Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
@Gumcia ale masz z tą lekarką serio jeszcze Cię gania po zaświadczenia?! Ja pierdziele… w moim szpitalu jakoś rozsądnie podchodzą do cc, a przynajmniej tak mi się wydaje na bazie własnych doświadczeń. W trakcie przedłużającego się porodu sami mnie kilka razy namawiali na cc. Z drugiej strony mój gin w pewnym momencie nie wykluczył porodu SN po 2 cc już na zaawansowanym etapie ciąży, ale tutaj - kolejny raz - decyzja była finalnie moja po konsultacji z urofizjo i położnymi.
Okropne jest takie zmuszanie do SN gdy masz już za sobą cc, w historii tokofobię, odklejenie łożyska i przez większość ciąży była mowa o cc… no brak mi słów na tą lekarkę 🤬🤬🤬
@kattalina dzięki za link do porównania! Ja wzięłam lanolinę z ziaji z prostej przyczyny: skład i cena. Nie widzę sensu płacenia więcej za dokładnie to samo. Na moje oko wystarczy do momentu zahartowania sutkow, a potem nie planuje ich niczym smarować - to najzdrowsza dla dziecka opcja
Unikałabym też tych smarowideł zawierających różne oleje, witaminy itd. Lanoliny nie trzeba zmywać i to jest plus kiedy każdy dotyk zmęczonego sutka boli i to konkretnie.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Liyss🧚🏻 wrote:Dziewczyny, przychodzę z pytaniami 🙈
1. Czy któraś z Was ma doświadczenie odnośnie materaca do dostawki? Czy kupować nowy czy korzystać z tego, który jest w zestawie? Dostawka i materac są nowe.
Myślałam o tym : https://fizjomaterace.pl/produkt/materac-lullo02-do-lionelo-timon-theo-momi-smart-bed/
Tylko się zastanawiam czy to faktycznie jest potrzebne i must have czy to po prostu marketing?
Ja kupiłam właśnie ten. Przez pierwsze pół roku zamierzamy korzystać głównie z dostawki, więc wydaje mi się że materac jest w tym kontekście kluczowy.Liyss🧚🏻 lubi tę wiadomość
-
Liyss🧚🏻 wrote:Dziewczyny, przychodzę z pytaniami 🙈
1. Czy któraś z Was ma doświadczenie odnośnie materaca do dostawki? Czy kupować nowy czy korzystać z tego, który jest w zestawie? Dostawka i materac są nowe.
Myślałam o tym : https://fizjomaterace.pl/produkt/materac-lullo02-do-lionelo-timon-theo-momi-smart-bed/
Tylko się zastanawiam czy to faktycznie jest potrzebne i must have czy to po prostu marketing?
2. Chciałabym w razie czego mieć 1 puszkę mleka modyfikowanego w domu. I myślę czy kupić puszkę jeśli tak to jaką? Znacie jakąś o najlepszym składzie? Czy lepsze są te jednorazowe mleczka po 200 ml?
Będę wdzięczna za wasze opinie i podzielenie się doświadczeniem 🙏🏻
Co do mm, to mi wszyscy mówią żeby nie kupować na zapas i na SR też to słyszałam. Średnio się z tym czuję, decyzji jeszcze nie podjęłam. Mieszkam w centrum Gdańska więc w razie czego zawsze mogę dokupić, ale też chętnie bym poczytała na co ewentualnie zwracać uwagę.
Tak, tak - u mnie też Leon. Imię wybrane zanim decyzja o staraniu się o dziecko była podjęta 😅
-
Liyss🧚🏻 wrote:Dziewczyny, przychodzę z pytaniami 🙈
1. Czy któraś z Was ma doświadczenie odnośnie materaca do dostawki? Czy kupować nowy czy korzystać z tego, który jest w zestawie? Dostawka i materac są nowe.
Myślałam o tym : https://fizjomaterace.pl/produkt/materac-lullo02-do-lionelo-timon-theo-momi-smart-bed/
Tylko się zastanawiam czy to faktycznie jest potrzebne i must have czy to po prostu marketing?
2. Chciałabym w razie czego mieć 1 puszkę mleka modyfikowanego w domu. I myślę czy kupić puszkę jeśli tak to jaką? Znacie jakąś o najlepszym składzie? Czy lepsze są te jednorazowe mleczka po 200 ml?
Będę wdzięczna za wasze opinie i podzielenie się doświadczeniem 🙏🏻
Materac - ja zostawiam oryginalny z Chicco next2me. Wydaje się ok. Na pewno taki fizjo będzie lepszy, ale zakładam, że skoro dostawka to produkt dedykowany noworodkom to ten materac spełnia fizjonormy przynajmniej w wymaganym zakresie.
A odnośnie mleka to dziewczyny polecały kendamill oraz capricare. Kilka dziewczyn polecało te gotowe w buteleczkach. Ja również chętnie podepnę się pod to pytanie bo coś mieć trzeba. Mnie interesują mleka bez mleka krowiego oraz białka soi. W NAN, który już wybrałam doczytałam się oleju arachidowego (!!!) w składzie, więc też u mnie odpadło totalnie pod kątem ryzyka alergika no na orzechy
-
Liyss ja mam ta sama dostawkę co ty i miałam tez zagwostkę z materacem. Ale na razie zostawiamy ten z zestawu (mamy nowy) wyszłam z założenia tak samo jak Holibka ze jakieś tam normy musi spełniać a ja nawet nie wiem czy dziecko będzie odkładalne. Jak nam coś nie będzie pasowało to dokupimy ten z Rucken właśnie.
Jeszcze przed porodem chce zapisać siebie i męża na taki trening medyczny z fantomami żeby sobie poćwiczyć. Widzę że przyjeżdzają do domu i można sobie poćwiczyć (kosztuje to ok 500 zł) korzystał ktoś ?Liyss🧚🏻, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Holibka, też mam maść z ziaji, z tego samego powodu 😉 poprzednio raczej nie zużyłam nawet tej tubki na sutki. Obecnie używam lanoliny (z ziaji) do ust na wieczór, więc ta cyckowa się nie zmarnuje. Ale fajnie wiedzieć, że jest alternatywa, gdyby z jakiegoś względu lanolina miała odpaść.
Lista, dla mnie oryginalny materac z dostawki zupełnie odpada (lionelo Theo). Cienki kawałek gąbki w pokrowcu... Nawet gdybym miała nowkę to i tak bym kupiła materac, chyba że to miałoby być łóżeczko okazjonalne to bym rozważała zostawienie jak jest. Producentom jednak nie bardzo wierzę... U nas dostawką będzie jedynym głównym łóżeczkiem, także materac to must have. Mam z manufaktury materacy, oni też mają linię stworzoną z fizjo ale ja kupiłam ten "zwykły" i uważam, że jest całkiem niezły.Liyss🧚🏻 lubi tę wiadomość
-
Holibka, daj linka do tego aspiratora. Wprawdzie nie miałam w planach, ale rozważyć mogę 😉 jeszcze nie sprawdzałam czy muszę kupić adapter do katarka, przydałoby się nowe elementy typu rurka itp. więc może bardziej opłaci mi się faktycznie ten dings od majfrenda 🙂
-
Proszę:
Aspirator do nosa dla dzieci czyścik do nosa elektryczny z wbudowaną muzyką i lampki nocne
https://a.aliexpress.com/_EzXOyk9
A tak wygląda „na żywo” w porównaniu z fotką produktową momcozy (ali na górze):
https://zapodaj.net/plik-QzYZzgcNez
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2024, 22:47
LeniweKluski, kattalinna, Tigra lubią tę wiadomość
-
Tigra nie zarzucaj sobie tego ciasta bo takie nocne szybowanie cukrów zdarzyło mi się po serku wiejskim z małą kromką chleba żytniego i papryką! Później zjadłam jeszcze garść orzechów z nerkowca do serialu (tłuszcz przedłuża wchłanianie cukru). Zasnęłam na kanapie i obudziłam się po dwóch godzinach z cukrem 180, który nadal szybowal (mam czujnik i to widać). Wówczas pomyślałam, że moja trzustka już wysiadła na amen.
I przetestowałam taki sposób na szybujące cukry:
1. Pijesz mnóstwo wody (potrafię na raz 1 l-1,5 l), żeby rozrzedzić cukier we krwi
2. Opierasz się rękami o blat i robisz przez 20 min takie ćwiczenie, że podnosisz raz jedną piętę, a raz drugą. Jakby marszobieg w miejscu. Szybkie tempo.
Zadziałało, cukier poszybował w dół i zasnęłam jak było 90. Ale noc koszmarna.
Dziewczyny cukrzycowe, które nie jecie pieczywa: czy rano nie macie ketonów w moczu? Badacie paskami? Na moim szkoleniu z dietetykiem przestrzegali przed tym pieczywem chrupkim, węgle złożone muszą być dostarczane, bo dojdzie do ketozy, ktora jest szkodliwa dla dzieciaczków. Także nawet pół kromki co 2 h albo jakiś wymiennik. Oczywiście w cukrzycy na każdego działa co innego, więc może wy możecie być na chrupkim i nie macie ketonów. Wówczas to dobra opcja.
Ja mam konkretny żytni chleb, który jest ok, reguluje tylko wielkość kromki. Nigdy oczywiście nie mogę zjeść 2 kromek na raz, też jem 3 x małe śniadanie._Aliya_, Tigra lubią tę wiadomość
-
I ja kupiłam ten aspirator z Ali - totalny sztos! Mega konkretne wykonanie. Nic nie trzeszczy i nie robi hałasu jak startująca rakieta 🤪
Ja zostawiam materac z dostawki lionelo Leonie Plus, materac piankowy T25 (czyli gęstość 25kg/m3 to daje twardość H3) to samo co materace z rucken. Dla mnie niepotrzebny wydatek skoro parametry główne są te same. Znaczy się, że materac od producenta łóżeczka ma te same normy co rucken. Jeżeli cos pominęłam/pomieszalam to poprawcie mnie. 🤷🏼♀️
I któraś tu pisała, że pierwszeństwo do specjalisty i ten termin 7 dni to obowiązuje nas w ciąży i połogu - oczywiście, że tak! Na marginesie, ja „walczenia o swoje” nauczyłam się od mężczyzn. Po prostu. Większość z nich ma podejście, że skoro się należy i mają mieć tak a nie inaczej to po prostu robią to co potrzebują. Bez patrzenia na innych. Szalenie mi się podoba właśnie taka męska energia w macierzyństwie. Konkretnie i do celu, bez rozkmininy co inni pomyślą (tak jak przytoczona trochę wcześniej historia o mężczyźnie, honorowym dawcy krwi co wlazł bez kolejki, wiedział, że może i nie prosil o pozwolenie).
Gumcia, walcz o swoje. Ciekawe na jakiej podstawie masz to zaświadczenie teraz zdobywać. To, że ktoś się leczył kiedyś to nie znaczy, że dalej musi to robić. Zapewne szuka jakiejś podkładki (może ją kontrolowali?!). Wydaje mi się, że ona unika odpowiedzialności za decyzję o CC. Bo na CC się kieruję poprzez wyniki badań (aktualnych) i sytuacji zdrowotnej (całokształt). Biorąc Twoja historie z poprzedniego porodu to powinno być wystarczające. Szczerze to chyba bym ją trochę postraszyła, czy weźmie odpowiedzialność za ewentualne komplikacje porodowe SN jeśli zna historię poprzedniej ciąży… niepotrzebnie Cię ona wgle stresuje w tym momencie.
Poprzednia noc nie spałam prawie, w dzień teraz nie odespałam i włączył mi się agresor jak u Chihuahua 😂🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2024, 23:13
kattalinna, Holibka lubią tę wiadomość
-
Podkoszulka wrote:
Dziewczyny cukrzycowe, które nie jecie pieczywa: czy rano nie macie ketonów w moczu? Badacie paskami? Na moim szkoleniu z dietetykiem przestrzegali przed tym pieczywem chrupkim, węgle złożone muszą być dostarczane, bo dojdzie do ketozy, ktora jest szkodliwa dla dzieciaczków. Także nawet pół kromki co 2 h albo jakiś wymiennik. Oczywiście w cukrzycy na każdego działa co innego, więc może wy możecie być na chrupkim i nie macie ketonów. Wówczas to dobra opcja.
Mam paski i sprawdzam rano. Póki co zawsze było ok. Ale będę mieć na uwadze twoją radę 👍 -
Wgle to dzisiaj też zauważyłam jaka okrągła jestem.
https://zapodaj.net/plik-LickQfKrzk
Edit: okrągła z przodu, bo tyłek to plaskun 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2024, 23:26
potforzasta, kattalinna, Holibka, Gumcia1989, Domi.Nika, Zaqwsx, ultramaryna_, kknn, Liyss🧚🏻, Tigra lubią tę wiadomość
-
Leniwe piękna piłeczka😍
Holibko już mam w koszyku aspirator właśnie do mnie dotarło że mam niby od brata ale ten z mało polecanych więc zamówię ten co polecacie.
Mnie chyba bierze jakieś przeziębienie mimo ogromnych dawek herbatki z cytrynką.Holibka lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.zrezygnuje z tego pieczywa i wrócę do typowo zytniego.
Akma wrote:Tigra, Leniwe - Wy też jesteście na nocnej insulinie? Jak tak, to mogę zapytać, jakie wartości macie rano na czczo? Ja z tym mam problem - zwiększam dawkę od 3 tyg. co kilka dni, a i tak ciężko żeby stabilnie cukier był poniżej 90. Raz 95, potem 80, potem 90... W poniedziałek diabetolog i ciekawe co mi powie na to.
potforzasta wrote:Hej ja dołączam do klubu nie śpiących mąż mnie wybudza swoim chrapaniem i ostatnio nie można go ruszyć jakoś wcześniej się dało.
Tigra ja jak któraś dziewczyna pisala też musiałam całkiem pieczywo odstawić bo cukry szalały a po tym typu wasa są super.
Ja mam insuline 3 razy dziennie w brzuch przed s niadaniem obiadem i kolacją i raz na noc także kłucia co niemiara.
W brzuch?Biedna ty,ja mam w ramiona.
Nomeolvides wrote:Czy macie jakieś doświadczenia z wyciekaniem wód i ewentualnym sprawdzaniem tego wkładka albo paskami ph? Ja mam dzisiaj wrażenie, że się posikuje 🤦🏼♀️, ale to nie to. No i myślałam o kupieniu pasków do badania ph, żeby sprawdzić, ale w sumie nawet nie wiem na jaki kolor miałyby się zabarwić. Bo te wkładki to drogi interes
-
Ultramaryna, z jednej strony masz rację. Wiem na czym stoję, z drugiej czuję walkę z czasem, bo jak nie zdążę załatwić tego zaświadczenia to co będzie? Tego się boję 😞
A u mnie niestety stres bardzo mocno wpływa na ciśnienie, straszny nerwus jestem. Chwilowo poprosiłam o kopię dokumentacji od psychiatry sprzed 5 lat i mam nadzieję, że to pomoże uzyskać teraz od kogoś tylko zaświadczenie,bo na odbycie pełnej terapii nie ma szans.
Też totalnie nie rozumiem tej mojej lekarki. Wcześniej mówiła co innego, a teraz nagle potrzebuje papier, a reszta jest nieważna
Mam nadzieję, że Twój lekarz nie wykręci ci takiego numeru. Ale może faktycznie to czas, żeby się upewnić? Nie chciałabyś mieć tego spokoju ducha, że wiesz co dalej?
Holibka, dzięki za profesjonalną recenzję aspiratora. Wszystko zachęca do zakupu, więc sprzęt ląduje w koszyku.
Wkurza mnie niesamowicie ta lekarka, ale ehh została mi u niej na pewno jedna wizyta w praktycznie 35tc, a czy złapie się na kolejną to nawet nie wiadomo , więc teraz zmieniać lekarza to totalnie bez sensu. Liczę, że zdobędę papiery, które jej wystarcza i będzie miała lepszy humor na następnej wizycie 😑
Domi.nika, jeszcze jakiś czas temu stan po poprzednim CC był wskazaniem do kolejnego , ale teraz podobno już nie, i jest coraz większy nacisk na SN
Liyss ja idę w mleko w takich buteleczkach. Są 70 i 90 ml. Na ten moment jestem zdecydowana na Nan optipro plus 1, któraś z dziewczyn tutaj polecała.
Na początek kupię 10 buteleczek tych najmniejszych, więc będzie na +/- 3 dni (planuję łączyć z KP) a później się zobaczy czy są potrzeby i czy małemu służy to mleko. Puszki nie biorę, bo jak nie będzie potrzebne to nie zużyje całego i szkoda wyrzucić. Plus wygoda, wygoda, wygoda. Wspaniałe było wyciągnąć butelkę ze zgrzewki, przelać do docelowej butelki dziecięcej i podać maluchowi . Minimum czasu
Leniwe kluski, a kto widząc kobietę w ciąży patrzy na płaskodupie U ciężarnych to się brzuszki podziwia, a ten masz piękny 🙂
kattalinna, ultramaryna_, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Czytam o Waszych insulinach i jakie to zaskakujące - ja kułam się w udo. I regulowałam sama ilość jednostek. Nie pamiętam już dokładnie, ale pamiętam, że był moment, że zwiększałam codziennie bo nie mogłam ustawić. Ja dostałam insulinę miesiąc przed porodem.
-
Tigra wrote:Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.zrezygnuje z tego pieczywa i wrócę do typowo zytniego.
Też mam wrażenie ciągle mokrej wkladki,gdzie mozna te paski kupić?
Kattalinna ja też sama sobie zwiększam jak jest taka potrzeba tak mi lekarka kazała i mam przed śniadaniem 4j przed obiadem 6 a przed kolacją i na noc po 8 i póki co tylko ta przed obiadem pewnie będzie znowu do zwiększenia bo wtedy cukry szaleją mimo wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 02:13
Tigra lubi tę wiadomość
-
Gumcia1989 wydaje mi się że jak się umówisz u psychiatry to każdy na podstawie tokofobii po jednej wizycie wystawi zaświadczenie które w szpitalach jest respektowane. Źle się na nie patrzy ale działa. Wystarczy że opowiesz swoją historię i powinien pomoc i nie robić problemów z wystawieniem. Szkoda ze ginekolog umywa rączki i to bez zapowiedzi, strasznie chamsko. Jak nie to zostaje okulista lub ortopeda i każdemu możesz opowiedzieć zwyczajnie że potrzebujesz na szybko itp i jest dużo wskazań na ktore można dostać zaświadczenie. Po psychiatrze szła bym do ortopedy tylko jakiegoś luzaka
Ultramaryna dobrze ze nic bardzo groźnego i aby szybko udało się zapisać na zabieg żeby już nie było nerwów.
Domi.Nika przyznam że dosyć duża cena za warsztaty, ale wydaje mi się że warto. Najpierw bym jednak poszukała darmowych albo tańszych. Blisko Warszawy mieszkasz, tak wiec wydaje mi się że nie jedne się odbywają tam darmowe. Wiem że we Wrocku są.
Ja mialam w SR poruszany temat afektywnegi bezdechu ( dmuchanie w twarz dziecka jak się zanosi I przestaje oddychać), resuscytacja, zakrztuszenie i sids. Co do resuscytacji to aby zwrócić uwagę na pierwsze 5 oddechów ratowniczych, po ktorych czasem dziecko samo z siebie "wraca" i nawet nie trzeba kontynuować masażu, ze względu na to ze większość zatrzymań noworodka jest z powodów oddechowych a nie krążeniowych jak u dorosłych. Im więcej się zobaczy, wypróbuje i przemyśli schemat tym łatwiej się zachować dobrze w sytuacji nerwowej. Ja pamiętam że mnie przy pierwszej reanimacji którą miałam po całych studiach medycznych i fantomach i tak odcięło, mimo ze byla to osoba mi obca. Dobrze ze miałam starszą koleżankę, która mnie szybko "pobudziła " i zakończyłyśmy z sukcesem 🤗
Edit. Doczytałam że domowa. Ona może mieć dużo plusów bo są indywidualne i coś mogą podpowiedzieć z przestrzenią. Rozumiem cenę 😀
KachaW aż tak meczace mamę nie byłyśmy. Wybierałyśmy płec jak już się pochwaliła ze jest w ciazy 🤣
Wydaje mi się że duża różnica wieku między dziećmi odmładza rodziców. Będziecie znały slang i zainteresowania całkiem innych pokoleń 😀 ja sama niedawno byłam młodzieżą ale w slangu i zainteresowaniach to się zatrzymałam na etapie rowniesnikow młodszej siostry. Nie rozumiem większość nowych odzywek wcale... 😀
U mnie noc miłości do kotka. Postanowił od 3 się przytulać i mruczeć mi głośno do ucha. I tak mam kiepski sen i nie mam serca go odtrącać yak więc dzisiaj było przytulanie z kotem od 3 do 5... 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 07:12
ultramaryna_, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
To się o 5 wymieniłyśmy 😉 zbudził mnie młody, ale nie kopaniem czy rozciąganiem, ale takie dziwne uczucie miałam jakby szczypania brzucha od środka. No irytujące na maxa 😉 ewentualnie jakby pociąganie za skórę (może być, że szarpał pępowinę?) teraz znowu momentami to czuję, ciągle to samo miejsce z boku pępka.
U nas dziś śnieg. Rano sypało grubo, spadło kilka cm śniegu, że było z czego lepić śnieżki, choć trawa przebijała. Wszystkie przedszkolaki szczęśliwe, rodzice mniej 🤣 ale przynajmniej raz udało się w miarę wcześnie z domu wyjść 😉 -
Ja w poprzednich ciążach na popękane sutki stosowałam maść Maltan, działała cuda w przeciwieństwie do wszystkiego innego i wystarczyła dosłownie niewielka ilość, mała tubka mi jeszcze zostawała. No i fajna bo nie trzeba było jej zmywać przed karmieniem.
A co do mleka ja bym nie kupowałam na zapas. W pierwszej ciąży nawał pokarmu dostałam dopiero po przyjściu do domu. W szpitalu dokarmiałam modyfikowanym w takich małych buteleczkach, które dawał szpital. Jak już wróciłam do domu to tego samego dnia zaczęła się produkcja mleka z którą sobie nie poradziłam i dostałam zapalenia piersi. Cała noc przesiedziałam z małym przy cycu mając 40 stopni gorączki, mąż na mnie krzyczał że wzywa karetkę, a ja na niego że nie ja pierwsza urodziłam i że z takim czymś nie będę po karetkę dzwonić, no i rano nie miałam już mleka w piersiach. Tak że następne 2 tygodnie to była walka o ponowne uruchomienie laktacji. Najpierw małego przystawiałam do obu piersi a potem laktator i tak za każdym razem, czy dzień czy noc, co 2-3 h. W między czasie dokarmialiśmy tym mlekiem w buteleczkach. Trochę dostałam jak wychodziłam ze szpitala a potem w aptece dokupowaliśmy. To było wygodne, nie trzeba było nic wyparzyć, jak mały był głodny to było już gotowe. No ale się udało, potem karmiłam 20 m-cy. Przy drugim nawał zaczął się wcześniej bo już w szpitalu i pomimo tego że powinnam wiedzieć co robić to pomocna była położna laktacyjna, która przyszła i pomogła mi odciągnąć z piersi tyle żeby mały mógł chwycić pierś i zjeść. I tu w ogóle nie było nam potrzebne mleko modyfikowane. Szkoda kupować na zapas, a już jak się zdecydujecie to właśnie lepiej że dwie takie małe buteleczki kupić niż cała puszkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2024, 09:18
LeniweKluski lubi tę wiadomość