*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
OliOla wrote:Szczerze u nas na oddziale dają buteleczki po mleku mm. W domu je wyparzam tak jak każą.
Można też mleko przywozić w pojemniczkach po moczu.
Pytałam o te specjalne pojemniczki na mleczko ale oddziałowa powiedziała , że te buteleczki co oni dają w zupełności wystarczają. Najważniejsze aby były odpowiednio przechowywane i były podpisane. Nie ma sensu wydawać specjalnie pieniędzy.
Różne normy terminu ważności mleka są dla wcześniaka a dla dziecka urodzonego w terminie.
Np. świeże mleko w zamkniętym pojemniku dla wcześniacza przechowywane w temp. 25 stopni max czas przechowywania to 1 godz a dla dzieci donoszonych to 4-6 godz.
Świeże schłodzone w zamkniętym pojemniku w temp. 4 stopi dla wcześniaka to 48 godz a dla dziecka donoszonego to już 2-5 dni.
Tak więc różnica spora.
Ja też biorę buteleczki ze szpitala (50 ml) - w domu je wygotowuję i tak mrożę mleko. Niestety pojemniki do przechowywania to dość droga zabawa - 4 szt pojemników canpola kosztuje ok. 16 zł, nie wiem ile musiałabym ich kupić, żeby wystarczyło. Każdego dnia przywożę sobie ze szpitala buteleczki, z których Alicja piła mleko, albo do których ja ściągałam laktatorem. W szpitalu nie można ich użyć ponownie, ale w domu po wygotowaniu już tak.
A co do przechowywania mleka. Różne są opinie. U mnie na oddziale neonatologii świeżo ściągnięte mleko dla wcześniaka może stać w temperaturze pokojowej 6 godzin - często zostawiam ściągnięte przed 18 mleko na karmienie o 21. Za to w ogóle nie praktykuje się przechowywania mleka w lodówkach oddziałowych i odgrzewania potem dzieciom - albo jest świeże mleko matki w temperaturze pokojowej albo maluch dostaje mieszankę dla wcześniaków.
-
szpilka wrote:zreszta w ramach wizualizacji innych takich: moje cycki nie będą boleć :)a na wzmiankę o cyckach znów jakies konczyny wypychają mi brzuch
Już ciągnie do cyca? Życzę Ci w takim razie, żeby nie bolały. Mnie bolą, i to o dziwo wcale nie od laktatora, ale odkąd księżniczka się zassała kilka razy
-
isabelle wrote:Już ciągnie do cyca? Życzę Ci w takim razie, żeby nie bolały. Mnie bolą, i to o dziwo wcale nie od laktatora, ale odkąd księżniczka się zassała kilka razy
mam nadzieję że Ala niedługo będzie sie dobrze przystawiać i ładnie ssać i nie będą Cię juz boleć -
Wiki81 wrote:https://babynet.pl/bellamy-good-night-przewijak-na-komode-ivory-bellamy-by-anna-mucha-p-6826.html
tu jest coś takiego zobacz, może Cie zainteresuje, tylko cena ...
Cena jeszcze nie jest taka zła tylko ten przewijak jest pod jakąś konkretną komodę ale niestety wymiarów nigdzie nie widzę więc obawiam się, że nie będzie pasował na łóżeczko. Większość drewnianych przewijaków zrobionych na łóżeczko 120/60 kosztuje koło 300 zł, a to już lekka przesada. Mąż jednak znalazł rozwiązanie- kupimy stolnice i pomalujemy na biało:)
W każdym razie pokój Twojej królewny jest świetny. Stonowany, elegancki i ta sztukateria na ścianie- ekstra!Wiki81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIsabelle a nie można tych pojemników na pokarm zastąpić np tymi co się oddaje w nich mocz? są sterylne i tanie, tylko małe pojemnościowo, (ale do użytku w domu gdzie nikt nie widzi można byłoby chyba wykorzystać?) tylko nie wiem co z tym bpa? - wiem, wiem śmieszny pomysł
Odłożyłam do koszyka na allegro z aventu pojemniki 180ml- 4szt-15,16zł(3,79zł/szt)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2014, 21:21
-
Kurcze jeszcze muszę dokupic pojemniki na mleko, codziennie okazuje się, że stale czegoś mi brakuje. Z takich poważniejszych zakupów to nie mamy jeszcze fotelika i laktatora. A tak to same drobiazgi typu pieluchy białe tetra, pojemniki na mleczko, wanienka, kosmetyki...
-
Kawa wrote:Isabelle a nie można tych pojemników na pokarm zastąpić np tymi co się oddaje w nich mocz? są sterylne i tanie, tylko małe pojemnościowo, (ale do użytku w domu gdzie nikt nie widzi można byłoby chyba wykorzystać?) tylko nie wiem co z tym bpa? - wiem, wiem śmieszny pomysł
Odłożyłam do koszyka na allegro z aventu pojemniki 180ml- 4szt-15,16zł(3,79zł/szt)
Te pojemniczki byłyby bardzo ok, pod warunkiem sprawdzenia co z tym BPA i czy nie zawierają innych szkodliwych substancji, bo przecież one nie są przeznaczone do żywności. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyisabelle wrote:Te pojemniczki byłyby bardzo ok, pod warunkiem sprawdzenia co z tym BPA i czy nie zawierają innych szkodliwych substancji, bo przecież one nie są przeznaczone do żywności.
Myślę że nie jest szkodliwy skoro Oliola mówi że u niej w szpitalu można z nich korzystać..?isabelle lubi tę wiadomość
-
OliOla wrote:Musze Ci powiedzieć, że bardzo ładnie je Twoja córeczka. Moja przez to zapalenie straciła apetyt. Ewidentnie chciała dać do zrozumienia, że coś jest nie tak. Teraz je ok. 20 ml co 1,5 godz. Ale najważniejsze, że pięknie ssie cumla i apetyt wrócił.
Jak infekcja będzie wyleczona to nie nadążysz mleka produkowaćMoja Alicja podczas leczenia wrodzonego zapalenia płuc bardzo spadła na wadze - do 1260 g z 1400 g wagi urodzeniowej, ale już teraz pnie się w górę, a ilość mleka ma stopniowo zwiększaną - zaczynaliśmy od 2 ml
-
nick nieaktualnyisabelle wrote:To może ktoś sprawdzał już, czy do podgrzewacza Aventu wchodzą TT?
Isabelle, niestety nie wchodzą
Chyba że nie muszą całkiem dotykać dna, tylko tak wisieć nad dnem? Nie wiem jaka jest zasada działania podgrzewacza...
Aventa dostałam od szwagierki a butelki kupiłam wcześniej.
Butelki Tomme Tippee rzeczywiście są specyficzne, do termo-opakowania np. Baby Ono też nie wchodzą
Jeżeli chodzi o przechowywanie i mrożenie mleka ja zakupiłam też takie specjalne woreczki - 20 sztuk za niecałe 20 zł:
http://www.aptekagemini.pl/baby-ono-woreczki-do-przechowywania-pokarmu.html
-
Maud11 wrote:Isabelle, niestety nie wchodzą
Chyba że nie muszą całkiem dotykać dna, tylko tak wisieć nad dnem? Nie wiem jaka jest zasada działania podgrzewacza...
Aventa dostałam od szwagierki a butelki kupiłam wcześniej.
Butelki Tomme Tippee rzeczywiście są specyficzne, do termo-opakowania np. Baby Ono też nie wchodzą[/url]
To dobrze wiedzieć, bo kupiłam już wcześniej podgrzewacz Aventu. Ja jeszcze nie wiem, na jakie butelki się zdecyduję ostatecznie, mój wcześniak będzie raczej wymagającym dzieckiem pod tym kątem. Póki co zakładam, że będziemy się karmić piersią i ewentualnie butelką Medela Calma, ale jakby nie wypaliło - chcę się przygotować na "łatwiejsze" butelki. Myślałam właśnie o Tommie Tippe albo dr Browns antykolkowych.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKawa wrote:Maud Paula chyba mówiła że nie muszą butelki dotykać dna, tylko ona mówiła to o podgrzewaczu Sisi
To jak nie muszą, to pewnie da się podgrzać
Ja mam porównanie do butelek Lovi które normalnie wchodzą do końca, a TT nie do końca - klinuje się w pewnym momencieale dużo nie wystaje
-
nick nieaktualny