STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilutek wrote:Elmuszka super ze udało się zaszczepić, ja tez się nie mogę doczekać kiedy ja w końcu zaszczepimy tym ostatnim 6w1. Meningokoki tez bierzemy ale po roku, tak nam doradzili ze wtedy tylko 1 dawka.
Jak Zosia zniosła szczepieni?
Wy to biedni jesteście z tymi szczepieniami..
Co do szczepionki, to dawkowanie chyba zależy. Ale mi dziś lekarka tłumaczyła, że Bexsero, czyli meningo z grupy B podane po 6 miesiącu ma schemat 2+1.
I w sumie tak jest w ulotce:
https://pl.gsk.com/pl/produkty/bexsero-zawiesina-do-wstrzykiwa%C5%84-w-ampu%C5%82ko-strzykawce/
A te pozostałe memingo (C, Y coś tam jeszcze) to po 12 m ż jest jedna dawka. -
ruda90 wrote:Hej z racji tego ze nie ma mnie już w grupie na fb to tutaj też nie będę się udzielać...powodzenia dziewczyny !!!
Ja to bym chciała napissać, żeby się nikt nie obrażał że nie został przyjęty do grupy... tutaj "znamy" się od czasów ciąż, niektóre dziewczyny pewnie są na Belly jeszcze dłużej. Tam widać nasze nazwiska, zdjęcia, dzieci, mężów... ponajmy się tutaj, a z czasem możemy przenieść znajomość na FB. -
Oczywiście Ruda! Ja się nie chcę wypowiadać za ogół, chodzi o to, że te dziewczyny co zaglądają tu od jakiegoś czasu już się trochę poznały i zaufały sobie na tyle, żeby wrzucać na FB bardziej prywatne fotki. I widze, że Ty jeteś mega aktywna na forum, ale nie w styczniówkach (nic dziwnego, skoro rodziłaś w lutym ) daj się poznać tutaj, a chętnie zobaczymy się potem na FB
-
Martoszka wrote:U nas warzywa są na nie. Nic nie wchodzi.
Dziś sama jej gotowałam, a ona nie.
Ja siły nie mam do niej. Zje łyżeczkę i koniec. Nie wiem co teraz. Nic to dziecko nie będzie jadło.
Jutro próbuję ugotować jej coś i dać w łapę. Skoro innych kusi danie w łapę to może i ona będzie chętna to zjeść 😂
Może coś w tym być.. w sumie córka koleżanki w ogóle nie lubiła papek i dopiero jak dostała w caloscinto jakoś poszło rozszerzanie )
U Hani narazie się nie sprawdza bo za głęboko sobie wsadza xd i się dławi a ja dostaje zawału.. wyrywa mi łyżeczkę no ale jak nam jej dać.. muszę poszukać taka z ogranicznikiem -
Ruda, to może zajrzyj do pediatry, pewnie to nic takiego, ale lepiej sprawdzic, może jakiś tik nerwowy? czy coś innego.
Lisa, ja Zośce daję kawałki jedzenia i chyba lepiej jej to idzie, jedzenia łyżeczką nie umie załapać w ogóle... też sobir za głęboko wkłada jedzenie, ale jakoś na razie umie się wycofać w odpowiednim momencie.
A jak z krzesełkiem do karmienia, wybrałaś coś? -
Elmuszka wrote:Oczywiście Ruda! Ja się nie chcę wypowiadać za ogół, chodzi o to, że te dziewczyny co zaglądają tu od jakiegoś czasu już się trochę poznały i zaufały sobie na tyle, żeby wrzucać na FB bardziej prywatne fotki. I widze, że Ty jeteś mega aktywna na forum, ale nie w styczniówkach (nic dziwnego, skoro rodziłaś w lutym ) daj się poznać tutaj, a chętnie zobaczymy się potem na FB