*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
po pierwsze dzieki Wam za zinterpretowanie betki, ciesze sie ze przyrost jest dobry
ania no wlasnie tutaj nie da sie tak isc do gabinetu zeby dorwac ginekologa. Chyba ze czyhalabym przy recepcji bo ginka zawsze wychodzi po swoich pacjentow. Ogolnie ginka to naprawde super babka, mam z nia kontakt emailowy bo dosc szybko odpisuje wiec juz napisalam wiadomosc jaka dzis byla sytuacja i ze czekam na telefon (mam do niej tel ale tylko ten ktory ma w gabinecie wiec nie bede jej przeszkadzac i grzecznie poczekam az ona zadzwoni). Ale po prostu rece mi opadaja jak mam stycznosc z tymi babami z recepcji... w piatek nie, dzisiaj nie...
Tak wiec jak mowisz Wiki, poczekam na tel i zoabcze co mi powie, jak nie to zmienie lekarza, to nie problem.
Co do wagi to bardzo bym nie chciala mocno przytyc ale to nie ode mnie zalezy bo wszystko swoje wazy i macica i dziecko i plyny itd. Obecnie waze 53kg przy wzroscie 171 i po ciazy oczywiscie zrobie wszystko by wrocic do aktualnej wagi a nawet wygladac jeszcze lepiej bo wiem ze mozna, wystarczy tylko chciec. Tyle zdjec naogladalam sie ze szok, gdzie dziewczyny przed ciaza juz sa troszke otyle, urodzily dwojke dzieci a po ciazy sa szczuple ze nie powiedzialabym, ze to one. Tak wiec jak sie chce to mozna Jednak wiele osob ma tez dobre geny, np. moja znajoma byla bardzo szczupa przed ciaza, urodzila rok temu corke a teraz jest jeszcze szczuplejsza niz przed ciaza i nic nie robila. Samo zeszlo no i oczywiscie zajmowanie sie dzieckiem, bo to podobno tez dobry sport
Tak wiec taka rozklapla to nie chcialabym byc i na pewno zadbam o cialko jak juz bede po
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 11:53
-
No przyrost ładny
Do do tej akcji u gina, to ja bym wpadła do gabinetu z nią pogadać, ja z babkami z recepcji prawie nie rozmawiam, bo zawsze się z ginekologiem umawiam, bo one to są takie, ze albo cię nie zapiszą, albo za rok. a on mówi ta pani będzie tego i tego i już, z wizyty na wizytę jakoś idzie. Na Twoim miejscu, jak będą Cię tak zbywać, to bym zmienił. W ciąży masz się czuć BEZPIECZNIE
Co do masażu brzucha i piersi, to ponoć można tak poród wywołać, kiedyś jak z kuzynką czekałam do gina gdy była w ciąży, to ją położna za głaskanie się okrzyczała, że tak nie wolno, bo może sobie akcję porodową zaczęć. Czy to prawda, jak trzeba masować, nie wiem, ale chyba zbyt mocno nie ma co pobudzać
Ja nockę mam nie przespaną, może w sumie to spałam z 3 godziny, ale wstawałam zawsze taka... `wyspana`, no i od rana mdłości niestety... -
Ja wcale nie myślę ile przytyję
Póki co zniosłam ciuchy ze strychu i przeglądam co mi się przyda, co jest totalnie do wyrzucenia, a co mogę dać siostrze do przeglądnięcia
Jak się czujecie? Bo ja bardzo dobrze Mdłości, czułość na zapachy czy dziwne smaki to dla mnie abstrakcja - nie mam tego zupełnie. Tylko podbrzusze czasami boli a teraz nawet już cycków nie czuję. Tak więc - prawie bezobjawowo -
Witam wszystkie nowe koleżanki! zaglądajcie często i piszcie jak sie miewacie
Ja niedawno wróciłam od dentysty. Pani stwierdziła, że zębów nie leczy sie WOGÓLE w pierwszym trymestrze, noooo chyba że jest jakis skrajny wypadek, że boli czy coś :p Potem zajrzała mi do buzi i stwierdziła, że nic niepokojącego nie widzi, i że zaprawsza w II trymestrze na borowanko dwóch zębów, bo są lekkie zmiany próchnicze. Tak więc dentyste mam z głowy no i moge sie odprężyć, bo stresowałam się tym całym stomatologiem.. :p
Co do kąpieli.. Mam prysznic i dziennie kapie sie w ciepłej wodzie. Wcześniej lałam na siebie gorącą, a zwłaszcza zimą :p Teraz staram sie mieć na uwadze zakaz gorących kapieli Ot tak, na zapas
Dziewczyny jak tak mówicie o swojej wadze to Wam ogromnie zazdroszcze.. Ja to jestem przy Was kulka jak 150 Mam 173 cm wzrostu i 91 kg A jeszcze w grudniu ważyłam niecałe 80 Wszystko to przez te nieudane starania.. Po każdej owulacji pozwalałam sobie jeśc to na co mam ochote (bo przeciez jestem w ciąży i dziecko chce!). No i problemy i stresy w pracy.. Dla mnie zjedzenie czegos dobrego po takim stresującym dniu w pracy było relaksujące.. Wiem, że to bardzo źle i strasznie mi wstyd, że tyle ważę, ale starając sie o dziecko nie chciałam stosować żadnych diet i forsować się ćwiczeniami. Od października do grudnia stosowałam diete i praktycznie codziennie ćwiczyłam w domu z Chodakowską i efekty były super. O dziecku wtedy nie myślałam, bo mąż jasno sie określił, że nie chce jeszcze dzieci; że chce troszke z tego życia poczerpać. Pogodziłam sie z ta myślą i jakos nie byłam szczególnie załamana, bo pracy stałej jeszcze nie miałam, studiowałam. Więc co? Wzięłam sie za siebie Bardzo dobrze mi szło, aż tu któregos grudniowego wieczorka mąż sie pyta, czy może zaczęlibysmy starać sie o dziecko. Nie wiem co mu sie stało ale sie ucieszyłam. Studiować można przecież będąc w ciąży, tym bardziej, że została tylko magisterka i to troche ponad rok Praca? W perspektywie pojawiła sie możliwość otrzymania umowy na czas nieokreślony juz od czerwca tego roku. Tak więc bez zbędnego zastanawiania sie wzielismy sie do roboty Pierwsze rozczarowanie przyszło dokładnie w Wigilię. Mówie sobie: "aaa pierwszy raz, do trzech razy sztuka". Nie udało sie kolejne 3 razy ( w sumie 4) i zaczęłam szperać. Mąż sie dzielnie poświęcił i zbadał nasienie. Jakieś 2-3 lata temu doznał urazu jądra podczas bójki, a raczej ataku Koleś chwycił mojego męża za jądra i mocno ścisnął.. tamtymi czasy bylismy u urologa, mąż miał robione usg i niby wszystko był ok.. Wracając do badania nasienia, mężowi wykryto aglutynacje drugiego stopnia. Oznacza to, że plemniki zbijaja się w takie skupiska i niewiele z nich pływa swobodnie umożliwiając zapłodnienie. Lekarza z kliniki leczenia niepłodności od razu sugerowali inseminacje.. Ja sie jednak nie poddałam i faszerowałam męża przez 2 tyg.bezpośrednio przed owulacja witaminą C w ilości 1000 mg na dobe. Witamina C miała sie przyczynić do rozrzedzenia spermy. Ja tez nie próżnowałam, zakupiłam olej z wiesiołka i brałam 3xpo 2 kapsułki dziennie od 1dnia okresu do owulacji. I tak powstał Chocapic.. nie no żartuje i tak w pierwszym cyklu po zastosowaniu tych zabiegów odkryłam, że jestem w ciąży mnie wiesiołek bardzo pomógł, bo śluzu miałam od groma
Co do samopoczucia. Żadnych mega ciążowych objawów nie mam. Bolą mnie sutki przy dotyku, nie moge patrzec na słodycze i mam mniejszy apetyt. W tydzień z wagi spadło mi 3 kg. Mysle, że przy mojej wadze startowej nie będzie to miało żadnego negatywnego wydźwięku na dziecko.. Co do mdłości to ustały zupełnie no i to mnie troche martwi. No ale pocieszam sie faktem, że z dwie godziny powinnam wiedziec co i jak A tymczasem uciekam zrobic liste pytan do ginekolożki
P.S. chyba wszystko juz o mnie wiecieSofia lubi tę wiadomość
-
Juz ochlonelam, ginka zadzwonila i zrobila termin na 19.05 uff... Dobrze sie sklada, bo zalezalo mi zeby miec wizyte do 20go maja. No i na 26go mamusia otrzyma bardzo ladny prezent na Dzien Matki w postaci pierwszego zdjecia z USG i informacji ze bedzie babcia A, no i ginka przy okazji pochwalila wyniki bety
Co do cyckow to ja ich w ogole nie ruszam bo mnie bola (no glownie sutki ale piersi troche tez). Wiec jak Moj mnie dotyka to zaraz sie najezam i mowie, ze to boli
A dzisiejsze samopoczucie jest ok, ale troche sie slabo czuje. Wiem, ze mam niskie zelazo i cos z tym trzeba zrobic, raz kupilam sobie sok z burakow ale taka ohyda ze do teraz w lodowce stoi. Az mnie skrecalo jak to pilam
Moze ginka poradzi co z tym zrobic ale pewnie jakies tabletki co nie bardzo mi sie widzi lykac... kazdy tabs to dla mnie chemia. Spytam o zelazo w plynie czy mozna bo w styczniu pilam i bylo calkiem ok. A co najwazniejsze, jeszcze dzis nie bolal mnie brzuch ani razu no ale lepiej nie bede cieszyc sie na zapas bo pol dnia jeszcze przede mna Co do apetytu to mi tez spadl a jeszcze kilka dni temu ssalo mnie konkretnie.
Wiola, powodzenia na wizycie jak wrocisz to daj znac ! A waga sie teraz nie przejmuj. Ja tez zawsze sobie troche cwiczylam w 1 fazie cyklu a krotko przed owulacja przestawalam (bo ja glownie brzuch cwiczylam) no i nawet pod koniec jednego cyklu kupilam sobie stroj sportowy z zamiarem rozpoczecia codziennego biegania i nie bylam ani razu bo... zdarzyl sie cud i fasolinka postanowila u mnie zamieszkac Tak wiec cwiczenia brzucha odpuscilam, teraz wystarczy jesc zdrowo a za cialo wezme sie tak jak pisalam - po ciazy i tak w sumie kazda z Nas powinna. Owszem, ruch w ciazy tez wskazany (no chyba ze niewskazany przez lekarza), ale wiadomo ze nie bedzie mozna robic wielu rzeczy zbyt intensywnie. Juz sie niedawno spotkalam z jedna co w ciazy jest i diete prowadzi. Jak dla mnie dieta w ciazy to troche bez sensu bo mozna jesc dla dwoch z glowa, zdrowo bez obzerania ale nie jakas dieta, ktora moze byc drastyczna dla organizmu a tym samym dla Fasolki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 12:56
-
nick nieaktualnySłuchajcie, czy mogłybyście mi powiedzieć w którym jestem tygodniu i dniu ?
Bo widzę u Was, w suwaczkach że macie- 5 tydzień i któryś dzień. a ja w mojej apce im pregnant mam 4 tydzień 5 dzień. Osttanią miesiączkę miałam 2 kwietnia. owulację 11 kwietnia.
aha, a z praktycznych spraw- jestem stomatologiem, także śmiało można pytać o rożne zębowe sprawy
Wiola25, Arli lubią tę wiadomość
-
Maraska wrote:Słuchajcie, czy mogłybyście mi powiedzieć w którym jestem tygodniu i dniu ?
Bo widzę u Was, w suwaczkach że macie- 5 tydzień i któryś dzień. a ja w mojej apce im pregnant mam 4 tydzień 5 dzień. Osttanią miesiączkę miałam 2 kwietnia. owulację 11 kwietnia.
aha, a z praktycznych spraw- jestem stomatologiem, także śmiało można pytać o rożne zębowe sprawy
Licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki to jesteś dokładnie w 4t5d ciąży Z tego co sie zorientowałam, to jeżeli zaczął sie juz czwarty tydzień, to mowi sie, że jest się w 5 tygodniu :p Ale ostrożnie z tymi datami jak czytasz jakis artykuł albo jakąs książke o rozwijajacym sie plodzie. Oni liczą to chyba inaczej
Super, że mamy stomatologa w swoim gronieMaraska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie jest. Spokojnie można zakładać wypełnienie.
Znieczulenie beż środków obkurczających też jest bezpieczne, trzeba powiedzieć lekarzowi o ciąży tylko.
Jedyne kontrowersje wciąż wzbudza RTG. Staramy się nie wykonywać chyba że zagrożone jest zdrowie pacjentki.iwcia77 lubi tę wiadomość