X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
Odpowiedz

STYCZNIOWE MAMUSIE 2019

Oceń ten wątek:
  • olkakarolka Ekspertka
    Postów: 250 185

    Wysłany: 23 maja 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia_tcv wrote:
    Przykro mi ja tą ciąże zaliczyłam od razu po poronieniu nawet nie minął jeden cykl M się uśmiechnął i powiedział że to znak że tak musi być i że tym razem wszystko będzie ok zobaczymy... A co do ilości ciąż już nie liczę łatwiej jest jak ciąża jest wczesna chyba najgorsze jest jak trzeba pochować dziecko........ No i się rozkręciłam ale trzeba być dobrej myśli i że usłyszę płacz tego maleństwa
    To tak jak i my, pierwszy cykl po poronieniu i coś jednak zadziałało, a myślałam że będziemy się musieli długo starać :)

    gosia_tcv lubi tę wiadomość

    qb3c2n0afku740kd.png

    mhsvj44j7zycx2gc.png
  • toyotarav4 Ekspertka
    Postów: 244 73

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia_tcv wrote:
    Ja już tyle razy poroniłam że powiem najwcześniej w 26tyg



    Moja 6 wiedza rodzice tescie z moich ust powiedzialam tylko męzowi mojemu 13 latkowi i mamie. siedze ciho i generalnie narazie sama nie potrafie sie cieszyc

    thgfcsqvu04h8c8a.png
  • cotton Autorytet
    Postów: 438 156

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry:)
    Gratuluję udanych wizyt i trzymam ksciuki za nastepne, oby byly tylko same wiadomości!

    U mnie o ciąży na razie wie tylko siostra
    i najbliższa przyjaciółka. Mam nadzieję, ze jutro bedzie wszystko okej, to powiemy rodzicom. U mnie brzuszek coraz bardziej widoczny,wiec tez ciężko pewnie byloby mi to ukrywać. Jak mam byc szczera to najchetbiej informowalabym dopiero po porodzie... W poprzedniej ciąży wszyscy gtatulowali, rozmawiali,a jak stracilam córeczkę to prawie wszyscy zachowywali sie tak jakby nigdy nic sie nie wydarzylo,jakbym nigdy nie byla w ciazy,jakby nigdy nie bylo mojego dziecka... Boli to i to bardzo. Wiec teraz nie mam jakos ochoty na te usmiechy i kolejne gratulacje...

    Co do zachcianek hmmm... Przez dwie ciąże myślałam,ze takie dzikie polaczenia smaków to jakaś ściema:D A wyorazcie sobie,ze wczoraj o godzinie 23 zjadlam dwa ogorki kiszone,na to zrobilam sobie naleśnika ze slodkim dzemem truskawkowym i owego pysznego naleśnika zagryzłam kolejnym ogorkiem! Oj smakowalo :D

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    Natalka 09.12.'15 ♥️
    Klaudusia 20 tc, (*) 08.01.'18
    Michaś 18 tc, (*) 09.08.'18
    Kornelka i Emilka ~1k2o~ 💕 02.12.'19
    ..............................................
    Hashimoto, trombofilia (białko S- 55%, MTHFR C677T homo, PAI 1 homo); ANA2 1:2560; niewydolność cieśniowo-szyjkowa-> TAC od X.'18
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sallvie wrote:
    Gosia ja to bym chciala urodzic w dzien babci bo to urodziny meza wiec fajny prezent :)
    Ja mogłam w moją 30 8stycznia a jak urodziła bym w dzień babci to moja teściowa już by miała drugiego wnuka z tego dnia a na dodatek mamy już dzieci z lipca razem hehe

    sallvie lubi tę wiadomość

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam czasem takie odpały smakowe... Np. jadłam rosół i zagryzałam czekoladą bakaliową z rumem ;P

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny. Chciałabym dołączyć do wątku. 21 kwietnia miałam 1 inseminację i się udało :-). Na pierwszej wizycie 21 maja CRL 3,11 wydaje mi się, że trochę mało ale lekarz nic nie mówił więc staram się nie panikować ani nie szukać ile powinno być. Na USG widać było pulsowanie więc serduszko startuje, a to chyba najważniejsze.
    Termin narazie określony między 12 a 15 stycznia. 5 czerwca następna wizyta. Mam nadzieję, że szybko zleci, bo jednak trochę świruję - to moja pierwsza ciąża po długich staraniach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 10:19

    Malamii26, Marciiik, Seli, Kobobo, sallvie, Asia8787, Paulcia28 lubią tę wiadomość

  • Kobobo Ekspertka
    Postów: 169 77

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marcelcia wrote:
    Mierzyła któraś sobie temperaturę ciała w ciąży?
    Ja mierzę. Został mi nawyk. Najczęściej mam 37,10, a tak to waha się między 37,04 - 37,14.
    Przed owulacją miałam zawsze ok. 36,45.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 10:23

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sonik wrote:
    Cześć Dziewczyny. Chciałabym dołączyć do wątku. 21 kwietnia miałam 1 inseminację i się udało :-). Na pierwszej wizycie 21 maja CRL 3,11 wydaje mi się, że trochę mało ale lekarz nic nie mówił więc staram się nie panikować ani nie szukać ile powinno być. Na USG widać było pulsowanie więc serduszko startuje, a to chyba najważniejsze.
    Termin narazie określony między 12 a 15 stycznia. 5 czerwca następna wizyta. Mam nadzieję, że szybko zleci, bo jednak trochę świruję - to moja pierwsza ciąża po długich staraniach.

    Witaj :) Gratuluje :)

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cotton smutne to, co piszesz, ale ludzie często, gdy nie wiedzą co powiedzieć, jak się zachować, po prostu tematu unikają... Nie potrafimy rozmawiać o trudnych sytuacjach. Niestety

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie porównujmy sobie tych CRL, bo zwariujemy, mi lekarz powiedział, że ważne, że rośnie i tyle.

    Marciiik lubi tę wiadomość

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    isto wrote:
    Nie porównujmy sobie tych CRL, bo zwariujemy, mi lekarz powiedział, że ważne, że rośnie i tyle.

    Jasne :) każda ma inną datę, inny organizm :) to jak z betą :P

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • olkakarolka Ekspertka
    Postów: 250 185

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stwierdziłam, że napiszę do lekarza o ten ból i stwierdził że jak bardzo się niepokoje, to przyjmie mnie dzisiaj wieczorem.

    U mnie wiedzą w pracy, ale to musiałam powiedziec bo mam ciężka pracę fizyczna, a że tata pracuje w tym samym zakładzie to i jemu musiałam wspomnieć. Oczywiście mąż wiedział pierwszy, bo jak zobaczyłam test to myślałam że sobie już dwie kreski uroilam ;)

    qb3c2n0afku740kd.png

    mhsvj44j7zycx2gc.png
  • Kobobo Ekspertka
    Postów: 169 77

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, z innej beczki. U mnie poza moim ukochanym o ciąży nie wie nikt. Jutro usg serduszkowe, z dobrymi nowinami pewnie poczekamy do końca pierwszego trymestru. Ale..
    zaczął mnie boleć ząb :( nie jakaś tragedia, ale ewidentnie coś się dzieje. Niby sobie wszystko wyleczyłam na początku roku, a tu masz ci los. I świruję. Logika podpowiada idź do dentysty (mam opcję dziś popołudniu) i to załatw nim się tam jakieś świństwo rozwinie. Z drugiej strony jednak zapodają mi tam jakąś chemię, pewnie znieczulenie. I najzwyczajniej w świecie się obawiam. Tak marzę o tym żeby jutro zobaczyć tę kropeczkę i jej serduszko. Gdyby (tfu tfu odpukać) coś miało pójść nie tak, będę sobie pluła w brodę, że to może ten dentysta..:(
    na początku tego roku, w styczniu miałam ciążę biochemiczną, nie dotrwałam do usg, a byłam wtedy u dentysty (w 5 czy 6 tygodniu) i oczywiście zastanawiam się czy to aby na pewno nie miało wpływu..
    Czy któraś z Was aktualnie leczy się stomatologicznie? Omawiała to ze swoim ginekologiem albo dobrym dentystą? Może jednak powinnam zagryźć nomen omen zęby i poczekać z wizytą u dentysty do czasu po usg albo jeszcze później?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 10:35

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olkakarolka wrote:
    Stwierdziłam, że napiszę do lekarza o ten ból i stwierdził że jak bardzo się niepokoje, to przyjmie mnie dzisiaj wieczorem.

    U mnie wiedzą w pracy, ale to musiałam powiedziec bo mam ciężka pracę fizyczna, a że tata pracuje w tym samym zakładzie to i jemu musiałam wspomnieć. Oczywiście mąż wiedział pierwszy, bo jak zobaczyłam test to myślałam że sobie już dwie kreski uroilam ;)

    Mnie maz na bete zabral ;p bo sie balam isc a przeczuwalam ;D na ostatniej wizycie za nim wyszlam z gabinetu, rodzicom powysylal zdjecia usg ;p nawet moim.

    olkakarolka lubi tę wiadomość

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobobo wrote:
    Dziewczyny, z innej beczki. U mnie poza moim ukochanym o ciąży nie wie nikt. Jutro usg serduszkowe, z dobrymi nowinami pewnie poczekamy do końca pierwszego trymestru. Ale..
    zaczął mnie boleć ząb :( nie jakaś tragedia, ale ewidentnie coś się dzieje. Niby sobie wszystko wyleczyłam na początku roku, a tu masz ci los. I świruję. Logika podpowiada idź do dentysty (mam opcję dziś popołudniu) i to załatw nim się tam jakieś świństwo rozwinie. Z drugiej strony jednak zapodają mi tam jakąś chemię, pewnie znieczulenie. I najzwyczajniej w świecie się obawiam. Tak marzę o tym żeby jutro zobaczyć tę kropeczkę i jej serduszko. Gdyby (tfu tfu odpukać) coś miało pójść nie tak, będę sobie pluła w brodę, że to może ten dentysta..:(
    na początku tego roku, w styczniu miałam ciążę biochemiczną, nie dotrwałam do usg, a byłam wtedy u dentysty (w 5 czy 6 tygodniu) i oczywiście zastanawiam się czy to aby na pewno nie miało wpływu..
    Czy któraś z Was aktualnie leczy się stomatologicznie? Omawiała to ze swoim ginekologiem albo dobrym dentystą? Może jednak powinnam zagryźć nomen omen zęby i poczekać z wizytą u dentysty do czasu po usg albo jeszcze później?

    W ciazy mozna spokojnie leczyc zeby. Tylko musisz dentyscie powiedziec, ze w niej jestes i da inne znieczulenie.

    Marciiik lubi tę wiadomość

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobobo wrote:
    Dziewczyny, z innej beczki. U mnie poza moim ukochanym o ciąży nie wie nikt. Jutro usg serduszkowe, z dobrymi nowinami pewnie poczekamy do końca pierwszego trymestru. Ale..
    zaczął mnie boleć ząb :( nie jakaś tragedia, ale ewidentnie coś się dzieje. Niby sobie wszystko wyleczyłam na początku roku, a tu masz ci los. I świruję. Logika podpowiada idź do dentysty (mam opcję dziś popołudniu) i to załatw nim się tam jakieś świństwo rozwinie. Z drugiej strony jednak zapodają mi tam jakąś chemię, pewnie znieczulenie. I najzwyczajniej w świecie się obawiam. Tak marzę o tym żeby jutro zobaczyć tę kropeczkę i jej serduszko. Gdyby (tfu tfu odpukać) coś miało pójść nie tak, będę sobie pluła w brodę, że to może ten dentysta..:(
    na początku tego roku, w styczniu miałam ciążę biochemiczną, nie dotrwałam do usg, a byłam wtedy u dentysty (w 5 czy 6 tygodniu) i oczywiście zastanawiam się czy to aby na pewno nie miało wpływu..
    Czy któraś z Was aktualnie leczy się stomatologicznie? Omawiała to ze swoim ginekologiem albo dobrym dentystą? Może jednak powinnam zagryźć nomen omen zęby i poczekać z wizytą u dentysty do czasu po usg albo jeszcze później?

    Mi wyleciało kawałeczek plomby akurat na dwa dni przed wizyta u gin. Zapytałam czy mogę iść do dentysty. Odpowiedziała, ze koniecznie mam sprawdzić zęby aby nic nie zaczęło się babrac. Oczywiście bez znieczulenia, dla mnie akurat to nie problem bo zawsze mi wierca bez znieczulenia :) A co do znieczulenia to ginka mi mówiła od ktorego tygodnia można, ale nie pamiętam juz czy od 12 czy 14tc. Także śmigaj kochana. Ja mam wizytę w piątek, oby tylko mdłości były znosne bo różnie może być gdy poczuje wiertło w buzi ;)

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobobo wrote:
    Dziewczyny, z innej beczki. U mnie poza moim ukochanym o ciąży nie wie nikt. Jutro usg serduszkowe, z dobrymi nowinami pewnie poczekamy do końca pierwszego trymestru. Ale..
    zaczął mnie boleć ząb :( nie jakaś tragedia, ale ewidentnie coś się dzieje. Niby sobie wszystko wyleczyłam na początku roku, a tu masz ci los. I świruję. Logika podpowiada idź do dentysty (mam opcję dziś popołudniu) i to załatw nim się tam jakieś świństwo rozwinie. Z drugiej strony jednak zapodają mi tam jakąś chemię, pewnie znieczulenie. I najzwyczajniej w świecie się obawiam.
    Powiem tak jak powiesz stomatologowi o ciąży to dostosuje leczenie do twojego stanu i lepiej iść od razu niż czekać i może koniecznie brać jakiś antybiotyk bo wda stan zapalny

  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do informowania o ciąży. Dzień po teście dostałam wyniki mutacji genetycznych, gdy je zobaczyłam byłam przerażona i od razu zadzwoniłam do mamy ze słowami "mamo, ja znów jestem w ciąży" (a w lutym poronilam drugą ciążę). Takze u mnie wiedzą rodzice, moja siostra, brat mojego męża wraz z żoną, wiedzą też siłą rzeczy w pracy. I moje dwie dobre znajome. Na szczęście nie miałam tak przykrych komentarzy jak niektóre z Was tutaj pisały, to naprawdę przykre tym bardziej gdy dane osoby wiedzą, ze sie staracie, a jeszcze potrafią tak dopieprzyc...

    Jeśli chodzi o Acard i heparyne - biore Acard 75 i Neoparin 0,4.

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 23 maja 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zachcianek... Jako takich nie mam. Ale gdy ktoś np.wspomni, ze coś tam zjadł to od razu nagle nabieram tez na to ochoty, ze aż mnie ssie :D
    Zauważyłam tylko, ze jem duzo pomidorów i pije soki pomidorowe :)

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Kobobo Ekspertka
    Postów: 169 77

    Wysłany: 23 maja 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, macie rację. Pójdę dziś i to załatwię od ręki zanim się coś gorszego rozwinie. Dzięki raz jeszcze

‹‹ 104 105 106 107 108 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ