Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Giannaa wrote:Aprilia A podali jaką masz ilość wód ? Czy o dużo przekraczasz normę ? Podobno dopiero od skończonego 36 tc wód zaczyna ubywać. CC się nie martw... nie ma co się załamywać. A co do problemów rodzinnych nie wiem jakie one są ale tyle co mogę Ci powiedzieć- po burzy zawsze wychodzi słońce. Uśmiechnij się i nie martw.Aprilia wrote:Wg lekarza tak byłoby lepiej, o obracaniu nic nie wspomniał, zobaczymy co w szpitalu powiedzą. Sęk w tym, że ja się panicznie boję cesarki, a raczej jej długotrwałych skutków, no i nie wyobrażam sobie, że rozprują mi brzuch
Ot tak mam i już
tygrys73 wrote:Teraz po kolacji 106. bardzo mało jak na mnie. a ty?
-
Aprilia masakra ty masz za duzo wod a ja za malo...ale z tego co wiem to lepiej jednak jest miec to za duzo. Teraz juz powinny spadac nie martw sie..
Kamila a glukometr ci nie szwankuje? Słabe cos te cukry sa...wez sobie z ciekawości zmierz o 3 w nocy czy ci nie spadaja ponizej 50 bo to by bylo niedobrze. Juz lepsze te skoki do 140 niz mocne spadki -
Aprilia wrote:Kamila jeśli coś by było u ciebie z wodami nie tak, to lekarz na pewno by ci powiedział.
Zobaczymy jak z tym obracaniem będzie, czy w szpitalu się podejmą.
Możesz spróbować specjalnych ćwiczeń które mają pomóc w obróceniu się dziecka, wklejam opis z innego forum.
1.
Cytat:
Połóż się na plecach, na ułożonej na podłodze poduszce. Unieś biodra do góry, podkładając pod nie kilka poduszek. W tej pozycji płód odsunie się od miednicy i może zacząć się poruszać. Jednocześnie można delikatnie masować brzuch, żeby skłonić dziecko do obrotu. Wykonuj te ćwiczenia przez 10 minut, kilka razy dziennie.
2.
Cytat:
Przede wszystkim tańcz, jak najczęściej wykonuj kołyszące ruchy bioder. Musisz rozkołysać, roztańczyć swoje maleństwo.
3.
Cytat:
Odpowiednio się poruszaj. Wyobraź sobie, że kości Twojej miednicy - to stelaże, a macica – to hamak, w którym ułożyło się Twoje maleństwo. Kiedy tylko możesz, tak się poruszaj, tak kołysz przy tym biodrami, jakbyś bujała swoje maleństwu do snu.
4.
Cytat:
„Froteruj podłogi”, a dokładnie przyjmij pozycję wyjściową jak do „kociego grzbietu”, którą znasz zapewne ze szkoły rodzenia, jeśli nie, to uklęknij na czworakach z głową nisko opuszczoną w dół, a biodra unieś wysoko (nie oparte na nogach) i posuwaj się do przodu na kolanach, zaś rękami wykonuj okrężne ruchy, jakbyś chciała froterować podłogę.
Jednak, uwaga! Pozycja ta nie może sprawiać Ci dyskomfortu, nie powinnaś odczuwać ani pobolewań w dole brzucha czy okolicy lędźwiowo – krzyżowej. Do tego ćwiczenia nie podchodź zbyt ambitnie, ponieważ w czasie ciąży nie są wskazane ćwiczenia, kiedy brzuszek „luźno” zwisa.
5.
Cytat:
Kiedy odpoczywasz, nawet w czasie snu, staraj się jak najczęściej tak układać, by nogi ułożone były wysoko, nawet na kilku poduchach.
6.
Cytat:
Jeśli dziecko w łonie matki ułożone jest miednicowo, w ostatnich 8 tygodniach ciąży, należy unikać siadania po turecku
Aprilia lubi tę wiadomość
-
Aprilia przytulam mocno :* trudny czas i Ciebie widze bo sie wszystko nalozylo. Jak sie maly nie obroci to cc nie jest takie straszne nie martw sie. Zwlaszcza jak planowe to jestes przytomna itd.
My sie poprzytulalismy prawie 1,5h - cudowne uczucie....Justi2, Magdalena83, Aprilia, Kamila8k, Rose123 lubią tę wiadomość
-
tygrys73 wrote:Aprilia masakra ty masz za duzo wod a ja za malo...ale z tego co wiem to lepiej jednak jest miec to za duzo. Teraz juz powinny spadac nie martw sie..
Kamila a glukometr ci nie szwankuje? Słabe cos te cukry sa...wez sobie z ciekawości zmierz o 3 w nocy czy ci nie spadaja ponizej 50 bo to by bylo niedobrze. Juz lepsze te skoki do 140 niz mocne spadki
-
nick nieaktualny
-
Kamila8k wrote:Mierzyłam na dwóch różnych glukometrach i oba pokazywały bardzo zbliżone wyniki. W nocy mierzyłam parę razy i miałam coś ok.70, 80. Więc to nie wina glukometru tylko mojego organizmu. I żeby nie było na kolację o 23.00 jem 3 małe kromki chleba z dżemem i pije mleko.
Ja gdzieś czytałam, że cukrzyca wraz z przygotowaniem organizmu do porodu może się zacząć cofać - może to już to?
Ja ostatnie kilka dni miałam lekko za dużo na czczo, przedwczoraj jakiś szewski dzień, bo wszystkie pomiary były kiepskie, wczoraj już ładnie, nawet na odrobinę lodów moich ukochanych sernikowych mogłam sobie pozwolić po obiedzie. Wizyta u diabetologa dopiero 23.12, ciekawe co się wydarzy do tego czasu.
Wczoraj w końcu zakupiłam fotelik samochodowy dla naszego Księcia - zostały koszule do karmienia, jeszcze jeden stanik, kosmetyki dziecięce (tu lista króciutka) i okołoporodowe gadżety higieniczne. No i zgłaszam chęć rodzenia około 15 styczniaFasUla lubi tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
dziewczyny
panikuje
GBS wyszedł mi dodatni... i się mega martwię
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mitzula wrote:dziewczyny
panikuje
GBS wyszedł mi dodatni... i się mega martwię
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
mitzula wrote:dziewczyny
panikuje
GBS wyszedł mi dodatni... i się mega martwię
vincaminor wrote:Faktycznie bardzo niskie te wyniki... może pogryzaj między posiłkami coś "niedozwolonego" np. po kilka rodzynek? Spadki poziomu cukru gorsze są niż skoki a wyniki godzinę po posiłku rzędu 60-70 to nie są za fajne.Ja gdzieś czytałam, że cukrzyca wraz z przygotowaniem organizmu do porodu może się zacząć cofać - może to już to?
Ja ostatnie kilka dni miałam lekko za dużo na czczo, przedwczoraj jakiś szewski dzień, bo wszystkie pomiary były kiepskie, wczoraj już ładnie, nawet na odrobinę lodów moich ukochanych sernikowych mogłam sobie pozwolić po obiedzie. Wizyta u diabetologa dopiero 23.12, ciekawe co się wydarzy do tego czasu.
Wczoraj w końcu zakupiłam fotelik samochodowy dla naszego Księcia - zostały koszule do karmienia, jeszcze jeden stanik, kosmetyki dziecięce (tu lista króciutka) i okołoporodowe gadżety higieniczne. No i zgłaszam chęć rodzenia około 15 stycznia
Teraz jestem pewna w 100 % że ten diabelski czop mi odpada, jestem ciekawa ile go tam jeszcze zostało, bo odpada, odpada i końca nie widać.
-
Viki wrote:Kużwa chyba czop mi zaczął odchodzić...
Wstaje rano a tam mnóstwo gęstego biało kremowego śluzu. Jak susza prze tyle miesięcy tak nagle.
Myślicie, że to czop???
Nie wiem jak to cholerstwo wygląda.
-
Ja mam taki budyniowaty, biało- kremowy. I dużo tego jest. Mam nadzieję,że te 3 tygodnie przechodzę bez niego do terminu CC.
Mam nadzieję, że to nie on. Ale po co by się tak ilość śluzu zwiększyła drastycznie nagle?
Kurde jeszcze mam 5 dni do donoszonej...
-
Kamila8k wrote:Wiesz co ja sobie już na dużo pozwalam, podjadam orzechy- teściowa mi przywiozła obrane, oskubane. A ro zjadłam ptasie mleczko z rana, a to więcej dżemu kładę, a to zjem drożdżówkę, u mnie ta cukrzyca i tak łaskawa jest, więc ta końcówka jak widać jeszcze bardziej. Dziś na czczo 68, po śniadaniu 70. Więc podjadłam.
Teraz jestem pewna w 100 % że ten diabelski czop mi odpada, jestem ciekawa ile go tam jeszcze zostało, bo odpada, odpada i końca nie widać.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Kurcze dziewczyny widzę że u Was zaczyna się coś dziać powoli - zapowiadającego poród
co prawda od odpadania czopu do akcji moze minąć nawet kilkanaście dni ale zawsze to jakiś sygnał. U nas póki co cisza, pobolewa krzyż troszke ale śmiało mogę stwierdzić że to nic nowego i oby tak zostało do stycznia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 12:48
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie!