Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFelicity a ile masz do szpitala? Jak cos bedzie niepokojącego to chyba lepiej pojechać i zostać do porodu. Ale na pewno urodzisz zdrowa córeczkę
Ja juz nie moge wytrzymać z tymi rekami i zespołem cieśni, nie moge przez to spać, przy każdej czynności mnie to bardzo boli:/ musze cos z tym zrobic bo nie wytrzymam tak jeszcze 3 tygodni. Nie myślałam ze to bedzie moja najbardziej znielubiona dolegliwość
No i codziennie mam bóle @ ale to chyba dobrze;) mimo to czuje ze jeszcze w ciazy pochodzę do końca roku. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFelicity to ja też mam takie bóle, te kłucia wczoraj.. jak mi w środe powie, ze szyjka cała i zamknięta to już się wkurzę normalnie
jeszcze po dzisiejszej wyprawie z synkiem na pobranie krwi, swoją drogą nie udanej, tak mnie boli spojenie, że nawet o centymetr się ruszyć nie mogę bo mam łzy w oczach z bólu!!! nawet siku się boję pójść tak boli
-
No u mnie wszystko zamknięte na trzy spusty. Szyjka długa i twarda, skurcze to tylko bezbolesne stawianie się macicy, żadnego bólu miesiączkowego, odchodzenia czopa, no nic zupełnie. Zakładam, że na Sylwestra jeszcze pójdę z brzuszkiem
czy tam z brzuszyskiem raczej
-
nick nieaktualnyHmm a wkasnie u mnie w szpitalu jak sie przyjedzie po 37 to chyba juz nie wypuszczają, tym bardziej jak Ty nie masz szyjki. Ale dobrze ze masz blisko, jak Cie cis zaniepokoi, to pójdziesz i zadziałają w porę:)a lekarz Cie nastawia na cc czy masz czekac na SN,Felicity?
-
Cześć dzuewczyny,
Felicity - nie martw sie - szpital blisko, a nawet u Liskovej - nie trwało to 10 minut, gin nie narażałby Cie, gdyby widział niebezpieczeństwo - trzy głębokie wdechy.
U mnie wizyta w środę, ale tylko troche boli spojenie, poza tym cisza...obstawiam ten styczen;) zreszta nie chce świat w szpitalu bez córeczki i rodziny. Toska musi wytrzymać do stycznia i kropka;))
-
Cześć dziewczyny!
Byłam wczoraj u lekarza na wizycie. Mój skarb waży już 2600g!!! wszystko ogólnie ok, szyjka długa, ilość wód prawidłowa. Wszystko wskazuje na to, że donoszę do terminu ogólnie mało się oszczędzam 
co prawda nie chodzę do pracy, ale jak rano wstaję to cały czas coś robię- jak nie sprzątam, gotuje to jakieś zakupy, spotkania z przyjaciółkami i tak mija dzień za dniem wracam do domu późno spać idę ok 1-2 w nocy i ogólnie wtedy już padam :p jeszcze nawet nie kupiłam wszystkich rzeczy potrzebnych do szpitala i dla maluszka także do pakowania torby mi daleko :p
Gratuluję wszystkim, które już mają swoje pociechy na świecie!! za pozostałe trzymam mocno kciuki i życzę szczęśliwego rozwiązania w terminie!!!
Felicity, grosz_ek, Mama84, ania.g lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć :* Ja bym chciala zeby zaczla mi sie juz skracac i mam nadzieje ze 18.12 mi powie ze szyjka nareszcie sie skraca bo póki co tak jak natasza- zero skurczy miesiączkowych tylko twardniejacy brzuch a jedyne co mi sie z szyja zmienilo to to ze jest miękka i to wszystko.
Felicity ważne ze juz ladnie donosilas i dobrze ze masz tak blisko do szpitala 
Jaś 03.01.2016 - 3960g, 56cm
Aniołek [*] 29.03.2015, 9tc -
Właśnie mam to samo...tyle czasu leżałam bo ponoć taka krótką szyjka a teraz ta suka SE stoi! A mogłaby zacząć rodzić bo od dziś mam donoszona a tak przez te wody będę się tylko stresowac no skurczy to mam zero wczoraj mi mój doktor ktg robil
Paulix lubi tę wiadomość
Marcelek
-
Właśnie tego się obawiałam, że najpierw każą mi leżeć, bo szyjka się skraca, brać Luteinę bo zagrożenie wcześniejszym porodem. Ostatnio nie brałam Luteiny, nie oszczędzałam się jakoś zbytnio- a szyjka stoi w miejscu. Liczę, że w poniedziałek na wizycie pan doktor mi powie, że szyjka zgładzona. Od tygodnia funkcjonuje normalnie, sprzątam, chodzę na spacery, czuję że żyję!!!!tygrys73 wrote:Właśnie mam to samo...tyle czasu leżałam bo ponoć taka krótką szyjka a teraz ta suka SE stoi! A mogłaby zacząć rodzić bo od dziś mam donoszona a tak przez te wody będę się tylko stresowac no skurczy to mam zero wczoraj mi mój doktor ktg robil
Jeśli chodzi o skurcze, to ja chyba ich nie umiem rozpoznać. Czasami brzuch boli mnie jak na @. Dziś mnie z rana bolało, ale przeszło bez niczego. Samo z siebie. AAAa i nadal nie wiem czy to co odpadło to był czop czy nie. Myślę tylko, czy lekarz jest w stanie to stwierdzić?
-
Dokładnie ta sama sytuacja...ja teraz biegam jak szalona a nadal nic mi nie jest :p wczoraj na ktg skurcze poniżej 10 czyli nicKamila8k wrote:Właśnie tego się obawiałam, że najpierw każą mi leżeć, bo szyjka się skraca, brać Luteinę bo zagrożenie wcześniejszym porodem. Ostatnio nie brałam Luteiny, nie oszczędzałam się jakoś zbytnio- a szyjka stoi w miejscu. Liczę, że w poniedziałek na wizycie pan doktor mi powie, że szyjka zgładzona. Od tygodnia funkcjonuje normalnie, sprzątam, chodzę na spacery, czuję że żyję!!!!
Jeśli chodzi o skurcze, to ja chyba ich nie umiem rozpoznać. Czasami brzuch boli mnie jak na @. Dziś mnie z rana bolało, ale przeszło bez niczego. Samo z siebie. AAAa i nadal nie wiem czy to co odpadło to był czop czy nie. Myślę tylko, czy lekarz jest w stanie to stwierdzić?
z tym czopem nie mam pojęcia. ja nadal mam tylko sporo białej wydzieliny
Marcelek
-
I już słyszę tekst mojej mamy, że najpierw mnie nafaszerowali lekami, żeby się nie skracała a teraz będą musieli wywoływać.tygrys73 wrote:Dokładnie ta sama sytuacja...ja teraz biegam jak szalona a nadal nic mi nie jest :p wczoraj na ktg skurcze poniżej 10 czyli nic z tym czopem nie mam pojęcia. ja nadal mam tylko sporo białej wydzieliny
-
Gaci wystarczaja dwie pary. Jedne piore i wieszam na kaloryferze a drugie mam na tylku. Szybko schna. Ja mam takie gdzie w opakowaniu sa niskie i wysokie - jak sn to lepsze niskie a jak cc to wysokie.
U mnie laktacja ruszyla jak szalona - medela swing plus Femaltiker plus lepszy stan dziecia zrobily swoje no i regularne odciaganie co 3h nawet w nocy. O 11:30 odciagnelam 100ml! Wiecej niz dziewczyna ktora ma dziecia przy sobie. Teraz o 14:30 70ml. Maz musi zabrac do domu i zamrozic, bo maly tyle nie przerobi na razie je po 5-8ml ale wylacznie moj pokwrm, nic mu nie musza dodawac.
Dostalam pochwale od oddzialowej ze mamy najmniejszego wczesniaczka a odciagam najwiecej ale ze widzi ze mam mega motywacje no i ze caly czas przystawiam.
U nas dzis duzo lepiej - i u malego i u mnie. Maly bez cpapu ale i bez sondy do zoladka mnie psychicznie troszke latwiej teraz.
Czekam wlasnie na pierwsze przytulanie!
mysz85, monika_89, Pati78, Felicity, natasza666, Justi2, vincaminor, grosz_ek, FasUla, anulka557, Arizona_R, Mama84, ania.g, Carmen1724, mimi87 lubią tę wiadomość
-
Siostrami jesteśmy?Kamila8k wrote:I już słyszę tekst mojej mamy, że najpierw mnie nafaszerowali lekami, żeby się nie skracała a teraz będą musieli wywoływać. moja wczoraj do mnie ,, tak cie tymi lekami nafaszerowali że wszystko wyhamowało i przenosisz teraz, zobaczysz"
Liskova najgorsze już za tobą!
Kamila8k lubi tę wiadomość
Marcelek
