No ale pomijając te nieprzyjemną część, to były 3 dni, a teraz jest Wojtuś :). Dzis przychodzi położna środowiskowa, zobaczymy jak przybrał :)

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
‹‹ 980 981 982 983 984 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ