Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Summerka- oby było wszystko dobrze.Pchełka wrote:My już 75% wyprawki mamy za sobą. Co miesiąc coś kupowałam, od czerwca.
Jeszcze materac i pościel i kilka kompletów "wyjściowych" ciuszków.
Będę karmić piersią, więc butelka tylko jedna Aventu, do karmienia naturalnego-to tak naprawdę awaryjnie. Żadnego laktatora, bo szkoda kasy-dopiero jak się okaże, ze naprawdę będzie potrzebny to się kupi.
Acha! I jeszcze trochę kosmetyków i pampersy.
Myślę, że warto mieć kompletną wyprawkę na 1,5 msca przed terminemHikaru wrote:My już mamy praktycznie wszystko i wszystko też rozkładane na potrzeby zrobienia zdjęć moim rodzicom, więc mniej więcej pokoik gotowyFasUla wrote:Ja bym chciala do konca listopada, bo w grudniu chce troche rzeczy na swieta zrobic, typu prezenty, jedzenie, no i na spokojnie to przezyc, bo termin moze byc na przelomie roku, a w okresie swiatecznym nie chce biegac po sklepach:/za duzo ludzi…teraz glownie zamiawiam przez internet, bo tak wygodniej i taniej;)
Lozeczko mam kupione, ale nie rozkladam, bo uwazam, ze jeszcze jest wczesnie, na razie ciesze sie ostatnimi chwilami wolnosci;)Felicity wrote:Mama84 wiesz może do kiedy jest ta promocja w Rossmanie na kosmetyki Hipp ? bo ja tez chce kupić a nic nie widziałam na stronce rossnę i zastanawiam się czy to wszędzie czy tylko w wybranych sklepach
Ojeeej dziewczyny dużo już macieja tak chcialabym złożyć już łóżeczko ale mój sie denerwuje ze to za wczesnie itd...
-
Anulka, a powiedz mi jak dowiedziałaś sie, ze dzieciaczki maja niedoczynnosc i czy to pewne, ze spowodowane jest Twoja niedoczynnością? A czy duża niedoczynnosc to była? Przepraszam, ze tak wypytuje, ale jestem zdesperowana.
Ale dziękuje Wam bardzi, aż nie wiem co napisać, wasze wsparcie jest ogromne i nieocenione...mężowi nie moge powiedzieć, bo on uważa, ze przesadzam i nie ma sie czym martwić...masakra -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysummerka przypadkiem dzięki córce wszystko wiemy, bo u niej pediatra dojrzała powiększone gruczoły sutkowe i to ja skłoniło do zrobienia jej tsh, wynik wyszedł leciutko powyżej normy.. czytałam po objawach i jak nic z 20 ja miałam 19!! a od dawna źle się czułam, ale lekarze robili tylko morf i mocz i gadali,że to z nerwów i persen mam sobie wziąć! zrobiłam sobie wyniki, tsh wyszło coś koło 7, anty tpo 270 no i wyszło hashi, za strzałem wzięłam synka i u niego już było koło 10
a po porodzie mieli badane i było ok!!
mają subkliniczną niedoczynność, po mnie, z racji braku hormonu, synek właśnie miesiąc temu był badany pod kątem hashi, na szczęście on nie ma. Synek bierze euthyrox 25 jedną tabletkę już od 2 lat ta sama dawka, wyniki idealne, córka też od początku na stałej dawce, 12,5 i 2 razy w tyg jedna 25Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 11:54
-
Anulka, pocieszylas mnie -;*, zreszta jak Wy wszystkie
, wladnie zastanawiałam sie czy ewentualne braki u dziecka można nadrobić, bo cZytalam, ze leczenie należy wdrożyć szybko i można zapobiec skutkom, ale nie wiem czy to dotyczy tez uszkodzeń w życiu płodowym...tak czy siak zrobię małej badania.
Ostatnio wladnie badałam zuze, bo zastanawiałam sie czy moze teraz jej nie wyszło, ale wyniki w normie. I tak mnie naszło czy z nia juz nie miałam tej niedoczynnosci, bo tsh w 6 tc 3,76, niby w normie, ale w ciazy za duzo, a ft 4. Ledwo w dolnej granicy normy, ale wtedy nikt nie wspomniał, ze moze cos nie tak...za to po porodzie posypały mi sie włosy i dostałam AZS chodziłam po lekarzach i nikt nie wspomniał o tsh. M
-
nick nieaktualnySummerka wrote:Anulka, pocieszylas mnie -;*, zreszta jak Wy wszystkie
, wladnie zastanawiałam sie czy ewentualne braki u dziecka można nadrobić, bo cZytalam, ze leczenie należy wdrożyć szybko i można zapobiec skutkom, ale nie wiem czy to dotyczy tez uszkodzeń w życiu płodowym...tak czy siak zrobię małej badania.
Ostatnio wladnie badałam zuze, bo zastanawiałam sie czy moze teraz jej nie wyszło, ale wyniki w normie. I tak mnie naszło czy z nia juz nie miałam tej niedoczynnosci, bo tsh w 6 tc 3,76, niby w normie, ale w ciazy za duzo, a ft 4. Ledwo w dolnej granicy normy, ale wtedy nikt nie wspomniał, ze moze cos nie tak...za to po porodzie posypały mi sie włosy i dostałam AZS chodziłam po lekarzach i nikt nie wspomniał o tsh. Mjedynie z 3 mies po porodzie i przed roczkiem zbadaj małą pod kątem tsh czy nie odziedziczyła i tyle
mam koleżankę też z hashi i ma dwójkę zupełnie zdrowych dzieci, nawet niedoczynności nie mają
a strasznie jej skakało w ciąży i raz miała za duży, raz za mały wynik
ja mam żal do poprzedniej przychodni gdzie prowadziłam ciąże, że nie zrobili mi wyniku tsh, a ponoć już wstedy mieli je obowiązkowe, ale oczywiście cięcia! dlatego tą ciążę prowadzę gdzie indziejWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 12:01
-
anulka557 wrote:ma znaczenie leczenie na każdym etapie i uwierz będzie dobrze
jedynie z 3 mies po porodzie i przed roczkiem zbadaj małą pod kątem tsh czy nie odziedziczyła i tyle
mam koleżankę też z hashi i ma dwójkę zupełnie zdrowych dzieci, nawet niedoczynności nie mają
a strasznie jej skakało w ciąży i raz miała za duży, raz za mały wynik
ja mam żal do poprzedniej przychodni gdzie prowadziłam ciąże, że nie zrobili mi wyniku tsh, a ponoć już wstedy mieli je obowiązkowe, ale oczywiście cięcia! dlatego tą ciążę prowadzę gdzie indziej
No wlasnie, ale człowiek nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego. Ja byłam pewna, ze tsh ma znaczenie w zajściu, wiec skoro udali sie w pierwszym cyklu, to zapomniałam o sprawie. Dopiero pózniej natknęłam sie na wątku jakimś i poprosiłam o skierowanie, no i sie okazało. Tyle tylko, ze gdybym nawet zbadała na poczatku, to jestem pewna, ze moja Ginka nue kazałaby mi nawet iść do endo i ja pewnie bym zapomniała o sprawie, a tak zadziałałam sama...ech masakra, jyz naczytałam sue o upośledzeniu umysłowym, ruchowym, głuchocie, etc., etc. I za każdym razem czułam sie gorzej...
-
nick nieaktualnySummerka wrote:No wlasnie, ale człowiek nie jest w stanie wiedzieć wszystkiego. Ja byłam pewna, ze tsh ma znaczenie w zajściu, wiec skoro udali sie w pierwszym cyklu, to zapomniałam o sprawie. Dopiero pózniej natknęłam sie na wątku jakimś i poprosiłam o skierowanie, no i sie okazało. Tyle tylko, ze gdybym nawet zbadała na poczatku, to jestem pewna, ze moja Ginka nue kazałaby mi nawet iść do endo i ja pewnie bym zapomniała o sprawie, a tak zadziałałam sama...ech masakra, jyz naczytałam sue o upośledzeniu umysłowym, ruchowym, głuchocie, etc., etc. I za każdym razem czułam sie gorzej...
teraz się lecz, po porodzie małej co jakiś czas sprawdzaj i tyle, bedzie dobrze, zobaczysz
Tymek ma 50% szans na to, że nie odziedziczy po mężu hirshsprunga, ryzyko jest bardzo duże, tym bardziej, że chłopcom się ta choroba częściej zdarza, ale wiem, że będzie dobrze! wierzę, że nie odziedziczy, że mu się uda
trzeba być zawsze dobrej myśli, to już pół sukcesu
Summerka, Pchełka, Justi2 lubią tę wiadomość
-
Summerka anulka ma 100% racji.
I nie czytaj w necie bo pierdoły piszą. Najwyżej dziecko po porodzie zbadają i dadzą mu jakieś leki i będzie git. Ty myślisz, że kiedyś ktokolwiek badał tsh?
A w ogóle według jakiegoś amerykańskiego towarzystwa -super- naukowo- leczniczego tsh jest w normie w ciąży do 10! Bo skacze. U nas się upierają, że norma jest do 2. Jak miałam 3,3 na początku to lekarz powiedział, że dla spokoju da mi euthoryx 50. Potem spadło do poniżej 2. Ale mówił mi, że nawet do 5 jest spoko. Ale sieją panike to przepisuje...
Dzieciaczka masz zdrowego to na pewno! I nie smutać się już, tylko wyprawkę szykować. Bo nam się dziewczyny czas kurczy!!!Summerka lubi tę wiadomość
-
Summerka nie możesz tak myśleć! Nastaw się pozytywnie, poczekaj do wizyt i opini fachowca, ale przede wszystkim nie czytaj głupot w internecie bo tam nawet zwykły katar znajdziesz opisany jak najcieższe przypadki medyczne świata!!!
My dziś już po wizycieCórcia waży 750g (25t 2d)
wszystko jest w najlepszym porządku.
Liskova, anulka557, Felicity, ania.g, mimi87, Beatrice, Summerka, lucy1983, Mama84 lubią tę wiadomość
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Aśka, super że wszystko okej, duża córa
Summerka, wiem że ciężko nie myśleć o najgorszym, ale dopóki nie porozmawiałaś z lekarzem, to się nie nakręcaj na wszystko co najgorsze. Wiele kobiet nie wie, jakie ma TSH w ciązy, bo nie wszyscy lekarze to kontrolują. Nie mówiąc o tym, że tak jak dzeiwczyny pisały: kiedyś NIKT tego nie badał i jest ok.
Trzymam kciuki za Tosię, na pewno wszystko będzie dobrzeSummerka lubi tę wiadomość
-
Aśka, super, duża dziewczynka;)
Wlasnie dzwoniła do mnie lekarka - endo, bo zobaczyła moje wyniki w systemie;( wg niej hashimoto powoduje, ze choroba postępuje i kazała zwiekszyć dawkę do 100;( i to od zaraz...stwierdziła tez, ze nie wiadomo kiedy choroba sie zaczęła. No teraz to juz nie ma wyjścia, muszę sie leczyć i żyć nadzieja, ze akurat moje dziecko poważne skutki ominą... -
100 to nie tak dużo. Jak się ureguluje to zmniejszy na 50. A do porodu razem z dzieciaczkiem będziecie mieć ładne tsh:)
A i tsh na wynikach dopiero widać po 6 tygodniach a zmniejsz się tak naprawdę szybciutko.
Aśka super ! Masz dużą już tą dziewczynę. Jeszcze z 3 tygodnie i będzie ponad 1 kg! A to już duże dziecko:)Summerka lubi tę wiadomość
-
Wiem że w innych krajach tsh w ogóle nie mierzą. Ja miałam stracha w 15tc jak dostałam wyniki testu pappa, chwila załamania, ale teraz cieszę sie każdym dniem ciąży i nie dopuszczam do siebie złych myśli.
Summerka, pamiętaj w kupie siłaSummerka lubi tę wiadomość
-
ta pierwsza trisomia21 dość średnio, czyli zespół downa, ale NT 1,5 wiec staram sie mysleć pozytywnie
-
na aminopunkcje się nie zgodziłam...
-
Te prenatalne też mnie wkurzają. Właśnie moja koleżanka przechodzi horror, bo jej nt wyszło 3,1. Lekarz powiedział jej, że na 100% zespół downa. Bo norma jest do 2. (Nie wiem od kiedy). Mimo, że dzidziuś ma nosek i wszystkie parametry ok.To oni, że aminopunkcja albo terminacja ciąży.
No przecież to się nóż w kieszeni otwiera! Specjaliści cholerni. Co drugie dziecko zaraz będzie miała zespół downa. Szkoda mi tych matek tak bardzo...
Bo pewnie się okaże, że jest ok. Ale oni swoje skasują.
Co za ludzie. Tak naprawdę mając prawidłowe parametry i zdrową ciąże na końcu może się okazać, że jednak dzidziuś chory. Ale na to nie mamy wpływu.
Mitzula- a drugie prenatalne coś wykazały?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 14:31
-
jest dużo przypadków że NT wychodzi duże, Pappa średnia a dziecko zdrowe, Pappa to statystyka, a NT też się często myli.
Drugie prenatalne bardzo dobrze, na usg jest wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 14:32
-
Viki, ale norma chyba faktycznie jest do 2,0 :>
A PAPPA robiła?
Mitzula, a ile Ci to ryzyko wyszło, faktycznie mało? Ale NT ładne. Na kolejnych USG wychodziło okej? Widać nosek itp?
A, doczytałam że okej. No ja też się spotykam z tym, że PAPPA się myli, więc bardziej na USG bym się opierała.
U mnie USG i PAPPA wyszły super, ale umówmy się, PAPPA to tylko 3 choroby, a gdzie reszta..