*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
bluegirl89 wrote:Ja też
A wybierasz się na szkole rodzenia? Bo my zaczynamy od października
www.magdamed.pl zapisz sie też do środowej grupy
A gdzie do gina chodzisz?, a mąż nie chce ze mną chodzić.
-
nick nieaktualnyAg może poczytaj opinie o jakieś prywatnej klinice w pobliżu, jeśli rzeczywiście nic Ci nie odpowiada?
Kobieta od której wzięłam kołyskę rodziła w Kato (ale przez cc wymuszone) bardzo zachwalała personel i warunki szpitala tylko nie pamiętam jak się szpital nazywał.. świętej rodziny? kogoś tam świętego? coś mi świta.. -
z czasem dodam kolejną serię, jak któraś z Was przekroczy 23 tydzień
I tak na bieżąco. Jak patrze na te obrazki , na swój tydzień ciąży to sobie wyobrażam jak dziecko się obraca, i kopie raz wyżej , raz niżej
Uciekam coś zjeść na kolację
ps. co do szpitala trzeba wybrać ten , który ma najmniej negatywnych opinii chociaż to oczywiste, że ile kobiet tyle sytuacji itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 19:16
Cynamonek30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAg... wrote:najlepsze ma wlasnie klinika na Łubinowej- to prywatny szpital ale ma tez porody na NFZ, ale tam nie ma OIOMu dla noworodkow i to ten minus.
Cos wybiore, gdzies urodzic trzeba:D
Ewentualnie poród w domuchyba jest coś takiego w Polsce?
-
ana7227 wrote:Ja zapisałam się do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić czyli w Simin w Chorzowie. Bardzo dobre opinie ma ten szpital, moja koleżanka też tam rodziła i bardzo zachwalała. Tylko nie mam za bardzo jak tam dojeżdżać, bo jakiś idiota rozbił mi samochód i uciekł
, a mąż nie chce ze mną chodzić.
jak to nie chce chodzic?? przeciez to szkola dla obojga rodziców. Wybacz ze tak powiem, ale to co ze nie chce? samą cie zostawi zebys sobie radzila?
Powiedz ze nie chcesz urodzic czy on to zrobi za ciebie bo dla mnie to takie troche podejscie.
pozatym jak oglądam zdjecia z galerii roznych szkol rodzenia to wspaniale zajęcia, pewnie znacznie wplywające na psychike męską rowniez, gdzie pary malują sobie po brzuchu itp itd. To musi niesamowicie zblizac.
Pozatym samej to przykro.
Ja ustalilam z mezem ze bedzie latał na zajęcia bo sam chce byc.
Niestety nie mozna czerpac z ciązy i macierzynstwa tylko tego co się chce- caly pakiet bierze zarowno mama i tatus.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 19:25
isabelle, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Ag... wrote:jak to nie chce chodzic?? przeciez to szkola dla obojga rodziców. Wybacz ze tak powiem, ale to co ze nie chce? samą cie zostawi zebys sobie radzila?
Powiedz ze nie chcesz urodzic czy on to zrobi za ciebie bo dla mnie to takie troche podejscie.
pozatym jak oglądam zdjecia z galerii roznych szkol rodzenia to wspaniale zajęcia, pewnie znacznie wplywające na psychike męską rowniez, gdzie pary malują sobie po brzuchu itp itd. To musi niesamowicie zblizac.
Pozatym samej to przykro.
Ja ustalilam z mezem ze bedzie latał na zajęcia bo sam chce byc.
Niestety nie mozna czerpac z ciązy i macierzynstwa tylko tego co się chce- caly pakiet bierze zarowno mama i tatus.
Innymi słowy: robienie dzieci to nie tylko przyjemności, ale też obowiązki
Ag..., MonikaDM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja się chwalę moimi zakupowymi szaleństwami
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8aa322ed8894.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/50bf7bf313a7.jpgAg..., Gwiazdeczka27, Maud11, rastafanka, jonka91, MonikaDM, M4DZI4, kasia86, Becia81 lubią tę wiadomość
-
Kawa wrote:Ag może poczytaj opinie o jakieś prywatnej klinice w pobliżu, jeśli rzeczywiście nic Ci nie odpowiada?
Kobieta od której wzięłam kołyskę rodziła w Kato (ale przez cc wymuszone) bardzo zachwalała personel i warunki szpitala tylko nie pamiętam jak się szpital nazywał.. świętej rodziny? kogoś tam świętego? coś mi świta..
sw to mi tylko wlsnie przychodzi na mysl zakon bonifratrow:)
zresztą google mysli podobnie:) -
nick nieaktualnyCo do szpitali mi bardzo zależy na Żelaznej w Warszawie. Ale jest tak ciężko się dostać, że obawiam się, że mogą mnie odesłać. Najlepiej jeśli wody by mi odeszły na miejscu w przychodni to już bym została. Chyba najbardziej w Warszawie nie chciałabym rodzić w św. Rodziny i inflanckiej
Podobno na inflanckiej zmuszają ,żeby rodzić na krześle ginekologicznym (znajoma znajomej narzekała), ale myślę, że ile osób tyle opinii. Zastanawiałam się nad Bielańskim, chociaż dziewczyny na forach narzekały na kiepską opiekę poporodową. Sama już nie wiem. Idzie zgłupieć.
Ja jestem w szkole rodzenia Oleńka. Fajnie bo zajęcia ruszają od października od pierwszej soboty a potem w środy. Zacznę wtedy 25 tydzień -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAg... wrote:Silatan skąd te bodziaki? się obkupiłas
Zamówiłam jeszcze karton ciuszków używanych (40 sztuk) za który płacę 80 złotych, ale jeszcze nie przyszedł. Jak będzie to się pochwalę.
Ag. zaszalałam z tymi spodenkami w realu za 8 złotych.nakupiłam na 56 cm i 62.
Ag... lubi tę wiadomość
-
Silatan wrote:Co do szpitali mi bardzo zależy na Żelaznej w Warszawie. Ale jest tak ciężko się dostać, że obawiam się, że mogą mnie odesłać. Najlepiej jeśli wody by mi odeszły na miejscu w przychodni to już bym została. Chyba najbardziej w Warszawie nie chciałabym rodzić w św. Rodziny i inflanckiej
Podobno na inflanckiej zmuszają ,żeby rodzić na krześle ginekologicznym (znajoma znajomej narzekała), ale myślę, że ile osób tyle opinii. Zastanawiałam się nad Bielańskim, chociaż dziewczyny na forach narzekały na kiepską opiekę poporodową. Sama już nie wiem. Idzie zgłupieć.
Ja jestem w szkole rodzenia Oleńka. Fajnie bo zajęcia ruszają od października od pierwszej soboty a potem w środy. Zacznę wtedy 25 tydzień
Ja słyszałam, że na Żelaznej wcale nie jest tak ciężko się dostać, tym bardziej teraz jak mają więcej sal itp. Normalnie kolokwialnie mówiąc z ulicy biorą. Ja też chciała bym rodzić właśnie na Żelaznej ale mam jedno małe ALE.. oni bardzo naciskają na poród naturalny.. i potrafią przeciągać akcję porodową aby tylko ten poród naturalny się odbył ( może chodzi im o statystyki, nie mam pojęcia) Poważnie też myślę nad szpitalem Orłowskiego , wiem ,że tam opieka jest po prostu świetna, położne trzeba na rękach nosić i mają bardzo dobry sprzęt jak i 3 stopnie referencyjności - o stopniach wspomniała jakaś dziewczyna na forum o porodach.
O Bielańskim ( a tam mam najbliżej) słyszałam o wiele więcej opinii negatywnych niż pozytywnych i to samo tyczy się opinii w internecie, o Inflanckiej też, chociaz juz jak bym nie miała gdzie to bym już mniejsze zło wybrała i pojechała bym do tego na inflanckiej .
My ze szkołą rodzenia kurcze mamy problem, bo na razie nie widzę takiej gdzie zajęcia są np. na 19.00 ( inaczej nie da mąż rady a oboje chcemy uczestniczyć) bez męża bym na pewno nie poszła, czuła bym się głupio- samotną przyszłą matką przecież nie jestem
ps. Silatan superaśne te ciuszkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 19:47
Silatan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny