*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywitam się i ja po drugiej stronie mocy:)))))))
29.01.2015 (40t2d) o godz.20.30 przyszło na świat sn nasze kochane słoneczko Lenka♥ 3400g, 56cm
ps. Gratuluję wszystkim pozostałym styczniówką, które w tym samym czasie były w szpitalach:)))))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 10:03
ania_29, Selene, Chanela, szpilka, MartaKD, Agus89, isabelle, Malenq, lwuska55592, Maud11, renia83, jonka91, Ewelina88, olenka_30 lubią tę wiadomość
-
Hej
ciezka noc nasze dziecko zmienia sie w malego terroryste, ktory nie chce spac i ciagle krzyczy, nakarmiony, przebrany, wybawiony, przytulony i ze smokiem, brzuszek nie boli a w nocy wrzask, zreszta teraz tez, jakakolwiek proba polozenia spiacego dziecka w lozeczku konczy sie wrzaskiem, ewentualnie max 10 min drzemki -
A oto moje podsumowanie ciązy:
Będę tęsknić za:
nudnosciami z początku,
humorami, o ktore nikt nie mogl miec pretensji
obzeraniem się zelkami ( bo miala ochotę)
L4:D
jeansami ciążowymi,
sukienką ktorej nie zdązylam zalozyc bo dotarla dzien przed szpitalem
ruchami i kopniakami, ktorymi balam sie cieszyc przez dlugi czas
w pewnym stopniu za dieta cukrzycową ( bylo zdrowo i regularnie)
teraz chcialabybm miec jedden taki lezacy dzien jak w ciazy
za Poofi!!!
za zakupami online:)
za szpitalem na raciborskiej:)
a sikaniem w nocy
za skurczami i wyjazdem na porodowke;)
za tym ze mam wyjętą całą jesien z zyciorysu
Nie bede tesknic za
calym stresem, placzem i obawą o Kostka
za przymusowym lezeniem, kiedy chcialam robic wszystko tylko nie lezec.
Kroplowkami, welflonami i szpitalnym zarciem
dietą cukrzycową ( jednoczesnie lubiac jej system jej nie nawidzilam)
połogiem, krwawieniem i problemami z kroczem
CELIBATEM:)
Zaluje:
ze nie zdązylam się pocieszyc ciążą- wiele chwil obaw, a jak juz zrobilo sie bezpiecznie to sie urodzilo:)
widac tak musialo byc, tyle ( az tyle) musialo sie stac zebym dorosła do bycia mamą.
Nie mogę się doczekać:
Fryderyka, Jeremiego albo Różyczki ( jedno do wyboru:) )
Dziękuję za:
Zdrowe śliczne dziecko, ktore wlasnie zasnęło
za wasze wsparcie w trudnych momentach, za wiele usmiechow i wspolnego przezywania wielu rozterek i radosci
za rady zarowno tych doswiadczonych mam jak i tych zielonych jak ja. NIe wiem jakym ogarnela wiele tematow gdyby nie stycznowki
za super męża:) co do ktoreg nie zawiodlam sie ani na moment i wspieral mnie i wspiera dalej jak tylko się da.
i generalnie za to ze WSZYSTKIE DAŁYŚMY RADĘ!!!
szpilka, Selene, Maud11, jonka91, Passiflora, Paula44, polaola, MartaKD, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
szpilka wrote:Hej
ciezka noc nasze dziecko zmienia sie w malego terroryste, ktory nie chce spac i ciagle krzyczy, nakarmiony, przebrany, wybawiony, przytulony i ze smokiem, brzuszek nie boli a w nocy wrzask, zreszta teraz tez, jakakolwiek proba polozenia spiacego dziecka w lozeczku konczy sie wrzaskiem, ewentualnie max 10 min drzemki
Szpilka to mamy podobnie,moja mała ma tez 2 tygodnie i kilka dni. Położna mówiła ze 3 tydzień to silny wzrost maluchow i może być nerwowo,może to to?
Dziewczyny przeszlyscie cos takiego? -
Viv78 wrote:Szpilka to mamy podobnie,moja mała ma tez 2 tygodnie i kilka dni. Położna mówiła ze 3 tydzień to silny wzrost maluchow i może być nerwowo,może to to?
Dziewczyny przeszlyscie cos takiego?
U mnie w dumie by się zgadzało, bo Mała w tym tygodniu była wyjątkowo marudna. Teraz jest troszkę lepiej, choć nadal potrafi dać w kość. Przyzwyczaiłam się że mało śpi w dzień i duuużo je.Z tygodnia na tydzień dogadujemy się lepiej.
Viv78 lubi tę wiadomość
-
Viv78 wrote:Zero stopni to ok jak na pierwszy spacer?jesteśmy po 2 werandowaniach i piątkowej wycieczce do lekarza.piękne słońce na zewnątrz.
Jak ja ubrać?
Body,welurowy pajacyk i ortalionowy kombinezon plus kocyk to będzie ok czy za malo? Jak sadzicie?
Ja myślę, że wystarczy.
Ubieram tak właśnie moją Alę i nigdy nie była zmarznięta po spacerze.Tylko ja mam 2 kocyki. Jeden na materacu w wózku, a drugi do przykrycia.
Viv78 lubi tę wiadomość