Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ach no i dzis w nocy 5 pobudek kazda z placzem, czasem nawet cycek nie pomagal zeby go uspokoic. Od rana placz, bo przeciez sie nie wyspal. Musialam go obudzic bo o 6 zaczal plakac przez sen, wzielam go na rece a on dalej spi i placze. Jak w koncu otworzyl oczy to troche sie ogarnal. Teraz troche mniej placze ale generalnie siedze caly dzien z nim i sie bawie... Zwalam wszystko na pelnie. Ksiezyc tak jasny jakby ktos reflektorem w okna swiecil
-
jej, ale mnie tu dawno nie było. Myślałam że to forum już umarło, ale dobrze że jesteście
O co chodzi z tym BLW ? co chwilkę widzę ten skrót -
Ja wczoraj probowalam z Szymonkiem BLW.
Ugotowlm marchewke i kalafiora, postawilam miseczke przed synkiem i... Wyrzucil cala zwartosc na podloge. Zrezygnowalam z miseczki i polozylam warzywa na stoliku. Na poczatku tylko rozgniatal raczkami, ale dalam mu sprobowac i zalapal ze to do jedzenia. O dziwo szlo mu niezle, nwet troche zjadl i ladnie mielil buzia. Raz mu polecialo, jak to sie mowi, "nie w ta dziure", ale odkaszlnal i bylo ok. Bedziemy po troszku tak sie bawic, ale sprzatania potem o nie miara:-P
-
Happy mat EZPZ ma dobre opinie do BLW plusem jest ze maluch nic nie wywroci i sam wyglad jako naczynie ma fajny. czekam na paczke zaczelam rozszerzac diete po skonczonym 5 mcu - mala ladnie, stabilnie siedzi i doslownie sie trzesla jak cos jedlismy wiec czasem dostaje cos w kawalkach a czasem papkowate ale z papek chce jak najszybciej zrezygnowac. Narazie same warzywa i owoce i cyc. Dostala pare razy kaszke ale strasznie ja zatwardza wiec narazie zrezygnowalam.
Drzemki w ciagu dnia to u nas tez masakra ale jakos ogarniamy najgorzej ze nie chce mi jezdzic w wozku a te pare kilo nosic na rekach to troche za slodki ciezarek.
Dwie ostatnie noce to czeste pobudki... chyba skumulowane zeby i lek separacyjny. Albo pelnia -
U mnie skończyły się pobudki wieczorne wraz z tym, jak siadła (w piątek) i pojawieniem się ząbka (w sobotę). Pozostało mi zrobić coś z porannym budzeniem - bo 4.30-5.30 to nie jest pora na wstawanie jak dla mnie:)
Też zamierzam uczyć Zosię spać w dzień w łóżeczku - ponoć do trzech razy sztuka:)
I będę powoli czytać o odstawianiu w nocy od jedzenia, bo Zosia budzi się na zabawę i czasem coś zje, ale to raczej przy okazji niż z głodu. -
Dziewczyny od BLW;)!
Dziś dałam małej dynię. Bo już nie mogłam kolejny raz jej łyżeczką wpychać. nauczyła się zaciskać usta tak mocna, że masakra ;/
I pięknie jadła. Raz miała odruch wymiotny i spoko. Bałam się, ale mała tak pięknie odgyzała kawałki że szok.
Co mogę podać na początek blw? Coś co jest najmniejszym ryzykiem zakrztuszenia obarczone? -
My BLW mamy od miesiąca - Zosia zaczęła od marchewki, jabłka i banana. Potem pankejki z kaszy manny. Na teraz już je wszystko. Tzn je to oczywiście za dużo powiedziane:) Ale mamy za sobą: kaszę manną, jęczmienną, jaglaną, kuskus, ryż biały, banany, jabłka, śliwki, czereśnie, marchewkę, pietruszkę, jajko, gruszkę, brokuł, kalafior, malina, ogórek, pomidor, cukinia, fasolka szparagowa, indyk, burak, cytryna, makaron biały i pełnoziarnisty... pewnie o czymś zapomniałam. Albo ugotowane na parze, albo upieczone, albo w plackach, naleśnikach. Zosi najłatwiej próbuje się kalafiora, brokuła i fasolki no i placki też są ok:) JA korzystam z alaantkoweblw.pl.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 17:00
-
Wiecie co a moj maly to w zasadzie sie bawi a nie je. Jakby mial jesc tak obiad to by siedzial ze 2 godziny chyba. Dzis mu dalam fasolke szparagowa, mam taka fajna z dzialki bo nie ma lyka, on sobie odgryzl kawalek i memlal tam w buzi ale nie mogl dalej rozdrobnic i polknac. No i spanikowalm i zabralam ta fasole, dalam mu kromke chleba w zamian. Ostatnio dalam mu pol banana, to wiekszosc zostala rozsmarowana na blacie i pozostalych elementach krzeselka.
Moze za bardzo panikuje? Trzeba dawac mu do raczki az sie nauczy, ale narazie traktuje blw jako sposob na przekaske
-
appee wrote:My BLW mamy od miesiąca - Zosia zaczęła od marchewki, jabłka i banana. Potem pankejki z kaszy manny. Na teraz już je wszystko. Tzn je to oczywiście za dużo powiedziane:) Ale mamy za sobą: kaszę manną, jęczmienną, jaglaną, kuskus, ryż biały, banany, jabłka, śliwki, czereśnie, marchewkę, pietruszkę, jajko, gruszkę, brokuł, kalafior, malina, ogórek, pomidor, cukinia, fasolka szparagowa, indyk, burak, cytryna, makaron biały i pełnoziarnisty... pewnie o czymś zapomniałam. Albo ugotowane na parze, albo upieczone, albo w plackach, naleśnikach. Zosi najłatwiej próbuje się kalafiora, brokuła i fasolki no i placki też są ok:) JA korzystam z alaantkoweblw.pl.
Jakie macie miseczki? No ja narazie klade na blat bo miski laduja na podlodze
-
Natalka z kaszy i ryzu mozna robić różne kulki albo kostki - osobiscie jeszcze nie probowalam. Ja mam mate Happy EZPZ. Jest rewelacyjna bo mala nic nie przewraca i nie przesuwa. Przetestowałam, więc polecam z czystym sumieniem. Jedynym minusem jest cena, ale warto.
-
Nie, nie nabiera do ręki - tzn. ryż próbowała, bo ćwiczy już ten chwyt, ale kasza jest zawsze w placku jakimś z warzywem albo owocem i wtedy łatwiej wziąć.
Nie używam misek, talerzy ani sztućców - wszystko na tacce na krzesełku (od wczoraj), albo na stole jak siedziała u mnie na kolanach.
Natalka, tak na początku wygląda BLW - rozsmarowywanie i takie tam, dziecko czerpie wartości odżywcze z mleka, a jeść może zacząć dopiero koło 9 miesiąca. Mi też się wydaje, że niewiele trafia tak naprawdę do brzuszka Zośki, ale ważne jest to, że dziecko dobrze przybiera i jest aktywne - wtedy jest ok. Dziecko nie wie co mu dajesz - musi sprawdzić do czego to służy, jaki ma kształt, czy działa grawitacja:) Teraz jeszcze nie wie, że można się najeść czymś innym oprócz mleka.natalka0887 lubi tę wiadomość
-
Widzę, że wątek wziął i umarł...
Aczkolwiek pochwalę się - Zosia od 31.07 raczkuje (już bez pełzania), tydzień wcześniej siadła, od 08.08 wstaje - to jej ulubione zajęcie ostatnio. Ma już dwa zęby i w ogóle jak na niecałe 8 miesięcy uważam, że super się rozwija:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 07:43
ewka315 lubi tę wiadomość
-
Super Monika! Gratuluję ja nadal czekam na okres... to ja się pochwalę, że mała sama siada i podciąga się ładnie do stania gaduła niesamowita, a nocki lepsze od kiedy samodzielnie zasypia, ale na przespaną noc przyjdzie nam jeszcze długo poczekać... no i mamy jeden ząbek dopiero
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 14:07