*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja położna to s.....
Odpadł tydzień temu.... W nocy i nad ranem ostro krzyczała i spinała się.. I nad ranem zauważyłam zaschniętą krew, ale świeżą bo wcześniej pępuszek był czysty...uhmmmm po obserwuje dzisiaj, popsikam octoniseptem i zobaczę jutro..na razie nic nie leci.. -
ja wczoraj zauwazylam ze maly ma wieksze ciemiączko. Mial 1x1, teraz ma 2x2,5. lekarka w pon oglądala i nic nie powiedziala wiec sie nie martwie. polozna tez powiedziala ze jest OK, dopytam w nast czwartek.
a ja po osttaniej wizycie- wypytalam o wszystko i jaka szkoda ze to juz ostatnia wizyta:(
Isabelle daj znac, ale wszystko bedzie OK! -
Selene wlasnie ja moze tez nie patrzalam ale jakos wczoraj dotknelam wydaje mi sie ze zrobilo sie wieksze- moze takie bylo, nie wiem. Skoro lekarz nic nie mowil to przyjmuje ze jest dobrze.
ale ze moja polozna jest aniolem to mialam liste pytan i pytalam o kazda "bzdure" co mi d glowy przyjdzie:)
-
nick nieaktualny
-
Kawa wrote:Dobry
U mnie też miała być dziś położna przed 11 i co? Przyszła przed 10 i zastała nas śpiące w łóżku bo dziadek ją wpuścił
aleee wstyd hahah
wrrr jak ja nienawidze jak ktos przychodzi wczesniej albo sie spoznia( ale juz wole to drugie, bynajmniej jesli chodzi o goscine u mnie)
się nie przejmuj- o 10 mozna przeciez spac z maluchem jeszcze:)Kawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAg jak ktoś się spóźnia to przynajmniej się czeka przygotowanym, a jak jest wcześniej to zastaje Cię w piżamie i workiem z odżywką na głowie haha
ale położna powiedziała mi że odchowała trójkę dzieci i mam się nie przejmować bo to naturalne że się korzysta ze snu jak jest okazja:)isabelle, Ag... lubią tę wiadomość
-
U nas noc w miarę dobra. Ala była wykończona po wczorajszym niespaniu.
Wieczorem przyszły jeszcze kolki. Przynajmniej tak mi się wydaje. Leżała na plecach, płakała i szybko podkurczała nóżki. Strasznie się spinała. Podałam 5 kropli Espumisanu, ale nie było nic lepiej. W końcu zrobiłam jej herbatkę Humany tą na brzuszek. Wypiła 30ml i poszły pierdy.
Dzisiaj jest o niebo lepiej.
-
isabelle wrote:Położna to był dla mnie jeden z większych stresów. Wstawałam wcześnie, myłam włosy, robiłam makijaż, sprzątałam mieszkanie. Czułam się tak jakby jej wizyta to był jakiś egzamin, a moje potknięcie (tłuste włosy czy kurz na podłodze) miałby zostać odnotowane w dokumentacji
haha, noo cos w tym w sumie jest. -
O, to ja też dom wcześniej musiałam ogarnąć, żeby mi nie było wstyd
Stresowałam się jak przy położnej karmiłam małą a później przewijałam, bo miałam wrażenie że jestem w tym nieporadna
A przecież każda mama musi mieć czas żeby się wprawić
Co Wy z tymi kolkami? Kolka to nieprzerwany, bardzo długi płacz a właściwie wrzask, którego nijak nie idzie załagodzić. -
nick nieaktualnyMi babeczka powiedziała że kolki pojawiają się dopiero od 6 tyg i ja w to wierzę (że wcześniej nie mogą się pojawić)
Moja butla z TT sie rozciekła i wysłałam męża po nową butlę antykolkową i powiem wam że jest rewelacyjna. Poleciła mi ją koleżanka jej córa cały czas z niej korzysta i ponoć nigdy kolek nie miała.
Jakby któraś chciała podam nazwę MAMbaby antykolkowa z odkręcanym dnem. Tylko lepiej zamówić z allegro bo są po ok 25zł a w sklepie M zapłacił 38zł. -
nick nieaktualnyDziewczyny z Krakowa, jeżeli Wasze maluszki są też tutaj zameldowane to jest akcja bezpłatnego badania usg stawów biodrowych:
http://www.imed24.pl/aktualnosci/zdrowy-maluszek-to-szczesliwy-maluszek-program-bezplatnych-badan-profilaktycznych-dla-niemowlat -
nick nieaktualnyheheb Kawa to moja EWIDENTNIE MA KOLKI.... a 6 tyg. nie ma...
wczorajszy wrzask był od 20.30 do 00.30 i nijak nie da się uspokoić...
zasnęła z mega płaczem i obudziła się z mega płaczem szukając cyca...
tak się zastanawiam teraz, czy to może nie było od mojego mleka i czy jest sens nadal karmić MM? kurczę...no nic pewnie rozwaga wygra i poczekam do niedzieli/soboty nocy i przystawię małą....
Ag... a można wiedzieć o co pytasz położną???