*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Goosiaczek2 wrote:Uf ale produkujecie ledwo was nadrobiłam
w szkole ledwo wysiedziałam ;/
byłam jeszcze na małych zakupach.
Jeśli chodzi o choinkę to tylko żywą
no i takie pytanie mam ile płacicie u siebie w placówce za ZZO?
Ag współczuje teściowej;/
ZZO za free i pani bardzo poleca:) CO do tesciowej najgorsze jest to ze ona to wszystko mowi jakby nigdy nic i jakby byla najmilsza na swiecie:/ -
Marta159753 wrote:Dziewczyny czy jest gdzieś dostępna lista Waszych zakupów wyprawkowych takich kosmetyczno higienicznych ? Ile sztuk podkładów, majtek itp?
sorki ale zupełnie nie mam pojęcia ile czego kupić... Byłabym bardzo wdzięczna
zobacz na mailu grupowym -
Ag kurcze to fajnie ja do dzisiaj cały czas myślałam ze u nas w szpitalu też jest dostępne a tu psikus nie ma. Wiec teraz już na 100% chce CC tak to się wahałam ale teraz juz nie.
Jeśli chodzi o teściową to domyślam się o czym mówisz i nie zazdroszczę mi nerwy by już dawno strzeliły. -
mielismy z mezem bezpieczne haslo, jak powiem " boli mnie kostka" to znaczy wychodzimy bo nie wytrzymam. No ale źle sie czulam i zagryzlam zeby leżąc dupą do gory na kanapie.
Lipa z ZZO, a jakies gazy? u mnie np niee ma rozweselającego jest rozluzniajacy tylko.
-
a i zapomniałam dzisiaj byłam u mamy już ostatnio do mnie dzwoniła że coś z pzu przyszło ale myślałam ze jakiś papierek dotyczący tego ze wypłacili pieniądze za pobyt w szpitalu. I otwieram a tam jakaś karta apteczna myślę sobie pewnie jakieś gów... znowu przysłali i chciałam to wyrzucić nie czytając co tam napisali. Ale cos mnie natchnęło i czytam okazało się ze na owej karcie mam do wykorzystania 200zł w aptece. Fajnie az się zdziwiłam ze moje ubezpieczenie takie coś posiada hehe
Ag... lubi tę wiadomość
-
Fajnie:D ja mam z pracy dodatkowe z uniqa i kurna 2000 mi przeleciało bo z przyczyn ciążowych nie płacą za pobyt w szpitalu. Szkoa ze jak wykupowalam ubezp to pracodawca tych warunków nie udostepnial:/
Ale nazwa ubezpieczalni nie bierze się znikad widac:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 23:00
-
nick nieaktualny
-
Wyśle ci mojego Excela jutro jak chcesz. Napisz maila. A na mailu grup też chyba ktoras wrzucala listę. Jest też taka na belly. Nir pamiętam adresu i hasła a leze i nie chce mi się iac do pokoju juz po kartkę z adresem:( jutro napisze o ile która nie będzie szybsza.
apropo porodówki najbardziej cieszę się z napisu ze max 2 odwiedzajacych:D wiec mój maz i tyle. Nikt mi do szpitala ma nie przyjeżdżaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 23:09
-
Ag teściowa jak dla mnie do odstrzału
Co do kosmetyków stosowałam przy małej 9 lat temu i teraz też tak będzie płyn do kąpieli, puder i sudocrem w razie w, żadnych oliwek ponieważ dziecko się poci a przez oliwke pot nie wchłania się w ubranka i dziecko wygląda jak jedna wielka potowkasorki za dosłowność ale widziałam i wiem, płyny do kąpieli są same w sobie nawilżające więc to wystarczy chyba że maluszek ma problemy skórne no to trzeba nawilżyć a pudrem zasypujemy każdą faldke maluszka tj pachwiny,paszki,szyjkę,pod kolankami,na zgieciach łokci i przy stopkach jeśli mamy pulpecika, na psioche lub klejnoty rodowe zasypka pudrowa lub z mąki ziemn. lub to co tam kupilyscie natomiast sudocrem w razie ognia w pieluszce, emolienty w razie wrażliwej skóry, się rozpisałam
U mnie też nie ma znieczulenia przy porodzie SN tylko gaz ale chciałam wam tylko powiedzieć że nie odczuwałam podczas porodu małej potrzeby takiego znieczuleniawiadomo że poród to hardcorowe przeżycie i nie ukrywajmy bolesne bo skurcze bolały bola i boleć będą natomiast z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że moment rodzenia malucha, parcia i przeciskania się przez nasze drogi rodne mnie bolał najmniej wręcz prawie wcale, po prostu czułam to ale nie bolało
-
u mnie tylko jedna osoba może na raz odwiedzić, ale ja nie mam problemu. Rodzice i teściowa daleko, więc bez szans na odwiedziny, z resztą ja już zapowiedziałam, że przed upływem miesiąca od narodzin nie zamierzam nikogo u siebie nocować, a ich przyjazd z tym się wiąże. Dziś teściowa się na niedziele zapowiedziała, bo jutro przyjeżdża do szwagra. Małż powiedział, że pewnie kilka dni zostanie, a ja mu na to, że ja z nią w domu siedzieć nie zamierzam, poza tym nie kupowałam mieszkania osobno po to, aby u nas mieszkała... Może jestem świnia, ale postawiłam sprawę jasno. Mam dość przytakiwania, kiedy nie mam ochoty na dłuższe zasiedzenia. Tym bardziej, że nie mamy za bardzo wspólnych tematów do rozmów, a ja lubię mieć wolność a nie patrzenie na ręce. Co innego wizyta na dzień - dwa a co innego przyjazd na tydzień, kiedy ja mam swoje życie towarzyskie i domowe obowiązki oraz lenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2014, 23:19
renia83, Chanela, agnesik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny