Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
kattalinna wrote:Kto jeszcze nie śpi? Ja jakoś chyba od godziny... Głupie to 🫤
Ja jak w zegarku 6:55 a od 7:00 oczywiście pojawił się katar, który zniknie za jakas godzinę gdy już na bank nie zasnę. Męczące to. O ile póki co to koło 7 czyli "do zniesienia" to jutro będędzie to 6 przez zmianę czasu. Nigdy rannym ptaszkiem nie byłam a tu o.22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Kattalinna ja wczoraj jechałam w trasę (140 km) do teściów i słabo to wyszło bo ciężko mi było znaleźć wygodną pozycję siedząc z tyłu z synem. Brzuch robił się twardy i ogólnie żałowałam, że pojechałam. Ale też uznałam, że to już ostatnia trasa. Dziś jeszcze nocowanka u teściów na twardej kanapie w zbyt ciepłym pokoju, więc czuję się fatalnie 🥴
-
Kattalina trzymam kciuki, żeby podróż minęła na tyle bezproblemowo na ile się da 🤞🏼 No I oczywiście za powrót w dwupaku jeszcze więcej kciuków 🤞🏼 (dobrze, że w aktualnym stanie mam ich 6 😅).
Podkoszulka, kurcze coraz bardziej przekonuje się, żeby nie jechać na tą 60 za dwa tygodnie, bo ja nie wysiedzę 460 kilometrów 🥲 Oby powrót przebiegł gładko 🤞🏼 A spanie w nieswoim łóżku, jeszcze na rozkładanej kanapie to katastrofa 🙈
Zapomniałam, że mam dzisiaj badania i nie złapałam próbki moczu 🤦🏼♀️ Mam nadzieję jeszcze coś nazbierać, tylko nie wiem czy to będzie jakaś ogromna różnica, jeśli to nie jest pierwszy sik?kattalinna lubi tę wiadomość
-
Murilega, ja od początku ciąży mam ten katar. Budzę się z zatkanym nosem, z którego nic nie można wydmuchać 😅 no i też się budzę rano koło 6-6:30 🥹 przeważnie się rozbudzam, bo w tym czasie mały zaczyna poranną gimnastykę i muszę się pomacać po brzuchu, żeby się przywitać ☺️Za to wieczorem, o 21:40 już walczę sama ze sobą, żeby przetrzymać i iść spać o 22 😅
Co do podróży, w kolejny weekend planuję odwiedzić jeszcze rodziców z noclegiem, ale to tylko 100km. Myślałam jeszcze o weekendzie 11 listopada, żeby zrobić niespodziankę mężowi i znaleźć jakiś fajnych hotel na ostatni wyjazd we dwoje - też maks do 150km. A później już nie ruszam się nigdzie dalej.
Nome - kiedyś czytałam, że mocz do badania powinien być co najmniej pięciogodzinny. Bo zawsze sobie liczyłam, że mogę na ostatnie siusiu w nocy przed badaniem iść o 1 😅
Edit: na synevo piszą, że 4Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października, 08:30
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
@Gumcia zobacz sobie te karuzele z canpol (spoko bo kontrastowe), taf toys (raczej jest regulacja dźwięku) i Little dutch (ładne ale drogie w cholerę). Ja póki co nie kupuje. Do dostawki raczej chyba i tak nie udałoby się tego zamontować. Starszak nie był zainteresowany.
@Nome chyba powinien być po nocy sik bo jest najlepszy do analizy - najbardziej skoncentrowany.
#podroze ja daleko się nie wybieram, ale w połowie listopada mam wizytę kontrolną serduszka maluszka w Wawie (260 km), a poza tym wizyty u gina zaczynają być od listopada częstsze - co 2 tygodnie zarządził (100 km). Także jednak trochę jeżdżenia mnie czeka na końcówce.Gumcia1989 lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Nomeolvides pierwszy sik powinien być bo z drugiego już glupoty mogą wychodzić. Mi np wyszło duzo białka i glukozy. Z pierwszego wszystko czyste. Lekarz ochrzanił a chciałam być sprytna i musialam powtarzac 😅
Holibka lubi tę wiadomość
-
@Gumcia1989 ja karuzeli nie kupuję. Czegoś tam się ostatnio naczytałam, że to nie jest korzystne dla dziecka, że tylko niepotrzebnie je bodźcuje w miejscu, w którym powinno spać, czyli w łóżeczku. Ja mam chicco baby hug i on ma taki pałąk z miejscem na zabawki, różnymi melodyjkami i światełkami, więc to będzie odgrywało rolę ew. karuzeli i zabawiacza.
A jakie jest wasze zdanie na temat tych karuzel? Planujecie? -
Holibka z moją siostrą jest tak, że ona już przeżywa mocno wszystko, tak więc od paru lat ciągle problemy z brakiem faceta i narzekania i jej problemy z samoakceptacją są bardzo duże. Boję się o jej czas bo ona 1. Nie zbiera się do tego żeby rozsądnie poszukać partnera 2. Chcialaby dzieci a nie ma jajnika i ma duzo ginekologicznych problemow. Też wiem że dużo ludzi się laczy w pary po 30stce grubo i są szczęśliwi, ale ona jakby już się czasem poddaje i nas tym "męczy".
Nomeolvides co do szczepień to mój mąż się koniecznie szczepi na grypę, krztuśca bo on mi z roboty może różne dziwactwa przynieść bo pracuje z ludźmi z obniżona znacznie odpornością. Rodziców ani teściów nie zmuszam bo ich pierwsza wizyta będzie przy dziecku już ok miesięcznym pewnie, tak więc już spokojniejsza też będę o maleństwo, poza tym nawet jakbym chciała to i tak dużo na nich zdrowotnie wymagam. Brzmiałabym trochę jak świr przyjeżdżając do nich tak rzadko i ciągle ich namawiam na badania, szczepienia, tacie ogarnęłam poważną operację którą ma za tydzień i zwyczajnie nie chce żeby mnie kojarzyli z męczybułą a teściowie są antyszpitalni mocno 😆
Ja czykawki nie czułam nigdy jakoś szczególnie. Nawet parę razy na wczesnych etapach widziałam na usg, ale nie kojarzę za bardzo tego uczucia w życiu codziennym. Za to doszłam do etapu, że czasem te ruchy są dla mnie wręcz męczące i jak budzą w nocy to trochę chce żeby szedł spać i odpoczął. Kiedyś kochałam każde kopnięcie ale od paru dni kopie non stop i aż momentami mam dość. Jeszcze kot mi zrobił noc zazdrości i postanowił spać na mnie w każdej możliwej pozycji i miauczeć co chwilę a młodzież pod blokiem urządziła imprezę, tak więc mocno jestem niezadowolona z nocy.
U mnie w przychodni byli oburzeni że jak mieliby nie wiedzieć o szczepieniach niby i za kogo ich mam. A byłam 13.10 u nich i jeszcze nic nie wiedzieli 😅 tak więc trzeba próbować aż się dowiedzą, łatwiej dostać niż z apteki. Ja na apteczną czekam od miesiąca już i się chyba nie doczekam 😆 -
Domi.Nika wrote:Dobra a który sik w ciąży jest pierwszy ? 😂 jak ktoś wstaje do toalety 23 o 4 i potem o 7 ? 😂 to jest moja zagadka tej ciąży.
-
Mój brzuch za to idzie nie za to do przodu, za to macica inwestuje wszystko w zgniecenie żołądka 😅 Tak więc upgrade brzuszkowy u mnie nie będzie znaczący z tygodnia na tydzień chyba
https://zapodaj.net/plik-rZVfcvrOpgKINGA89, kknn, Holibka, Ottioli, kattalinna, Podkoszulka, kinia982, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Limonka26, Tigra lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Mój brzuch za to idzie nie za to do przodu, za to macica inwestuje wszystko w zgniecenie żołądka 😅 Tak więc upgrade brzuszkowy u mnie nie będzie znaczący z tygodnia na tydzień chyba
https://zapodaj.net/plik-rZVfcvrOpg
Ojej, ale ty masz filigranowy ten brzuszek w porównaniu do mojego aktualnego bębna, a startowałyśmy chyba z podobnej wagi i wzrostu. Mój mógłby już nie rosnąć, już taki mnie w pełni satysfakcjonuje
A w ogóle ta różnorodność wielkości i ksztaltow brzuchów mnie po prostu zadziwia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października, 09:19
-
KINGA89 wrote:Ojej, ale ty masz filigranowy ten brzuszek w porównaniu do mojego aktualnego bębna, a startowałyśmy chyba z podobnej wagi i wzrostu. Mój mógłby już nie rosnąć, już taki mnie w pełni satysfakcjonuje
A w ogóle ta różnorodność wielkości i ksztaltow brzuchów mnie po prostu zadziwia.04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
Ja&On: 33 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Kurczę to lipa z tymi siuśkami 🙈 Oddałam, bo i tak miałam nadprogramowe zlecenie w luxmedzie, najwyżej będę powtarzać i wyślę lekarce smsem.
Zaqwsx oj tam, w temacie zdrowia najbliższych można być trochę meczybula 😁 Ja rzucę temat rodzicom i siostrze, jak będą chcieli się doszczepic to super, jak nie no to nie będę ich zmuszać.
Dorzucam mój poranny brzuszek, potem pokaże Wam wieczorny to będzie szokująca różnica 😅
Holibka, Ottioli, kattalinna, Podkoszulka, Zaqwsx, Rocky, kinia982, ultramaryna_, Liyss🧚🏻, Faelwen90, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
@Nomeolvides między moim porannym na czczo a wieczornym po kolacji też jest przepaść.
@Zaqwsx, co do kurtki, to właśnie wczoraj zdałam sobie sprawę, że termin około wszystkich świętych będzie ostatnim, w którym będę się dopinała w swoich kurtkach i płaszczach. Później będę musiała już przejść na tę ciążową kurtkę ala namiot i skończą się urozmaicone stylówki -
Ja przejrzałam swoją zimową i wydaje mi się że do końca powinna dać radę bo była z tych luźnych bardzo. Parka jesienna to jeszcze na 2 takie brzuchy ma miejsce wiec przypadkiem ten wydatek mi odchodzi. Ale ten czas już teraz szybko zleci... 😀 Wczoraj po zajęciach w szkole rodzenia uświadomiłam sobie ze się już doczekać nie mogę 😀
-
Mnie mój wielki brzuch nie przeszkadza, gorzej z wielkimi cyckami 🙈 ale jest dwóch ludzi zadowolonych, jeden duży, drugi mały - ten drugi jeszcze tylko o tym nie wie 😉
Płaszcz zimowy na szczęście mam wiązany - zapnę dwie górne mapy, zwiążę pod piersiami i jakoś to będzie. Pociesza mnie fakt, że od początku stycznia będzie już łatwiej się poupychać w cokolwiek. Gdyby jeszcze biust był mniejszy...
Czy po luteinie mogą być nudności albo wrażliwość na zapachy? Uszkodziła mi się kapsułka z witaminami o ciągle czuję jak mi wali rybą, mimo że się szorowałam. I trochę mnie mdli. Nie myślałam, że progesteron na tym etapie może tak jeszcze na mnie wpływać.Rocky lubi tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Mnie mój wielki brzuch nie przeszkadza, gorzej z wielkimi cyckami 🙈 ale jest dwóch ludzi zadowolonych, jeden duży, drugi mały - ten drugi jeszcze tylko o tym nie wie 😉
Płaszcz zimowy na szczęście mam wiązany - zapnę dwie górne mapy, zwiążę pod piersiami i jakoś to będzie. Pociesza mnie fakt, że od początku stycznia będzie już łatwiej się poupychać w cokolwiek. Gdyby jeszcze biust był mniejszy...
Czy po luteinie mogą być nudności albo wrażliwość na zapachy? Uszkodziła mi się kapsułka z witaminami o ciągle czuję jak mi wali rybą, mimo że się szorowałam. I trochę mnie mdli. Nie myślałam, że progesteron na tym etapie może tak jeszcze na mnie wpływać.
Mi przeszła całe szczęście ciazowa wrażliwość na zapachy. Wreszcie przestaly mnie irytować ludzkie perfumy. Było to bardzo uciążliwe latem bo kazałam nawet mężowi się psiukac na balkonie antyperspirantem a sama miałam bezzapachowekattalinna lubi tę wiadomość
-
Ja na początku października jeszcze jeździłam 500 km i dałam radę ale wczoraj jakoś było dużo gorzej. Nie wiem z czego to wynika, może dlatego że ta podróż była wieczorem?
Moja mała była ułożona miednicowo niedawno no ale jeszcze ma szansę się odwrócić.