*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Maud11 wrote:Tomasz na cycu, ksiądz po kolędzie piętro niżej... Dziecko ssij że szybciej!!! Nieważne że 15 minut temu wciągnąłem 90 ml z butli....
Ja dzisiaj myślałam, że będę zakupy z Tesco online odbierać z dzieckiem przy piersi. Ale na szczęście Ala była łaskawa i odessała się na chwilę. Uff
Maud11, Agus89, OliOla, Kawa lubią tę wiadomość
-
Nuskaw, my dalej lezymy w rydygierze, bo maly ma zoltaczke mocna i przed chwila pytalam jak tu jest z cukrzyca. Polozna powiedziala mi, ze nie ma problemu i ze przyjmuja ciezarne z cukrzyca i insulina. Jesli chcesz naturalny porod to tu na prawde bylo super. Jestem zachwycona swoim porodem, w zeromskim bylo duzo gorzej. Niestety warunki lokalowe pozostawiaja wiele do zyczenia, ale da sie przezyc. Dla mnie najwazniejszy byl sam porod ktory byl super. Moze sie jeszcze zastanow nad ta opcja, podejdz i zapytaj czy na 100% Cie nie odesla i zobacz jak to wszystko wyglada
-
Angelina wrote:Nie leżę na razie w szpitalu i bardzo się cieszę ponieważ na pewno już złapałabym dawno jakąś infekcję. A jak u Ciebie było z porodem ? Zaczęło się od skurczy czy infekcja wywołała skurcze? Miałaś cc czy siłami natury? Chciałabym też wytrzymać do 30 tygodnia . Pojutrze zaczynamy 26 tydzień.
Angelina, u mnie poród zaczął się od odejścia wód w 28 tygodniu. Trafiłam do szpitala o najwyższym stopniu referencyjności, bo wszyscy myśleli, że już urodzę. Z badań wyszło, że mam bakterię e-coli na szyjce (mimo, że dzień wcześniej byłam na wizycie u lekarza i robiłam kontrolnie mocz i morfologie - nie było nic niepokojącego). Infekcja u mnie przebiegała bezobjawowo, dostałam w szpitalu aż 3 rodzaje antybiotyków i wytrzymałam 2,5 tyg. Potem pojawiły się skurcze i w 12 h urodziłam siłami natury (w pierwszym dniu 32 tc). Nikt nawet nie rozważał w moim przypadku CC, bo szyjkę miałam krótką i szybko się rozwierała jak dostałam skurcze. Nie martw się, 26 tc to już duża ciąża, zanim się obejrzysz będzie 30, potem 37 i wtedy jak nawet poród nie zacznie się sam to pewnie lekarze zadecydują o wywołaniu albo cc, bo im większe dziecko tym ma trudniejsze warunki do życia bez wód.
-
lwuska55592 wrote:Kochane po kontrolnym Ktg z małymi skurczami odszedł mi czop podbarwiony krwią, co jakiś czas czuje skurcze i bolą narazie próbuje zasnąć i mierze ich częstotliwość, zaczynam sie bać porodu.
Nie bój się.Poród to wspaniałe przeżycie z jeszcze wspanialszą nagrodą za wysiłek.
jonka91 lubi tę wiadomość
-
I pomyśleć że tydzień temu o tej porze leżałam na porodówce ze skurczami.
Byłam przestraszona tego co mnie czeka.
A teraz leżę w łóżku i patrzę na to moje dziecko.Piękny widok.
marrtka, Selene, asia888, Malenq, renia83, jonka91, Paula44, Becia81, rastafanka, M4DZI4, bluegirl89, Ewelina88, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMąż obok, Kosia nakramiona obok - czego chcieć więcej;-)
Z łezką w oku zakończyłam swój kalendarz ciąży na belly...a tam przekierowanie na Ovu i znowu zachęcają do ciąży:-DWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 03:54
jonka91, Agus89, Ag..., M4DZI4, bluegirl89, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Chwale sie ze bez laktatora chyba ogarnelam z Filipem nawal! Chyba... Piersi nie sa juz takie zarozowione, tkliwe, bolace. WCzoraj wieczorem po kapielu synus tak sie zezloscil, zanosil sie strasznie. Jak sie uspokoil to i szukanie cyca sie skonczylo, a on zapadl sie w sen... Spal ok 3,5h a bez jedzonka byl od prawie 4,5h... Ja juz zaryczana, ze boli, ze on nie zjadl.. Latalam z okladami na piersiach, masowalam je delikatnie, spuszczalam troszke.. W koncu jak zdolalam go wybudzic o 23:30 tak od tamtej pory jadl juz 3 razy!! Z tym nawalem mam nadzieje ze sprawa sie juz unormuje. Zdaje sobie sprawe, ze to dopiero poczatek i znowu moze przyjsc kryzys. Ale trzymajcie za nas kciuki!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 04:31
Malenq, renia83, Sista, Agus89, szpilka, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
O 11 mam się stawić do szpitala, brr ale mam stres, aż brzuszko mnie boli I co chwilę się budzę
Nie chce jeszcze żegnać mojego brzuszka, ale z drugiej strony po raz pierwszy przytyle synka..milion pytań w głowie jak to bedzie. ..
Jeszcze mąż się rozchorowal, kuruje się biedny, śpimy osobno, żeby nas nie zarazil...
Cholerna 8 jeszcze pobolewa, dostałam tymczasowe wypełnienie, aby jakoś przetrwać poród, szpital itp i po pójdę zrobić zdjęcie rtg i usunąć ją chirurgicznie prywatnie, a pozostałe mogą poczekać te 1,5 miesiąca na termin na NFZ ..
Zastanawiam się co ze mną nie tak, czemu wszystko co złe dotyka właśnie mnie...
Wczoraj przyszedł wózek, gondola innego koloru niż zamawialismy, A i torby do wózka zapomnieli spakować. Normalnie szok! Dobrze, ze chociaż fotelik przyszedł...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 04:19
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny czekające, już niedługo! Widzę że nasze forum zaczyna też mieć swoje życie nocne
Ja dziś karmiłam Tomka o 21:30 po kąpanku, poszłam jeszcze z psem, coś tam ogarnęłam i się położyłam. Obudziły mnie cycki o 4:10! Ale się zerwałam na równe nogi! W niani głucha cisza, mąż przy małym śpi jak zabity... Dziecko 7 godzin bez jedzenia i śpi w najlepsze...
Niby fajnie ale mam wyrzuty sumienia... Od dziś nastawiam budzik. -
nick nieaktualny
-
Cześć tu lutówka
Powiem Wam, że czas jednak zapierdziela. Niedawno czytałam głównie grudniówki, bo to był ich czas, Was poczytywałam sporadycznie. Teraz grudniówki tulą swoje pociechy, więc to Was czytam na bieżąco. Przeżywam każdy Wasz poród.
Mamy 14 stycznia, więc lada moment u nas się zacznie
Życzę szybkich porodówno i bezproblemowych przede wszystkim
Paula44, Selene, MartaKD, M4DZI4, jonka91, bluegirl89 lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
A.loth wrote:Maud, a napiszesz coś więcej o szczepieniach? Masz już jakoś konkretnie rozpisane terminy kolejnych szczepień? Konsultowałaś to już z lekarzem? Ja nie zaszczepiłam Adasia w szpitalu, bo chcę szczepienia ogólnie zacząć z opóźnieniem i też pojedynczo i nie naraz. Dzisiaj odbieram skierowanie do poradni szczepień, żeby ustalić indywidualny kalendarz. Ale jestem ciekawa Twojej rozpiski
Zacytowałam sama siebie, bo chyba Maud nie zauważyłaś mojego pytania w tej ilości postówOdpowiesz?