*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
jonka91 wrote:Ja zamiast ubranek poprosiłam rodziców, żeby kupili leżaczek-bujaczek:) przynajmniej dłużej posłuży
A nas jakos rodzice o nic nie pytają, czy cos potrzebujemy, czy czegos nie kupic, az dziwne. damy sobie rade sami finansowo bez problemu ale tak mysle ze miloby bylo jakby kupili jakis drobiazg. A tymczasem cisza.
-
Cześć dziewczyny,
Tak sobie czytam forum i myślę o tych wszystkich schizach i stresach. Ja w ciąży z synkiem miałam ich mnóstwo, przez lekarza, który był bardzo przewrażliwiony. Na szczęście go zmieniłam po 20 tc i dopiero wtedy zaczęłam się w pełni cieszyć z ciąży. Teraz od początku mam super babeczkę prowadzącą, ostrożna, ale nie straszy i od początku cieszę się każdą chwilą ciąży, bo trzeciego już nie planujemy, więc już się nie powtórzą te wszystkie super chwile. A w pierwszej ciąży miałam między innymi schiza, że młody się owinie pępowiną. Powiedziałam o tym mężowi a on mi na to: on ma tam jeden kabelek w środku, musiałby być strasznym idiotą, żeby się nim udusić. Chyba nie podejrzewasz naszego syna o to, że jest głupi? Tak mnie tym rozbawił, że pamiętam to do dziśNo i jest w tym trochę racji
Ag..., Ewelina88, Gwiazdeczka27, bluegirl89, zielarka, Maud11 lubią tę wiadomość
-
Gabrysia84 wrote:Cześć dziewczyny,
Tak sobie czytam forum i myślę o tych wszystkich schizach i stresach. Ja w ciąży z synkiem miałam ich mnóstwo, przez lekarza, który był bardzo przewrażliwiony. Na szczęście go zmieniłam po 20 tc i dopiero wtedy zaczęłam się w pełni cieszyć z ciąży. Teraz od początku mam super babeczkę prowadzącą, ostrożna, ale nie straszy i od początku cieszę się każdą chwilą ciąży, bo trzeciego już nie planujemy, więc już się nie powtórzą te wszystkie super chwile. A w pierwszej ciąży miałam między innymi schiza, że młody się owinie pępowiną. Powiedziałam o tym mężowi a on mi na to: on ma tam jeden kabelek w środku, musiałby być strasznym idiotą, żeby się nim udusić. Chyba nie podejrzewasz naszego syna o to, że jest głupi? Tak mnie tym rozbawił, że pamiętam to do dziśNo i jest w tym trochę racji
ahhahahaa, ale sie usmialam:D -
U mnie natomiast co mama z miasta wraca, to nowe ubranka przynosi. Już się śmieje, że sama nic kupić nie mogę i się nacieszyć bo ciągle coś dostarcza;pAntoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Co do rodziców to w końcu doszłam do kompromisu bo ja wszystko wybiorę tzn wózek, łóżeczko, pościel i inne dodatki a oni zapłacą za to. Oszaleli na punkcie pierwszego wnuczka ( tzn wnuczki
). Ubranka też już kupują. A mój brat wymyślił, że za punkty na jakiejś stacji podobnież jest wózek i ciągle tam tankuje.
Właśnie muszę poczytać o tym.
Co do teściów - oni nie są zbyt uczuciowi ale teściowa dzwoniła do męża, że kupiła 2 pary rajstopek- w które nie chętnie chce dziecko ubierać ale liczy się gest, więc jej nie powiem tego.
-
Niestety kto co kupuje byle potem nie bylo ze Twoi to tylko pieluszki. Sama sie tego boje moj tato zapowiedzial wozek, tesciowa mi napomsknela ze poprzedniej wnuczce kupowaly ze swatowa na polowe wszystko, wiem ze moj tato na to nie pojdzie. A niech robia co chca...tylko,chcialabym to ja moc wybrac a nie zostac obdarowana wkur.........cym prezentem. wozek ktory bede uzywac codziennie albo posciel do lozeczka ktora bedzie zdobic mi sypialke.
Kawa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jak narazie nic nie dostałam dla maluszka od teściów, pewnie dlatego że to ich 3 wnuk będzie, ale wkurza mnie kiedy słyszę:
-nie kupuj narazie nic bo i tak dostaniesz po maluchach od szwagierki,
-po co Ci kołyska? to Twoje widzimisie kosztuje a będzie tylko na pół roku.
Odbiera mi to radość z zakupówTo moja pierwsza dzidzia i chcę się tym nacieszyć, to dla mnie nowość. Wolę sama kupić niż oczekiwać czy dostanę cokolwiek albo czy im się nie odwidzi.
a z tych dobrych rzeczyodstałam dziś telefon od adwokata i dostanę 20tysięcy odszkodowania za wypadek MAM DZIŚ DOSKONAŁY HUMOR! to prawie jak wygrana w totka
p.s na wyprawkę chyba starczyjonka91, Ewelina88, renia83, Ag..., MonikaDM, polaola, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
polaola moi też na to na pewno nie poszliby. Ze strony moich rodziców na pewno też nie będzie wypominania bo już wiele nam pomogli i teraz chcą dołożyć nam do mieszkania. Oni mają inne podejście niż teściowie. Jak mój mąż rozmawiał, że swoim ojcem o wózku to ten mu powiedział, że przecież na ślubie zbierałeś na wózek (taka zabawa). Jak kto usłyszałam to teraz specjalnie z mężem mówimy, że moi rodzice to tak nam pomagają lub tak. Wiem, że to męża boli, no ale nic na to nie poradzimy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 14:08
-
nick nieaktualny
-
Moja mama jak sama stwierdziła: " Jeszcze jej nie wzięło", ale jestem pewna, bo to też ich pierwsze wnuczę, że już na święta maluszek prezent dostanie
Poza tym oni nam bardzo pomagają i sądzę, że jak już będzie tak daleko to z pewnością Nam niczego nie zabraknie
Teściowa pewnie też swoje dołoży...mimo, że jest w Niemczech na stałe, to stwierdziła, że na chrzciny na pewno przyjedzie(napomknę tylko, że na chrzciny swoich wnuków[synowie jej córki] się nie pofatygowała) więc jakieś tam wyróżnienie dla Nas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 14:37
-
Hej Dziewczynki
Po wczorajszej wizycie, moge sie pochwalic ,że bedziemy mieli CHŁOPCA-MOJE przeczucia, w 100 % sie sprawdziły
coraz czesciej też czuje moje 251 gramowe szczescie, co prawda nie regularnie a jednak
no i przytyłam 4 kilo
pozdrawiam!Ag..., bluegirl89, Ewelina88, Kawa, zielarka, MonikaDM, jonka91, kejti91, Gwiazdeczka27, kamilaaa_88, szpilka, rastafanka, Paula44, nix, neharika lubią tę wiadomość