STYCZNIOWE MAMUSIE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynatalaa_aa wrote:Tosia ja np po pierwszej ciąży mam takie doświadczenie, że im później tym lepiej, oczywiście z założenia że wszystko jest ok i nic się nie dzieje.. Z córką poszłam bardzo wcześnie, nic nie było widać i ginekolog mnie tylko nastraszyl a czekanie kolejnych dwóch tygodni to była masakra... Dlatego teraz czekam trochę aby znowu nie przeżywać tak..
Zdaję sobie z tego sprawę, że może być za wcześnie żeby coś zobaczyć. Planowałam iśc dopiero na koniec przyszlego tygodnia ale jak lekarza nie bedzie, to nie chce czekać jeszcze tyle czasu. Pojde w piatek i najwyzej za dwa tygodnie znowu. Moze chociaz troche sie uspokoje bo jak na razie to ciagle sie boje ze cos bedzie nie tak. nie potrafie sie cieszyc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tosia2323 wrote:Gratuluję
Najpierw się człowiek denerwuje, czy się udało zajść w ciąże... Czy zobaczy 2 kreski, później czy wszystko jest ok... A jak się urodzi dziecko to jeszcze więcej stresów
ciągle coś, takie nasze życie he heMagdoczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynatalaa_aa wrote:Dziękuję!
Najpierw się człowiek denerwuje, czy się udało zajść w ciąże... Czy zobaczy 2 kreski, później czy wszystko jest ok... A jak się urodzi dziecko to jeszcze więcej stresów
ciągle coś, takie nasze życie he he
Oj nie strasz Ja już teraz się tak denerwuje, to aż się boję co będzie później. To moja pierwsza ciąża. Staraliśmy się ponad 1,5 roku i nigdy nawet cienia kreski nie ujrzałam, dlatego teraz tak ciężko mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę i że może być wszystko dobrze. Ogólnie przez te starania zaczęło się między nami psuć i mieliśmy na jakiś czas odpuścić a tu taki szok -
Tosia2323 wrote:Oj nie strasz Ja już teraz się tak denerwuje, to aż się boję co będzie później. To moja pierwsza ciąża. Staraliśmy się ponad 1,5 roku i nigdy nawet cienia kreski nie ujrzałam, dlatego teraz tak ciężko mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę i że może być wszystko dobrze. Ogólnie przez te starania zaczęło się między nami psuć i mieliśmy na jakiś czas odpuścić a tu taki szok
-
mommytobe wrote:Tak. Wczoraj miałam przewidywany dzien @. Ale ja nie ogarniam tych norm. Czy to chodzi od ostatniej @ czy wiek płodu?
Myślę, że beta jest okmommytobe lubi tę wiadomość
-
Moim zdaniem jest w porządku. Wydaje mi się, że chodzi o wiek płodu a nie ciąży, bo przecież w 1 czy 2 tygodniu ciąży, przed owulacją, nie może być mowy o wartości bety np. 50 lub więcej. Ja pierwszą betę miałam 218 - 16 dpo.
mommytobe, Minie Black lubią tę wiadomość
-
Jezu, rzeczywiście przecież to logiczne, że w 1 tyg nie bedzie wgl hcg.... Macie racje. Dzięki dziewczyny! Chyba mój mózg się już lasuje Kurcze jeszcze mnie coś zaczyna temperatura podwyższona męczyć 37 i gardło bolące. Dajta żyćGrudzień 2018 - 10tc [*] - puste jajo płodowe
Julcia 18.01.2019
mommytobe
-
Hej, hej,
ja tak na szybko - była dziś wizyta i zobaczyliśmy serducho. Lekarz twierdzi, że jest wszystko ładnie i książkowo. Nie widzi powodów do niepokoju. Kolejna wizyta na początku czerwca, potem 2 tygodnie później prenatalne i potem na wakacje.
Chyba, że jeszcze wcześniej pójdę do kliniki sprawdzić i pożegnać się z p. doktor od stymulacji - bo jak tu wytrzymać 4 tygodnie.
Gratuluję wszystkim testującym i badającym bety.
A co do wieku - ja nawet 35 +.
Paulina_2603, Minie Black, Magdoczka, Luucy, wisienka94, Marciiik lubią tę wiadomość
-
Ja mam za miesiąc 26 lat Mąż 27 Ale staraliśmy się od stycznia 2017.
Czerwona_róża, a gdzie się na wakacje wybierasz? My jedziemy 26 maja do Egiptu, wycieczka od stycznia zakupiona i już nie można odwołać. Mam wątpliwości, ale lekarz uspokaja, że mam tylko na wodę uważać. Pewnie w środę wypytam o probiotyki, jakieś leki w razie czego.Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Marryy wrote:Cześć ja po wizycie u swojego gin. Potwierdził i kazał odstawić duphaston czekać na @ i zacząć od nowa cykl z aromkiem i resztą. Powoli dochodzę do siebie.
Trzymam za was wszystkie Kciuki. I mam nadzieję że niedługo będę was gonić z tyłu.
Marry - trzymaj się. I czekamy na Ciebie na fioletowych. Ja przy 1 poronieniu pożegnałam się ze styczniówkami a rodziłam z lutówkami - tak więc wszystko możliwe i może być pięknie ! Trzymam mocno kciuki