Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
4 w nocy a ja nie śpię bo dopadły mnie skurcze dzisiaj i przesilne kopniaki... aż mi się cofa wypita woda 🥲 gdy tylko dopadnie mnie skurcz to młody tak kopie jakby chciał mi żebra połamać i zrobić dziure w brzuchu... póki co to przeczekuje, zobaczę czy się zmniejszą bo na IP mi nie śpieszno...
przez tą bezsenność znalazłam chociaż dobra okazje na neno vita więc sterylizator i podgrzewacz z głowy a to jedna z ostatnich rzeczy na liście, tak samo jak przewijak z shnuggle - kupiłam na olx i czekam aż mi potwierdzi gościu 😛
Dzięki za polecajke holibka bo właśnie miałam jakieś kupić! Na początku uważałam, że nie potrzebne ale każdy nawija mi w okół, że te nakładki ratują życie a ja wole jednak żyć 🤣
kattalinna lubi tę wiadomość
-
W temacie torby do szpitala. Oprocz poduchy do karmienia, miejcie pod ręką poduchę ciążowa do spania.
Gdyby przyszło wam kapkę dłużej zostać, mozna ją zgiąć w pół i idealnie stabilizuje plecy:
Pozdrawiam z porannego ktgOttioli, kattalinna, kknn, Holibka, Podkoszulka, Mamausia, Akma, ultramaryna_, Aleale, Rocky lubią tę wiadomość
-
I jak to ktg LeniweKluski? Wszystko w porządku?
U mnie rozmiar stopy się wcale nie zmienił i dalej chodzę z butach zasuwanych z poprzedniego sezonu 37. Lubie mój rozmiar i zawsze sobie ceniłam to że od biedy mogę taniej coś kupić w dziecięcym więc cieszę się że nie robi mi numerów. Ponoć nie cofa się już za bardzo po relaksynie niestety, ale myślę że z 30% się cofnie. Jak się komuś rozbiła noga o 2 rozmiary to zostanie np 1 na plus.
Mnie próbowali na szkole rodzenia współtowarzysze wystraszyć naszym szpitalem wczoraj. Nasluchalam się historii przeróżnych, w które absolutnie z punktu widzenia medycznego nie wierze i zaufam położnej ze szkoły która mocno polubiłam i która mówi z ogromną wiedzą i sensem ( a jest conajmniej 65+ co tym bardziej jest dla mnie godne szacunku bo ma dużo aktualnej wiedzy, empatii i nie ma wypalenia).
Ja plan dostawałam ze szpitala ( że 3 razy. Sensowny jest ale nie wypełniałam jeszcze. Przeczytałam go tylko. Myślę że na porodówce będę wypełniała na bieżąco z położna pracująca ze mną. Nie mam większych próśb akurat a widzę że działają tam w zgodzie ze mną i nie ma jakiś dziwnych jazd właśnie a nie chce mi się wypełniać żeby zgubić. Upewniłam się tylko ze w szpitalu tym nigdy nie ma oblężenia i będzie sala rodzinna ( z której pewnie nie skorzystamy ale i tak wolę być sama lub z max 1 osobą)kattalinna, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx, na porodówce możesz zupełnie nie pamiętać o takim czymś jak plan porodu, a przy przyjęciu może nie być czasu. Tak tylko mówię 😉
Kinia, polubiłam za zakupy. Jak te skurcze?
Leniwe, prosimy o relacje z ktg 🙂 jak Ci pierwsza noc minęła? Jak towarzystwo i opieka?Zaqwsx, kinia982 lubią tę wiadomość
-
To wypełnię i włożę jakoś w kartę ciazy, może wtedy mi nie zginie. Masz rację, zapomniałam o ewentualnym CC na cito 😅
Dostałam wczoraj moje kolejne niebieskie pudełko. Tym razem trafiła się woda, smoczek, 5 pampersow, zelazo i próbka płynu do mycia podłóg. Czekam na legendarne z bodym 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 07:50
kattalinna, Aleale lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:To wypełnię i włożę jakoś w kartę ciazy, może wtedy mi nie zginie. Masz rację, zapomniałam o ewentualnym CC na cito 😅
Dostałam wczoraj moje kolejne niebieskie pudełko. Tym razem trafiła się woda, smoczek, 5 pampersow, zelazo i próbka płynu do mycia podłóg. Czekam na legendarne z bodym 😁 -
Pierwsza noc za mną - weźcie sobie zatyczki do uszu 🫣
Mimo, że w pełni zrozumiały objaw fizjologiczny, to jednak nie spałam do północy…
Pobudka przed 6, leki, szybkie badania (temp, ciśnienie) i godzinka ktg. Na samym ktg wszystko w porządku. Niestety ekran był za mną to nie mogłam kontrolowac cały czas 🤓 ale zapisy w okolicach 135-145 i skurcze max 20.
To myślę, że nie najgorzej.
Z ciekawostek to plamienie wczorajsze pod wieczór przerodziło się w brudzenie brązowe z dużą ilością śluzu i widocznymi większymi fragmentami śluzu (coś a la kulki). Tak sobie myślę, że prawdopodobnie odchodzi mi czop.kattalinna, kknn, KINGA89, Podkoszulka, Zaqwsx, Ottioli, Holibka, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
Leniwe, cieszę się, że pierwsza noc nie była najgorsza ☺️ to faktycznie brzmi jak odchodzenie czopa.
Pytanie do dziewczyny meczących się z cieśnią nadgarstka: robicie jakieś ćwiczenia albo macie sposób na łagodzenie objawów? Ja rano przez godzinie nie czuję środkowego i serdecznego palca u prawej ręki. Czasem przeradza się to w brak czucia i drętwienie wszytskich palcy. Powoli zaczyna mnie to irytować 😵💫 ogólnie w nocy czasem czuje ból w nadgarstku, ale rzadko. Raczej dopada mnie to drętwienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 08:32
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
PTP 01.01 🍀
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Ostatnio któraś z was pisała o twardnieniu/skurczach brzucha, kiedy chce się siku, prawda? Nie mogę teraz odnaleźć, kto.
Mam tak od dwóch dni, a właściwie nocy. Wstaje te swoje 6-8 razy (!) na siku, ale teraz każde nocne parcie na pęcherz wiąże się jednocześnie z takim spięciem i twardością podbrzusza. Bardzo niekomfortowe uczucie i taka trudność w przeturlaniu się z boku na bok. Jak stawiam kilka pierwszych kroków, to idę pokracznie jak kaczka, jakby wszystko takie zesztywniałe. To uczucie stwardnienia podbrzusza nie przechodzi też od razu po mikcji, tylko dopiero po chwili.
Jeszcze w tamtym tygodniu na wizycie mówiłam, że nie mam żadnych skurczów przepowiadających ani innych dolegliwości przedporodowych, a w tym tygodniu jak armagedon. Serio, to uczucie sztywnienia mnie lekko przeraża.
Wasze doznania też już takie zastanawiające. Mam takie wrażenie, że zaczynamy tu wszystkie siedzieć jak na bombie.Oliwka91, ultramaryna_, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
kknn wrote:Leniwe, cieszę się, że pierwsza noc nie była najgorsza ☺️ to faktycznie brzmi jak odchodzenie czopa.
Pytanie do dziewczyny meczących się z cieśnią nadgarstka: robicie jakieś ćwiczenia albo macie sposób na łagodzenie objawów? Ja rano przez godzinie nie czuję środkowego i serdecznego palca u prawej ręki. Czasem przeradza się to w brak czucia i drętwienie wszytskich palcy. Powoli zaczyna mnie to irytować 😵💫 ogólnie w nocy czasem czuje ból w nadgarstku, ale rzadko. Raczej dopada mnie to drętwienie.kknn lubi tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Oj dziewczyny jak tak patrzę na te wszystkie suwaczki które macie poustawiane to powoli do mnie dochodzi że to lada moment lada chwila I zaczniemy się rozpakowywać 😱 co prawda ja z tych późniejszych styczniowych ale jak to szybko leci. Dopiero grudzień się zaczął a tu już 7 dzisiaj.
U mnie nocka byłaby znośna gdyby nie chodzenie siku co 30 minut do 2 w nocy.
LeniweKluski dzielnie znosisz szpital 😙 a to faktycznie co piszesz przypomina czop. Powiedzieli lekarze coś na ten temat?
Co do planu porodu to dla mnie masakra do wypełnienia bo ja sama nie wiem co chce, miotam się w ogóle z decyzją czy spróbować rodzic naturalnie czy cc. Z jednej strony boję się tego bólu w trakcie porodu a z drugiej chciałabym sama, z jednej strony cięcie mnie nie przeraża i chciałabym mieć pewność że dojadę na czas te 120km -wtedy konkretny termin ustalony ale znow roku czekania na zielone światło na kolejną ciążę 😔 i już sama nie wiem 😭♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
LeniweKluski to super ze ktg wyszło dobrze. Czy czop sam z siebie może zakrwawic odchodząc, czy raczej było to krwawienie z macicy, które na czopie obstało i zrobiło takie krwawe glutki? Mam nadzieję że towarzystwo masz w porządku i w miarę miło spędzisz yen czas
Kattalinna masz rację z tym że kłopot z tym co robić z nadmiarem. Mam już kilka tych żelaz ( a nie chce przyjmowac ) I masę próbek do sprzątania, mycia, których też od biedy użyje ale więcej mi gracą niż potrzebuję. Resztę się przyda i wykorzysta 😀
Mieliśmy wczoraj naukę kąpieli i przebierania maluszka i patrzyłam jak mąż się śmiesznie męczy z pampersem a my jeszcze bedzienu wielorazowe stosować. Tak to jak bedzie wymiekał to mu pozwole te z paczek jednorazowki zeby sie nie meczyl 😀 Wgl podobało mi się na szkole że położna kazała wszystko robic chłopom ( my siedziałyśmy sobie na pilkach) I to oni się kompromitowali przy reszcie nie my 🤣 A śmieszne bo póki się na lalkach robi to byli i tacy co za nogi do góry dziecko brali 😀
Kinga89 nie wiem czy to ja pisałam, ale też miałam tak przez jakiś czas i cyklicznie mi wraca. Kilka nocy mam teraz spokojnych i teraz mam fazę mleczną że głównie wycieki mnie budzą, ale jakieś parę dni temu były te twardnienia + kręgosłup. Na ktg miałam jeden taki skurcz który się zapisał jakoś konkretniej a tak to nie wzbudził żadnego zainteresowania lekarza mimo że był dosyć bolesny i cieszyłam się że zobaczy co to. Sposobów na to nie mam poza doczołganiem się do łazienki, wysikaniem i oddechami z dmuchaniem świeczki.
-
Zaqwsx, mój mąż w szpitalu córce pieluchy ani jednej nie zmienił, mówił, że on woli poczekać i w domu te normalne zakładać 😂 tak było, żadna zmiana nie była mu straszna i był głównym skladaczem tetry po praniu 🙂 zresztą, kąpiel ogarniał też on, od razu bez wahania, ja tylko nieudolnie asystowałam. A nigdy wcześniej nie miał do czynienia nawet z lalką bo nie byliśmy na szkole. Jak się facet nie boi to ogarnia 😀
Skurcze przy pełnym pęcherzu to już standard. Lżej nie będzie 😉 oddechy pomagają!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 09:12
Perli_92 lubi tę wiadomość
-
Pewnie z lekarzem moim (on pracuje w tym szpitalu) zobaczę się w pn. to wtedy zapytam, bo wiecie jak jest w weekend - na przeżycie.
Zgłaszałam położnym to tylko mi powiedziały jakby była zywoczerwona krew i boleści to mam je wzywać. Tak to leżeć, odpoczywać.
Jak narazie to z tej patologii ciąży jestem zadowolona. Bardzo miłe babeczki, co potrzeba jest zrobione. Jak potrafią to odpowiadają na pytania. Same zaczepiają na korytarzu „w porządku kochana?”. Naprawdę nie czuję się jak intruz tutaj a to dla mnie najważniejsze.
Ja żadnego planu porodu do cesarki nie robiłam, nawet nie wiedziałam, że można. Raczej u mnie jest to na zasadzie „zróbcie co trzeba i dobrze, i wypuście nas zdrowych do domu”
Ja jestem zarówno przerażona i podekscytowana. Wczoraj musiałam wyrzucić z siebie emocje i uroniłam parę łez. Bardzo bym chciała być w domu, szczególnie teraz przed świętami. A z drugiej strony wiem, że jeśli posiedzę tu w szpitalu to nasza rodzina ma duże szanse na spędzenie kolejnych świąt w zamierzonym komplecie (mąż, bobas i siersciuch). I to mnie trzyma przy względnie zdrowych zmysłach.
Zaqwsx, szybciutko odpowiadając: to nie było krwawienie z macicy, na USG czysto. Łożysko się trzyma (a bałam się oderwania).wczoraj rano to było jasnoróżowe plamienie z dużą ilością śluzu. A wieczorem brązowawe. Dosłownie jakbyś kropelkę krwi rozpuściła w szklance przezroczystego kisielu, takiego słabo rozmieszanego z grudkami większymi. Sorry, że tak obrazowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 09:19
Zaqwsx, Perli_92, kknn, ultramaryna_, kattalinna, Rocky, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Hejka w ten sobotni poranek. W Trójmieście pogoda paskudna, najlepiej nie odsłaniać rolet 😛
@LeniweKluski, rzeczywiście to pasuje do odchodzenia czopa. Dobrze, że jesteś pod opieką. Ja na co dzień śpię w zatyczkach,bo mi pies tak chrapie, że się nie da inaczej, ale tak myślę, że jak do szpitala pójdę dopiero na poród, to chyba nie będę brała, bo będę czuwać przy dziecku 😅 Jak wcześniej, to pewnie must have jak piszesz.
@E_welka, na mojej SR mówili, że przy pierwszym porodzie jesteśmy w stanie dojechać z Trójmiasta do szpitala nawet do Warszawy, znam osoby które robiły podobne odległości, które Ty planujesz więc jest to do zrobienia. Pytanie tylko czy wymuszona pozycja siedząca w aucie w czasie skurczy, to jest coś na co się piszesz Z ciekawości - nie masz bliżej żadnego szpitala czy po prostu tak daleko jest ten wybrany?
@Kinga_89, u mnie twardy brzuch przy "pełnym" pęcherzu w nocy to norma od początku ciąży praktycznie. I zauważyłam, że dopóki nie wstanę i nie zrobię siku, to mały się w ogóle nie rusza. Też mnie puszcza po chwili, nie od razu.
Ja mam dziewczyny pytanie - o 1.5-2 tygodni nie przytyłam ani grama, a jem normalne ilości, nie głodzę się. Oczywiście mam czarne myśli, że mały przestał przybierać, coś się dzieje z łożyskiem lub przepływami. Ostatnio pisałyśmy o małym tyciu, ale czy któraś tak ma, że jej się to przybieranie na wadzę po prostu zatrzymało? Wizyta dopiero w piątek. -
Yowelin co do wagi to u mnie bardzo małe przybieranie w stosunku do ilosci którą pochłaniam ( jedzeniem już tego dawno nazwać nie mozna). Myślę że na tym etapie nie ma się co martwić, tym bardziej że pewnie zauważasz że ten brzuch się robi większy cały czas. Ja przybierałam w 1 i 2 trymestrze. Teraz myślę że do porodu chce max 1kg przybrać i tak sie zapowiada narazie( będzie 13kg na plus czyli tyle ile planowalam).
Kattalinna ja na lalkach nie lubię ćwiczyć. Jednak przy żywym dziecku się wiele rzeczy instynktowanie robi, ale cieszę się że organizują takie zajęcia i chodzę na wszystko co dają za darmo chociaz sie posmiac. Chociaż wczoraj była lekko grobowa dyskuja i strasznie się między sobą każdy nakręcał negatywnie. Dlatego chce być w pokoju 1 osobowym lub max 2.
Mnie dzisiaj krew na papierku zaskoczyła, potem sobie przypomniałam że mam hemoroida... ulamek sekundy mialam zawał 😆Yowelin lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry,
Leniwe cieszę się z dobrych wiadomości o ktg i że poza zatyczkami do uszu w szpitalu dobre warunki. Najgorsze to trafić na patologie i wtedy nie ma spokoju,którego człowiek potrzebuje.
Yowelin ja też już nie przybieram na wadze i tak miałam w każdej ciąży na końcówce. Osobiście uważam,że nie ma się co przejmować. Jak dziewczyny pisały i jak mi mówił nawet teraz lekarz na prenatalnych dla organizmu dziecko jest priorytetem ,więc swoją porcję energetyczną dostanie.
U mnie dziś zapowiada sie pierwszą spokojną sobota bez obowiązków na co bardzo się cieszę.
Yowelin, LeniweKluski, Ottioli, ultramaryna_, kattalinna, Aleale, Rocky, Podkoszulka, Jakasienka lubią tę wiadomość
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
-
LeniweKluski w tym roku większość z nas będzie miała nerwowy czas przedświąteczny. Trzeba to przetrwać. Dobrze ze masz miłą opiekę i już jesteś na końcówce. Szpital to nie spa, ale można się przyzwyczaić. Za to jak później docenisz swój dom i łóżeczko... 😀
LeniweKluski, ultramaryna_, kattalinna, Rocky, Ilona.. lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,dziękuję za gratulacje.Trzymamy się,synek w inkubatorze,ja obolała,staram sie trzymać fason,ale płakać mi się chce.Przeżywam żałobę za niedonoszoną ciążą,brakuje mi tego ostatniego miesiaca z maluszkiem w brzuszku.Nie dostał ode mnie przeciwciał.Miałam zaplanowaną sesję w 9 miesiącu,miałam piekny plan porodu,a teraz mój synek siedzi w inkubatorze.
Wybaczcie,nie jestem w stanie nadrobić wszystkich stron.W ogóle ciężko mi wchodzic i czytać nie mogąc przeżywać okresu ciąży.
kknn wrote:Leniwe, cieszę się, że pierwsza noc nie była najgorsza ☺️ to faktycznie brzmi jak odchodzenie czopa.
Pytanie do dziewczyny meczących się z cieśnią nadgarstka: robicie jakieś ćwiczenia albo macie sposób na łagodzenie objawów? Ja rano przez godzinie nie czuję środkowego i serdecznego palca u prawej ręki. Czasem przeradza się to w brak czucia i drętwienie wszytskich palcy. Powoli zaczyna mnie to irytować 😵💫 ogólnie w nocy czasem czuje ból w nadgarstku, ale rzadko. Raczej dopada mnie to drętwienie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia, 09:43
Holibka, Aleale, kinia982, Podkoszulka, KachaW lubią tę wiadomość