Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Domi.Nika, że pytasz 🫶 Tak, od października jestem na zwolnieniu. Odpoczywać nie ma kiedy, bo mój starszak od jakichś 3-4 tyg. przeżywa jakiś większy kryzys/skok rozwojowy. Nie mam się kiedy podrapać po tyłku 😅 Ale faktem jest, że znajduję więcej czasu na ogarnianie wyprawki i domu. Zaczęłam też regularniej ćwiczyć. Jedynie na nocki się uskarżam. Mój rogal do spania działa już raczej na minus, a przy zwykłych poduszkach moje wyspanie się to loteria. Budzę się po setki razy, wiecznie mi niewygodnie, kręgosłup nawala. Ktoś też tak ma? 🙈
-
Czuję się wywołana do tablicy. To ja miałam taką sytuację z krzywą cukrową, że ledwo ledwo zmieściłam się w widełkach - brakowało mi dosłownie dziesiątych po przecinku, żeby była stwierdzona. Update brzmi tak, że stwierdzona nie jest, bo "widełki są po coś i lekarz nie może od tak sobie stwierdzić cukrzycy, jeśli teoretycznie zmieściłam się w normach". Ale dostałam fajne zalecenia i staram się bardziej dbać o dietę. Polecam się nie stresować na zapas 😉
Mnie też coraz częściej swędzi ciało. Miałam tak też w 1 ciąży 😏 Trochę pomaga balsamowanie się (u mnie akurat Mustella). Ale to swędzenie to norma, nie martwcie się. To ma związek z rozciąganiem się skóry.
Domi.Nika czy to Ty pytałaś o ginekologa w połogu? Ja miałam takie zawirowania, że moja ginekolog prowadząca zniknęła na dłuższy urlop zdrowotny (chyba coś złamała), a ja potrzebowałam wizyty po-połogowej. Finalnie wylądowałam u nowej, zupełnie przypadkowej ginekolog z mojego miasta i nie odczułam żadnej różnicy. Bez problemu przeprowadziła taką konsultację, zbierając po prostu obszerny wywiad z przebiegu ciąży, porodu i mojego samopoczucia w połogu. Finalnie mega się cieszę, że tak wyszło, bo było to nieplanowane, a jednak o stokroć wygodniejsze - moja gin. prowadząca była z innego miasta i też nie bardzo chciało mi się dojeżdżać. Ta "podmianka" lekarzy spodobała mi się na tyle, że teraz drugą ciążę prowadzę już tutaj, w swoim mieście, u tej samej ginekolog, do której wybrałam się po połogu. Jak ma się starszaka w domu, to dojeżdżanie na (w sumie częste) wizyty z prowadzenia ciąży jest tylko trudniejsze 😉Domi.Nika lubi tę wiadomość
-
Rocky właśnie myślałam czy żeby nie powiedzieć żeby każdy przyniósł coś do jedzenia na te baby shower, dziecko skorzysta skorzysta. Ewentualnie jakieś ubranko rozmiaru 86 jak ktoś bardzo chce. Wszystko chyba mamy co potrzebne. Nie jestem fanka składowania stosu rzeczy. Ale mój stary wybiera się na chodzenie po lesie w nocy na orientacje na koniec listopada to aż szkoda nie skorzystać z wolnej chaty 😅
WNM ja śpię na boku i praktycznie bez poduszki poofi to się nie da moim zdaniem. Jakiś geniusz ja wymyślił i mi bardzo pomaga jak spałam u teściów bez poduszki to był dramat. To jest gadżet ciążowy którego używam zdecydowanie najbardziej intensywnie 😅
Rocky lubi tę wiadomość
-
A propos Baby Shower to chociaż sama nigdy nie miałam i teraz chyba też nie planuję, słyszałam super patent, który do dziś siedzi mi w głowie - poprosić gości, żeby każdy przyniósł od siebie jakiś domowo przygotowany posiłek do zamrożenia. Wiecie, coś co łatwo przechować. A najlepiej niech właśnie prezenty będą już popakowane z możliwością zamrożenia (jakieś woreczki, szklane pojemniki), żeby nie musieć się tym potem zamartwiać 😊
Przysięgam, że jedzenie to była jedna z rzeczy, która NAJBARDZIEJ zaskoczyła mnie po porodzie - totalny brak czasu na gotowanie, MEGA ochota na pożywne, ciepłe, domowe jedzenie, ciągły głód przy KP, raczej odrzucenie od fast fooda i szybkich przekąsek (no bo ileż można jeść kanapki od męża?). Z jednej strony nie radzę przesadzać z zawalaniem sobie zamrażarki, bo warto zostawić miejsce na mleczne zapasy, a i rozmrażane jedzenie nie smakuje już tak pysznie jak świeże... Ale naprawdę WARTO się trochę zaopatrzyć. Gdyby moje przyjaciółki, siostry, kuzynki chciały mnie tak obdarować, to byłabym przeszczęśliwa 🤗 Sama planuję tym razem sobie coś przygotować i pomrozić przed porodem, a już na pewno zaopatrzę się w jakieś jakościowe pierogi/krokiety, bo to zawsze łatwo odgrzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października, 11:50
Liyss🧚🏻, Rocky, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:No tak tak ginekolog pologowy o to mi chodzi. Dzięki!
WNM ten twój starszak to nie wcale taki starszak 😅 ciagle to mały dzidziuś. Pamietam kiedyś jego fotkę i masz w opisie ze jest rocznik 23’ czyli raptem rok temu.Holibka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
LeniweKluski, Domi.Nika, KINGA89, Holibka, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Limonka26, Nomeolvides, Rocky, Faelwen90, Aleale, Podkoszulka, E_welka88, kknn, Zaqwsx, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Ooo, jedzenie to dobry pomysł na baby shower! 😀
Myślę że fajna opcja, jeśli goście się uprą na kupno rzeczy, to propozycja prezentu składkowego np. jakiegoś drogiego gadżetu, który chciałabyś mieć a wydanie x zł na xyz nie mieści ci się w głowie.
Ewentualnie karta podarunkowa do np. Dobre Liski czy jakiegokolwiek innego sklepu
Ja dziś średnio spałam. Od 4 na czujce. Ale gorszy był poranek po śniadaniu. Nie podeszło mi to co zjadłam o 9 i dopiero teraz powolutku zaczynam żyć. Brzuch twardniał i odbijało mi się ciągle, a praca nie czekała
WNM też miałam malucha, będąc w ciąży. Jest to wymagające. Ale z drugiej strony i słodkie. A skoki i zęby prędzej czy później miną/wyjdą🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Też dostałam tą radę, żeby mrozić jedzenie na przyszłość (połóg).
Ostatnio przekopywałam internet w poszukiwaniu przepisów i rad, co mrozić a czego lepiej nie.
Na pewno będę mrozić sobie zupy i rosół. Rosół będzie też bazą dla innych dań więc się przyda. A widziałam fajne foremki silikonowe, takie większe kostki (250ml i 500ml). Później takie zamrożone kostki można spokojnie włożyć do woreczka strunowego i przechowywać.
Patrzyłam, że można zamrozić gulasz, sos pomidorowy, bitki wołowe, nie usmażone kotlety mielone (ja bym chyba bez bułki mroziła), rozbite filety z kurczaka/schab.
Z tego co się orientowałam to jedynie makaron, ziemniaki i marchewka nie nadają się zbytnio do mrożenia. A chciałam też zamrozić jakieś zapiekanki z naczyniach od razu do piekarnika…
-
Do mrożenia płynnych i półpłynnych dań polecam woreczki strunowe ikea. I te konkretnie, bo są szczelne, jest duży wybór pojemności i są wytrzymałe.
Dziewczyny wzięłam się za ciąg dalszy wyprawki i poległam na butelce „w razie W”. Zakładam kp, ale kto wie jakie bobo się trafi i butelkę mieć po prostu trzeba.
Czy philips natural response będzie ok? Czy może na start nie szaleć z butelką za 60 zł i kupić coś „zwykłego”? Np. Neno za ok. 30 zł.
Ja się totalnie na butelkach i smoczkach nie znam bo starszak nie uznawał takich wynalazków, a z karmienia nocnego przerzucił się na stałe pokarmy.
RatunkuLeniweKluski lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
KINGA89 wrote:@Faelwen90 mój też jest anty w tych tematach, ale nie miał wyjścia. Reprymenda była, że to jest raz w życiu i "se nie wrati" już, więc pokornie się naszykował i nawet nie narzekał po. Trzymam kciuki za cukrowego drinka.
@Zaqwsx to chyba zależy od charakteru fotografa i osoby fotografowanej. Ja moją panią fotograf widziałam wczoraj pierwszy raz w życiu i był pełen luz włącznie z tym, że pomagała mi się w te kiece zjawiskowe przebierać, widziała mnie w bieliźnie i siłą rzeczy, pokazując sposób pozowania musiała się do mnie przytulać, obejmować mnie, dotknąć. I był ok, żadnej presji, a wręcz bardzo szybko i naturalnie przekroczona ta umowna strefa komfortu, ale ja podeszłam do tego na miękko - nie jestem ani pruderyjna, ani wstydliwa, a wręcz żartowałam, że ostatnio z racji ciąży rozbieram się przed tyloma obcymi osobami, że nie robi to już na mnie wrażenia.
Nie ma się co stresować, nie podchodź w ten sposób. Ja w ogóle nawet tak nie myślałam jak tam jechałam. Dobry fotograf na pewno nie będzie stwarzał atmosfery presji - uwierz, im zależy, żebyś za rok wróciła zrobić maluchowi zdjęcia na roczek, chrzciny czy święta i starają się, żeby to było przyjemne, a przynajmniej nie problematyczne, doświadczenie.
To fakt, jak się trafi na dobrego i fajnego fotografa to w ogóle nie czuję się skrępowania ani wstydu. Ja mam jedną sprawdzoną fotografkę i na pewno u niej zrobimy sesję noworodkową. Jak się trafi dobrze to można mieć fajne zdjęcia a fotograf też podpowie jak się ustawić albo sam ustawi 😁Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:A propos Baby Shower to chociaż sama nigdy nie miałam i teraz chyba też nie planuję, słyszałam super patent, który do dziś siedzi mi w głowie - poprosić gości, żeby każdy przyniósł od siebie jakiś domowo przygotowany posiłek do zamrożenia. Wiecie, coś co łatwo przechować. A najlepiej niech właśnie prezenty będą już popakowane z możliwością zamrożenia (jakieś woreczki, szklane pojemniki), żeby nie musieć się tym potem zamartwiać 😊
Przysięgam, że jedzenie to była jedna z rzeczy, która NAJBARDZIEJ zaskoczyła mnie po porodzie - totalny brak czasu na gotowanie, MEGA ochota na pożywne, ciepłe, domowe jedzenie, ciągły głód przy KP, raczej odrzucenie od fast fooda i szybkich przekąsek (no bo ileż można jeść kanapki od męża?). Z jednej strony nie radzę przesadzać z zawalaniem sobie zamrażarki, bo warto zostawić miejsce na mleczne zapasy, a i rozmrażane jedzenie nie smakuje już tak pysznie jak świeże... Ale naprawdę WARTO się trochę zaopatrzyć. Gdyby moje przyjaciółki, siostry, kuzynki chciały mnie tak obdarować, to byłabym przeszczęśliwa 🤗 Sama planuję tym razem sobie coś przygotować i pomrozić przed porodem, a już na pewno zaopatrzę się w jakieś jakościowe pierogi/krokiety, bo to zawsze łatwo odgrzać.
Ja właśnie planuję w listopadzie pogotować i pomorskie jedzonko na połóg 😁
Oto moja lista :
Bigos
Gołąbki
Krokiety
Gulasz
Leczo
Rosół
Pierogi
Holibka lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Holibka wrote:Do mrożenia płynnych i półpłynnych dań polecam woreczki strunowe ikea. I te konkretnie, bo są szczelne, jest duży wybór pojemności i są wytrzymałe.
Dziewczyny wzięłam się za ciąg dalszy wyprawki i poległam na butelce „w razie W”. Zakładam kp, ale kto wie jakie bobo się trafi i butelkę mieć po prostu trzeba.
Czy philips natural response będzie ok? Czy może na start nie szaleć z butelką za 60 zł i kupić coś „zwykłego”? Np. Neno za ok. 30 zł.
Ja się totalnie na butelkach i smoczkach nie znam bo starszak nie uznawał takich wynalazków, a z karmienia nocnego przerzucił się na stałe pokarmy.
Ratunku
Ja mam właśnie te z avent, o których piszesz ale ja dałam 60 zł za 2 szt po 150 albo 125 ml. Na allegro idzie kupić w spoko cenie 😁Holibka lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG + wizyta
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Ja polecam właśnie te z Philips Avent. Zwłaszcza że smoczkiem 0 (najtrudniejszym, to ważne przy KP, a o ile dobrze kojarzę one przychodzą w standardzie ze smoczkiem 0+, czyli już odrobinkę łatwiejszym). Miałam też te z Neno (przez fakt posiadania laktatora po prostu) i używałam, ale przez pierwsze miesiące raczej ze smoczkiem z Avent (pasują, to jest duży plus). Ten smoczek w Neno, mimo że r. S, miał taki kształt, że trochę się go bałam na etapie rozkręcania laktacji. Nie był turbo łatwy, ale jednak kształtem niespecjalnie przypomina pierś. A ten z Aventu bardzo spoko 😉
Holibka lubi tę wiadomość
-
No ten starszak WNM to wcale nie starszak tylko mały dzidziuś 😍
Zapisałam się na ta sesje zdjęciowa, wynajęłyśmy studio. I kminie jakieś studyjne outfitty i założyłam jeansy, tak żeby mieć na sobie jakieś inne niż z golfem tylko rozpięte i słuchajcie one przed ciaza mi z tyłka spadały 😅 a teraz je założyłam dużo brakuje żeby coś tam zapiać. A Zaqwsx pisała ze się zapięła w jeansy normalnie ostatnio.
https://zapodaj.net/plik-Lf9DiHRPi9Holibka, Rocky, Podkoszulka, Liyss🧚🏻, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Ja też mam plan na gotowanie i mrożenie w listopadzie ☺️ Na pewno jakieś pierogi, krokiety, kotlety, sosy do makaronów, placuszki na śniadanie, rosół i nie wiem czy coś jeszcze 😁 może jakiś gulasz?
Jeśli chodzi o baby shower to ja nie robie, ale takie niezobowiązujące spotkanie z jedzonkiem to jak najbardziej super pomysł 😁
Melduje się po szczepieniu na krztusiec. Robiłam w luxmedzie, bo tam mam lekarza POZ, więc jeśli macie pakiet to też można sobie tam wybrać lekarza, umówić się na kwalifikacje (może być dowolny lekarz dostępny na NFZ nie ten jeden wybrany), idzie się na wizytę i po kwalifikacji od razu szczepią w zabiegowym ☺️
Przywieźliśmy dzisiaj komodę no i mam taki wzrusz już 🥺 Zaraz tu będą te małe czlowieki. Jutro kupujemy suszarkę i zwożę rzeczy od rodziców więc zacznie się szał na pranie i układanie. Nie mogę się doczekać! 😁
Wnm słodziak!
Domi ja też się nie dopinam, luz 😅 trochę się boję w czym będę chodzić po porodzie zanim mi się uda wbić w spodnie sprzed ciąży. Wypada chodzić po ciąży w ciążowych spodniach? 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października, 14:09
Rocky, Podkoszulka, Liyss🧚🏻, ultramaryna_, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Wczoraj byłam na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia. Zaczęło się od wizyty w sali porodowej 😳 I tak jakoś poczułam, że robi się poważnie 😉
Holibka, Podkoszulka, ultramaryna_, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Nome nie spodziewałam się ze się zapnę, ale nie spodziewałam się ze az tak bardzo się nie zapnę. Wiem ze to co pisze nie ma sensu xd ale po prostu jak ktoś mnie widzi to słyszę przynajmniej raz w tygodniu że nie wyglądam na 7 miesiąc ciąży i chyba to mi tak w głowie siedzi.
Na player jest taki program sztuka rodzenia, kręcą go w Południowym i w szpitalu w Oleśnicy. I są pokazane różne porody. Ale się spłakałam jak to oglądałam że niedługo będziemy mieli takiego maluszka. Te porody są takie ja maxa wzruszające 🥹🥹🥹
Takie jedzenie na szybko które jeszcze można sobie kupić i jest spoko to:
Pinsa z mozarella i sosem do pizzy (np mutti już gotowy i dobry) do piekarnika i cyk gotowe,
Curry z soczewicy/ dyni/ batata - można zrobić tego bardzo dużo i pomrozic,
Tortille z np mięskiem albo tofu, i jakaś fasola/kukurydza można to potem zamrożone do piekarnika wrzucić.
Coś tam się porobi, myślimy tez o cateringu ale nie wiem, kiedyś zamawiałam i mi się przejadł i dużo plastiku. Chyba bym jakieś domowe jedzonko wolała.ultramaryna_, Holibka lubią tę wiadomość
-
Ogólnie poza mrozeniem to jeszcze polecam wekowanie zup i sosow. Ja kocham zupy i w grudniu planuję się wziąć za sloiki. Teraz mam dużo takich w stylu chińskim, jakieś rosoły ( koniecznie bez makaronu), pomidorówki na sytuacje kryzysowe a i zwykłą zupę jak się zrobi i zakręci gorąca w słoik i obróci to dlugo daje rade. Warto mieć 😀
Ja w nogach straciłam cm. Może mam taka figurę że w związku z tym że zawsze miałam szerokie biodra ( gruszka) to już w ciazy w nich nie rosne. Większość się w biodrach poszerza jednak 😀
Dzisiaj 3h w aqaparku i brzuszek co chwilę robił mi fale 😀 Pod woda jest to jeszcze ciekawsze uczucie niż zwykleultramaryna_, Ottioli, kattalinna lubią tę wiadomość